
Liath
Użytkownik-
Postów
5 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Liath
-
Ze spaniem to jest tak, że najlepiej na lewym i prawym, bo leżąc na wznak macica może uciskać żyłę i pogarsza przepływ krwi z nóg. Ale i lewy i prawy bok jest OK. Natomiast jeśli podczas snu ułożymy się na wznak to też się nic złego nie stanie w krótkim czasie, jak już brzuch będzie duży to organizm pewnie sam będzie się pilnował żeby wybierać dobrą pozycję :)
-
Jijana - spokojnie, może mały ma akurat teraz kiepski okres na przedszkole ale nie zawsze tak będzie. Pamiętaj ze chłopaki to mamisynki im jest ciężej się rozstać. Z dziewczynkami statystycznie bywa łatwiej :). No i pamiętaj o konsekwencji - jeśli decydujesz się żeby go przysposabiać do przedszkola to nie możesz tego przerywać co chwila żeby próbować pózniej. Małemu może zając kilka dni a nawet i tygodni żeby "wsiąknąć" w grupę. Moja ciotka pracuje w przedszkolu i opowiadała ze mieli takiego chłopaczka który 3 miesiące siedział osobno i się tylko przyglądał, nie uczestniczył w zabawach. A potem z dnia na dzień zaczął się swietnie udzielać w grupie.
-
Jijana - no to rzeczywiście może mieć jeszcze problem. Dobrze ze zapusaliscie się na te zajęcia. Ja z moim robiłam podobnie - najpierw kilka miesięcy raz w tygodniu rytmika żeby oswoił się z dziećmi. Potem kilka miesięcy przed przedszkolem zajęcia adaptacyjne - stopniowe wycofywanie się rodziców. A w wakacje półkolonie adaptacyjne - dwa tygodnie na 3/4 godziny bez rodziców. I od września już na 6 godzin do przedszkola. Jestem ze schematu zadowolona, a i tak młody do tej pory ma problem przy wejściu do sali :)
-
Jijana - w jakim wieku jest synek?
-
No to narobiłaś smaku :)
-
Katar nieleczony trwa 7 dni - leczony tydzień :). I nic tego nie zmieni, można tylko minimalizować objawy. Woda morska, maść majerankowa pod nos. Coś na ogólne wzmocnienie organizmu. Ja dzisiaj po USG połówkowym prenatalnym. Wszystko wydaje się być OK. 22+0 tc podobno. Za to coś mi chyba siada w biodrach, albo maluch się układa na jakieś nerwy albo coś innego. Czasami ciężko mi chodzić, w prawym pośladku ból. Albo łapią mnie bóle wiązadeł, nie wiem czy to nie przy tych skurczach treningowych mi się naciągają.
-
Haha, dosikiwanie przy zmianie pieluchy to standard przy obu plciach :). Jedynie u chłopaków bywa to bardziej widowiskowe ze względu na małe sikawki ;). Bożenka - spokojnie, twoje dziewczyny zagłaskają młodszego brata. I tak jak mówią, chłopaki to synusie mamusi :)
-
Pamiętaj ze on byłby u was krótko zanim urodzi się dziecko, może nie czuć się jeszcze pewnie w nowym domu a tu nagle nowa istota zabiera mu uwagę Pani i Pana. Pies, nawet spokojny, może źle znieść nowa sytuacje.
-
Spokojnie z tymi ruchami, częstotliwość ruchów dziecka sprawdza się tak naprawdę dopiero po 28 tc. Teraz maluchy są jeszcze małe, mają dużo miejsca i nie zawsze po prostu czuć jak one się ruszają. Albo jak powiedziała moja lekarka - "to przecież taki maluszek że on jeszcze tylko śpi :)". Co do przedszkola - mój już chodzi drugi rok a nadal na wejściu jest problem i czasami płacze. Ale tylko początkowe minuty. Potem już jest ubaw na całego. Także nie ma się co stresować, trzeba być konsekwentnym, z uśmiechem pomachać na do widzenia i zamknąć drzwi :)
-
Pogoda się popsuła i już chodzę z katarem. Oby tylko na tym się skończyło. Wzmacniajcie się bo teraz to się wszyscy posypią i bedą zarażać.
-
Małe macie te brzuszki. Ja ze swoim to wyglądam na 7 miesiąc. Ale mąż powiedział ze mu się brzuszek podoba także git ;) Ja w piątek idę na połówkowe do poradni genetycznej. Co prawda moja lekarka już mi młodego ostatnio pomierzyła i posprawdzała ale zawsze lepiej dostać dwie opinie.
