-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez izabelap
-
Dziewczyny wiecie, że za tydzień tłusty czwartek:). Będziemy mogły dać sobie upust na pączki, faworki i co tylko komu do głowy przyjdzie hehe. Już się boję co będzie się tu działo, jak zaczniemy pisać o wszystkich tych słodkościach to nasi panowie tylko do sklepu będą śmigać, żeby zaspokoić nasze zachcianki hehehe
-
66kasia ja dziś robię zapiekankę. Makaron+warzywa(brokuł, marchew, kalafior, cebula) + pulpety z mięsa mielonego w sosie śmietanowo serowym, wszystko posypane jeszcze serem żółtym. Szybko, dużo i smacznie:)
-
eses w takim razie witaj w naszym gronie:)
-
Joasia0630 ja obiadek szykuję powoli. Trochę ogarniam mieszkanie i takie tam codzienne sprawy:)
-
maritka123 super wiadomość:) gratuluję syneczka... Liczę również na synka i mam nadzieję, że na początku marca potwierdzi się, że będzie chłopak.
-
Jaka tu cisza dziś... :) Wszystkie mamusie zaczęły weekend i odpoczywają? :)
-
Dzień Dobry:) Ale dałam dziś po spaniu... Jak nigdy spałam do 9.10. Pora chyba zaczynać dzień... Dużo słońca Wam życzę:)
-
happymum94 ja okresowo mam wstręt do mięsa, czasami nie mogę na nie patrzeć a za kilka dni już mam ochotę na jakieś mięsko. Na szczęście mam dobre wyniki i narazie nie przejmuję się tym. nala :)dziękuję
-
Dzięki nala w końcu udało mi się wstawić zdjęcie. Samej nie przyszło mi do głowy, żeby je zmniejszyć.:)) Jeszcze przed śniadaniem, tylko mała kawa wypita:)
-
Pytanie z innej beczki...:) nie macie problemów ze wstawieniem zdjęcia na forum? Ile razy próbowałam, to zawsze jakiś błąd mi wyskakuje:(
-
Mam koleżankę, która po porodzie naturalnym cała drugą ciąże zbierała pieniądze na cesarkę, bo powiedziała, że nie da rady drugi raz tego przeżyć. Nie wiem jak jest teraz ale jakieś 10 lat temu to było i cesarka na życzenie kosztowała ją ok 3,5tyś... nala hehe dzięki, naturalne to dla mnie było inawet się nie zastanawiałam czy chcę czy nie ale nie wyobrażałam sobie, że ktoś mógłby za mnie przeżywać pierwsze najpiękniejsze doświadczenia z dzieckiem. Miałam wtedy 21 lat i byłam przekonana o tym,że tak to właśnie ma wyglądać. Teraz mam 34 i inaczej znoszę tą ciążę, ale bez zmian jest pogląd na pielęgnację Maluszka po porodzie. Dziewczyny to są chwile, które nigdy się nie powtórzą, dlaczego miałabym prosić kogoś, żeby przeżywał je za mnie?:)
-
"[quote="66kasia"]Poza tym nigdy w życiu nie chciałabym mieć cesarki...Niby szybko i sprawnie ale ból już po podobno straszny, nie można się normalnie zająć dzieckiem i wszyscy muszą koło matki chodzić...masakra. Dlatego wolę pocierpieć w trakcie porodu a potem szybciutko odzyskać siły. " Czasami nie ma wyjścia i nikt nie pozostawia wyboru rodzącej... Ja jestem po dwóch cesarkach i nikt nade mną nie chodził i nie potrzebowałam opieki po. Mieszkałam na 4 piętrze wtedy, bez windy i co prawda ciężko było wejść do mieszkania ale powoli się da. Pierwsza kąpiel dziecka, przewijanie i wszystko inne wykonywałam sama i nie prosiłam nikogo o pomoc, a naprawdę miałam kogo poprosić (mieszkałam z teściami). Całe życie marzyłam o porodzie naturalnym, było to dla mnie spełnieniem kobiecości, ale nie wyszło. Później przeżywałam strasznie, że nie mogłam urodzić naturalnie, ale po latach sobie to wytłumaczyłam. Mam dwie córki, które są w pełni zdrowe i jak zaczęły interesować się jak się rodziły to miałam ułatwione zadanie, nie musiałam tłumaczyć fizjologii porodu tylko pokazywałam bliznę po cesarce i mówiłam, że pan doktor tamtędy je wyjął.
