Catarisa

kropkapoha dziękuję Ci, zamówię sobie te wkładki. Tym bardziej że teraz te upławy mam takie że łatwo można się pomylić. katolinatr Ty masz termin na 25 marzec tak jak ja. Współczuję Ci tego leżenia bo wiem jak to jest ja z synem leżałam prawie 3 miesiące w szpitalu na podtrzymaniu i tak w 36 nie dali rady zachamować. Z córką byłam 2 dni i mnie wypuścili to na drugi dzień już mi wody poszły też równo 36 tc. Ciekawa jestem jak teraz to będzie. Obyś też jak najdłużej wytrzymała. A ile teraz waży twoje maleństwo? est ja jak mam skurcz to brzuch robi się twardy jak kamień i dosłownie czuję kiedy nadchodzi i kiedy puszcza. Nadchodzi tak falowo powoli zaczyna cały twardnieć, chwilę tak trzymać po czym się rozluźnia. Rosebelle90 ja szczepie córkę na wszystko. Nigdy nic jej po szczepieniach nie było.

kropkapoha słodki ciężar. A pamiętasz po ile te wkładki były albo jak się nazywały? floraldrop ja mam też takie wodniste upławy że sama się czasem zastanawiam ale jak jadę na wizytę to okazuje się że wszystko jest w porządku. Rosebelle90 jeśli można zaszczepić małżeństwo to ja jestem za hihihii

Roks to dobrze że wszystko w porządku. Też mam taką fotkę.karolinatr witaj wśród Nas. U mnie w brzuszku jest Oliwia. Też jestem ciekawa ile już waży a wizyta dopiero w czwartek. metrsześćdziesiąt gratulacje córeczki. mona witaj han ja też miałam liczne bakterie w moczu i mi mój GP urosept kazał brać. Nie wiem skąd te bakterie bo nie mam żadnych dolegliwości. Moja mała jest już obrócona główką w dół. meliska to faktycznie piękna waga. Spory dzidziuś już. Laraa dokładnie trzeba się oszczędzać bo ja też widzę różnicę jak się leży a jak cały dzień coś robię to skurcze częste są. kropkapoha to Ty to masz ciężar do dźwigania.

meliska ale przezierność karkową miałaś w normie kość nosowa też była widoczna a to jest chyba takie najbardziej świadczące o chorobie Downa co można już zaobserwować na USG. Będzie dobrze, nie czytaj za dużo w Internecie można znaleźć wszystko i nawet w grypie doszukać się raka. Trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo.

est my mamy na dole salon z aneksem kuchennym i łazienkę do góry 2 sypialnie i strych. Jedna sypialnia to pokój syna druga była nasza. Teraz z naszej sypialni robimy pokój dla naszej 2 latki a my schodzimy na dół. Przez pierwsze 1,5 roku maleństwo będzie z nami w łóżeczku w salonie a później dołączy do siostry. Już teraz pokój przygotowujemy pod dwójkę dzieci by później nie trzeba było nic przerabiać. Mam nadzieję że ten system się sprawdzi. MarinaKari myślę , że każdy organizm inaczej przygotowuje się do porodu. Jedne z nas mogą szybciej i mocniej odczuwać takie skurcze a inne w ogóle ich nie czuć lub nawet myśleć że to dzidzia się tak wypina. Ja mam tendencje do wcześniejszych porodów więc pewnie dlatego mam tyle tych skurczy już. Dopóki szyjka mi się nie skraca to się nie przejmuję.

meliska co Cię martwi? Mów po to tu jesteśmy by się wspierać. Ja po mimo tego że będę rodzić po raz 3 to już zaczynam bać się porodu. Byle by poszło mi tak dobrze jak z Jagodą. U mnie od nowego roku zaczęły się wielkie zmiany. Dziś już spaliśmy na dole w salonie bo mąż z synem wynosili meble z Naszej sypialni w której będą dziewczynki. Cieszę się bardzo bo zawsze marzyłam by urządzić taki pokoik ale z drugiej strony przeraża mnie ta cała zmiana bo i salon przerabiamy cały by móc w nim jakoś funkcjonować. Mam nadzieję , że zdążymy ze wszystkim.

