Skocz do zawartości
Forum

ania125

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ania125

  1. a jeszcze miałam napisac że my na dzien używam pieluszek 4 z tesco, na noc Pampers 4+ - czwórki już były ciasnawe
  2. hej mamusie miałam napisac co u nas, ale przeczytałam teraz co napisałaś - mamaEwy i normalnie ręce opadają. Co to za nie-przyjaciólka? szczerze mówiąc na twoim miejscu nie zostałabym chrzestną, bo na logikę skoro teraz macie take układy a laska wam obrabia tyłki to za parę lat-albo wczesniej pewnie kontakt się urwie, a dziecko zostanie bez chrzestnej czynnie uczestniczącej w jej zyciu :/ kurcze co za ludzi. Nie znoszę obgadywania :( A my wrócilismy z długiego weekendu u moich rodziców. Wybyczyłam się- to najlepsze okreslenie, całymi dniami siedzieliśmy w ogrodzie, mały na macie się fajnie bawił, były dzieci mojej siostry... było wesoło. Plus dwa razy grill :P No i w koncu w pt poszlismy do znajomych na drinki, a Krzys zostal pod opieka mojej mamy. Ale był taki grzeczny, spał cały czas jak nas nie było. że moja mama była w szoku ;) to dobrze wróży na przyszłośc, bo tam mieszka moja najlepsza przyjaciólka i w koncu będziemy mogły spokojnie sie odwiedzać :) fajnie było wyjsc gdzies z męzem, pierwszy raz od urodzenia Krzysia. mmadzia przykro mi z powodu tych kleszczy - ja sie też tego bardzo boję, oglądam Krzysia, poki co ok, ale wiadomo- w obecnych czasach kleszcze są w parkach nawet, a przeciez trzeba wychodzic z domu :( Krzys własnie drzemie a ja kawuję... mmmm :) Aha- czy wasze pociechy staja na głowie? Krzys od paru dni non stop tak cwiczy-opiera głowę na materacu, rączki też i prostuje nogi. Nie wiem co to ma byc?
  3. kochane ja wam też życzę choć tak późno wszystkiego najlepszego! Żeby nas macierzyństwo uskrzydlalo i dodawało sił!
  4. Ewulka juz czekam na ten dzien matki! :) Krzys ostatnio głównie boso jest, jak chłodniej to skarpetki, żadnych bucików, szkoda stópki męczyć
  5. hej mamusie, od paru dni próbuje się zebrac zeby napisac ale najpierw podróż, a potem góra prania, sprzatanie a jutro znow wyjazd ;) tyle wątków się przewinęło że nie dam rady odpisac :/ wybaczcie. Jak w poniedzialek wrócę na dłużej to postaram się być lepszą forumowiczką ;) Najpierw chcę pochwalić mojego synka, tydzień w podróży, 3 miejsca, niezliczone spacery, spotkania z różnymi ludźmi itd a on to zniósł wspaniale. I gdzie nie pójdziemy wszyscy chwalą jaki on grzeczny, jak spokojnie w wozku siedzi i jak się usmiecha do wszystkich. A dla mnie to takie normalne, no bo jak miałby się zachowywać? :) Mój synek kochany Odkąd zaczął raczkowac to po prostu śmiga, nie można go spuścic z oczy, ale ogarnełam salon i póki drzwi zamkniete to nie jest źle ;) teraz jak tak cieplo to dużą częśc dnia spędzamy na balkonie - w łóżeczku turystycznym, mam balkon od wschodu więc nie ma problemu. A dzis poszlismy z kocem do parku i tez bylo super, chociaż maly spróbował jak smakuje kora, trawa i liście ;) Niestety mamy nadal problem z obiadkami, grudki są be i to bardzo, poza tym marudzi na moje domowe obiadki a i słoiczki nie zawsze chce. Ale mam nadzieję że to minie. Niestety chyba nie umie gryźc , dałam mu dzis na próbe kawalki gotowanej cukini ale nie wiedział jak sie za nią zabrać. Memłał