-
Skurcze przepowiadające pojawiają się w ostatnich tygodniach ale są inne niż porodowe. Teraz macica też może się kurczyć bo organizm ćwiczy do porodu i rozciąga się, ale te skurcze nie powinny być bolesne - jedynie takie uczucie napinania brzucha. Skurcze porodowe to skurcze które trwają regularnie co kilka minut (nie sugerować się że musi to być np. równo co 5 minut) - po prostu są cały czas i nie przechodzą, np. po odpoczynku, ciepłym prysznicu czy kąpieli.
-
U mnie z ruchami malucha tez różnie, wczoraj mnie pokopał solidnie a dzisiaj spokojniej. Asiosio - u mnie tez maluch duży w stosunku do wieku ciąży. Możliwe ze nam się dzieci wyklują wcześniej niż terminy porodu :)
-
Pewnie hormony coś tam sobie w piersiach regulują :) Przygotowują się do laktacji, jak będziesz miała nawał po porodzie to zobaczysz co to gorące piersi ;D
-
Ja choruję na niedoczynność już od kilku lat, mam dawkę 75 i raz w tygodniu 50. Jestem pod kontrolą endokrynologa bo tak naprawdę to on powinien się tym zajmować, ginekolog może wykryć nieprawidłowości po badaniach krwi i coś tam dać na początek z leków, ale pilnować dalej powinien już specjalista. Sprawdzając tarczycę (szczególnie po pierwszym złym wyniku TSH) powinno się skontrolować również przeciwciała anty-TPO i anty-TG oraz ft3 i ft4. Dodatkowo można zrobić USG tarczycy. Oczywiście rzadko kiedy udaje się dostać takie badania w ramach NFZ, a cały komplet prywatnie trochę kosztuje. Jednak myślę że to jest do zrobienia w przypadku kiedy kłopoty z tarczycą nie występują tylko w ciąży ale również po. Bo w ciąży wiele kobiet ma wahania hormonów tarczycy, ale często ustępują one po porodzie. Dodatkowo w przypadku kłopotów z tarczycą w ciąży trzeba zwrócić uwagę na suplementację jodu - lekarz może zalecić dodatkową dawkę. Badania powinno się robić w odstępie około 3 miesięcy - to czas jaki organizm potrzebuje na dostosowanie się do leków. Jeśli to wahania tarczycy tylko występujące w ciąży to można na własną rękę robić badanie TSH co 3 miesiące - koszt to około 12zł.
-
No u mnie to już 21/22 tydzień więc dlatego wyczuwam już ruchy :) Ba, już młody zdążył pokopać tatusia i wystraszyć starszego brata . Tak teraz doczytałam że w tych tygodniach ruchy odczuwa się właśnie w podbrzuszu, więc już spokojniejsza jestem. Co do opieki nad większą dzieciarnią - też się zastanawiam jak to będzie, chociażby z przedszkolem, bo u mnie na dodatek jest ten problem że Misiek nie lubi chodzić i codziennie rano jest jęczenie przy wyjściu. A w zimie to wiadomo że ciężej bo trzeba i jedno i drugie ubrać :/. No ale skoro inni sobie jakoś radzą to i nam się pewnie uda. Co do wychodzenia. Przyjmuje się że powinno się odczekać ze 2 tygodnie, ale to wszystko zależne od dziecka. Jeśli jest zdrowe, na zewnątrz nie pada i nie wieje (sam mróz nie jest groźny) to uważam że po tygodniu można już chociażby werandować i hartować. A i wyjść na chwilkę pewnie nie zaszkodzi. Chyba bardziej szkodzi siedzenie w zaduchu domowym :/.
-
Mam pytanie do wszystkich z was które już dobrze czują ruchy maluchów - czy kopią was w różnych miejscach czy bardzie w dole? Ja odczuwam kopnięcia tylko w rejonie podbrzusza, po obu stronach, ale zastanawiam się czy nie powinnam czuć ich też wyżej, w rejonie pępka (w końcu macica jest już wysoko rozciągnięta). Chyba że to moje urojenia, może młody kopie i tam, tylko jeszcze za słabo żeby tam odczuć...
-
Jeśli nie ma krwi ani bólów to raczej nic złego się nie dzieje. Może jakaś infekcja? Albo maluch uciska ci mocno ten dół i wywołuje takie objawy.
-
Jeśli nie ma krwi ani bólów to raczej nic złego się nie dzieje. Może jakaś infekcja? Albo maluch uciska ci mocno ten dół i wywołuje takie objawy.
