Skocz do zawartości
Forum

anmiodzik

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez anmiodzik

  1. Hej... ale naskrobałyście!! Jestem jednak w temacie, bo właśnie dziś wybrałam się z Natalką do mojej pracy, żeby pozałatwiać wszystko dot. wolnego! U mnie wygląda to tak, że po macierzyńskim mam jeszcze 2 tyg dodatkowego macierzyńskiego (wniosek złozylam), poźniej 2 dni opieki nad zdrowym dzieckiem, 6 dni starego urlopu i 26 tegorocznego urlopu. 2 dni okolicznościowego nie przysługuje, jeśli od razu po urodzeniu korzysta się z macierzyńskiego. Tak mi ksiegowa w pracy powiedziała, że okol. musi być pierwszy wykorzystany, żeby nie został przedawniony jak sama nazwa wskazuje - w okolicach porodu! Później mam 7 dni wychowawczego i od 1 stycznia wracam do pracy...
  2. Bursztynka - gapa ze mnie.. Sopfie pogratulowałam, a o Tobie zapomniałam :( ..oczywiście także gratuluję 4 miesięcy!!!! A my też się wam pokażemy:
  3. AnkaS - ja tez teraz tak ważę :) Przy okazji.. mam juu 49kg.. kiedy to spadło??????!!!!!!!!!!
  4. Ale super zdjęcia!!!! Silna i zaradna córunia!
  5. Właśnie Sopfie - gratulacje! :) Ja zważyłam Natalkę dziś na wadze łazienkowej.. dwa razy wyszło mi 6,400 więc pewnie waży jakoś tak. :) moim zdaniem całkiem nieźle :)
  6. Bursztynka - no to grzybobranie na całego u Ciebie.. a i przy okazji podnoszenie ciężarów ze skłonami :P.... aktywna dziewczyno!!
  7. Witam Aniu - moja Natalcia ulewała przez 2-3 dni całkiem niedawno. Ale jej samo przeszło! Też jakby mniej (rzadziej) jadła.. a teraz wszystko wróciło do normy. Co dziwne - potrafiła nawet ulać po 3 godzinach od jedzenia.. a zawsze po jedzeniu odbija.
  8. Ania - my też prawie po spacerku.. Nati spala 2 godziny! Ale śpioszek z niej dzisiaj :) ale wcale się nie dziwię - też bym sobie pospała w tą pogodę!! Teraz czekam na zapiekankę.. bo już piękne zapachy z piekarnika dochodzą :) i popołudnie spędzimy leniuszkowo :)
  9. Kasia - staruszko ;) i jak torcik? smakował tak samo dobrze jak wyglądał??
  10. Chapicha - nie miałam jeszcze tego problemu i tfu tfu.. obym nie miała! Ja codziennie małej czyszczę nosek wodą morską i fridą.. zalecenie przy ropiejącym oczku ...i tak nam zostało. Oprócz tego czasem przemywam rumiankiem pod noskiem, żeby sobie powdychała.
  11. Ilka - no to trzymam mocno kciuki za Ciebie i Ksawerego! Mam nadzieję, ze tez wam tak sprawnie pójdzie. Dziś rano znowu Nati miała ropkę w oczku, ale już przynajmniej wiem że kanalik jest drożny i bardziej wierzę w to, że ta ropka w końcu minie... jeszcze przez 5 dni kropelki mamy więc pewnie z tego powodu były przepisane A dziś spałyśmy do 11:00 :) i teraz znowu drzemka....
  12. mniam! no to ja już robię kawusię do tego tortu!!
  13. nadinn - ja też 83!... eh, piękny rocznik gosiu - miło, że wróciłaś!! I dobrze, że choróbsko długo nie trzymało :) piękne zdjęcia - będziecie mieli wspaniałą pamiątkę!
  14. nadinn - nie chcę Cię martwić, ale to możliwe żeby kolor oczu odziedziczyła po dziadkach.. to zapisane jest w genach i może akurat tą cechę odziedziczyć pomimo, że mąż ma inny kolor. To tak jak z predyspozycjami do ciąży bliźniaczej.. też często są co drugie pokolenie ze względu na przekazywany kod genetyczny... jakoś tak to jest - a może się mylę?
  15. Przy okazji.. jak się już wyrwałyśmy z domu... zrobiłyśmy mnóstwo przydasiowych zakupów.. z którymi pewnie M. nas wyrzuci :P... Między innymi mam nową wełnę na sweterki dla Natalki.. jeszcze dziś wezmę się za robienie na drutach żeby zdążyła w tę jesień wychodzić ten sweterek! A kolorki są przepiękne i jak tylko skończę, to się wam pochwalę! :)
  16. Hej.. my też już po... Aniu - świetnie, że wszystko dobrze!! U nas płukanie kanalika było. Trwało to może pół minuty, ale mamę wypraszają z sali.. więc wam nic nie opowiem. Natalka mocno płakała, ale jak tylko ją wzięłam na ręce po płukaniu, to się uspokoiła i uśmiechała, więc nie mogło jej to chyba boleć. Poszło szybko i sprawnie, kanalik okazał się drożny. Jeszcze tylko 6 dni kropelki i wsio!
  17. Witam Dzięki dziewczyny za wszystkie miłe słowa i wsparcie - przyda się dzisiaj, bo chyba jak zwykle, boję się bardziej niż Natalka. Ilka - ale Wam ślicznie w chuście :) Miałam nadzieję, że będziecie mieli już zabieg za sobą i mi opowiesz. ...trzymam również za Ciebie kciuki! Katarzyna - najlepszego :)
