-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez izabelap
-
Tak właśnie sobie pomyślałam,że jak idzie się na wizytę ze swoim partnerem to lekarze jacyś milsi się robia. U mnie przynajmniej tak to wygląda. Nie wiem czy dlatego, że facet budzi ludzkie odczucia w lekarzu czy dlatego, że mój jest taki duży i umięśniony:)
-
Na każdym etapie wolno Ci zmienić lekarza. To tylko Twoja decyzja. Nikt nie może zmusić Cie do wizyt u chama.
-
avel90 daj spokój, ja w pierwszej ciąży dostałam ochrzan za to , że mi gin nie wpisał do karty ciąży wyników z usg. Na trzecie badanie dostałam skierowanie do szpitala i tam właśnie lekarz na dyżurze zaczął krzyczeć, że to moja ciąża a nie lekarza który ją prowadzi. W nosie go miałam. Gdyby t zdarzyło się teraz to chyba rozniosłabym oddział, ale miałam wtedy 21 lat i bałam się odezwać. Wiem,że przykro jest jak lekarz zamiast traktować nas po ludzku, wywala swoją złość na pacjenta. Ciesz się tylko, że Twoje maleństwo czuje się dobrze i wszystko z nim w porządku. Głowa do góry:)
-
Ja pod koniec maja też mam wesele siostry więc wypada, żebym poszła. Już się zastanawiam co na siebie włożę, będzie juz ciepło i to będzie koniec 7 miesiąca:)
-
I mam cicha nadzieję, że moja przyjaciółka, która za miesiąc rodzi obdaruje mnie swoimi ciuszkami hehe... Później jej oddam jak zaplanuje kolejnego bobasa:)
-
Mam jedne spodnie, właściwie getry ale nie są typowo ciążowe. Kupiłam sobie 2 rozmiary większe. Narazie mieszczę się i jest mi wygodnie. Wydaje mi się, że jeszcze ze dwa miesiące dam rady się w nie zmieścić. Lubię sukienki z dzianiny i mam ich sporo, więc też brzuszek ma w nich sporo miejsca. Problem mam jedynie z biustonoszami. Ogólnie mam duży biust. Przed ciążą 75F. Wszystkie staniki za małe się zrobiły. Ciążowe nie trzymają tak jak powinny. Kupiłam dwa takie normalne, ale w większym rozmiarze i już powoli zaczynam się nie mieścić. Strach pomyśleć co będzie dalej:) Jedynie mój M cieszy się z tytułu duuużego biustu:)
-
ja nie mam fb, więc zostaję tutaj i mam nadzieję, że nie jestem jedyną osobą, która tu zostanie...
-
caiyah ja też wiem, bo 4 miesiące regularnie w terminie spodziewanej owulacji męczyłam swojego M co dwa dni;-) Już nawet straciłam nadzieję, że nam się uda. Dwa dni przed tym jak zrobiłam test byłam u gin i jeszcze nic poza krwiakiem nie widziała na usg, . Byłam u niej w poniedziałek a we środę miałam takie mdłości, że szok. To było 2 dni przed spodziewaną @ i dwie kreski. Mało nie zemdlałam... We czwartek umówiłam się do lekarza u którego robiliśmy badania genetyczne jakieś 120 km od nas i on już zobaczył na usg pęcherzyk ciążowy. A owulacje też czułam co miesiąc. Śmiałam się zawsze że właśnie jajko znoszę:-) Więc wierzę , ze czułaś. I jeszcze jedno nas łączy też mam 174 cm wzrostu, tylko trochę starsza jestem niż Ty hehe
-
caiyah czy też masz termin na 13.07?
