ania125
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ania125
-
ale jak to zanurzamy uszka? Mi wszyscy od urodzenia mówią że nie wolno... :( zawsze miałam wyrzuty sumienia jak się przy kapieli niechcący któreś zamoczyło. Więc jak to?
-
mamaEwy jaglanka jest mega zdrowa :) dlatego zamierzam jej jesć więcej! Odkwasza organizm, bardzo dobrze dziala na skórę,włosy i paznokcie, rozgrzewa, działa przeciwirusowo, pomaga na katar i odśluzowuje, obniża cholesterol... generalnie jest dobra na wszystko ;) No i nie zawiera glutenu.
-
dokładnie- miod zawiera bakterie jadu kiełbasianego - w dawce niebezpiecznej dla dzieciaczków, a bezpiecznej dla dorosłych dlatego nie wolno :( a co do przepisów, patrzcie jaki fajny znalazłam na rafaello z kaszy jaglanej- test jutro http://kaszomania.blogspot.com/2015/06/rafaello-z-kaszy-jaglanej.html Czy mam nie kusić tych na diecie? Ale własnoręcznie zrobione słodycze to zawsze lepiej niż sklepowe... lolka - wierzę, że jest co trudno,ile z nas ma teraz kryzys samooceny... ale włosy kiedyś przestaną wypadać, zdrowie się podreperuje... strategia na teraz - przeczekać :) I kino to świetny pomysł!
-
mmadzia a juz myślałam że wiruje i święci... :P Nuda ;-) A co do lekkich przekąsek na słodko to ja dziś zapiekałam kasze jaglaną z jabłkiem, bardzo proste i smaczne :) kaszę trzeba ugotować, jabłko zetrzec na duzych oczkach, dodac cynamonu i cukru, wymieszać z ciepłą kaszą. Do naczynia wyłożyć, polać śmietanką -troszkę, i piec 30 minut :) Zamierzam ostro testowac kaszę jaglaną odkąd o niej poczytałam jaka zdrowa... Bedę meldować się z przepisami :)
-
Tosio mój synek spi w pajacyku i śpiworku bez rękawów więc tez się czasem dziwiłam jak niektóre maluchy na ciepło szykowane są do spania ;-) ale Krzys ma karczek ciepły, nie przeziębia się wiec zakładam ze tak jest ok. Przy większym mrozie przykrywałam jeszcze cienkim kocykiem. Ewelina1986 - moj synek zjada butlę mleka na kolację, trzymamy go parę minut na rękach by się wyciszył i kładziemy przy przygaszonym swietle do łóżeczka. Jak jest niespokojny to włączam radio między stacjami i ten szum go uspokaja, a czasem już odlatuje więc po cichu wychodzę. Czasem trochę głaszczę ale juz nie spiewam, nie odzywam się. Aha no i Krzys na butli a ostatnio sie budzi parę razy w nocy - więc nie porzucaj kp dla dobrego snu bo to wcale nie musi być tak ;-) Kurcze mogłam dzis kupic kleik ryżowy ale się zawahałam i teraz żałuję ;-) Tosio podobno dobrze od marchewki zaczynac bo slodka i chętniej dziecko połknie, ale tez działa zatwardzająco więc w twojej sytuacji nie wiem... :( Może korzeń pietruszki? W kazdym razie ugotowane, zmiksowane warzywko, z odrobiną oleju dla lepszego smaku i wchłaniania witamin. Chyba że ziemniak to radzą łaczyć bo sam w sobie za suchy. Z tym kubeczkiem to ja tez juz chcę zacząć bo czym wczesniej tym lepiej :) I tak jak pisałyście - najpierw zwykly kubek, potem dopiero niekapek - to ciekawe nie? (a smoczki w butelce mam 1+ i nie zamierzam zmieniać poki co) daniela gratulacje - zostałaś nasza pierwszą mamą karmiącą warzywami :) super, że takie udane początki!
-
patrycja chyba wkradł się błąd i juz nie wiem który kleik lepszy - ryż czy kukurydza :) mozesz napisać?
