ania125
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ania125
-
ewelad jak zwykle idziemy ramię w ramię bo Krzyś ostatnio znowu nie chce butelki, ostatnich parę wieczorow na szybko przerabiałam mm na kaszkę bo inaczej nic by nie zjadł na noc :/ Normalnie daję 150 ml kaszki na śniadanie (na mm albo mlecznej) a potem przy podwieczorku mannę do owoców dla wprowadzenia glutenu, no ale to niewiele. Myslę jak inez że ile kaszki to zależy od dziecka, jak jest pulchne to lepiej mniej niż za dużo, dlatego ja tez nie zagęszczam mleka do picia bo Krzyś jest mały antałek jak się u nas mówi :) A kaszka to same węglowodany, potrzebne,ale też lepiej nie przesadzić... Justynka a nasz mały się tą jaglaną zajada :) MamaEwy my z Krzysiem na bilans idziemy 2 miesiące od szczepienia ostatniego - nasza pediatra tak sledzi rozwój maluchów, a skoro przerwa między szczepieniami teraz ponad poł roku to kazała się pokazac co 2 mies. olga masz rację, to straszne co się dzieje ;/
-
ewelad jak się ma zacięcie do sprzatania to i polotu nie trzeba :P a jak się nie ma to trzeba gadżetów żeby się w ogóle chciało ;) Misiaczek ja też słyszałam że pasta to jeszcze nie teraz, bo n ie wypluje, wystarczy woda. A co do odkurzacza to jest fajne i zwrotne, wjeżdza dobrze pod szafki (jak masz na nóżkach, zależy od wysokości) czy stół, krzesła.Ale co do odkurzania na pewno w szczelinach zwykły odkurzacz poradzi sobie lepiej bo ma moc, tu bardziej jest ta szczotka plus wsys, ale to jakby inna zasada działania. Ale łatwo się manewruje itd. Jak bedziesz w jakims Media Markt itp to zawsze jakies są, niezaleznie od modelu prowadzą się bardzo podobnie. Można obczaić. Turystyczne łóżeczko kupiłam na allegro chyba jedno z najtanszych ale czego chcieć więcej :) nam służy na wyjazdach, nie bawiliśmy się w dwa poziomy bo Krzys tak szybko rośnie że juz nie użyjemy wyższego. Moze latem też posłuży na balkonie jak bede chciala z małym posiedziec czy coś... nie mam miejsca by służyło za kojec :) mamaEwy oj tak, szybko leci ten czas... az się boję, jak szybko zleci i zaraz nasze maluszki już nie bedą nas potrzebować...
-
mmadzia tak ja mam Zelmera, jestem super zadowolona, mam codziennie odkurzone :) jak nie ja!!! Tosio ja też jestem zaskoczona ile za każdym razem kurzu w tym zbiorniku jest... skąd to?? rewolucja Hanulka klasycznie - raczkuje, a więc jak rak- do tylu ;-) ewulka u Krzysia zabek przyszedł niepostrzeżenie więc nie pomogę :/
-
mamaEwy gratuluję ząbka, u nas tez dolna lewa jedynka, na razie samotna ;-) A to krzesełko to jest chyba dla dzieci siędzących juz? Bo nie wyglada zeby regulowane oparcie miało czy się mylę? DLa nas odpada, Krzyś w krzesełku do karmienia odchylony na maxa do tyłu... ale też za ok 200 kupiłam więc spoko My kojca nie mamy bo nie mam miejsca, w razie w Krzyś trafia do łóżeczka. Ale ja mam małe mieszkanie wiec nie ma problemu żeby go do sypialni dac na chwile... ewelad Krzyś nie siedzi, w wózku mam go na płasko albo prawie, trochę jak w foteliku samochodowym, na czas kiedy nie spi. Moj maż dzis w domu pracuje i myslałam że porzadki pójda pełna parą ale jakos nie moge sie zebrać, robota idzie jak krew z nosa... a za oknem pięknie, to juz bym wolała na spacer czy coś... :P Ale mały spi wiec wracam do pracy... ech
