-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez VerySweetAngel
-
marti87 Dominika -ja sie klocic z nikim nie chce,ale obrazac sie nie pozwole. Tyle w tym temacie,bo juz wiecej nie ma co dyskutowac. Kochana,jak nie masz butelki to na pewno Dzidzia poczeka najwazniejsze,zeby byla zdrowa,a kiedy wyjdzie,to juz jej wola ;) no i zeby porod byl szybki i lekki :) VSA - a gdzie takie upaly,ze w takiej kiecce latasz??? lece do paczkomatu po koszule do porodu :) u mnie w mieszkaniu jak świeci słońce to jest 25 stC A pozatym mi ostatnio wiecznie gorąco!
-
Hanka05 Dziewczyny wrzucała tu kiedyś któraś link do masażu krocza z obrazkami czy można jeszcze raz o niego prosić? zamierzam dziś zacząć :p Co do bacików - moja Bratowa chrzciła swoje córki w beciku - taki mocno falbankowy, to był becik w którym Ona była chrzczona - fajnie to wyglądało Pomysł ciekawy, bardzo orginlany! Osobiście bym tak nie ubrała dziecka ale wygląda fajnie. Moja teściowa chce abym założyła becik sprzed 30 lat. Coś takiego http://images.krajoweogloszenia.pl/nlarge/becik_do_chrztu_ubranko_chrzest_225932.jpg MASAKRA
-
-
Dominika_1989 Ciekawe co tam u Joasi... Wyniki badan odebrane, cholestazy brak... Uff... Krew mi sie bardzo poprawila, tylko troche ponizej normy, ale juz niewiele(co najlepsze to odstawilam juz ze dwa, trzy tygodnie temu wszystkie witaminy, zelazo itd) , mocz ok... Od godz 14 czuje skurcze i sama nie wiem co to... Wiem, ze czysci mnie rowno... Toaleta ma powodzenie... Mam nadzieje, ze to jeszcze nie to... Dziecko ogolnie dziwnie sie dzis zachowuje... Jakos tak na srodku brzucha jest ulozone i ten brzuch taki spiczasty momentami jest... A może to już>>> :O
-
Dianka Ja dlatego do porodu biorę męża żeby mnie bronił przed tymi "złymi" położnymi O to jest myśl. Ściągam pomysł!
-
Ja decyduję się na kontrolowane nacięcie. Boję sie pęknięcia do odbytu.
-
Mąż jest ateistą. Ja wierzę ale nie chodzę do kościoła. Ślub mamy cywilny. Natomiast moje zdanie jest takie że dziecko chcę ochrzcić i wychować tak jak ja zostałam wychowana. Pokazać wiele możliwości i wychować na takiego człowiekaaby na końcu swych dni mogła spojrzeć w lustro i być zadowolona ze swojego życia. Co do ubranka - absolutnie eleganckie, śliczne, skromne, białe i tyle. Chrześni - dla mnie bardzo ważne osoby dlatego będzie to moja siostra i przyjaciel męża. Oni są poprostu odpowiednimi osobami! Zainteresowanymi Dorotką i takimi które swą mądrością mogą być dla niej obok nas wzorem też w wierze. Dla mojej teściowej to jej córeczka powinna być chrzesną ale dla nas nie ona raz mnie zapytała jak się czuję RAZ! kiedy to ja do niej zadzwoniłam - zero zainteresowania mną dzieckiem a nawet swoim bratem. Mnie to bardzo dziwi. Ja ze względu na ślub cywilny nie mogę być chrzesną tylko świadkiem chrztu a moja siostra tak nie chciała. I ok to ona decyduje. Natomiast ja jej dzieci traktuję dokładnie tak samo nie zależnie czy bym chrzesna była czy nie. Dla mnie to bardzo ważne osóbki... :)
-
Ja mam swoją czapkę z chrztu i teściowa da nam ubranko mojego męża Ja bardzo lubię takie pamiątki, a kto wie może coś z tego wykożystam nawet dla Dorotki ale nie nasze beciki!