-
patrycja to o takim kleoiku była mowa? http://ezakupy.tesco.pl/pl-PL/ProductDetail/ProductDetail/2003010202196?gclid=CjwKEAiAhPCyBRCtwMDS5tzT03gSJADZ8VjRbnKa7gKk-qY_9Z86K5XVBiGRh0aL8-iADfeDGVzQcRoCduPw_wcB to trzeba juz podawac łyżeczką tak? Jestem zielona jesli chodzi o takie rzeczy... :/
-
w takim razie i ja spóbuje dołaczyć - ale na razie pojdę tropem kowalskiej i zamiast jeśc kupne slodycze bedę cos sama piekła, na pewno mi to wyjdzie na zdrowie... w ogóle kowalska twój pomysł z prezentami jest super, też tak zrobię, Krzys ma pełno zabawek i cagle dostaje nowe, ubranka tak samo, to ja (tzn Mikołaj ;-) )go wyposażę w kubeczek, i przybory do jedzenia. mam już co prawda jeden śliczny komplet ale co to ejst... no i mam ambicje wprowadzić picie z kubeczka więc musze jakiś fajny znaleźc na dniach :) za tydziem Krzys konczy 4 miesiace i zaczynamy akcję z jedzeniem! Chyba też kupie ten kleik z nestle i będę podawac, może mały przestanie sie o 2 budzic na jedzenie? Może to nie skok tylko zwykły głód...
-
hej mamusie, dziękujemy bardzo za życzenia- dzięki wam wyjazd bardzo się udał :) ale mam nadzieję, że jednak wróciliśmy nadal w trójkę :P - olga1 Krzyś był grzeczny, dobrze się odnalazł w podróży i nowym miejscu. Mieszkaliśmy na starówce więc między karmieniami staraliśmy się spacerować, nawet nie było bardzo zimno, a my w ciepłych ubraniach więc w porządku. Zobaczył też rybki w oceanarium w gdyni - duże i kolorowe to mu sie podobały :) W nocy spał w turystycznym łóżeczku do ok. 3-4ej w miarę OK, ale po karmieniu marudził i juz zabieraliśmy go do naszego łóżka (fajne było i duuuże ) i tak spalismy do rana. Fajnie było rano sie powylegiwac we trójkę! :) Ale łóżeczko turystyczne na pewno kupimy - mam nadzieję że jak skok minie to Krzys przespi w nim całą noc ;-) Kurcze tyle napisałyście że nie pamietam do czego się odnieść, ale dla odchudzających się wrzuciłam własnie na bloga przepis na chudą wędlinkę -polecam, my się z mężem zajadamy bo mamy dośc kupnych szynek :/ http://uaniwkuchni.blog.pl/pieczona-piers-z-indyka/ Aneta 123 - jak tylko znajdę dietetyczny boczek to na bank się z wami podzielę przepisem !!! Tak jak Silv polecam smoczek na odwlekanie posiłków - my tak Krzysia też przestawiliśmy trochę. Dopóki poważnie nie płacze w nocy to na jęki podaję smoczek, zazwyczaj po jednej dwóch próbach zasypia. czasem tak musze co godzinę... Dopiero jak ta metoda przestaje działać to robię mleko i karmię. I tak czasem obudzi się o 2ej a zje o 5ej :)Warto spróbować... rewolucja - dobry pomysł z tym spotkaniem... kiedyś się musimy zebrać :)
-
Ewulka no ja się własnie dwa dni temu zapisałam - mam nadzieję że coś mi przyślą, nie pogniewam się za zniżki na mleko - własnie Hipp'a podaję a mały pije coraz więcej. A my za godzinkę jedziemy do gdańska na weekend! Już się nie mogę doczekac :P Ale zaczęłam synka pakowac i jest masa rzeczy które musimy zabrać,szok!
-
kowalska juz zagłosowałam ;) ja do szczepien podchodze podobnie - zakladam ze to dla dobra Krzysia, żeby nie chorował i juz tak wiele nie czytam, dzięki temu dość spokojnie chodze na szczepienia. Zerszta mały dobrze znosi i chyba go nie bolały za bardzo jak dotąd więc to tez pomaga :) Truskawka bardzo mi przykro że miałas wypadek :( na pewno najadłaś się strachu... Ale najważniejsze że jesteście cali - kasy szkoda oczywiscie ale to jednak rtylko pieniądze, kiedys się odrobicie, a zdrowie bezcenne. Ja w ciązy miałam stłuczkę i też pamiętam nerwy czy nic sie nie stało itd... no i samochód do klepania był :( ale po pół roku o pieniązkach zapomniałam a ze Krzysiowi sie nic w brzuszku nie stało bedędziękowac niebiosom do konca zycia!
-
olciak mój Krzyś od pewnego czasu mi urządza takie strachy. Leży sobie spokojnie i nagle zaczyna dosłownie krzyczeć, tak przeraźliwie jakos. Zorientowałam się że tak jest jak jest zmęczony i nagle znikam mu z oczu, często nawet nie zdąże wyjsc z pokoju ale jak juz mnie nie widzi to jakby się przerażał i wtedy ten krzyk... A normalnie jak się np bawi na macie to wchodzę , wychodze i jest ok. I też musze go poprzytulac długo by się uspokoił. to pewnie kolejny etap rozwoju, taka świadomosc opuszczenia...
