Skocz do zawartości
Forum

mama_amelii

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mama_amelii

  1. mama_amelii

    Styczeń 2016

    eldorado wiem co czujesz my niedawno zakończyliśmy budowę domu i też małymi kroczkami adekwatnie do zawartości portfela urządzamy.
  2. mama_amelii

    Styczeń 2016

    Hej wam no ja właśnie dziś też pół dnią ze zgagą. Poza tym taki upał, wybrałam się na plażę ale tam tłumy, parawany jeden na drugim, wiec szybko zmieniłam plany i się udałyśmy z córcia nad jeziorko. Trochę w wodzie trochę pod drzewkiem i jakoś 3 godziny minęły. No ale zjadłam frytki, i się zaczęło. Mi Lekarz pozwolił brać ranigast. I mi pomaga, poza tym mocna guma miętowa.
  3. mama_amelii

    Styczeń 2016

    Kasia300 gratuluję synka. I naprawdę masz kawał malucha. Jesteśmy w podobnym tc a moja mała w poniedziałek miała 8 cm. Jaka potrafi być duża różnica. No nic styczniówki życzę spokojnej nocki i do jutra
  4. mama_amelii

    Styczeń 2016

    No właśnie ja tego nacięcia się nie boję. Robiony obn jest w momencie kiedy mamy skurcz party i naprawdę skurcz jest tak bolesny ze nacięcia nie czuć. Ja bardzo bym chciała w wodzie ale bez nacięcia chyba psychicznie nie dam rady.
  5. mama_amelii

    Styczeń 2016

    eldoradoo z tym nfz to tak jak ja pisałam kilka postów wcześniej, zapytałam się o zdjęcia a usłyszałam ze to nie fotograf.
  6. mama_amelii

    Styczeń 2016

    A jak poród w wodzie wygląda? Słuchy chodzą różne jedni mówią ze akcja porodów trwa do końca i dziecko rodzi się pod wodą inni twierdzą że gdy już dochodzi do punktu kulminacynego rodzaca jest proszona o przejście na fotel porodowy m.in. dla wygody lekarza. A co z nacięciem krocza i szyciem poporodowa? Jak któraś wie coś więcej to ja z malpiej ciekawości poczytam
  7. mama_amelii

    Styczeń 2016

    No i teraz raz do roku w urodziny córci wkładam do pudełka list który do niej pisze. Takie tam myśli, wydarzenia z jej i naszego życia z ostatniego roku. Nagrywam też filmik z calego roku. Ale to moje hobby. Lubię robić zdjęcia, sklejać z nich filmiki, tworzyć pamiątki. I jak tylko mam chwilkę wolnego tworze jak mogę.
  8. mama_amelii

    Styczeń 2016

    Dagmara1984 ja pisałam no takie właśnie myśli związane z wizytą i oczekiwaniem na następną. To co robiliśmy z przyszłym tatusiem, jak urządzalismy pokoik. Tylko w poniedziałek odkryłam ze zdjęcia z usg z przed 5 lat zaczynają blaknąć. Chyba będzie je trzeba zalaminować :)
  9. mama_amelii

    Styczeń 2016

    paulina11 wnioskuję że komentujesz mój wpis. A więc przykro mi że uważasz mój wpis za mądrzejszy od tego co mówi tobie lekarz tudzież którejś z was. W pierwszych zdaniach zaznaczyłem w połowie ze tak mi Tłumaczyli w pierwszej ciąży. Być może dla niektórych te zdanie trzeba było umieścić jako ostatnie przed kolejną myślą żeby niektórzy przeczytali to z całkowitym zrozumieniem co autor miał na myśli.
  10. mama_amelii

    Styczeń 2016

    Ciąża donoszą to 38 tyg. Od ostatniej miesiączki. Z racji różnych długości cyklu mamy margines błędu +/- 2 tygodnie. Do tego są te pomiary płodu które tez szacują przybliżony termin porodu. Tak mi tłumaczyli przy pierwszej ciąży. To może być wcześniej ale zwykle u wieloródek, pierworódki prawdopodobnie dochodzą do pierwszego terminu albo przenoszą o kilka dni. Ponadto naszła mnie taka myśl. Nie dajmy się zwariować. Dzidziuś sam zdecyduję kiedy wyjdzie a nie oszukujmy się jest najbezpieczniejszy kiedy jest w brzuchu. Znam takie przypadki ze mamy myły okna, skakał, myły podłogę, Nie oszczędzalt się a potem akcja porodów no i oklejanie łożysko, dziecko niedotleniona, niedowaga, co w następstwie daje ciężkie choroby okoloporodowe, późniejsze opóźnienie rozwojowe, a przecież ona chciała juz mieć teraz dzidziusia, albo bo są 80 urodziny prababci, albo bo juz im ciężko, mogła bym tu wymieniać tysiące powodów. Moja pierwsza praca była na oddziale patologii ciąży i ginekologii onkologicznej. Nasluchalam się tyle bzdur i tylko dlatego że mamy naczytaly się jakis glupot w internecie. OK po to mamy forum żeby się wspierać, wymieniać informacjami. Ale poza tym to lekarz powinien rozwiać nasze wszelkie wątpliwości. I pewnie się znów komuś naraże ale takie mam zdanie. Oczywiście nie celuje tu póki co w nasze forum. A tak żeby było optymistycznie na koniec to napewno będę któreś grudniowe mamy ale obstawiam te z terminem do 7 stycznia :)
  11. mama_amelii