Rosebelle90 długość dziecka liczymy obwód głowy x 5. Oczywiście zawsze trzeba się liczyć że jest to wynik w przybliżeniu.

Skurczy naliczyłam 16 w ciągu doby. Tryb leżący i 4 x aspargin. Rosebelle90 Ty się w ogóle rozmiarem brzuszka nie przejmuj przecież każda Nas ma indywidualną budowe ciała. A jeśli chodzi o wielkość dzidziusia to zawsze+ - 200 g na tych ich pomiarach może być różnicy co do faktycznej wagi. Dla świętego spokoju idź na wizytę do innego ginekologa.

jagodowa to koniecznie daj znać jak tylko będziesz na Polnej bo może się spotykamy. meliska savana Rosebelle90dziś cały czas leżę i od 11-30 do 18-30 naliczyłam 5 skurczy. Więc nie jest źle ale zobaczę ile na dobę wyjdzie gdy leżę. A jutro będę liczyć przy normalnej aktywności. Skurcze wyglądają tak że napina się całe podbrzusze aż z jednej strony z prawej robi się taka wystającą twarda górka, czasem ciężko jest w tedy oddychać. Pomagają oddechy przeponą. [Lidi a w którym już jesteś tygodniu ciąży? kropkapoha najważniejsze że już jesteś na swoim. My właśnie też ruszamy z remontem pełną parą. Meble już zamówiliśmy i czekamy na dowóz także jestem bardziej spokojna

Szczęśliwego Nowego Roku I jak tam po sylwestrze kobitki się czujecie? Ja poszłam spać po 2 a o 7 takie mnie skurcze w udo złapały że już o spaniu nie ma mowy. Liczy może któraś z Was ile tych skurczy macicy ma na dzień bo ciekawa jestem jak to u Was wygląda. Ja mam kilkanaście razy dziennie ale chyba zacznę liczyć bo coś dużo mi się wydaje.

Współczuję Wam tych skracających się szyjek. Ja na ostatniej wizycie miałam 3,1 cm i mi nic nie mówił że źle coś jest. Skurcze też mam i to często biorę aspargin może tym razem mi pomoże i donoszę ciążę. Chociaż myślę że i tak skończy się to u mnie na 36 tc. Marcóweczka dużo odpoczywaj lepiej w domu niż w szpitalu. Dasz radę już tak niewiele Ci zostało. savana ja to jestem przerażona jak ten czas szybko leci i bardzo się denerwuję że nie zdążę wszystkiego zrobić. Mój mąż podchodzi do tego na spokojnie a ja to cała nerwowa.

Wesołych Świąt dziewczyny oby Nasze maluszki zdrowo się rozwijały i przyszły na świat o terminie ,szybko i sprawnie. Ja tam się czujecie w te święta? Ja staram się nie objadać bo później zgaga męczy.

Rosebelle90 Ja się pytałam o paznokcie bo wiem że jedynym z prezentów będzie dla mnie zestaw do robienia pazurków. Będę mogła sobie wypróbować odrazu a tak bym czekała i robiła dopiero po porodzie. Lidi no kilka miesięcy to sobie nie wyobrażam bo dziecko szybko podnosi główkę i się przekręca i tak w ogóle myślę , że potrzeba dla takiego maluszka odpowiedni materac a tego wózek nie zapewni. metrsześćdziesiąt ja też dla córki zamówiłam pakę ubrań na allegro i nie żałują. Niektóre były jak nowe szczególnie te malutkie rozmiary. Pamiętam , że córka tak szybko wyrastała z tych rzeczy ,że też miała je może z kilka razy na sobie. Niewiele miałam nowych kupionych. Dużo też mi siostra dała. Ja dziś też dzień spędziłam w kuchni. Zrobiłam 3 makowce, śledzie w śmietanie, śledzie w oleju, mamy też już zrobione pierniki. Jutro robię rybę po grecku, barszcz i sałatkę warzywną a w niedzielę robię zupę rybną, smażę łososia i karpia, dis grzybowy, podgrzewam bigos i pierogi bo to mam już zamrożone. W pierwsze święto jedziemy do rodziny a w drugie jesteśmy w domu to mam jeszcze schab ze śliwką już zrobiony i to tyle więcej nie robię. I tak już brzuch jak kamień się robi jak za długo stoję.

