Skocz do zawartości
Forum

avel90

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez avel90

  1. Co do żylaków,jak na razie nie zauważyłam u siebie,chociaż niestety w mojej rodzinie występują:( U mojej mamy pojawiły się zaraz po urodzeniu pierwszego dziecka,ja po Kubusiu nie miałam i jak na razie też nie zauważyłam to mam nadzieję, że tak zostanie.
    Joanna89 ja miałam tak w pierwszej ciąży i magnez mi pomógł:) Teraz biorę go regularnie i na razie jest ok.

  2. Szczerze odradzam uczenia dziecka spania we wózku czy z rodzicami (oczywiście może być czasem wyjątek). Mam koleżankę, której syn ma ponad dwa lata, ale nie uśnie nigdzie tylko we wózku, mimo, że już się w nim nie mieści i bez kołysania też się nie obejdzie, bo tak się nauczył od urodzenia. Jak czasem patrzę jak go kołysze w tym wózku i nogi mu z niego zwisają to masakra. Dlatego lepiej nie uczyć takich nawyków.

  3. Dzień dobry wszystkim:) U mnie też dzisiejsza noc nie najlepsza, obudziłam się w środku nocy i długo nie mogłam zasnąć, bo strasznie mnie coś kłuło z lewej strony w miejscu jajnika i brzuch też mnie trochę bolał. Miałam wczoraj zapytać lekarza o to kłucie, bo często mam, ale po tym jak mnie potraktował to wszystko mi z głowy wyleciało. Zarejestrowałam się wczoraj do tego co chodziłam w ciąży z synkiem, mam wizytę 13 lutego, to popytam go o te dolegliwości.
    Co do sypialni dla dzidziusia to na razie nie planuję, po pierwsze nie mamy na razie gdzie jej wydzielić, a po drugie wolę mieć maluszka w pobliżu jak trzeba będzie wstawać w nocy. Mam nadzieję, że tak jak Kubuś nauczy się ładnie spać w łóżeczku, szczerze mówiąc to z synkiem nie miałam dużo problemów jeśli chodzi o spanie, budził się na mleko o stałej porze, a po 7 miesiącu zaczął przesypiać całe noce od 19 do 7 rano:) Nigdy nie musiałam go kto wie jak usypiać, nauczył się, że zasypia się w łóżeczku, a ja tylko czuwałam obok aż uśnie i zostało mu to do dziś. Zaprowadzę go do łóżka, buziak na dobranoc,gaszę światło i czekam aż uśnie:)

  4. Ja po przemyśleniu sytuacji doszłam do wniosku, że jednak zmienię lekarza, a raczej wrócę do dawnego. Chodziłam do niego w ciąży z Kubusiem i nigdy mnie nie obraził, ani nie zbył byle słowem, chociaż przyjmuje też na nfz. Teraz żałuję, że od razu do niego nie poszłam, bo zachciało mi się mieć lekarza bliżej, że tak będzie lepiej w razie gdyby coś się działo, to teraz mam karę za swoją głupotę. Jednak lepiej czasem pojechać kilka kilometrów dalej i mieć ludzkiego lekarza, a nie takiego wulgarnego dupka (przepraszam za to słowo, ale nie umiem go inaczej nazwać). Mam tylko nadzieję,że mnie przyjmie, chociaż w poprzedniej ciąży trafiłam do niego właśnie w 15 tygodniu i bez problemu mnie przyjął, więc myślę, że i teraz nie odmówi.