    Styczeń 2016

    zakropkowana takie informacje nas bardzo cieszą. No i pomału będę musiała poprawiać listę nie tylko dopisać nowe mamuśki ale i nowe daty i co najważniejsze kogo będziemy miały. Bo już chyba pewne są Trzy chłopaki :)
  12. mama_amelii

    Styczeń 2016

    Z tymi zapasami było tak że każdy nadmiar mrozilam. Data, godzina, pojemność. Tak że jeszcze po ustaniu karmienia moja dostawała mleko przez około 3 miesiace. Potem przeszłam na krowie. Nie używałam tych sztucznych. Ale wiadomo różnie bywa, mama chce dziecko nie, na odwrót, a to spowodowane jest koniecznością brania leków, a to mama musi już wypić. Z tym mlekiem krowim to tez jeden bobas będzie miał alergie drugi nie. Ryzyko rodzica. Mi się udało i dużo zaoszczędzimy kasy.
  13. mama_amelii

    Styczeń 2016

    Solcia podrzuc przepis na te pomidory. Pierwszy raz słyszę ale smaku juz zdazylas narobić. Ja moją małą karmiłam tylko jedną piersią bo w niej był pokarm przez 10 miesięcy. Z dnia na dzień pokarm zanikl i tyle moich chęci. Około dwóch miesięcy żyłam w obniżonym nastroju że to koniec, że nie mam pokarmu w drugiej piersi itp. Używałam dodatkowo laktatora bo odciagalam mleko żeby mieć jeszcze zapas. Mała zdrowa, bez biegunkę, rotawirusow. Nie miałam w głowie założenia że nie karmię bo nie mogę się napić. Tyle czasu walczylam o każde moje dzieciątko ze nie mam problemu z wyrzeczeniami. Jeśli tylko będę mogła i nawet jedną piersia wiem ze dam radę.
  14. mama_amelii

    Styczeń 2016

    Welka ten smoczek to tak dla przykładu podalam. Moja mała też za smoczkiem nie była. Ale widziałam u innych mam w żłobku jak robiły. I tak mi się przypomniało moja Mela to sobie z nocnika kapelusz robiła i pamiętam że raz nie oproznilam od razu nocnika i całą zawartość wylała na siebie i nie było tam tylko kupy. Ale to tak
  15. mama_amelii

    Styczeń 2016

    Kasia300 wierz mi jak mi to lekarka powiedziała to się roześmiałam :) spróbuj, tylko daj Sobie też czasu około miesiąca aby organizm się przyzwyczaił z drugiej strony skonsultuj tez z lekarzem albo dietetykie bo jednak jesteśmy w ciąży a moja wiedza nie jest tak duża aby stwierdzić czy to nie zaszkodzi dzidziusiowi.
  16. mama_amelii

    Styczeń 2016

    Solcia cieszę się że wszystko ok z wami. Kasia300 może spróbuj zmienić dietę. Ja kilka lat temu miałam okropne bóle glowy. Typowa migrena oczna. I wtedy neurolog skierował mnie do dietetyka - puknelam się w głowę i stwierdziłam co ma piernik do wiatraka. Ha i ma. Nie jem glutenu, wiecej warzyw zielonych, mniej owoców z wysokim indeksem glikemicznym, praktycznie pije tylko wodę, raz dziennie pozwalam sobie na kawę inke z jęczmienia i herbatę zieloną. No i te plastry chłodzące o których już pisałam wcześniej. Odpukać od dwóch lat nie miałam ataku.
  17. mama_amelii

