Skocz do zawartości
Forum

Mokka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mokka

  1. My mamy BeSafe Izi Plus. Montowany tyłem lub przodem do kierunku jazdy. U nas mały tyłem będzie jeździł ile się da. Tak jest o wiele bezpieczniej dla kręgosłupa malucha w razie wypadku. Funkcji przekręcania jak u żoo nie ma niestety, a to fajna sprawa. Tyle, że na to trzeba miejsca, a nasz samochód za mały.
  2. Wow daises, też bym tak chciała. Może nie 8 kg, ale 2-3 to chętnie bym zrzuciła. U mnie waga jak przed ciążą. Brzuch też w miarę, chociaż mogłoby być lepiej. Przed ciążą sporo ćwiczyłam i ciało było bardziej jędrne. Próbowałam wrócić do ćwiczeń. Chodziłam na trampoliny, ale jak zrobiło się zimno to ciągle mnie coś łapało po treningu i musiałam przerwać. A garderobę po dwóch latach to trzeba jednak odświeżyć. Oczywiście nie wymieniam wszystkich ciuchów. Chyba bym się wykończyła jakbym musiała wszystko kupić. Zakupy to ja lubię góra dwie godziny.
  3. żoo Szalejesz z tymi zabawkami. Może Tunio się zorientowałem i dlatego te drzemki takie długie ostatnio. Fajnie, że się wybraliście na zajęcia. Młodemu dobrze zrobi kontakt z dziećmi. Padam po trzech godzinach zakupów. Nalatałam się aż mnie kręgosłup boli. Kupiłam sukienkę, dwie spódnice, koszule i rękawiczki. Niby nie kupiłam wszystkiego co planowałam, ale mam dość na jakiś czas. Nie wiem jak kobitki potrafią cały dzień na zakupach spędzić. daises Powodzenia na rozmowie!
  4. Witam się zimowo, posypało śniegiem całkiem konkretnie, a do tego mocno wieje. Noc mieliśmy ciężką. Mały mimo, że spał ze mną budził się co chwila i nie mógł się ułożyć. kaisuis Mąż jest wyrozumiały w sprawie samochodu, bo i jemu nie raz zdarzały się małe wpadki. Jak się dużo jeździ, zwłaszcza po zatłoczonym mieście, to raczej nie da się tego uniknąć. Wczoraj też musiałam męża do pionu ustawić. Wraca z pracy o 16:30, o 17 wychodzi na rehabilitację. Wraca o 18. O 19 dajemy małemu kolacje i kąpiemy. A ten mi wyskakuje, że o on sobie na strzelnice pójdzie między 18 a 19. To mu powiedziałam, że 10 min dziennie zabawy z ojcem to dla dziecka za mało i koniec tematu. oligatorka Wyprzedaże są teraz praktycznie w każdym sklepie. Dlatego tak latam żeby się obkupić póki jest okazja.
  5. żoo Ten łapacz kulek całkiem fajnie wygląda. peonia Mój mąż na wiadomość o zadrapaniu stwierdził : zdarza się. Pewnie dlatego, że jemu też się zdarza :)
  6. Pustawo jakoś dzisiaj na forum. Właśnie wróciłam po dwóch godzinach latania po wyprzedażach. Kupiłam dwie rzeczy dla siebie i jedną dla młodego. Marnie... Jutro zrobię drugie podejście. Muszę trochę ciuchów kupić przed powrotem do pracy. W smyku wyprzedaż, ale jakoś mało rzeczy przecenionych. Może później się rozkręci.
  7. jagoda Ja też muszę ciągle teściowej tłuc, że na wszystko przyjdzie czas. W święta gadała żeby dziecku ciasta dać spróbować, a najchętniej to by mu dała schabowego w panierce. Eh, ale dzisiaj dzień zaczęłam. Wracając ze żłobka chciałam zrobić miejsce taksówce wyjeżdżającej spod bloku i przytarłam dosyć mocno drzwi pasażera o słupek.