  5. Cześć dziewczyny, nie wiem od czego zacząć takiego mam doła:( Długo się zastanawiałam czy w ogóle o tym pisać, ale muszę się komuś wygadać. Po dzisiejszej wizycie zamiast lepiej czuję się okropnie:( Chyba już nie wrócę do tego lekarza, u którego byłam. Potraktował mnie jak nie wiem co. Nie będę nawet mówiła co mi powiedział przed cytologią, bo to w ogóle obrażające było. Jak wspomniałam o przedłużeniu L4 to zaczął narzekać że te ciężarne to tylko by w domu siedziały i nic nie robiły, chociaż widział że w karcie mam napisane że poprzednia ciąża była zagrożona i urodziłam za wcześnie. Mało tego wydarł się na mnie, że mam popieprzone badania ( bo miesiąc temu jak byłam to pielęgniarka była na zastępstwie i źle mi powpisywała wyniki badań do karty ciąży, za co ja dostałam opierdziel jakby to była moja wina). Wyszłam taka przybita, że po przyjeździe do domu pół godziny ryczałam:( Co do mojego maleństwa dowiedziałam się tylko, że "z ciążą wszystko dobrze".

  6. Dziewczyny mam też pytanko czy któraś z Was może zauważyła u siebie wzmożone pragnienie, chodzi mi o toi czy chce się Wam dużo pić? Bo ja jakiś czas temu pisałam na forum, że nigdy dużo nie piłam i muszę się trochę zmuszać żeby trochę więcej pić, ale od niedawna coś mi się zmieniło i piłabym litrami wszystko wody, soki, herbaty, nawet pomarańcze jem codziennie takie najbardziej soczyste ze sokiem:) Trochę mnie to dziwi bo w poprzedniej ciąży nie miałam tego, ale to chyba dobrze , ze pije więcej, widocznie dzidziuś sam się upomina o picie:)

  7. caiyah
    Cześć dziewczyny, wy tu o pączkach a ja dziś jadłam pyszne bułeczki drożdżowe od mojej mamy. :)
    Ale najważniejsze jest to, że dziś mieliśmy wyczekaną wizytę no i moje sny, przypuszczenia i nastawienie męża okazały się sprawdzone w 100%. Będzie synek.

    Gratulacje Caiyah!

  8. Maryjane dobrze, że wyniki masz ok, ja nie lubię szukać odpowiedzi w internecie, bo zwykle jak coś mi dolega i wpiszę objawy to wyskakują mi takie choroby, że szkoda gadać.
    OlaFasola super, że przeszły Ci już te plamienia:)

  9. Widzę,że tu dziś smaki na pączki, ja też je ostatnio często jadłam, ale ze sklepu, bo niestety takie domowe to trochę czasochłonne zajęcie,a przy moim synu nie bardzo da się dużo zrobić, bo wszędzie chce mi pomagać, także jak już coś piekę to ciasteczka,a on wykrawa foremkami i jest zadowolony:)
    Co do badań piersi to szczerze mówiąc tylko raz w życiu miałam badane i to kilka lat temu,od tamtego czasu żaden lekarz tego nie robił, nie wiem czy to dobrze czy nie, ale się nie dopytywałam o to.

  10. Powiem Wam, że ja dziś w końcu się zmobilizowałam do rozebrania choinki, trochę z pomocą synka (on ściągał bombki). A rozebrałam ją w końcu, bo wczoraj miałam przygodę z nią. Jak chciałam przed snem wyłączyć choinkę i pociągnęłam za kabel to zobaczyłam tylko żółty błysk, trzask i korki wysadziło, okazało się że wyciągając wtyczkę wyrwałam tylko kabel, a wtyczka została. Dobrze, że nie trzymałam gdzieś w tym miejscu co się urwała, bo bym jeszcze dostała prądem. Dlatego dziś miałam motywację do rozebrania jej w celu bezpieczeństwa, żeby np synek nie próbował tego włączać do kontaktu.