    Styczeń 2016

    Welka okres na odpieluszkowanie masz idealny. My niestety byliśmy drastycznai w stosunku do naszego Dziecka ale sytuacja nas do tego zmusiła. Mieliśmy 4 dni na naukę sianie na nocnik i to zimą. Pieluchy odstawilismy kupiliśmy tylko taką cerate pod prześcieradło i nie było opcji że awaryjnie założę pieluszke. Bo zabrudzi i będę miała pranie. Bo jestem spokojniejsza. To tak jak oduczasz smoczka ale dajesz mu go na dwie godziny. Po co pewnie tylko dlatego ze tobie płacze i to ty nie dajesz rady tego słuchać. Dzieci to mali behawiorysci i doskonale wiedzą jak nami manipulować. Wiec jak się decydujesz na odpieluszkowanie to kategorycznie bez pieluszki. I to ty musisz być silna i wytrwale dążyć do celu. A wracając do nas to fakt obkubkane i obsikane mieliśmy wszystko. Ale się udało. Teraz gdzie na dworze ciepło masz wygodniej. Bierzesz ciuchy na zmianę, możesz przebrać w każdym miejscu.
  18. mama_amelii

    Styczeń 2016

    Ja prenatalne robie w gabinecie prywatnym u Lekarza innego niż prowadzący. Badania mam za darmo ponieważ zalapalam się na granta i pani doktor wpisała mnie na listę do badań. A badania przysługują mi z racji wcześniej przebytych poronień.
  19. mama_amelii

    Styczeń 2016

    Hit dzisiejszej wizyty na Nfz: Pani doktor a dostanę jakieś zdjęcie maleństwa? Pani wybaczy to nie fotograf tylko przychodnia. Po zdjęcia może pani udać się prywatnie. Jadę do domu ochłonąć
  20. mama_amelii

    Styczeń 2016

    Paulina11 trzymam kciuki i daj znać jak będziesz po. A tak swoją drogą, skoro nie jesteś zadowolona z tego lekarza to po co do niego idziesz? Polecam na Hallera 4a zaraz za mostem od strony szpitala masz dr Lenckowska. Ma bardzo dobre usg, nagrywa na płytę. Zaraz dwie kamienice dalej masz dr Kowalewska-Włas, do tego małżeństwo lekarzy Olszewscy. No i invicta gdzie sprzęt mają też super i nagrywają. Są jeszcze 3 kobiety: Papinska, Kopacz i Damdinsuren. Wszystkie pracują i na klinicznej i w LuxMedzie i maja prywatne gabinety.
  21. mama_amelii

    Styczeń 2016

    Paulina11 ty się nie spinac tylko jak masz w otoczeniu toksyczne osoby ogranicz kontakt z nimi do minimum nawet jeśli to jest najbliższa rodzina. Jest to trudne ale do wyuczenia. Ja kilka lat walczyłem z nad kontrolą matki i borderlinem siostry. Na 500 km potrafiły mi uprzykrzac życie. Doszło do tego że się poobrazaly na pół roku ale efekt jest. Siolcia jak pisałaś o tych porodach która pierwsza urodzi to powiem wam że jak na poprzednim forum jak byłam w ciąży z Amelka pisało się prze 9 miesięcy z 30 kobitkami a potem nadszedł czas porodów to emocje były ogromne. Najpierw w sierpniu 2 tygodnie przed 1.09. bo byłyśmy wrześniowe zaczęły się cesarski i tu napięcie a potem foto dzidziek, następnie poszły wrześniowe i największe napięcie budziły te z 30.09 bo urodziły w październiku :) ten etap jestem: na porodowce, mam już skurcze, oksytocyna nic nie dała leżę dalej, albo oto moja córcia i foto. Emocje nie do opisania jak było nas 30 tak za każdym razem ryczalam.
  22. mama_amelii

    Styczeń 2016

    Esk mi też lekarz proponował tampony już w pierwszej ciąży. I stosowałam, odpukać żadnej infekcji nie miałam. Obecnie tez stosuję kiedy jestem na plaży, nad jeziorem lub w basenie. Uważam że to dobry pomysł. Ale decyzja należy do ciebie :)
  23. mama_amelii

    Styczeń 2016

    No moja sis chodziła długo do dr Bajona do NS do szpitala, miała takie tam problemy onkologiczno-ginekologiczne. Średnio była zadowolona i teraz nie chce chodzić do niego i szuka. Tylko ze ona bardziej zainteresowana na nfz jest wizytami. Ale przekażę jej niech sobie poczyta na jego temat. Dzięki
  24. mama_amelii

    Styczeń 2016

    Pomoże, pomoże moja sióstra Mieszka w Otyniu i się okazało że jest w ciąży. I ma dylemat czy do Zielonej Góry czy do Nowej Soli ma chodzić do Lekarza :-)
  25. mama_amelii

    Styczeń 2016

    Mar_zi87 a powiedz jak to nie tajemnica do kogo chodzisz do Lekarza?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...