i połykał. Krzyś gada bardzo dużo, mama, baba, papa, gaga, raz nawet powiedział dupa ;) ale generalnie zlepia tyle róznych sylab że czasem wychodzą prawdziwe slowa jak : fajnie, nie ide, potem :P oczywiscie to przypadek, ale śmiesznie jest. Za to żadnego klaskania, pokazywania palcem itd, jestem w szoku ile wasze pociechy potrafia w tym zakresie! Krzyś śpi od 20 do 6 rano, w międzyczasie się budzi czasem raz, czasem więcej, ale zazwyczaj wystarczy podanie smoczka. O 6 je mleko i spimy jeszcze do 8. potem drzemka o 11- 1 h i ok 15.30 0,5-1 h Mało pije, średnio 60 ml dziennie, ale odkąd są upały to jest lepiej, widać jak mu się chce to pije wiecej więc sie nie martwię. na dzien dziecka wybrałam stoliczek edukacyjny i kostkę edukacyjną Smily Play, obejrzałam sobie na żywo i zamawiam w necie - jakieś 60 zl taniej łącznie. W takie dni jak dzis zakladam albo body kr, albo koszulke i spodenki. Wydaje mi się że wystarczy bo karczek ciepły, a sama nie mam specjalnie wiecej na sobie ;) oczywiscie body nie zakładam :P rewolucja najlepsze życzenia imieninowe!! uff, rozpisałam się :) raz a dobrze
  6. hello my nadal we Wrocku- jutro zoo:-) niestety jest słaba pogoda ale grunt że nie pada, ubieramy się ciepło i jest ok. Piękne miasto. A my mieszkamy na starym mieście więc wszędzie blisko! Krzyś dzielnie to znosi. MAGDA.G bardzo mi przykro że przez niefrasobliwosc lekarza takie powikłania :/ dobrze że jesteś czujna! To instynkt matki. KADAGA fajnie że wrocilas :-) możesz napisać jaki stolik macie? Bo chce Krzysiowi kupić ale nie umiem zdecydować. A Krzyś tak szybko raczkuje jakby to robił od miesięcy a nie parę dni. I w sb pierwszy raz sam usiadł, tak nieporadnie a teraz to robi co chwilę i płynnie, raczkuje, siada, rusza dalej... naprawdę skokowo idą te zmiany. Oboje z mężem jesteśmy w szoku i patrzymy z podziwiam. No i dumą :-)
  7. hej mamusie z góry przepraszam za małe odzywanie się - mąż ma urlop i jedziemy właśnie zwiedzać Wrocław :-) muszę się pochwalić że Krzyś zaczął pięknie raczkowac :-) ostatnie dwa dni jest po prostu wszędzie :-) Wczoraj byliśmy na komunii i do 18 na sali z nami imprezowal - jestem dumna że wytrzymał hałas ,nowych ludzi i w ogóle :-) KASIA ja daje póki co tylko jabłko a reszta sloiczki ale jak wrócimy to mam już plan na gruszki :-) MISIACZEK ja dawałam tą jajecznice do obiadku - z jednego jajka to mało wychodzi :-) Olga przykro mi że wyniki nie są dobre :-( ale wierzę że się z tym uporasz! Rewolucja daj znać co lekarz powiedział na ten kaszel... często sobie myślę o tych wszystkich mamach które po miesiącach razem nagle zniknęły... szkoda. Może czasem zaglądają?
  8. marta zastanawiam się a propos nosidła do jakiego wieku-wagi można tam nosic dziecko. Bo skoro szykujesz się w grudniu na podrż to czy to nie za póżno na nosidełko? Czy dzieci dają się w czymś takim nosic jak sa starsze? no i kwestia wagi - mój synek juz prawie 11 kg waży, kto wytrzyma ten cięzar na dluższą metę? rewolucja podzielisz sie swoimi doświadczeniami bo ja jestem zielona? nasz synek dzis przegapil jedna drzemkę, spał tylko chwile na spacerze i pod wieczór byla masakra, był tak zmęczony, ze płakal jak nigdy :( nawet jeśc nie chciał. Ale jak położylismy go do łóżeczka to odleciał...