  11. mamasitka
    a ja dzis bylam u internisty ostatni raz na nfz, czekalam 4 godziny !!!!! nic powaznego, ale bez lekow sie nie obejdzie, przepisala quixx do nosa, sinuprest tez na katar, syrop prawoslazowy, a jesli po 2 dniach nie bedzie poprawy lub wystapi goraczka to niestety antybiotyk- duomox, mimo, ze bylam w piatek, to powiedziala, ze bardzo dobrze, ze przyszlam, bo nie mozna lekcewazyc kaszlu i gestego kataru w ciazy
    no teraz czekam na wizyte u gina- co mi powie na to pobolewanie podbrzusza, mysle ze od kaszlu, zobacze nareszcie małą :) :)

    Niestety takie są uroki oczekiwania na państwową służbę zdrowia, ja wczoraj czekałam przeszło 2 godziny, ale mój mąż w tym czasie poszedł ze synkiem do pediatry,bo też mocno kaszlał to tam już była masakra, 30 dzieci w kolejce,w międzyczasie przyjmowano kilka bez kolejki,bo nagły przypadek, także w ostateczności wyszło, że jak ja do nich dotarłam to czekaliśmy jeszcze ponad godzinę, w sumie ponad trzy godziny czekania z trzylatkiem i nie był z tego powodu zadowolony, nudził się okropnie. Szkoda mi było też w kolejce takich malutkich dzieci co miały po kilka miesięcy i musiały czekać godzinami, niektóre już płakały ze zmęczenia, po prostu masakra:(

  12. Dzień dobry mamusie:) Jak Wam minęła dzisiejsza noc? Przyznam, że ja już dawno tak dobrze nie spałam:) Jak usnęłam po 10 to obudziłam się dopiero o wpół do czwartej. Nie mogę się doczekać jutrzejszej wizyty, mam na 8:) Też się zastanawiam czy będzie mi robił jutro USG, bo miałam trzy tygodnie temu, więc nie wiem. Chodzę na NFZ, ale miałam już 3 razy USG, także to chyba od lekarza zależy czy robi na każdej wizycie. Wiem, że jutro czeka mnie cytologia, bo to mi mówił, a czy coś więcej to zobaczymy. Chciałabym znowu zobaczyć maluszka:)

  13. nala
    nudy straszne są w domu niestety :(ale chyba lepiej się trochę ponudzić niż zaszkodzić dzidziusiowi ciężką pracą.

    avel90 daj znać jak będziesz po wizycie co i jak u Was :D

    Dam znać na pewno:) To jeszcze tylko dzień, a raczej aż jeden dzień.

  14. Widzę, że utworzyła się nam grupa na fb. Osobiście mam fb, ale za często tam nie przebywam, tylko od czasu do czasu pochwalę się przed znajomymi zdjęciem synka itp. Mam nadzieję, że nasze forum tu nie umrze przez fb.
    Tak poza tym wybrałam się dziś do lekarza, a raczej mąż mnie wygonił,bo ja za bardzo nie chciałam, ale chyba dobrze,że poszłam bo okazało się, że mam zapalenie oskrzeli i dostałam antybiotyk duomox. Nie bardzo mnie przekonuje branie antybiotyku w ciąży,ale lekarz zapewnił mnie, że leki które mi przepisał są bezpieczne i nie zaszkodzą dzidziusiowi, więc pozostaje mi zaufać lekarzowi.

  15. Cześć dziewczyny:) Jak dzisiejsze samopoczucie? Ja w końcu przespałam spokojnie noc, obudziłam się tylko raz na siku.
    co do tego syropu pranalen, to też wydaje mi się że żadna rewelacja. Biorę go i nie czuję żadnej poprawy, gardło już nie boli mnie, ale za to kaszel zaczął mnie męczyć i czuję, że chyba nie obejdzie się bez lekarza, bo nie chciałabym złapać zapalenia płuc.
    Poruszałyście też temat wieku jaki jest najlepszy na bycie po raz pierwszy mamą. Myślę, że to indywidualna sprawa każdej z nas, jedna czuję potrzebę posiadania dziecka wcześniej,inna trochę później. Ja osobiście synka urodziłam w wieku 22 lat i nie żałuję tego. Chociaż nie raz spotkałam się, ze stwierdzeniem, że taka młoda, a już masz dziecko,ale ja się tym nie przejmuję. Bardzo dobrze czuję się jako młoda mama i niczego nie zmieniłabym w swoim życiu:)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...