-
mamaEwy przypomniałas mi że miałam sie pochwalić że od wczoraj Krzyś dumnie jeździ w spacerówce :) jest bardzo zadowolony, rozgląda się ciekawie, ale jak chciał spac to spał bez problemu. Położyłam gruby koc pod plecki, drugi złozony na pół na wierzch i małemu ciepło :)
-
hej dziwna sprawa, już myslałam że serwery padły ;-) mamusie chyba miały udana niedzielę :) kowalska super tekst ;-) rewolucja zgadzam się że w myciu okien to najgorsze własnie ramy, szybę mozna szybko doprowadzić do błysku dobrym płynem, to zabawa z resztą mnie zniechęca i wykańcza. Także myjka to nie to... Tosio daj znać jak twój bosch sie bedzie sprawował... ja jestem zachwycona zakupem odkurzacza. Codziennie przejade sobie szybko podłogi i super, szybko, przyjemnie i czysto. A raz w tyg mąż bierze kombajna i odkurza wszystkie zakamarki :) No i witaj z naszym ekskluzywnym klubie
-
rewolucja dziękuję że dołączasz do mnie, razem raźniej zawsze mi lepiej będzie z myslą, że nie tylko ja odpuściłam. ewelajna usmiałam się z twojej teorii o amfie - a to jednak myjka była... :P Słyszałam że to cudo, ale wydałam wszystko na odkurzacz, koniec budzetu na gadżety ;-) W kwestii bicia to i my czasem dostajemy z liścia od synka, ale juz staram się unikać ciosów. No i parę dni temu tak mnie drapnął że mam szramę na nosie - oczywiście w sam raz na moje dzisiejsze wychodne z koleżanką Miałam wielkie plany na tą sobotę, długie spacery... ale własnie zaczyna padać śnieg :/ a mamy zamiar dziś odpalić spacerówkę... no zobaczymy jak to się skończy. Na szczęście mąż załatwił sobie pracę z domu na pon/wt, więc jest szansa że małymi kroczkami jakoś względnie ogarniemy chatę na święta, zresztą co mam się spalać jak wyjeżdzamy do moich rodziców ;-) Ale bardziej skorzystam z motywacji żeby coś ruszyć... I pomyslę o jakichś wypiekach na święta, chyba Snickersa zrobię bo uwielbiam. Zresztą mam niecny plan objadania się w te święta, dwa lata temu w Wielkanoc byłam na ścisłej diecie po operacji woreczka, rok temu już z diagnozą cukrzycy ciązowej... teraz nie widze przeszkód by się upaśc troszkę świątecznie mamaewy może to skok, skoro Ewunia nie chce jesć? Ale na pewno nic na siłę, jestem przekonana że to samo minie, Krzyś generalnie dobrze je, ale lubi sie obrazić na butelkę na przykład, a potem mu mija...
-
ewelad co mam cię linczować, jak mogę tylko pozazdrościc ;) to chyba największa róznica między nami jak dotąd
-
mmadzia wspaniałe wieści! co za ulga... MamaEwy domyslam się, że przezyliście koszmar... ale Ewunia nie będzie tego pamiętała, stało się, trzeba iśc dalej, no i już uważać. mamuska08 ja myję zwykłym plynem wszystko, już nie wyparzam, mały liże podłogę czasem ;-) więc chyba już nie ma sensu A ja rozpoczynam akcję" nie myję okien na te święta" wolę z synkiem posiedzieć Ktoś dołącza?