  9. ewelad mój mały je tylko chrupki kukurydziane, niestety z niczym innym sobie jeszcze nie radzi, raz powaznie się zakrztusił wafelkiem ryżowym, jak mu dalam pietke bulki to odgryzł duzy kawał i tez było juz groźnie :/ on nie umie żuc, za szybko próbuje wszystko połykać, dlatego boje mu sie dawać te wszystkie rzeczy. tylko chrupki ogarnia bo odgryza i to się zaraz w buzi rozpuszcza no to z tym sobie radzi. Pewie też stad niechec do wszelkich grudek, boi się ich. mamaama mój synek tez się poci w foteliku, często też przy jedzeniu wieczornym ma wprost mokrą głowkę, zreszta jak się zdenerwuje to robi się czerwony i od razu też spocony na głowie. Ale to chyba nic złego, zakładam że taka jego uroda.
  10. karolu, rewolucja chyba cos nie tak napisałam, bo żaden z Krzysia łakomczuch - ok, zjadł jajko, ale generalnie gardzi obiadkami i muszę się nagimnastykować żeby coś zjadł, a trwa to i 40 minut, a kiedys tylko dziubek raz za razem otwierał... Mamuska ja prasuję jak śpi, a obiady robimy razem, Krzyś w krzesełku do jedzenia, daję mu podwieczorek o 16.30 i zabieram sie za gotowanie -mąz wraca 17.15 :) ale to zawsze cos na szybko. rewolucja na garnku z gotującą wodą postawiłam miskę z rozbełtanym jajkiem i mieszalam :) dlugo to trwało zanim się ścielo ale opłaciło sie :) przynajmniej porcja białka, bo na mięso Krzys ostatnio krzywo patrzy :/ I nadal zawzięcie odmawia grudek itd... nie wiem kiedy zacznie coś gryźć :/
  11. dzien dobry! mamaEwy dopiero po twoim wpisie mi przyszlo do głowy dlaczego mój synek tak slabo sypia ostatnio - pewnie też przezywa nowe umiejętnosci! budzi sie o 3 i buszuje po łóżeczku w najlepsze... a jak spi na brzuszku i się obudzi to od razu się podrywa na kolana i dłonie. Mam nadzieję że wkrotce przywyknie,dzisiejsza noc już była lepsza, więc oby tak dalej. W sb wyjeżdzamy na prawie tydzien i wolałabym zeby nie miał wtedy skoku ;-) a co do tel - był fajny ale niestety Krzys go chyba zaslinił i się zepsuł, jakby sie cos zacieło... a szkoda bo to był hit zabawkowy. agnez tran czy probiotyk to nie chemia raczej, więc smialo :) olga fajnie że się odezwalas, trzymam kciuki za wyniki badań! Ja ubieralam ostatnio body dł rękaw, spodenki i skarpetki - ktore zaraz zdejmowal, na słonce czapeczka, do wózka bez. A wczoraj body kr rękaw a na to t-shirt i spodenki. Staram sie sprawdzac karczek i nie przegrzewac, za to w torbie mam zawsze w rezerwie długi rekaw na zmianę pogody :) rewolucja ciesze się że się wszystko udało! A mąż ma szczęscie że przezył :P no i gratki dla Hanusi. Krzys poki co wiekszosc czasu nadal pełza a raczkuje jak mu się przypomni - najlepiej mu idzie na naszym łóżku - moze zbyt niewygodnie pelzać po pościeli, a po podłodze jak znalazł ;) kasia8309 u nas nadal przewijak na łózeczko kładę - dla dobra moich pleców musi tak byc. mały czasem się kręci czasem spokojny, właczam karuzelkę, daje zabawkę czy cos do łapki i nie jest źle. My właśnie siedzimy na balkonie - wystawilam turystyczne łózeczko i do obiadku tu bedziemy urzędowac, potem spacer, nigdy dosc swiezego powietrza. Co prawda niedaleko ulica ale chyba i tak lepiej tu niz w domu :) A ja narzekałam że Krzys nie chce pić, bo z butelki prawie nic, ze słomki nie umial załapać za to nauczył sie pic ze szklanki/kubeczka i pieknie sobie radzi, chetnie pije i duzo :) więc mi ulzyło! A zamiast wody ostatnio parzę herbatki Hipp, jabłkową albo owocową i chyba tez bardziej mu smakuje niz sama woda. Parasolkę mam do wózka w zestawie ale taką przykręcaną wiec pewnie pasowałaby do innych, przydaje się bardzo jak idziemy pod słonce. U nas niedługo obiadek, ciekawe czy dzis krolewicz zje bo ostatnio to marnie, czasem zje, czasem pł, czasem trzy łyżeczki. kaszki i mleko ok, a obiadki be. Boję się że bardziej mu smakuje slodkie i stą ta niechęc, ale póki co zwalam na "skok" i inne takie. Oby było lepiej! Się rozpisałam... narka :)