-
Spokojnie dziewczyny, temat ciuchów i wyprawki będzie się tu jeszcze nie raz przewijał więc będziecie na bieżąco :). Na pewno nie ma co kupować za dużo na raz, bo prawda jest taka że w dzisiejszych czasach wszystko jest tak naprawdę dostępne do ręki, więc w razie czego można szybko wysłać męża na zakupy. A po co wydawać od razu majątek na coś "bo a nuż się przyda". Rzeczywiście lepiej kupować od razu ciuszki 62, ew. kilka sztuk 52 - te większe zawsze można popodwijać, a przez pierwsze tygodnie dzieciuchy bardzo szybko rosną. No chyba że komuś trafi się naprawdę krasnoludek :) Niania elektroniczna dobra jeśli się mieszka w domu, w mieszkaniu moim zdaniem jest bez sensu.
-
Rzeczywiście pampersow 1 nie ma co za dużo brać bo szybko przechodzi się na 2. Ja używałam laktatora ręcznego i mi wystarczał ale robiłam to sporadycznie wiec pewnie dlatego. Jeśli chodzi o ubranka to dla mnie tez najlepsza wersja body + polspiochy. Według mnie wygodniej i szybciej się przebiera pieluchę. Owijalam w zwykły kocyk - taki z Ikei. Do spania fajne są tez takie śpiworki zapinane ma ramiączka - nie ma strach ze się maluch rozkopie albo zakryje. Chusteczki nawilżane Aro z Makro - przynajmniej te co były kiedyś, były super - tanie i dobry skład.
-
Jeśli chodzi o ból przy sn to jest jak z każdym bóle - jednych boli bardziej, innych mniej. Jak z wyrywanie zęba - jeden pójdzie na żywca, inny zemdleje nawet ze znieczuleniem. Każdy poród inny (nawet u tej samej kobiety) więc nie ma co na zapas myśleć że będzie strasznie bo wcale może tak nie być. A tak jak piszą dziewczyny, boli tylko do momentu wyjścia dziecka. Zaraz po ostatnim skurczu, jak już dziecko wyjdzie to jakby nożem ucięli. Z sekundy na sekundę uświadamiasz sobie że już nic nie czujesz. Potem tylko trochę pokłuje jak będą zszywali (jeśli muszą) a kilka godzinek później na własnych nogach idziesz do łazienki. Jak dla mnie cc to tylko jeśli jest taka konieczność - wtedy wiadomo że nie ma co dyskutować bo zdrowie i życie twoje i dziecka ważniejsze. A tak to trzeba zacisnąć zęby (można np. na ręce męża - a co, niech tez pocierpi ;) ) i robić swoje.
-
Jak najbardziej do badania glukozy polecam dodać do mieszanki cytrynę - niweluje choć trochę ten ulepek cukru. Podobno już są nawet gotowe mieszanki glukozy z kwaskiem cytrynowym.
-
Ja po wizycie, mały rośnie sobie zdrowo, doktor zrobiła swoje pomiary i posprawdzała czy wszystko jest ok, ale za 2 tygodnie i tak mam jeszcze USG w poradni genetycznej. Młodemu chyba się nie spodobało że go podglądano bo kopie dzisiaj jak oszalały :). I głową ułożony w dół, więc już wiem czemu czasami coś mi tak uciska na pęcherz ;). 3kg na plusie, brzuch już od dawna widać - wieczorem to już jak co najmniej 7mc ;). Za miesiąc mam zrobić obciążenie glukozą (robi się dopiero po 20tc), toksoplazmozę, posiew moczu (nie wymagane ale nie zaszkodzi sprawdzić). TSH kontroluję sama bo mam niedoczynność - ale ogólnie wszystkim zalecam robienie badania bo nawet zdrowym kobietom w ciąży hormony skaczą, czasami wychodzą niewielkie nadczynności lub niedoczynności. Co do szczepień, to starszego szczepiłam normalnymi + rotawirusy i pneumokoki. Nasz rodzinny pediatra stwierdził że na meningokoki nie ma sensu, bo szczepionka zawiera tylko kilka szczepów, a jest ich więcej. Młody po zwykłych szczepionkach nie miał żadnych problemów na szczęście, a uważam że nie ma sensu dawać tych skojarzonych ze względu na mniejszą ilości wkłuć (bo tak to niektórzy reklamują) - wszystkie szczepienia są w 1 roku życia, dziecko i tak nic nie pamięta.
-
"Mama +" czyli kolejne propozycje wsparcia kobiet
Liath odpowiedział(a) na temat w 9 miesięcy, ciąża
Jak każdy program "+" czy inne zapomogi tak i ten to beznadziejne rozwiazanie. Trzeba pamietać ze na cokolwiek co daje Państwo, wszyscy oddajemy więcej w podatkach. To tylko kolejna kiełbasa wyborcza, politycy liczą jak i przy poprzednich ze ciemny lud to kupi. Szumny i dumny 500+ tez miał zachęcać a już liczba urodzeń spadła. Nie tędy droga.