  18. storczyk11a my konczymy dzisiaj 4 miesiace:))) No to gratulujemy!!!!
  19. ChapichaWitam koleżanki i Wasze dzieciaczki :)Stasiu gratulacje pierwszego zęba !;)) Jagodzie dużooooo szczęścia :)) A z Zosi silna dziewczynka rośnie :)) A nas tutaj znów dawno nie było :). A W sierpniu wesele dwudniowe, na którym moje dzieciątko spisało się elegancko, wytrzymala do północy, jak już byliśmy w domku, ale jak padła to spała potem 7 godzin :). Tydzień później wybraliśmy się do Wisły na 4 dni, no, pogoda nie bardzo nam dopisała, ale dziecko za to tak :)), ani razu przez 4 dni nie plakała! :) aż nas pani gospodyni pochwaliła za tak grzeczne dziecko:). 1 września drugie szczepienie, swoją drogą nie zauważyłam, że moje dziecko je miało (w momencie szczepienia się darła, ale dzień nam minął wspaniale :)). No i Tośka leżąc w leżaczku już podności główkę i wygląda to jakby już siedziala :). A odkąd się pogodziła ze smokiem to i nawet zaśnie po południu sama, po prostu leżąc :). A co do spraw butlowych, Antośka od początku nie miała żadnych problemów, mleczko dostaje (jak nas nie ma dłuzej to dostaje mm, bo nie odciągam) i herbatkę też wypije spokojnie:) A za 3 tyg się "szkoła" zaczyna! Jak ja wytrzymię te parę godzin bezmojego Skarba? :)) No to chyba tyle u nas:)) A i mam do Was prośbę, jestem też zarejestrowana na innym forum i jest tam dziewczyna z problemami, a tutaj jest link, żeby jej pomóc, tylko, że są potrzebne głosy... Pomóżcie jej ! :) ) TWOJE PUDEĹ�KO Miło, że się odezwałaś :) Antosia to naprawdę super dziewczyna, skoro tak pięknie pozwoliła Wam spędzić czas na weselu i umiliła pobyt w Wiśle :).. .a nie mówiąc już o tym, jak ładnie sama zasypia! ...mając taką grzeczną córeczkę nie masz się co martwić powrotem do "szkoły" :) Tęsknota jedynie może Ci przeszkadzać się skupić - ale zobaczysz - będzie dobrze! :)
  20. Jagoda - gratulujemy i życzymy kolejnych szczęśliwych rocznic!! A ten wasz wspólny dzień, niech wam sporo radości przyniesie! A co do picia herbatki, to i tak podziwiam Twoje samozaparcie, bo Natalka herbatki za nic w świecie nie chce pić i już przestałam próbować, za to mleko z butelki bardzo chętnie. Pewnie smak herbatki jej nie odpowiada.
  21. hehe - Bursztynko - jak ja miałam 12-14 to mnie na koncerty nie puszczali :P... zaczelam po skonczeniu 17 chyba albo nawet 18l.
  22. Wzięłam Natalkę na przetrzymanie... zazwyczaj spała pol godziny i oczy jak 5 złotych! A jakiś czas temu.. po pół godzinnej drzemce nie podchodziłam do niej.. pokręciła się, postękała 10 minut i dalej śpi :) w sumie od 9:30 ! :)
  23. Dzięki Bursztynko - ja już też zaciskam kciuki, żeby było dobrze ;) ... a SDM też kocham :) Całą ciążę słuchałam, więc Natalka też obeznana w ich dyskografii ;) Na koncercie nie byłam żadnym :( bo ja to raczej na reggae, rokowe i punkowe koncerty chodziłam.. woodstock po drodze też zaliczyłam.. a poezję śpiewaną słucham i słuchałam w zaciszu domowym i w pracy z podopiecznymi :)
  24. bursztynkaEch mój mężuś skończył właśnie urlop i śmignął do pracy :( Staraliśmy się by do końca jakoś aktywnie spędzić wolny czas dlatego po kościółku i obiedzie wyjechaliśmy do lasu, takiego który mamy najbliżej :) nie jest grzybowy ale i tak znaleźliśmy ( w zasadzie mój M.) piękne prawdziwki 3 :) Ale najważniejsze że wjechaliśmy i zanim zdążyliśmy zaparkować natknęliśmy się wprost na naszą przyjaciółkę z synkiem więc my pogaduszki a dzieciaki grały piłkę :) Podziwiam Cię Bursztynko za to aktywne spędzanie czasu.. "do ostatniej pestki trzeba mocno żyć!" czy nie tak śpiewali SDM?
  25. AnkaS dziewczyny moje dziecko od wczoraj zasypia przy czytaniu bajki dzis maz mu czytal Kota w Butach nie zdazyl do konca a maly juz chrapal moj Kubcioanmiodzik troche sie uspokoil marudy mu przeszly za to jest nadaktywny jak je z butli to calym cialem AniuS - to wielki sukces z takim zasypianiem wzbogaconym o edukację!! WOW - jestem pełna podziwu i zazdroszczę :) Może i mnie się uda tak Natalkę usypiać przy czytaniu? :) Choć narazie zamiast czytania, to wymyślam sama niestworzone historie - a i tak najlepiej zasypia przy śpiewaniu "Kaczki dziwaczki" hehe - ale noszona na rękach! No i cieszę się, że Kubuś jest już spokojniejszy :) po takim skoku rozwojowym - heh, pięknie się to nazywa! - doceniamy wszystkie spokojne chwile z naszymi pociechami :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...