-
Donka24 super, że wizyta przyniosła dobre wiadomości. Gratuluję synka, mam nadzieję, że u mnie 02.03 też potwierdzi się, że będzie chłopczyk:)
-
Nie miałam do wczoraj zgagi, ale po wczorajszej bitej śmietanie nie mogłam sobie poradzić z tym paleniem w przełyku... Dziękuję więc za poradę:)
-
Dziewczyny macie jakieś sprawdzone sposoby na zgagę?
-
Dziewczyny jak myślę o wyprzedażach w Lidlu to od razu przypominają mi się filmiki z you tube:) Tam jeden przez drugiego skaczą, przepychają się, "po trupach do celu". Mega śmiesznie się to ogląda, ale nie wydaje mi się dobrym pomysłem stanie dla nas brzuchatek w kolejce, gdzie ktoś może fizycznie nas skrzywdzić. Nie wyobrażam sobie stać tam w tłumie.
-
caiyah a myślałaś o L4? Skoro wracasz padnięta z pracy to może warto odpocząć troszkę...
-
Witajcie, kolejna noc za nami... Nie wiem czy mi się śniło czy naprawdę tak było, ale wierciło się moje dzieciątko w nocy wyjątkowo mocno:) Obudziłam się z delikatnym bólem głowy, już kawę robię, bo boję się,że zacznie boleć bardziej. OlaFasola pisałaś wczoraj o infekcji, ja od początku ciąży dostałam do stosowania raz w tygodniu globulki Pimafucin.Dostałam je zapobiegawczo, żeby nic się nie przyplątało, ale można nimi też się leczyć w razie czego. Z domowych sposobów wypróbuj ten sposób z tymiankiem, też używałam i na mnie działa jak trzeba.
-
Oglądałam niedawno serial i siusiu mi się chciało, ale chciałam poczekać do reklamy. W pewnym momencie tak mi dzidzia zaczęła skakać po pęcherzu, że musiałam iść od razu bo chyba bym popuscila:-)
-
Ja też co chwilke przezuwam jakieś przekąski:-) Właśnie zjadłam porcję sałatki owocowej z bita śmietaną, teraz leze i ledwo oddycham tak się najadlam. Opcja łóżeczek turystycznych dobra na wyjazdy, ale na codzień nie wydaje mi się dobrym wyjściem.
-
Hehe ja też zauważyłam, że bez mojej wiedzy zostałam przeprowadzona do innego miasta:-)
-
elcia-mazury ja farbowalam wlosy w grudniu, przed świętami. Normalnie tak jak zawsze. Fryzjer i tak przecież nie kładzie farby na skórę głowy bezpośrednio tylko na włosy. Przy zmywaniu farby też nie zdąży się nic stać. Moim zdaniem można farbowac. Moje dziecko nie ucierpiało i rozwija się prawidłowo. Jedyne co może przeszkadzać to zapach farby, ale to już sprawa wrażliwości na zapachy.
-
buas to koniecznie coś jeszcze zjedz, bo przez 2 godz to padniesz z głodu:-)
-
justa2903 kilka dni temu oglądałam filmiki z kąpielą w takim wiaderku, jakoś mnie nie zachwyciły. Dziecko za szyję trzeba trzymać, nie podobało mi się to co widziałam. Może jestem w tej kwestii tradycjonalistką ale wolę jednak wanienkę.
-
emi fajnie, że wszystko dobrze z maluszkiem. Córeczka będzie ulubienicą tatusia:-) Dziewczynki obiadek już zjedzony, wyszły mi pyszne pierogi z mięsem, mmm palce lizac. Narobiłam ich tyle, że jeszcze na jutro do odsmażenia zostanie.