-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez blondmama87
-
A odnosbie wyprawki, nie mialam na mysi kupowania wozkow i rozkow i nie woadomo czego tylko.wiem, ze jak bedzie cos megaslicznego na wyprzedazy, to nir wytrzymam i kupie. :)
-
Avel faceci nie rozumieja ciazy... naprawde! Niby chca. Moj sie stara, ale jak powiem, ze jestem zmeczona i chce.jechac.do domu, to jakby wylaczyl tryb MYSLENIA!
-
Jestem zdegustowana. Pracuje od dwoch lat i trzech miesiecy w swojej firmie. Mialam byc teraz zatrudniona na czas nieokreslony, i co? :(Dali mi umowe do sierpnia! ! ! Jestem taka wkur..., ze od jutra idę na chorbowe. Jade podpisac umowe i jade do domu, ale o tym poinformuje pracodawce na miejscu, że nie zostaje do konca. Jest mi przykro. Dziewczyna, ktora pracuje od sierpnia dostala umowe na czas nieokreslony. Ja mam gowno, nie umowe. Fakt. Dostane chorobowe i macierzyskie, ale potem zostaje bez kasy, a chcalam sie starac o kolejne dziecko. Ogolnie mam dosc Polski! Jestem zmeczona, po ponad dwoch latach pracy pracodawca mnie wydymał! Nie mam kompletnie slow. :(
-
Tunia, sluchaj sie zalecen lekarza, odpoczywaj, bierz tabletki, ktore przepisal lekarz i bedzie wszystko dobrze.
-
Pięknie. :) cudowne emocje
-
Musli, byc moze poznasz plec, ale moze to byc jednak tydzienza wczesnie.
-
Mamasitka, nie mam takich bolow. Mialam miedzy 5-8 tc ciazy bol przy pupie promieniujacy do nóg. Wtedy wszystko mnie bolało. Ale takich bolow jak Ty nie odnotowałam.
-
Dziękuję:)
-
Mistra, trzymam kciuki, żeby jednak zarodek się uwidocznił. Kiedy byłaś na ostatnim USG?
-
-
Hej dziewuszki, święta mnie troszkę zmęczyły. siedzenie na fotelu i jedzenie szczególnie w drugim dniu już były dla mnie delikatną męczarnią... Jedyne, co dobre, to jest to, że jedzenie lądowało w moim brzuchu, współczuję dziewczynom z mdłościami... Wrzucę zdjęcie mojego synusia. ;-)
-
Jeśli chodzi o seks, to my sie wcale nie ograniczalismy.
-
Iza, w takim razie najwazniejsze, ze dzdziulek jest zdrowy. Moj maz oszalal, jak uslyszal, ze bedzie mial syba, to delikatbie mowiqc szaleje...
-
ja już po wizycie u mojego ginekologa. Dzidzia zdrowa na 102. :) Wszystko w jak najlepszym porządeczku. Na 90% bedziemy mieli syna. :) Nie powiem, ja chciałam bardziej córeczkę.... ale mój mąż jest rozradowany, ja rowież z resztą. Najważniejsze, że jest zdrowiutkie!!!!:)
-
Potarfie rozpoznac ruchy w zolafku, jelitach... ale to jest dziwne, ze czasami jak leze na.plecac czuje jakby dzidzia sie ruszala. :) Jestem wrecz przekonana, ze fika sobie. Ale to musi byc moment. Czasami oomppetnie nix nie czuje.
-
Ina nawet smie myslec ile musialas wylac lez. Dla kazdej kobiety, pary, strata jest bolesna. a teraz na swieta, kiedy powinny byc najszczesliwsze dla was, taki ogromny smutek i zal, trzymam kciuki i zycze zebys jak najszybciej cieszyla.sie druga ciaza!
-
Ina, lekarz zaraz po USG był pewien, tak? To w sumie dobrze, że nie było kolejnych badań i kolejnych, które by jeszcze bardziej Cię zadręczały. Niestety. Nie możemy mieć wpływu na wszystko.
-
Właśnie przeczytałam Ina - bardzo, bardzo mi przykro. Nie wiem nawet co przeżywasz, ale muszą to być straszne emocje. wierz, że wszystko będzie dobrze... skoro tak się stało, widocznie coś było nie tak jak być powinno. Bądź dobrej myśli, na pewno niedługo będziesz się cieszyć swoim stanem, na pewno wszystko się uloży! Dzisiaj właśnie wchodziłam z nr 6 do badań prenatalnych i dziewczyna z nr 1 wyszła zapłakana z tą kartką i ja aż się cała trzęsłam... przejęłam się, musiała usłyszeć coś złego. :(
-
Byłam dzisiaj na badaniach prenatalnych, na które skierowanie dał mi mój gin prowadzący. Jest to dodatkowe badanie z krwi, dlatego żeby je zrobić trzeba mieć skierowanie do poradni. Widziałam swojego dzidziolka. Jest śliczniutki. Niestety lekarz, który robił badanie nie był zbyt rozmowny, ani przyjemny. Najważniejsze, że ciężkie obciązenia geetyczne zostały wykluczone. :) Na szczęście mój gin jest super i dlatego nie mogę się doczekać jutrzejszego badania. :-) Dzidziol machał nożkami i rączkami. Widziałam paluszki. Szok, że rośnie we mnie... a ja nie mam brzucha i nic nie czuję. Nie spałam całą noc, bo chodziły mi przeróżne myśli po głowie. I ten wiatr za oknem też nie dawał mi spokoju. Jutro może poznać płeć dziecka. :) 5 stycznia jadę na wizytę do tej poradni, w której byłam dzisiaj. Będe znała wyniki krwi, czyli jakie jest prawdopodobieństwo chorób gen. A jutro o 10:30 ide do mojego gin. Będę spokojniesjza. :)
-
Ja dzisiaj, a wlasciwie dopiero wieczorwm leciutko sie zestresowakam. Jutro mam prenatalne i tak az mnie w zoladku wykreca. Chce uslyszec, ze jest wszystko w porzadku. Byc moze dowiem sie, czy to chlopiec, czy dziewczynka. Po prostu chce, zeby bylo zdrowiutkie. :)
-
Koleżanki mi kiedyś w pracy zrobiły rozpuszczalną z mlekiem, smakowała mi jak nigdy. Dałabym pociachać za pyszną mieloną kawę z Tchibo...
-
Dla mnie te wzdęcia to jest masakra.... :/ Dyskomfort okropny. Też nie mogę się doczekać badań poniedziałkowych. Niektóre z Was już po nich... zazdroszczę spokojności. :)
-
Pierwsza z nas poznala plec. :) ja czekam do poniedzialku:)
-
Ja nie mam kompletnie żadnych objawów, oprócz siusiania w nocy.... piersi są powiększone, ale przestały już boleć dokuczliwie. No ... i wzmożony apetyt. A usg genetyczne mam w poniedziałek i świruję minimalnie. :)
-
Ja kupiłam sobie dwie pary legginsów. Dla mnie to jedynie wygodne odzienie z nogawkami. :P