-
anela78 VSA wiesz ja nie widziałam żeby w beciku ewentualnie w takim kocyku ładnym jak był zimno. W niedzielę był chrzest w kościele i chłopczyk taki 3 mce wogóle nie wyglądał jakby miał chrzest. Miał granatową kurteczkę jakieś spodnie i czpeczkę w granatowe i białe paski. Powiem ci że dziwnie to wyglądało. Nie było odświętnie. Ja dostałam w komplecie sukieneczkę buciki i majtochy takie cudne. Tylko nie wiem czy nie będą za duże bo my w wakacje będziemy chrzcić zuzię a to jest na pół roku:) My chcemy chrzcić na przełomie sierpnia i września. Wczoraj w rozmowie z Teściową powiedziałam że ubranko kupi chrzesna czyli moja siostra. Tak więc miała pierwszy szok bo to nie będzie jej córeczka. Drugi szok to to że chcę córkę ubrać w sukienkę a nie w bet zawinąć. Podniosła głos że tak nie wolno, co to za pomysły, jak będzie wyglądać!!!!! Ja chrztu w becie nie widziałam, ewentualnie w koc zawinięte dziecko ale to zimą i to mrożną. Ona jest masakryczna!
-
W sumie z mrożeniem jedzenia to nie kiepski pomysł. Muszę o tym pomyśleć. Jutro wpadnie do mnie mama i mam nadzieję trochę to mnie podbuduje chce jej pokazać wszystko co mam dla małej. Może mi czegoś brakuje. Idę dziś na pediciure - sama nie dam rady i tak cud że wczoraj nogi ogoliłam :) A mój zły bo po co się schylam, przecież on lubi jak może się podrapać o moje łydki... Masakra. Mam też do Was pytanie takie poza konkursem. Jesteśmy z różnych części Polski i nie tylko tak więc Czy któraś z Was spotkała się z tym by dziecko chrzcić w beciku a nie w sukience/"garniturku"?
-
Dzieńdobry, slonkopieknie swieci! Mam nadzieje ze nasze buźki bedą dziś roześmiane. Gotuje objad mojemu do pracy. Jak co rano, ciekawa jestem jak nasi faceci dadzą sobie radę w tych pierwszych tygodniach, kiedy my będziemy nieco wyłączone. Ja cała ciąże daje z siebie 120% nawet takie leniwe dni jak wczorajszy musze odpracować sama przed sobą. A po porodzie chce troszkę wykorzystać niedyspozycje by moj sie wykazał. Tymbardziej ze nie trzyma sie umowy i nie pisze pracy dyplomowej tak intensywnie jak zakładał. Prawie wogóle nie pisze. Wiec i jak odpuszczam.
-
Ja to nawet objad zamówiłam z restauracji... :) Takiego lenia miałam dziś. A teraz szykujemy się do spania! mój juz 40 min pod prysznicem... zwariuje zaraz!
-
Podkłady mam belli i hipo. Bela podobno jest bardzo przyjemna w kroczu:) mam tez podkładki pod pupę 60/90 cm. Do szpitala biorę jak coś pociemnieje to wyrzucę a nie będę leżała w zaplamionej pościeli te 2-3 dni. Pozatym w domu tez są bardzo przydatne szczególnie jeśli będzie w pierwszych dniach mocno leciało.
-
Ja chce korzystać z masażu i wody ale boje sie ze nie dam rady i znieczulenie mi sie przyda. Jestem strasznie nie zdecydowana i rozchwiana. Sama nie wiem czego chce. A tyle decyzji do podjęcia. Boje sie odwiedzin i pomocy Teściowej po porodzie. A najgorsze jest to ze mój też się tego boi.
-
W przychodni jak zawsze wojna pod gabinetem pobrań. Babcie tak zacietrzewione. Od rana M mi ciśnienie podniósł. Zaskoczony że chcę zznieczulenie przy porodzie. A plan porodu pisaliśmy razem. On chce być przy porodzie. A wy zewnatrzoponowe znieczulenie chcecie? Nie wiem czy ten temat był poruszany.
-
Lecę na badania. GŁODNA!!!!!!!!!!!!!