  12. kowalska no to gratki z okazji udanego zrzucania :) ja też wróciłam do wagi sprzed ciązy co mnie raczej smuci bo po porodzie było 6 mniej :P życie ja też pytam - kiedy to zleciało? no szok po prostu... usciski dla Ewuni i Piotrusia! dziewczyny zgłebiałam temat ciemiączka i czapek... ale z tego co wszędzie czytałam to nie ma możliwości przewiania mózgu czy zapalenia opon przez jej brak. Raczej chodzi o to by na sloncu osłaniać główkę, całą nie tylko ciemiączko, chronić przed udarem cieplnym. Więc jeśli maluszek jest np w wózku i schowany pod daszkiem to nie ma ryzyka. Jak wieje i zimno no to wiadomo że mozna założyć po prostu żeby maluch nie zmarzł... inez szacun za własnoręczny remont!
  13. na wstępie muuuszę sie pochwalić, że nasz synek dziś zaczął raczkować :) oczywiście szykował się do tego chyba miesiąc, ale dziś parę razy zrobił po parę "kroków" do przodu :) Zobaczymy jak mu pójdzie jutro :) W ogóle u nas była super pogoda i pól dnia spędzilismy nad jeziorem - taka laba że nie wiem ;) Wczoraj nagotowałam zupek na zapas dla synka, ale niestety pogardził :/ i w ogóle jedzenie obiadków ostatnio słabo nam idzie - często nie zjada nawet połowy, a wszystkie inne posiłki sa ok - jak myslicie co to może być?? rewolucja jak sie udało? mimo braku płaszczyka? Ech ci faceci... jak na nich polegać ? ;) KaroLU u nas mm tylko na noc - o 20 i rano, 6.30. po 210 ml. potem kaszka mleczna o 10, obiadek o 13.30, kaszka na wodzie z owocami o 16.30 i potem znów mleko na kolację... mmadzia ja nie zageszczam teraz mleka bo nie ma potrzeby ale tak to dawałam kleik ryzowy, albo trochę kaszki np jaglanej. agnez ja też daję na odpornośc tran i probiotyk, tak po prostu, nie zamierzam przestawać, na pewno nie zaszkodzi :) a mały nie choruje, a nuż dzięki temu?
  14. rewolucja a fajny ten Morfeusz? ;-) może i mnie poprzytula :P Powodzenia jutro, oby wszystko poszło jak z płatka no i pogoda też dopisała. Faktycznie szkoda tych młodych, jakie oni mają smutne podejście do życia... Karolu zdrówka dla synka, oby okazalo się że wszystko ok
  15. dziewoja u nas pomagało najbardziej psikanie wodą morską (pomaga oczyszczać się noskowi), inhalacje solą fizjologiczną, na noc był nasivin. No i odciąganie Fridą kiedy trzeba... maść majerankowa to raczej wspomagająco, bo działa dośc powoli
  16. rewolucja gratki ząbka - wystukany według mnie liczy sie że to JUŻ
  17. iwcia ja nie włączam synkowi tv, bo nie chcę go tego uczyć, ale myślę że wiele zalezy od tego jakie masz dziecko, ja przy Krzysiu posprzątam, zabiorę go do kuchni zrobic obiad (moze nie jakis bardzo skomplikowany ale w tyg takich nie robię :P ) potem on pospi z godzine to mam chwile dla siebie... a wiekszość czasu Krzys na macie spędza i się bawi zabawkami. Ja mu do tego nie jestem potrzebna, tylko siedzę i obserwuję a czasem nawet ksiązke podczytuję katem oka ;P Więc jak widzisz - zależy od przypadku. Czapeczke zakładam ale tylko cieniutką białą, trochę od słońca, trochę od wiatru - bo zasłania uszy.