-
Jak urodzimy w lipcu to na wiosnę 2016 wszystkie będziemy już po 300 dietach i każda będzie wyglądała cud malina:-) zresztą czy to takie ważne, żeby mieć super linię i najszczupleszy tyłek na osiedlu? Dla mnie ważne jest,żeby moje dziecko było zdrowe i szczęśliwe, a reszta to pikuś... Mojego m i tak nigdy nie dogonię, przy nim zawsze wyglądam szczupło hehe. On ma 2 metry i 125 kg:-)
-
Ostatnio spotkałam znajomą, której dawno nie widziałam i szczerze mówiąc ledwo ją poznałam, była tak przeraźliwie chuda. Zapytałam co się jej stało a ona, że była w ciąży, przytyła 6 kg a po porodzie jak wychodziła ze szpitala miała juz 12kg na minusie. Wyglądała źle więc ja tam wcale nie przejmuję się że mogę przytyć, ale przynajmniej po ciąży będę wyglądać ja człowiek a nie strach na wróble.
-
i-zaza sposób jeszcze lepszy niż wieczorne odejmowanie 5kg hehe
-
mussli myślę, że rewelacyjny pomysł:-)
-
Hehe chyba właśnie cukier z porannych pączków dotarł do maluszka, bo czuję jak skacze. Jeszcze wyraźniej niż wczoraj:-)
-
Przez pierwsze 3 miesiące przytyłam 4,5 kg. Musiałam ciągle jeść cokolwiek, bo jak tylko poczułam odrobinę głodu to wymiotowałam, poza tym prawie 3 tygodnie musiałam leżeć, więc też miało to wpływ na wzrost wagi. Od miesiąca przybyło mi 0,5kg więc w sumie 5kg ale jakoś nie przejmuję się tym.
-
Olafasola sliczny brzuszek:-) Moj tak po całości jakoś rośnie. Prawie od piersi aż do dołu. Szczególnie jak sie najem duzo to jakis miesiac ciąży do przodu mam:-)
-
blondmama:-) gdyby nie to ze wieczorem juz nie mialam gdzie kupić to nie wychodzilabym tak wczesnie z domu, tym bardziej ze dzieci na ferie wyslalam na tydzien i moge lezec w cieplym lozku az mi sie znudzi. Jednak chyba to byla desperacja:-)
-
Przyznam się Wam co zrobiłam dziś z samego rana. Wstalam jak zwykle o 4.30, zrobilam pyszne kanapki mojemu ukochanemu do pracy. Jak zwykle nie mogłam juz zasnąć i myślałam o tych nieszczesnych pączkach. O godz 6 ubralam się, szybko umylam i poszlam do piekarni którą mam pod blokiem. Kupilam chleb i 4 pączki:-) Zjadlam 3 i zasnelam jak dziecko:-) Smak na pączki zaspokojony hehe
-
Oj najlepsze pączki jakie jadlam robi mama mojego mężczyzny, takie z wisniami. Nawet jak jej nie wyjdą to ja i tak zjadam z apetytem. Są przepyszne.
-
Ja je toleruję tylko w postaci soku, dobre i to:-) i oczywiście w szarlotce też uwielbiam
-
Akurat jabłek jak nie lubiłam tak nadal nie lubię, w przeciwieństwie do mojego mężczyzny, który jabłka zjada w każdej ilości. Ale reszta owoców jest na miejscu pierwszym w moim jadłospisie.
-
A ja właśnie pochłaniam kolejna pomarańczę. Nigdy aż tak nie lubiłam owoców jak teraz:-)
-
Badanie piersi miałam tylko raz w życiu wykonywane. W listopadzie jak trafiłam do szpitala z podejrzeniem poronienia. Aż byłam zdziwiona, że lekarz bada mi piersi...
-
U nas kolęda też była na początku stycznia. Miałam stracha przed nią ale poszło nadzwyczaj przyjemnie. Nie byłam pewna jak to się odbędzie. Jestem po rozwodzie, żyję teraz bez ślubu i trudno było przewidzieć co ksiądz na to. Jednak okazał się fajnym gościem i naprawde miło zaskoczył podejściem do takich rodzin jak nasza.
-
Ja od soboty czułam delikatne "pukanie" po lewej stronie na wysokości blizny po CC, ale od jakiejś 11 dziś czuję bardziej na prawo i już wiem, że to nie jelita tak mi pracują tylko to moje Maleństwo daje o sobie znać:-)