-
hej mamusie, MamaAnitki witaj w gronie! Jeśli chodzi o smak potu to chyba zupełnie normalne że jest słony, jak łzy ;) więc ja bym się nie martwiła, a pocąca się głowka może zostawiać ślady, u dorosłych też tak bywa, może akurat więcej się przetłuszcza skóra na głowie. Ja własnie zamierzam zamówić "matę kowalskiej" bo jednak puzle są do bani , tak jak u joanny Krzys je demontuje i obgryza, a nie do konca o to mi chodziło ;) U nas jedzeniowo nuda - już od pewnego czasu stały grafik, 4-6 rano 210 ml mm, 10.00 - kaszka na 150 ml mm (ostatnio głownie jaglana Nominal, ale tez próbowalismy gryczanej i było ok), 14.00 obiadek: 190 g sloiczek i troszke owoców, 17.00 120-150 ml mm, kaszka manna z owocami (dla wprowadzenia glutenu) i o 20.00 210 ml mm. To tyle. Próbowałam podawac wieczorem mleko z kleikiem, ale ani nie śpi przez to dłużej, a jeszcze nie zawsze wypijał do konca takie gęste, więc przestalam. Ttylko jest problem z grudkami, juz dwa razy Krzyś zwymiotował obiadek jak trafił na coś większego, nie umiał sobie poradzić, wywalał język i poszło... Poki co wstrzymałam akcję oswajania go ale za bardzo nie wiem co dalej... W weekend chyba w końcu przesiadamy się na spacerówkę, już gondola za mała. Najlepszości dla wszystkich siedmiomiesięczniaków! postaram się pisać częsciej... ewelajna wróciłam już dawno i na szczęscie zdążyłam odpocząć - ale PO wyjeździe wizyta u teściowej to dla mnie żaden relaks niestety...
-
rewolucja ja już pół internetu przeczytałam na temat tej karotenowej żółtaczki (juz tak mam że jak coś chcę wiedzieć to muuuuszę wszyyystko przeczytać ;) ) i to zalezy od organizmu, widać wątroba Krzysia nie jest w stanie przetworzyć tak dużej ilości beta karotenu na wit A. A moze już jest lepiej a nosek nadal żółty - stał się taki na początku rozszerzania diety, a podobno to zażółcenie może schodzić miesiącami :/ bardziej pomarańczowy niż miesiąc temu nie jest co mnie pociesza bo je dużo wiecej teraz niż wtedy, więc jakiejś eskalacji nie ma... tak więc jeśli u was jest w porządku to tylko się cieszyć :) swoją drogą widziałam kiedys 2 latka który był cały pomarańczowy! a jego rodzice się cieszyli że tak te Kubusie lubi pić... no masakra :/
-
agnez Krzyś już długo ma ten nosek, na początku myslałam że tak mu skóra zafarbowala, potem juz wiedziałam że od marchwi ale sie nie przejmowałam... :/ a teraz naczytałam się że to nie dobrze więc działam... ale słpiczki gotowe w większosci odpadają...
-
Z karmieniem piersią to ludziom zawsze coś nie pasuje :/ ja ju słyszałam krytykę czemu tak szybko przestałam karmić (jakby kogos obchodziły przyczyny, ale pogadać warto), a jak ktos karmi długo to też nie pasuje. Chrzanić to! misiaczek ja oglądam teraz House of cards i to co najbardziej przykuwa moją uwagę to piekne szpilki głównej bohaterki tak tęsknie za wysokimi obcasami, ale nie mam gdzie nosić :) nawet kozaki na obcasie od świeta nosze, na spacery w płaskich, na zakupy w płaskich... Ale od wrzesnia wracam do pracy, wskakuje w sukienki, szpile i zaczynam malowac paznokcie :P Ewulka niezła laska z Ciebie :) Widzę że też jeszcze nie obniżyłas łóżeczka :P własnie sie zastanawiam kiedy czas na to. Krzyś tez już zjada cały duży słoiczek i jeszcze trochę owoców :) Dziś miałam otwarty pojemniczek owoców 100 g i miałam dać ile zje -ale zjadłby chyba wszystko więc przerwałam bo sie bałam o jego brzuszek... a tak w ogóle to ma lekko pomarańczowy nos, czytałam że to nadmiar karotenu i teraz główkuję jak robić zupki bez marchwi, brokułów, szpinaku, cukini... okazuje się że ten karoten to we wszystkim siedzi :/ Zważylismy Krzysia dziś na wadze łazienkowej i wyszło 9 kg
-
rewolucja a to pech że masz męża złota rączkę :P ewulka ja poczytałam skłąd tych jogurcików Nestle i nie dam tego dziecku, cukier, zagęstniki, skrobia modyfikowana a owoców jak na receptę... lepiej juz zwykły podać i troszke owoców... a mrożone truskawki - chyba jeszcze w ogóle na truskawki za wczesnie, tym bardziej takie zupełnie surowe, ja bym chyba dała coś ze słoiczka, na bezpiecznie...