My wczoraj byliśmy na wizycie. Malutka waży 986g długą na 33 cm, szyjka 3,1, więc jest dobrze. Pytałam się też mojego ginekologa o paznokcie czy można mieć hybrydy, żele itp do porodu. Bo na stronie szpitala widnieje ,że nie wolno. On mi powiedział , że w tej chwili już w inny sposób sprawdzają czy coś się dzieje niż po płytce paznokcia. Powiedział , że można bez problemu mieć zrobione.

Rose a wiesz że nawet nie pomyślałam by to sprawdzić. Ja ją używam w tej chwili już sporadycznie. Przeczesałam teraz neta i nie widzę by ona była niewskazana w ciąży. Ale może niech się wypowie Nasza farmaceutka Azol jak dobrze kojarzę. savana, Rose ja będę rodzić na Polnej w szpitalu i mimo opinii że to masówka to jest to specjalistyczny szpital ratują nawet najmniejsze wcześniaki. Tam też pracuje mój GP i nie wyobrażam sobie rodzić w innym miejscu. Zresztą jak z dzieckiem coś się dzieje to i tak transportują na Polną. Rodziłam tam córkę i byłam bardzo zadowolona i faktycznie wszystko jest zapewnione.

Rose ja mam odżywkę Regenerum do rzęs i brwi. Polecam jest świetna. Ja założyłam sobie rzęsy na ślub siostry, po jakimś czasie może 3 miesiące miałam je zdjęłam bo się w nich nie czułam. Najgorzej było pod prysznicem jak oczu nawet przetrzeć nie można. Jak je zdjęłam 5o myślałam , że padnę moje rzęsy były takie biedne, przerzedzone, więc pobiegłam do apteki i ta Regenerum działa cuda. Raz, dwa mi odrosły i to takie długie i gęste. marcóweczka ja mam zrobiony już bigos i schab ze śliwką ( zamrożone) by przed samymi świętami tyle roboty nie mieć. Dziś z moją córką robimy nasze pierwsze wspólne pierniczki. Siły niby mam dopóki się za coś nie wezmę hihi w tedy czuję już ten słodki ciężar. Zresztą nie można 9 nim zapomnieć choć na chwilę bo kopie strasznie. Zgagę też mam, najgorzej po posiłku wieczorem. Laktator już kiedyś pisałam jak dla mnie konieczny ponieważ w pierwszej ciąży go nie miałam i przez to nam rozstępy na piersiach. Jeszcze w szpitalu dostałam nawał pokarmu, piersi nagle zrobiły się takie wielkie i ciężkie, że dosłownie czułam jak rozstępy się robią. Można było tylko płakać. Więc przy córce się zaopatrzyłam i nie żałuje. Przydał się nawet do tego by odciągać pokarm do mrożenia. Polecam takie zapasy robić, później takie mleczko w razie kryzysu jak znalazł. Ja mam zwykły Avent ręczny. Trzeba poczytać sobie najpierw jak odciągać takim laktatorem by później się nie denerwować , że coś nie wychodzi. Majtki to takie z siateczki wielokrotnego użytku. Co do tego co wsiąść do szpitala to najlepiej zajrzeć na jego stronę i zobaczyć co oni sugerują zabrać a co zapewniają by nie targać niepotrzebnych rzeczy. Mój szpital zapewnia wszystkie podkłady, pieluszki, rzeczy,kocyki dla noworodka, mleczko modyfikowane w razie konieczności, koszule do porodu i po porodzie, praktycznie wszystko. Więc ja do torby pakuję szlafrok, ręcznik, koszule po porodzie, wkładki laktacyjne, przybory toaletowe, szampon,płyn do higieny intymnej, mydło, pastę wszystko w miniaturowych opakowaniach można dostać w Rossmann, dokumenty, wodę do picia z dziubkiem dla siebie i dla męża, ładowarkę do telefonu, chusteczki nawilżające dla dziecka, pomadkę bezbarwną do ust, laktator, ciuszki na wyjście dla małej, prezent dla Jagody od Oliwii na powitanie siostry. Jakieś kanapki dla męża, mnóstwo energii. Torba koniecznie na kółkach. savana napisz coś więcej o małej. Jaka już duża? I imię już macie?