-
Iwcia ja mam ciepły kombinezon dla synka i póki co przykrywam go dodatkowo cienkim kocykiem w gondoli. jak go rozbieram po spacerze (a u nas koło 0 st) to jest ciepły bardzo. Więć w spiworku na pewno byłoby za ciepło. Jak będzie zimniej to najwyżej dam grubszy koc. A przy mega mrozach i tak nie będę wychodzić. Spiworek bym rozważała jakbym musiała już przejsc na spacerówkę ale mam nadzieję że jeszcze trochę w gondoli sie pomieści.
-
izkuś swego czasu byłam na diecie wątrobowej i tam był zakaz jedzenia jaj... robiłam np drożdżówkę bez jajek itp. Poszukaj w sieci najlepiej wegańskich przepisów to na bank będą też bez mleka :) w sieci jest pełno przepisów do sprawdzenia :)
-
super ewcia! powodzenia dalej i dzięki za wiadomosc!
-
czarnamamba ja podawałam małemu na kolki bobotic i jak konczył 3 miesiące to stopniowo odstawiałam, codziennie dawałam do jednego posiłku mniej i po paru dniach zupełnie odstawiłam. jak zobaczyłam ze już nie ma kolek to wiedziałam żer to byłdobry moment na to :) odstaw i zobacz, Sab simlpex jak i bobotic działa objawowo od razu, wiec zawsze mozesz wrócic do niego jak bedzie kolka ale w tym wieku juz powinno byc OK:)
-
Iwcia nie słyszałam dotąd o ograniczeniach w stosowaniu probiotyków, natomiast czytałam o badaniach gdzie udowodniono że regularne podawanie zmniejsza ryzyko infekcji u dziecka... ale jesli masz wątpliwości to przy najbliższej okazji porozmawiaj z lekarzem co on na to. Ja akurat jak już wpsominałam zamierzam podawac cały czas probiotyk Krzysiowi - tak robi moja siostra i jej dwulatka jeszcze nie była nigdy nawet zakatarzona...
-
Stokrotka z tego co mi wiadomo to na początku powinno się dawac same warzywa, dopiero po jakims czasie w mięso, a wywar z mięsa (tak jak rosołek) to już zupełnie pózniej, zupki trzeba gotowac na wodzie z masełkiem albo oliwą a mięso z wywaru odsączac i podawac... więc chyba bym nie dawała tej marchewki z rosołkiem tylko samą..
-
Ewulka ja też za rada dziewczyn z forum podaję cebion :) No i ja codziennie podaję Krzysiowi probiotyk - na wzmocnienie odporności dlatego nie zamierzam przestawać. Póki co chyba działa bo mały jeszcze nic nie złapał, nawet ode mnie jak sie przeziębiłam. tylko przeszłam na Floractin - ze wzgl na cenę :) Bo BioGaia i Dicoflor ok 36 zł, floractin 12 :) tylko w lodówce trzeba trzymac, ale i tak w kuchni robie mleko więc co za róznica? :) Co do skoków to podobno dzieci kp mniej wyraźnie je przechodzą... widac od razu że Krzyś na mm ;-) Ale dzis już kolejne ciut lepiej, moze w koncu dojdziemy do normalnego spania. Znowu go wziełam do łózka rano, wystarczyło że trzymałam dłon na jego piersi , własciwie tylko palce żeby go nie przygniatac i spał słodko i spokojnie, a ja obok niego też dałam radę :) Widac że przy tym skoku potrzebuje kontaktu, czasem nawet za rączke wystarczy trzymac żeby lepiej spał... olciak ja nie szczepię na meningokoki tylko na pneumo, widziałam wywiad z lekarzem ktory tłumaczył że jesli masz wybierac to w pierwszej kolejnosci szczep na pneumo bo po pierwsze jest statystycznie większe prawdopodobienstwo zarażenia dziecka, po drugie szczepionka na meningokoki nie uodparnia na typ bakterii "b" który jest najgrożniejszy i najczęstszy więc w sumie ta szczepionka ma mniejsze efekty. chociaż sama choroba dużo groźniejsza...