-
Justynka ja kupuję warzywa i mięso (póki co kurczak) w sklepie z bio żywnością. Z tego co wiem to akurat certyfikat bio jest trudno dostać na warzywa, dlatego tak mało sie ich sprzedaje. Oczywiście nie wiem na 100% co dostanę ale zakładam że to lepsze niż z marketu, zresztą te marchewki czy pietruszki wyglądają na takie zwykłe jak z ogórdka a nie wypasione jak marketowe... Ja po prostu zakładam że co mogę dostac najlepsze to biorę. Ale ponieważ teraz bardzo mało warzyw jest dostępnych (głównie włoszczyzna) to wspomagam sie mrożonkami, dynia, kalafior... zakładam że o tej porze roku są lepsze niż to co na sklepowej półce bo zupelnie nie sezon na takie. kadaga w tym sklepie kupuję też kaszki Nominal, ale na pewno można w sieci jesli nie masz gdzie. ewelad wczoraj jakiś sklep polecała. Oczywiście daję też słoiczki bo innego mięsa jak królik czy cielęcina nie mam skąd brac, tym bardziej ryb. wiec robie sama i na zmiane z gotowymi podaje. Z czasem pewnie coraz wiecej sama będę dawać, jak tylko bedzie z czego robić. Co do warzyw na targu to się zgadzam, większość dużych rolników teraz stosuje te wszystkie środki ochrony, polepszacze plonów, zarówno ci co dostarczają do marketów jak i do giełd zywności (skąd trafiają na targ) więc nie czuję wyższosci targowiska, chyba że sie zna kogos kto własne plony sprzedaje ale to raczej rzadkość. MamaEwy - tylko łyżeczką polecam sprawdzać ;-) u nas słabo widac ale dobrze słychac ;-) no i pod palcem już czuć.
-
w E.Leclerc obiadki gerber 125 g są po 2,75 zł przy zakupie 3 szt
-
MamaEwy o tym mleku to czasem piszą nawet w schematach żywienia że można użyć mleka do przygotowania posiłków, może o takie podawanie chodzi lekarzowi? Że jako mleko dopicia nie, ale do zrobienia kaszki zamiast na wodzie... no nie wiem. Stokrotka ja robię mannę na wodzie a dodaję do smaku owoce ze słoiczka - może taki patent ci się przyda jesli nic innego nie chce niż tylko jedną kaszkę Nestle?
-
hej mamusie, zacznę od buziaków dla Ewuni z okazji ukończenia 7 miesięcy :) :* :* Mój Krzyś też dziś kończy 7 i w prezencie pokazał pierwszy ząbek. Ale nie mi :P ja byłam pewna że od jeszcze nie ząbkuje :P Ale przyszła koleżanka i postukała łyżeczką i objawiła się dolna jedynka ale jestem szczęśliwa ewelad ja jutro bięgnę do sklepu po zapas kaszek Nominal, jaglana sie sprawdziła :) a że sa po ok 7 zł to ne ma sensu chyba przez net zamawiać. Jak będziesz miała nadmiar kasz to najwyżej je przejmę, nie martw się. A House of cars jest na cda.pl albo alltube.tv ;-) dziś zaczynamy oglądać 4 sezon!