  18. u nas dzisiaj też piekny dzień, ok 20 st. Długo spacerowalismy a własciwie wylegiwalismy się z Krzysiem na ławeczce w parku bajka! kasia zle wyniki Krzysia nie mają związku z moja cukrzycą, to taka immunologiczna przypadłość, ale mam nadzieję że z tego wyjdziemy. joanna, mmadzia ja uważam ze trzeba trochę dystansu do diagnoz lekarzy... na zdrowy rozsądek wiele dzieci nie jest ogladanych wnikliwie przez sztab lekarzy, najpierw stają, potem raczkują, źle układaja rączki, nóżki czy co jeszcze a potem jakoś wyrastają na zdrowe dzieciaki, biegaja, tańczą i jeżdżą na rowerze... bo nikt im nie nagadał w międzyczasie że nie tak zaczynają. Oczywiście są wady które trzeba korygować ale to chyba są rzadkie przypadki... z tym żółtkiem to w większości schematów widziałam że ma byc żółtko plus mięsko, ale faktycznie ktoś już tu wspominał że inne wytyczne dostał. Mój mały dostaje codziennie mięso i żółtko :) Swoja droga do teraz zdarza mi się mieszać bezmięsne słoiczki z wołowiną ze słoiczka, tak dla odmiany. iwcia kibicuję, obyscie szybko zaszli - skoro taki plan :)
  19. dzięki dziewczyny, z takim wsparciem to muszą nam te wyniki szybowac w górę! My też z mlecznych kaszek dajemy tylko Bobovita Porcja zbóż, różne (też manna), najczęściej kuk-ryż bananowa bo ma najlepszy chyba skład. Aha i Nestle Manna mleczna dawałam też. Ostatnio staram sie tak przeplatać bezmleczne Nominal z tymi mlecznymi, żeby było różnorodnie. marta co w tej mannie Porcja zbóz bylo nie tak? bo ja tam nic nie znalazłam i podaję...
  20. hej mamusie, u nas dzień zaczął się ulewą a teraz coraz lepiej - może jest szansa na spacer? Wczoraj 5 h spędzilismy grillując ze znajomymi w parku, bylo wspaniale, wzielismy dla Krzysia matę i sie na niej bawił, trochę spał w wózku, ogólnie mu się podobało, a nam tym bardziej! Wspaniale było tak odpoczywać w zieleni. Muszę się pochwalić że odebralismy ostatnią morfologię i Krzyś pierwszy raz ma dobry wynik - czyli jest szansa że wychodzimy na prostą! Poziom neutrofili pierwszy raz jest na krawędzi normy, to 5 razy lepiej niż w lutym! Czytałam że neutropenia może się zacząć cofać między 8-36 m.ż. dziecka -mam nadzieję że to wlasnie ten przypadek jestem bardzo szczęśliwa. Za miesiąc kolejne wyniki i lekarz- zobaczymy co na to powie. joanna obyście szybko dostali się do neurologa - na pewno maja ukryte terminy na takie pilne wizyty. Mam nadzieję że wszystko będzie ok. mamuska nie zamartwiaj się na zapas, może to tylko taki poranny kaszel po nocy - wydaje sie gorszy. mamaama u nas zawsze na sniadanie jest kaszka (150-180 ml), a potem do podwieczorku i owoców jeszcze mała porcja (ok 60 ml). pewnie nawet zjadłby więcej, ale nie chcę go utuczyc :) akurat kaszki zawsze smakują, na obiadki się ostatnio obraża ale to chyba ząbki... prawa jedynka od tygodnia nie chce wyjsc a ja widac tuz pod skórą. I nie wiem czy u was tez tak jest ale Krzysiowe górne jedynki są dwa razy szersze niż dolne :) ale to może po tatusiu - mój mąż ma piekne duże zęby :)