Rosebelle90 Maksymilian też mi się podoba, ale mój pewnie też by powiedział że jak do psa bo sam miał psa Maksa. Marcel też jest fajne, jak dla mnie. Franek, Staś, Jaś mi się podobają ale tylko w zdrobnieniach, Bo już Franciszek, Stanisław,Jan to nie bardzo. Co do Jagody to w całości skradła moje serce. W domu mówimy na nią Jagusia, Jagienka, Jagna. No jestem taki kurdupel hihihi 158 cm wzrostu i 48,5 wagi. Za to mój mąż ma 190 i 93 kg, więc wyglądamy razem komicznie hehheh. Gdzie złapał Ciebie ten skurcz? Ja mam tę skurcze przepowiadające tak pare razy na dzień. Łapią dość mocno bo cała macica się stawia i twarda jak kamień, ale trwa to krótko i pomaga oddychanie przeponą. floraldrop powiem Ci że szkoda słów. Ja bym nawet koleżance czegoś takiego nie zrobiła a co dopiero siostrze. A powiedz mi w ogóle nie masz pomysłu na imię? Żadne Ci się nie podoba? Czynnie możesz się na jedno zdecydować? metrsześćdziesiąt ogólnie dobrze się czuję apetyt mi trochę wzrósł ale też i zgaga się pojawiła. Bywa też że jak już się obudzę w nocy na siusiu to nie mogę zasnąć. No ale cóż uroki bycia w ciąży. Też macie takie wypukłe żyły bo ja mam wszędzie ale na piersiach to masakra. Wiem , że to przez przyrost krwi u ciężarnych ale nie wygląda to pięknie.

Dora śliczne zdjęcia. Metrsześćdziesiąt, Anastazja to zdrobnienie Nastka, ładne. My z imieniem mieliśmy przeboje bo przy pierwszej córce mówiłam że mi się Lena podoba to moja siostra była w ciąży i rodziła wcześniej dała tak na imię swojej córce pomimo tego że wcześniej mówiła , że będzie Aleksandra. Byłam wściekła no ale cóż mąż mnie pocieszał że Lena wcale się jemu nie podoba. Wybraliśmy wspólnie Jagodę. Po czym oznajmiliśmy że jeżeli uda nam się jeszcze zajść w ciążę i będzie to dziewczynka to zaklepujemy imię Oliwia. No i co? Siostra tym razem mojego męża urodziła w tym roku i tak dała na imię swojej córce. Hehehe ale już tym razem mamy to gdzieś i tak i tak moja kruszynka będzie miała Oliwia. Azol ja już mam lampki na płocie powieszone,dom udekorowany i choinkę dziś ubierałam z córką. Tak jakoś szybko w tym roku ale to ze względu na małą by miała dłużej frajdę. Rosebelle90 kurde nie znam się ale jakiś to na sterydach by mnie odstraszało by smarować w ciąży. Poczytaj może w necie i tej maści czy jest dozwolona albo najlepiej to zadzwoń do swojego G P w końcu od tego jest by rozwiewać wątpliwości w ciąży. Wczoraj się ważyłam i mam 55,5 kg już 6 kg na plusie

