-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Catarisa
-
Pewnie że się pochwalę :) joasiaG to masz z Szymkiem dokladnie tak jak ja miałam z Jagódką też mi tak brodawki popękały i musiałam odciągać. Tylko nie odciągaj do końca piersi tylko tyle ile mały da radę zjeść bo sobie sama nawał spowodujesz. joanna89a brzuch twardnieje bo skurcze pewnie masz te które ćwiczą macice. Mi przy takich skurczach też mała się nie ruszała. Czasem miałam taką kulę z jednej i z drugiej strony myślałam że to mała się wypina a tu na ktg okazało się że to właśnie skurcze mam. Jak tak patrzę na nią to zmienia się każdego dnia pstrykam foty by zatrzymać choć troszkę te chwile *♡*
-
Nie nakręcajcie się kobitki tylko myślcie pozytywnie to bardzo ważne przed porodem ale też nie bagatelizujcie żadnych niepokojących objawów a będzie dobrze. Dziś Jagoda miała sesję zdjęciową dla noworodków. Bozie jakie śliczne stylizacje na aniołka, pszczółkę, myszkę i wiele innych. Już nie mogę się doczekać kiedy będą gotowe. Sesja trwała 3,5 godz. I mała osiusiała Pani fotograf kocyk hehe
-
myszaa piękna kruszynka *♡* obyś dziś już mogła ja tulić. Pięknie wyglądacie z tymi brzuszkami. Ja jak patrzę w lustro to czegoś mi brakuje , właśnie brzucha (~.^) karolaa współczuję tych odgłosów wiem jak to może skutecznie odstraszyć od porodu. Ale każdy poród jest inny a Tobie pójdzie szybko. Tylko myśl pozytywnie. evecheria cudownie że bez kapturków mała ciągnie. Ja poszłam za Waszymi radami i moja też przy cycu i nawet pokarm się unormował. Najpierw opróżnia jedną pierś a za 2 godzinki drugą (*_*) i nawału nie ma. Piersi nie bolą i jest super. cesarkowe współczuję bólu kochane. Jedno jest pocieszające ból minie a Wasze skarby pozostaną ♡.♡
-
myszaa gratuluję tobie również kochana czekam na fotkę :) To ja dawałam te listę z tuszem.wejdz proszę na mój profil to znajdziesz bo ja z Tel. pisze i nie mogę Ci skopiować
-
Just.jot kolejna księżniczka. Sama słodycz ♡.♡
-
mamagosi jaka ślicznotka ta Gosia :) no muszę przyznać że wyjątkowo piękne rodzimy te dzieci :)
-
mamagosi gratulacje :) Czekam na fotke Twojej księżniczki.
-
My znów na karmieniu. Opróżniła jedną pierś teraz się zabrała za drugą, uff jaka ulga :) Just.jot gratuluje córeczki. Jak będziesz mogła to pochwal się tą kruszynką i ucałuj od ciotek:-*
-
O kurczę co tu się wyprawia. joasiaG Szymek cud miód :) Aż zazdroszczę Klaudynie że widziała go na żywo. Trzymam kciuki za resztę dziewczyn oby też Wam tak gładko poszło :) mamagosi jak mi ciekły wody takie różowe jakby z krwią to mi położna powiedziała że dlatego iż rozwarcie postępuje. Trzymaj się pewnie też do rana będziesz tulić maleństwo
-
joasiaG GRATULUJE ucałuj Szymka ode mnie i Jagódki :-* czekam na relacje. Dzieki dziewczyny za rady. Spróbuje karmić na przemian może się unormuje. Jutro położna przychodzi to i jej się dopytam. Trzymam kciuki za kolejne mamusie które są już tuż tuż :) mycha z nastrojami u mnie jest tak że jestem ogólnie zadowolona, szczęśliwa i promienna jak patrzę na Jagodę to mogłabym góry przenosić ale wystarczy że mąż coś źle skomentuje i odrazu beksa. Dobrze że on to rozumie i przychodzi i przeprasza hehe mówi" głupie te Twoje hormony" i głaszcze po glowie. Po minucie znów się uśmiecham, taki mały psychol zemnie się zrobił ;)
-
mycha cieszę się że dziś już Ci lepiej. JoasiaG pewnie już leży ze Szymkiem w ramionach. Mała pije z piersi ale najadą się jedną a co z drugą? Kurde bo ja mam tak że w jednej jakieś 100 ml teraz. Jak ja lewą nakarmię to prawa aż się prosi o ściągnięcie. evecheria jak Ty karmisz swoją gwiazdę?