-
mmadzia kupiłam Zelmer Cito i naprawdę fajny, wstaję rano i w 3 minutki mam przejechane podłogi :) a nie lubie sprzatac i wyciaganie kombajna z pudła i składanie itd zajmowało mi czas i nigdy mi sie nie chciało ;-) ten mam pod ręką to jakos łatwiej, no i poki co to taka zabawka ;) ale kurz w salonie, okruchy w kuchni i włosy w lazience sprzątnie - to czego chciec więcej :)
-
mmadzia ja karmię Hipp Combiotik, bo ma dobry skład, a kupki Krzyś miał lepsze niż po Enfamilu. Jestem zadowolona, zwłaszcza odkąd przeszliśmy na 2 i bywaja promocje :) A ja chciałam kwiatka a mam czekoladki... zamienimy się? ewelajna nasz mały czasem sie budzi z lrzykiem, np wczoraj ok 23 nagle zaczał mocno płakać, uspokoił sie na rękach i zasnął, po 15 min znowu... więc go juz nie odkładałam tylko spał ze mną poł nocy bo jak go przytulałam to było ok, stawiam na złe sny, u nas czasem wlaśnie jest taka akcja, a ani zęby ani gorączka czy katar... a mój pionowy odkurzacz dotarł już w czw i jestem zachwycona, jak tylko cos zauważe to cyk, przejade raz dwa i mam w koncu bez kurzu podloge, a dośc cicho działa i Krzys sie nie boi , na szczęście. Moze mi chata nie zarośnie
-
iwcia z mikrofalą to zawsze są zdania podzielone, czy wolno czy nie wolno, czy to zdrowo czy nie zdrowo ;-) więc ja dla swiętego spokoju podgrzewam w wodzie :) chociaz mam mikrofalę i sobie tam grzeję różne rzeczy (a najczęsciej popcorn )
-
-
zapomnialam napisać wczoraj, Tosio super że wróciłaś wiele razy myslałam co się dzieje u was ze od stycznia nic... Fajnie że jesteś z powrotem, może inne mamy które zamilkły ostatnio tez do nas powrócą??
-
ojej dziewczyny ale napisałyście :) przez parę dni nie zaglądałam a tu naście stron do przeczytania ;-) więc chyba jestem bez szans by sie odnieśc do wielu postów :/ wyjechalismy na weekend do moich rodziców, moja siostra przyleciała z wysp i poznała nareszcie mojego synka! Ja daję pół żółtka co drugi dzień do obiadku, nie słyszałam że nie mieszać z mięsem, tym bardziej ze mięsko powinno być codziennie, tak mam napisane w schemacie żywienia. Krzyś pije wodę z butelki Avent ze smoczkiem 2 (1+) bo mniej leci niż z 3 z której pije mleczko. Kupiłam fajny kubek kapek/niekapek (wymienne końce i nie ma ryzyka ze cos się nie umyje) z NUK ale Krzyś nie chce pić :) Z kapka mu leci za bardzo a z niekapka wcale więc go żuje zamiast ciągnąc ;-) Kupiłam ten kubek bo miałam nadzieje że będzie chętniej pił - ale nie wyszło ;) w temacie bucików jestem za Zawitkowskim więc nie planuję dawać bucików zanim nie zacznie chodzić a nawet wtedy głownie poza domem bo ma chodzić jak najwięcej boso mamaama Krzyś tez czasem trzesie rączkami ale ja sie nie przejmuję, przeciez chodzimy do lekarza na szczepienia itd jest badany i każdy chwali że sie synek dobrze rozwija. Ale ja generalnie staram się patrzec pozytywnie na jego rozwój i się nie doszukuję ma być dobrze i tyle!
-
ewelad masz racje - sztab fachowców czuwa nad wizerunkiem mego pierworodnego :P A co do zupek to się rozwarstwiają po mrożeniu ale po porządnym podgrzaniu wracają do formy - ja podgrzewam w podgrzewaczu na 70 st a potem na miseczkę do schlodzenia i jest git :) A film Planeta singli mi się podobał, pośmiałam się, poza tym bardzo lubię Stuhra. bass jesli płaci ci pracodawca to od niego jest PIT, ja dostałam PIT i juz się rozliczyłam (u nas duża firma, wiec pracodawca sie z Zusem rozlicza)