Ja Rosebelle90 jestem tego samego zdania co floraldrop Może to być całkiem miłe dla Ciebie tym bardziej że same wpadły na pomysł by coś takiego zorganizować,uważam że to miłe z ich strony. Ja nam podobnie jak Floraldrop brak osób które mogłyby mi coś takiego zorganizować a szkoda bo na pewno bym się cieszyła.

kropkapoha nie pomogę bo ja wręcz odwrotnie mam niskie ciśnienie ostatnio 90 na 50. savana najważniejsze , że już po. Moja tak szaleje i bez cukru jak tak będzie po porodzie to będę miała sajgon. floraldrop, kropkapoha pamiętam jak mi siostra dała całe pudło ubranek, jaka to była radość jak je prałam i prasowałam każdą rzecz oglądałam po kilka razy hihi.

Undefined to trzymam kciuki za wizytę i daj znać jak będziesz po. Rosebelle90 nie przejmuj się tak tym brzuszkiem każdy ma swoją budowę ciała i brzuszki mogą się różnić od siebie. Ja też szlafrok muszę kupić bo nie mam. Córkę rodziłam w sierpniu i było tak gorąco , że nie był mi potrzebny a teraz luty, marzec to pewnie się przyda.

meliska śliczny masz ten brzuszek floraldrop prasować to tak miesiąc przed, chociaż jak masz takie worki próżniowe to można wcześniej. Prasuje się i pierze nawet nowo zakupione ciuszki. Mówię o tym bo zdarzały się sytuację że do szpitala po odbiór dziecka tatuś przywoził ciuszki z metkami.

savana nie bój się tej glikozy. Ja tam mimo że na co dzień nie słodzę zaniosłam ją bezboleśnie. Wypiłam odrazu całość. Też nie lubię pobierania krwi buuu. Trzymaj się. azol to faktycznie spadek był ale jeszcze nie jest tak źle. Ja wcześniej miałam szyjkę 5,4 cm i spało do 3,8 mi gin nic nie mówił. Odpoczywaj sobie by jak najdłużej donosić. Ja mam wizytę teraz 21.12 i zobaczę czy moja się skraca. Marzę by donosić do chociaż tego 36 tc. meliska, floraldrop ja mam takie uczucie, że już powinnam mieć wszystko uszykowane i poukładane w szafce a tu mnie przeraża, że tej szafki nawet nie mam bo wszystko na styczeń zaplanowane. Z synem wylądowałam w 5 miesiącu w szpitalu i byłam w nim na podtrzymaniu prawie do porodu 36 tc. Nic nie miałam kompletne się tego nie spodziewałam. Z córką już od 6 mies wszystko miałam na tip top spakowane i poukładane i czułam się spokojna i dobrze bo też 36 tc przyszła na świat. Teraz też myślę,że do 36 tc I dalej nie dam rady, więc ten styczeń mi tak za późno się wydaje.

AAA I szałwia też

metrsześćdziesiąt moja tydzień temu 763 więc teraz pewnie o te 100 g przybrała. Nie martw się naprawdę bo to wszystko zależy jak gin chwyci te pomiary. Najważniejsze że przybiera bo jak by waga stała w miejscu to byłby problem. azol powiedz mi jaką długą masz teraz szyjkę? Bo czytałam że Ci się o połowę skróciła ale nie doczytałam ile masz. Ja jak byłam na badaniach w szpitalu to miałam 3,8 cm. Kurczę tak kupiłam sobie herbatę miętową, malinową i rumianek i sobie weszłam w neta by sprawdzić jakie zioła są zabronione w ciąży i się zdziwiłam bo : Żeń szeń, cynamon, tymianek, rozmaryn, aloes.