-
Ja właśnie karmie mała i też odrazu telefon i sprawdzam co tam u joasiG a tu proszę kolejna mamusia i też Szymek. Gratuluję kasiaj25 takie porody powinny mieć wszystkie kobiety :) joasiaG pewnie już tulisz Szymka, daj chociaż znać że już po wszystkim. Nie mogę się doczekać :)
-
joasiaG cały pęcherz Ci poszedł czy częściowo wody odchodzą? Trzymaj się dzielnie kochana jeszcze troszkę i będziesz tulić Szymka. Jak samo nie ruszy to Ci Oxy dadzą i urodzisz :)
-
joasiaG jestem z Tobą myślami. Pamiętaj oddychaj przeponą przy skurczach to pomaga na ból. Wdech nosem i wydech powoli ustami. Trzymam mocno za Was kciuki.
-
szusterka na końcówce to jakieś 63 kg miałam :) szybko zeszło ze mnie. A na poczatku ciąży to ważyłam 50 kg. Ponoć karmienie tak wyciąga.
-
Just.jot daje rade odciągam pokarm regularnie to zastojów nie mam. Dziś moja kochana córeczka chwyciła pierś :) i nawet ładnie jej to poszło, może damy radę i odstawimy butlę :) mycha nie smuć się ja też tak miałam przed porodem. Dopadały mnie dziwne myśli i byłam płaczliwa. Minie. Teraz też mam huśtawkę nastrojów wystarczy że mój M powie coś podniesionym tonem i beczę :) Monitor oddechu sprawdza się bo czuję że moje dziecko jest bezpieczniejsze i ja też spokojniejsza przez to jestem. Sprawdzaliśmy wszystko działa. Włączył się raz w nocy i w ciagu sek. byłam przy łóżeczku. Nie wiem czy to faktycznie bezdech mała miała czy to był fałszywy alarm ale nigdy nie wiadomo wiec wolę go mieć. Czasem sam dźwięk alarmu ocknie dzieciaka i złapie oddech, rodzic podbiega widzi dziecko oddycha i myśli ze gówno się samo włącza. Szwy mam już ściągnięte i mogę sprawnie śmigać :) dziś odważyłam się wejść na wagę i jakie zdziwienie ważę 52 kg :) boskoooo z czego te 2 to chyba cycki hehehe W Piotrze i Pawle dbają o kobiety ciężarne. Tam nigdy nie stałam w kolejce. malutka trzymaj się tam w tym szpitalu. Oby wszystko było dobrze
-
Mam nadzieje że i Wasze pociechy takie spokojne będą. Laktator avetn ręczny się sprawdza bo odciągam też w nocy w sypialni i jest taki cichutki że mojego M nie budzi. W moim szpitalu do porodu dawali koszulę w swojej nie było można rodzić. I też z ich koszul korzystałam w pierwszej dobie bo normalnie bym musiała mieć swoich chyba z 6 by być cały czas czysta. Podkłady też bez problemu dostępne. Pampersy dla maluszków i mleko mm bebilon w butelkach jednorazowych również zapewniał szpital. Tylko chusteczki nawilżane dla małej były mi potrzebne. Na przewijak u mnie sprawdza się podkład taki jak pod prześcieradło. W razie zabrudzenia wyrzucam i po kłopocie. Co do pieluch to ja jestem najbardziej zadowolona z pampers. Używam tych małych 2-5 kg w białym opakowaniu. Mała często robi kupkę a tyłeczek zdrowy. Kosmetyki i chusteczki mam z hipp i też się sprawdzają bo skórę ma śliczną i zdrową nic jej nie wychodzi. Od wyjścia ze szpitala podaję wid D 400 jednostek w ampułkach takich ona jest. A od 8 doby D+K.
-
Gosiu Jagódka jak na razie dziecko anioł. Nie płacze prawie wcale. Nawet kąpiele są bez łez. Potrafi wypić już nawet 60 ml obżartus :) ale niech pije bo mleka mam jak mleczarnia skali braknie na laktatorze. A w ciąży to mi nawet siara nie wyciekała. Wczoraj zaliczyliśmy pierwszy spacer. Szłam taka szczęśliwa.