  21. hej dziołszki :) wytrwałam do końca wizyty i wróciliśmy wczoraj wieczorem do domku - tylko nie wiem czy mi czegoś tam nie dosypali bo od wczoraj mam jakieś zawirowania żołądkowo - jelitowe :P ale już lepiej wiec chyba nie zemrę ;) olga ja też czekam na raczkowanie i wydaje mi się że to juz lada dzień bo takie ruchy juz robi Krzyś... ale zobaczymy ;) a za miesiąc bedziemy tu obie pisać i wypominać że "jakie to były spokojne czasy ZANIM zaczęli raczkować" :P kowalska super wyprawa i piekne zdjęcie macie, Natalka jaka radosna, jak słoneczko :* musze chyba pomysleć o wyprawie do naszego mini zoo, zawsze jakieś zwierzaki bedą :) ewelad nasz mały ostatnio też co noc ma taką fazę, ze się budzi, chce sie bawić, lata po całym łóżeczku i gada ;) mam nadzieję że to tylko taka faza, bo juz spał lepiej... ale za to potem potrafi do 9 spać, no ale skoro tak się zmęczy w nocy to co się dziwić. rewolucja zbieraj siły na chrzciny, fajnie że już teraz- będzie z głowy ;-) oby pogoda fajna była. Mamy już 3 ząbki a 4 bardzo w drodze, mały duzo marudzi i widac że cierpi ;/ ale mam nadzieję że to już lada dzień. Dieta dietą a dziś "kiełbę z Ridla" zakupiłam i licze na grila jutro, zobaczymy jak pogoda pozwoli...
  22. KaroLu ja za dwa tygodnie wybieram się do Wrocławia na wycieczkę. Nigdy jeszcze nie byłam a mąż tylko przelotem w pracy. No i Krzyś też nie ;-) mam nadzieję że będzie fajnie. Podróż trochę mnie martwi bo z Torunia kawałek ale musi być dobrze :-) i też chcę koniecznie do zoo! a my siedzimy u teściowej i jest kwas. Ale wieczorem będę już w domku wiec mam plan przeżyć...
  23. czytałam wywiad z logopeda który mówił że butelke powinien trzymac rodzic, bo to wazne by była dobrze podawana, zapobiega to wadom zgryzu i wymowy... więc się nie martwcie że się dzieci lenią, to zadanie dla mam :) (i tatusiów :P )
  24. mój synek miał granatowe spodenki i niebieski kardigan - wygladał elegancko :)
  25. rewolucja wiem ze nie mnie pytasz ale Krzyś dostal od chrzestnej w prezencie pianinko i baaardzo je lubi, trochę "gra" troche pstryka przyciskami na rózne muzyczki, ono gra melodyjki samo, trochę świeci... fajna zabawa. tez dla mnie , przygrywam mu jamniczka czy Wlazł kotek... :P na jedną rekę to ze mnie mistrz pianinka ;P Generalnie uwazam że to super zabawka a po Krzysiu widze że się zgadza :) Ewulka ja tylko mogę zacytowac Zawitkowskiego, który apelował żeby dzieciom nie utrudniac i jak jest za sliskie podłoze to położyc jakąs wyładzinę itp :P U nas jeszcze raczkowania nie ma ale pierwsze próby zawsze w łózeczku lub na dywanie, wiec staram się na jakis czas zawsze Krzysia na dywan kłasc nie na mate itp (a mamy taki mały dywanik w salonie tylko) No a co do picia to Krzyś gardzi kubkami i póki co wyłacznie butelka, do wody i do mleka...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...