  8. Mój też czasem zje coś posolonego od nas. Tyle, że w małych ilościach. Tak na spróbowanie bardziej. Jadł też pierniki, które upiekłam. Bez lukru i w małych ilościach. Zapomniałam wam napisać, że młody ma już za sobą pierwszy pocałunek. W sylwestra pocałował go półtoraroczny Kuba:) Bawili się razem, Kuba rzucił w niego zabawką i jego mama kazała mu przeprosić. Więc Kuba złapał Mikołaja za szyję i pocałował go w usta :)
  9. kaisuis Z inpostem to chyba nie ma innego sposobu jak tylko reklamować do skutku. Odebrałam mojego żłobkowicza. Zjadł cały obiad i przespał się godzinę. Pani powiedziała, że jest bezproblemowy. Piszecie o tym jedzeniu, a ja w sumie nie mam już wpływu na połowę jego menu. W żłobku się nie dowiesz co dziecko dokładnie je. Jest wywieszone menu i informacja, że jedzenie jest dostosowane dla dzieci. Dzisiaj pojawiło się 3,4 nowych dzieci, ale nadal jest mniej niż 10. Oby jak najdłużej. Dwoje było już chorych, więc czekam kiedy i u nas się choróbsko pojawi. Młody nauczył się wchodzić po pufie na kanape. Gorzej, że schodzi głową w dół ;)
  10. peonia W ogóle nie wykorzystuje urlopu za 2017. Jak wrócę do pracy to będę miała jeszcze 4 dni urlopu z 2016. U mnie tak wyszło, bo miałam dużo zaległego urlopu. Parę dni z 2014, cały 2015 i 2016. Poszłam na zwolnienie w czwartym miesiącu ciąży, bo szalało mi ciśnienie. No i nie zdążyłam wykorzystać urlopu.
  11. bamcia Eh, przykro z Kapslem wyszło. Najważniejsze jednak, że ma dobry dom (taką mam nadzieję). skakanka Powodzenia! Parę dni i wszystko się unormuje. Sama to sobie ciągle powtarzam, bo za miesiąc wracam do pracy. Od dzisiaj młody chodzi do żłobka na 5 godzin. Musi przyzwyczaić się do jedzenia obiadu w żłobku i drzemki. Jak go zaprowadzam to zawsze wyrywa się żeby zobaczyć co robią dzieci na sali i zostaje bez problemu, a ja i tak nie czuję się do końca komfortowo ze świadomością, że zostawiam bezbronne dziecko. Jakby płakał to by mi chyba serce pękło.
  12. Hej, melduje się po sylwestrowo. Trzy dni spędziliśmy na takim odludziu, że zasięgu nie było, za to leżał śnieg. Wszystkim mamom i maluchom życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku i dużo zdrowia! Wyjazd nam się udał, chociaż wypoczynkiem bym tego nie nazwała. Raczej oderwaniem się od codzienności. Dzieciaki mega zadowolone biegały i dokuczały:)
  13. żoo Zgadzam się z peonią i skakanką, że konkursy są robione pod konkretne osoby, bo po prostu konkurs musi się odbyć. Inaczej nie mogą zatrudnić. Natomiast nie sądzę żebyś się tego dowiedziała zanim nie weźmiesz udziału w konkursie. Jak dobrze to zorganizują to się nigdy nie dowiesz. Sama zanim dostałam pracę wzięłam udział chyba w 20 naborach. Pracę dostałam, bo zaczynałam od stanowiska na zastępstwo, a w takich naborach ci z plecami nie biorą udziału. Praca w budżetówce ma zalety typu ściśle określone godziny pracy i brak problemu ze zwolnieniami na dziecko, ale ma też wielką wadę czyli zarobki. Mój mąż z takim samym stażem pracy tylko w korpo zarabia prawie trzy razy tyle co ja. Dowiedz się jakie są widełki płacowe na tym stanowisku, bo może się okazać, że poniżej twoich oczekiwań.
  14. skakanka Dobrze, że w końcu jest prawidłowa diagnoza. Pediatrzy chyba średnio sobie radzą z zapaleniem ucha, bo z tego co słyszę wśród znajomych to dzieci zawsze są odsyłane do laryngologa. Faktycznie sytuacja was zaskoczyła, ale szybko ogarnęłaś. Wygląda na to, że zostaliśmy sami na żłobkowym placu boju. cocolino Mój młody skończył 13 miesięcy i też sam nie chodzi. Podnosi się przy meblach i tak zrobi 2-3 kroczki. O puszczeniu się nie ma mowy. Zresztą ruchowo on wszystko późno zaczął robić. Czytałam, że większość dzieci zaczyna chodzić do 15 miesiąca, ale są dzieci które zaczynają w 17 miesiącu i też są w normie.