-
Witajcie Ciężko mi za Wami nadążyć :) Marlena gratuluję syneczka. Cudeńko taki maciupki :) Wszystkiego najlepszego dla dzisiejszej solenizantki. Życzę Ci kochana szybkiego i bezbolesnego porodu. Siwa dokladnie taki jak napisała kuki, ma dobrą pamięć :) Gratuluję Wam udanych wizyt ale macie już duże te dzieciaczki.
-
Witam Jestem Wrześniową mamą, ale moje dziecię wybrało sobie jednak sierpień na przyjście na świat. 11.08.2015 o 12-35 urodziła się Jagoda w 37 Tc o wadze 2920 i 52 cm. Jestem przeszczęśliwa :) Gratuluję Wszystkim sierpniowym mamą. Dzieci macie cudne. A za te które w dwupaku jeszcze trzymam mocno kciuki.
-
Tak z jednego odciągania ale z obydwu piersi. Najpierw odciągam z lewej i odrazu z prawej. Nie można mieszać pokarmu czyli odciągnąć po troszku i zlewać do butli. Pokarm mam odciągnięty do butelek i podaję w odpowiedniej kolejności. Raz jest go więcej a raz mniej zależy ilu godzinna była przerwa w odciąganiu. Odciągam. Tak co 2 ,3 godziny
-
Trzeci raz piszę tego posta mam nadzieję że się doda tym razem. Dziękuję za komplementy w imieniu Jagódki :) mycha włosy to ona ma po tacie. kataryb super wiadomość że wychodzisz do domku. Mała budzi się na karmienie dwa razy w nocy tak po 1 - szej i później koło 4 i śpi do 8-30 rano cudownie :) zobaczymy jak długo tak będzie. Generalnie czuję się jak dojarka bo mała nie chwyta dobrze piersi i odciągam laktatorem i karmie butelką. Jutro przychodzi położna może ona coś zaradzi. Myślę że to przez to iż w szpitalu jak miałam poranione brodawki to położna doradziła by dokarmić mm z butelki. Szybko leciało i spryciula załapała że po co się męczyć i ciągnąć cyc skoro można z buteleczki szybko brzuszek napełnić. I cyca teraz wypluwa:/ Co do ruchów przed porodem to u mnie się nie sprawdziło żeby się mniej ruszała. Tak samo aktywna była. Czop może być różny, i nie musi być go wcale dużo. U mnie tak jak pisałam wcześniej był to śluz bardziej ciągnący i zabarwiony na brązowawo. No i parę dni później przyszły już bardziej regularne skurcze i skrócenie szyjki na maxa. Więc te z Was które zauważyły jakąś zmianę w zabarwieniu to lepiej to skontrolować bo szyjka może się skracać bardzo szybko.
-
evacheria no coś ty nie czuję się urażona. Też muszę się zabawić w taką sesje jak Ty :) Już nie mogę się doczekać kiedy zaczniecie się rozpakowywać :)
-
Wszystkiego najlepszego dziewczyny w Wasze rocznice :) weronika gratuluję świeżo upierzonej mężatce. Życzę Ci kochana aby Wasze wspólne życie było pełne miłości i szczęścia. evecheria cudne fotki Twojej kruszynki. Pisałaś że poród miałam lekki bo Jagoda mała. Tylko że mała jak na moje wymiary to i tak duża jest bo ja synka w 36 Tc jak rodziłam to miał tylko 2 kg i kleszcze miałam. Poród był tragiczny. A teraz mała urodziła się w 37 ale dzień wcześniej byłaby w 36 i zaliczana do wcześniaków by była a ważyła 2920 to dużo jakby posiedziała te 3 tygodnie to cc bym miała bo miednice mam zbyt wąską. Myślę że poród przebiegł u mnie tak sprawnie bo byłam do niego dobrze przygotowana. No i oczywiście miałam ogromne wsparcie ciotek forumowych :) Jagoda jest taka grzeczna, w nocy udaje mi się nawet wyspać. Monitor oddechu jak dla mnie to cudowne urządzenie daje mi poczucie spokoju. Widzę w nocy migające zielone światełko i wiem że śpi bezpiecznie. W ciagu dnia nie mogę się na niczym innym skupić jak na niej hehehe zwariowałam ;)
-