-
Chiyo - u mojego synka są szmery w serduszku i niedomknięta przegroda, mamy przyjśc własnie w kwietniu na kontrolę - bo dziecko musi już być większe żeby sprawdzić czy się ta przegroda samoczynnie domknęła. Więc nie martw się na zapas - nam kardiolog powiedziała że 1/3 dzieci to ma po urodzeniu i żeby spokojnie poczekac na kontrolę. U nas w dodatku jest tzw struna, ona też zaburza "dźwięk" serduszka ale to nie jest wada jako taka i tak już będzie Krzys miał. dzięki dziewczyny za rady co do wyjazdu-okazało się że kumpela ma łóżeczko turystyczne - pozyczymy i zobaczymy jak mały bedzie spał w tym, jak sie spodoba to kupimy na wszystkie kolejne eskapady, chociażby swieta u babci. joanna nam też kazano suplementowac wit D niezaleznie od karmienia mm, tylko wit K miałam nie podawać bo wystarczy ta z mleka... bashia już pisałam że dobrze ze się odezwałas ale akurat musiałam konczyć i tak jakoś wyszło zdawkowo... przykro mi że Lenka ma chore serduszko - ale skoro jest diagnoza i leczenie to dobrze - niech jej lekarze pomogą! najważniejsze że jest opcja pomocy! Wyobrażam sobie co czujesz, aż mi zimno na samą myśl... Myślami jesteśmy z tobą!
-
bashia!!! jak dobrze że dałas znak życia, jak my się tu marwtiłysmy o was...
-
dzien dobry! Ha ha ja juz wyjełam ksiązki spod łózeczka jak mi mąz montował kółka, żebym sobie przysuwała łóżeczko i nie musiała wstawac co chwile ;-) A mały dzis jak na niego spał dobrze, co prawda nerwowo, ale uz nie tak często się budził, a rano jak go przytuliłam juz u nas w łózku to fajnie spał i w sumie nawet ja dzis sie czuje wyspana... chociaz raz! A my w pt jedziemy do Gdanska na weekend i nie wiem w czym kłaść spać małego. jak myślicie - w gondoli? czy moze wypozyczyc łózeczko turystyczne? Czy z nami w łózku... jak wy sobie radzicie na wyjazdach? Krzys poki co jeszcze ię nie kręci w ogóle, na razie mamy spokój ;-) ale tez juz go nie zostawiam na kanapie czy lozku - kto wie kiedy zacznie...
-
Aneta fajny pakiet! A ja dzis własnie załozyłam konto na Hipp i wypełniałam jakąs ankietę, fajnie byłoby cos takiego dostać. lolka- ja tez karmię mm a włosy lecą, to chyba bardziej po ciązy niż od kp... fryzjerka mi mowila że zazwyczaj do pol roku tak jest. Chiyo - Krzys zazwyczaj je swoje, ale czasem sie denerwuje że mało, a czasem potrafi zostawić nawet 40 ml (ze 150) więc nie zamartwiaj się na zapas :) Pobserwuj ze dwa dni jak to wygląda z szerszej perspektywy
-
Aneta super wiadomosc! ewcia moj mały też ulewa, daję mu od wczoraj Gastrotuss i już widze poprawę, teraz po jedzeniu przy odbiciu trochę ulał - jak zawsze, a potem wypił syrop - za którymś razem już się nauczyl pić z tej miarki - i od tamtej pory nic a juz druga godzina leci! Jestem w szoku... oby tak dalej to moze czasem zostanie beż sliniaka... Ja zachęcona opiniami też własnie zainstalowałam babysleep - mały słucha "brzucha" i zobaczymy..poki co wydaje się zdziwiony ;-) Olciak u Krzysia po Hipp jest cały czas taka na początku zielona kupka twardsza a reszta rzadka musztarda ;-) sorry za detale... ale lekarka powiedziała że tak moze byc i sie nie martwić, skoro robi regularnie, nie ma dolegliwości z brzuszka itd.
-
hej mamusie! Film mi się podobał, posmiałam się i pozwruszałam... ale jednak 1 częśc bardziej - jak to romantyczce chyba... po kinie poszłysmy z koleżankami na sushi ;-) z aktórym jakoś nie szaleję, ale było naprawdę wesoło, fajnie czasem wyjsć i oderwać się od wszytskiego. Ja na spacer zakładam synkowi ciepły zimowy kombinezon (ten kupiony za dyszkę na olx :P) i na to kocyk -nawet nie jakis mega gruby bo i tak już mu ciepło. A pod kombinzeon sweterek. U nas teraz koło zera więc mrozów jakichś jeszcze nie było, no i zero śniegu. Oby tak dalej bo mi się nie marzą zasypane drogi i chodniki. Za to w nocy u nas w sypialni jest bardzo ciepło, bo jest mała a nas trójka ;-) więc Krzys spi w body dł. r plus półśpiochy i spiworek z Ikei. Przykrywałam go czasem kocykiem ale zauwazyłam, że mu za ciepło było i sie pocił. Teraz jest optymalnie. dziewczyny która z was podaje juz kaszkę?Bo słyszałam wczoraj że to już może być moment na to... a ja zielona jestem. Uciekam na razie - u nas dziś pełne słońce, trzeba skorzystać!