  15. Wiecie niby fajnie z trójką dzieciaków, ale ja jestem właśnie tym trzecim dzieckiem. Różnica wieku duża nie jest, bo bracia są starsi 7 i 5 lat. Tylko ja przez całe dzieciństwo czułam się jakbym wcale rodzeństwa nie miała. Oni starsi i chłopaki trzymali się razem, mieli swoje sprawy. Dopiero na studiach nawiązał się kontakt z jednym z braci. Z drugim widujemy się praktycznie tylko u rodziców. Z tego powodu zawsze wiedziałem, że będę mieć dwójkę. Myślę sobie, że fajna by była różnica 4, 5 lat. Tak żeby starsze dziecko było już chociaż trochę samodzielne.
  16. skakanka, oligatorka Ale się te choroby was uczepiły. Piszecie o antybiotykami, wydzielinach i innych gulgotach to widzę, że kompletnie zielona jestem w takich sprawach. Jakby młody miał 40 stopni to pewnie bym spanikowała i pojechała na pogotowie. Dużo zdrowia i żeby poszły wreszcie te choroby w cholere. żoo A tak z ciekawości to planujecie drugie dziecko?
  17. żoo Ja nie miewam migreny, ale zwykły ból głowy to dla mnie masakra, więc współczuję tej przypadłości. peonia Z tym danonkiem to jak w przysłowiu: nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :) Jutro wyjeżdżamy na sylwestra i korzystając z drzemki małego zaczęłam szykować rzeczy do spakowania. Przeżywam przy tym katusze... Stan liczebny wyjeżdżających się powiększył i teraz jedzie 12 dorosłych i 7 dzieci. Cały czas chodzi mi po głowie, że to może być istny sajgon, ale staram się pozytywnie nastawić;)
  18. Od jakiś dwóch tygodni młody bardzo wyraźnie mówi tata i to adekwatnie do sytuacji, kiedy np. mąż wraca z pracy. Tatuś puchnie z dumny :) W ogóle ostatnio się rozgadał i bardzo często gada coś sam do siebie albo do lustra. Panie w żłobku mówią, że mają ubaw jak dzieciaki gadają do siebie po swojemu. Od jakiegoś czasu młody ma też taką fazę, że pokazuje na coś rączką i trzeba mu mówić co to jest np. zegar, krzesło. Nieraz po kilkanaście razy na dzień ten sam przedmiot. U was też tak jest?
  19. mamawcześniaka Ja już swojej blizny po cc nie czuję. Nigdy mnie też nie bolała podczas okresu. żoo My czytamy małemu codziennie przed snem i prawie codziennie raz w ciągu dnia. Zwykle bardzo ładnie słucha, ogląda obrazki, pokazuje palcem co gdzie jest. Czasem zdarza się, że nie pozwala czytać tylko wyrywa, bo sam chce oglądać. Z tego co wiem w żłobku też Pani czyta.
  20. żoo Pytałam czy o tej samej godzinie, bo jeśli dziecko budzi się co noc mniej więcej o tej samej godzinie to podobno jest nawykowe. Taką teorie przedstawiła mi koleżanka, która wyczytała to w poradniku. Chyba w Zaklinaczce dzieci, ale nie mam pewności. Ona miała tak ze swoim synem tyle, że on był wtedy sporo mniejszy. W skrócie chodzi o to, że jeśli dziecko budzi się mniej więcej o tej samej godzinie i np. domaga się smoczka to można to wyeliminować. Z tego co pamiętam to trzeba nastawiać sobie budzik tak pół godziny przed pobudką dziecka i lekko je rozbudzić, ale tak żeby szybko usnęło. Robi się tak kilka dni. Po tym czasie dziecko powinno przestać się budzić. Może niedokładnie to pamiętam, ale jeśli Cię to zainteresuje to mogę się dowiedzieć w jakiej książce to było.
  21. kaisuis U nas dużo prezentów, bo mamy dużą rodzinę, a mało w niej dzieci. Połowę i tak schowaliśmy "na później". Szwagierka to jakaś wredota skończona. Lepiej takich unikać żeby przypadkiem jadem nie dostać.
  22. daises Współczuję wychodzących górnych jedynek. Mikołaja też strasznie meczyły, łącznie z lekką gorączka. Strach myśleć co będzie przy trzonowych.
  23. http://allegro.pl/drewniany-chodzik-edukacyjny-jezdzik-pchacz-wozek-i6606434786.html My mamy taki pchacz. Też można misie wozić. Póki co mały bawi się panelem. Pchać się boi, bo ucieka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...