-
DOBRANOC :)
-
Ja dziś usłyszałam ze wyglądam jak hipopotam. NA co mój Mąż odpowiedział. Nie, Nie jest tak niebezpieczna jak hipopotam może co najwyżej lwica ... :)
-
Idę w miasto, piwo/lemoniada. !!! Może to ostatni weekend bez dzieciulka. Nastawiam się na dobra zabawę wieczorek tym bardziej że dzień miałam nie za specjalny. Teściowa za wszelką cenę próbuje mi pokazac jaka głupia jestem. Dzisiejszą akcja przeszła sama siebie nastawiając moja mamę przeciwko mnie!
-
Darka0885 Szukam aspiratora do noska i nie jest to wcale łatwa sprawa. Jakoś nie mogę przemóc się, żeby kupić te zaciągane przez mamę, ale innych po prostu nie widzę... "Gruszki" z kolei wydają mi się jakieś takie za duże Poleca ten http://www.katarek.pl/
-
Tak, coś w tym jest. Ja też się czuje jakaś zamroczony hormonami. Teraz mój Mąż ma perturbacje w pracy i na studiach a ja jakoś nie bardzo umiem go wspierać. Sama potrzebuje pomocy i wsparcia psychicznego w dodatku nie mam już tyle siły i sprawności by się zająć się domem. Porażka na całego. Nie wiem jak sobie poradzę dalej. Ale jestem pewna ze jak zawsze sie jakoś ułoży.
-
marti87 A nie z przychodni wybranej przez matke. napewno z przychodni dziecka.
-
Bronte Hej dziewczyny, ktoś poruszył temat opłacenia położnej na czas porodu i po porodzie (pomoc przy karmieniu itp) - właśnie też się nad tym zastanawiam. Parę moich znajomych się na to zdecydowało i polecają. Czy macie jakieś doświadczenia w tej kwestii? Nie wiem właśnie czy jest sens wydawać dodatkowe pieniądze za taką usługę. A i czy wasi faceci będą uczestniczyć w porodzie? My się wahamy. Z jednej strony fajnie jakby by był ze mną, ale z drugiej nie wiem czy chce żeby mnie widział w takim stanie ;) Zastanawiam się też czy kupujecie przed porodem laktatory, czy zostawiacie zakup na później, kiedy maluszek już będzie z wami? No i własnie laktartor ręczny czy elektryczny? Ja ostatecznie rodzę z Mężem nie jestem na 100% pewna ale spróbujemy on bardzo chce. Może nie będzie ze mna do końca. A widział mnie w różnych stanach i sytuacjach więc i ta chyba będzie naturalną koleją. Osobistych doświadczeń z połozną rywatną nie mam ale jako pracownik Służby zdrowia wiem że to nie zawsze taki dobry pomysł. Przedewszystkim nawet jak spiszesz umowę to nie masz pewności czy położna stawi sie w szpitalu, a co jak właśnie tego dnia bedzie miała dyżur i to co gorsza w innej placówce? lub bedzie po 24 godzinnym dyżuże padnięta no ale kaska wazna i będzie kolejne kilka godzin przy Tobie. My się na to nie decydujemy. Która połozna się trafi na oddziale to będzie. Dodam tylko że rodzę na małym oddziale 3 łóżka połoznicze i duże obłożenie personelu tam jest. Także tak. A jak coś jak bym potrzebowała większej opieki to Mąż włoży 200 do kieszonki położnej i mamy nadzieję że to nam pomoże. Laktator mam ręczny najtańszy koszt około 40 zł. wolę mieć swój. A jak w czasie się okaże że potrzebuję cos bardziej wydajnego to zainwestuję już w taki konkretny za kilka stówek.
-
marti87 VSA - jem jakiej 2 godz przed spaniem albo i pozniej. Moze to ten ucisk,ktory jest najmocniejszy teraz? No nie wiem :/ Natasha - no to do dziela,bo juz blisko i moze jednak z prowadzenia auta zrezygnuj juz,co? Emilka23 - haha dobre z ta drozdzowka! Przez Ciebie tez mam ochote,a mialo byc zdrowo ;) ale z rana,po kłuciu chyba mozna,nie? ;) Może i ucisk najlepiej lekarza zapytać. Natomiast jeśli to cukier a ja tak mam to rano pije troche soku albo landrynkę biorę i szybko przechodzi.
-