Skocz do zawartości
Forum

Beciunia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Beciunia

  1. myszeczka w drogerii Natura i Rossmanach. Z kartą Rossnet 3% taniej. Ja zamówiłam na allegro 500 ml za 41 zł a normalnie 250 ml kosztuje prawie 30 zł
  2. ooo to zaraz...trzymam kciuki. Nosek do góry będzie jak u mnie jak na drożdżach Skarbuś Ci rośnie zobaczysz. Bądź dobrej myśli. Wiem, że masz obawy ja też mam przed USG genetycznym ale co ma być to będzie...musimy wierzyć, że nasze Okruszki są piękne i zdrowe i silne :-)
  3. och to bardzo się cieszę :-))) oby takich kiepskich dni coraz mniej było :-)
  4. Kokosowa Twój Maluszek to teraz będzie duuużo większy. 4 tyg. to sporo czasu na to, żeby podrósł :-))) Ja mam 15 listopada USG genetyczne i dwa trzy dni wcześniej podwójne badania prenatalne. Zobaczymy czy dwie opinie się pokryją czy zaprzeczą sobie. Oby wszystko było dobrze. Myszeczka jak ty się bidulko czujesz? Lepiej troszkę?
  5. Kurcze ja właśnie wróciłam z USG i nadziwić się nie mogę, ze moje dwojaczki rosną jak oszalałe. Dzisiaj już wiekowo dogoniły termin porodu bo cały czas były o ok. tydzień za małe. Jeden Maluszek ma 9 tyg.3 dni i mierzy 26,4 mm a drugi 9 tyg.2 dni i mierzy 24,5 mm. A dwa tyg. temu miały 9,6 mm i 7,4 mm. Nic dziwnego, ze głodna jestem non stop jak te pasibrzuszki tak rosną :-))) Co najważniejsze lekarz mnie pocieszył, ze zespołu znikającego bliźniaka ni widu ni słychu a ok. 13 tyg. powinno się już wszystko rozstrzygnąć. Dostałam na pamiątkę DVD z Maluszkami i tak właśnie oglądałam i chyba zaczyna do mnie docierać, ze je mam i szansa na ich strate maleje Dzięki Bogu z każdym dniem. Co do przeziębienia oprócz Prenatal Grip dostałam Rutinoscorbin i do nosa Nasivin Soft w dawce dla dzieciaczków 0,05% aż mi lepiej z odetkanym nosem.
  6. Kokosowa te tabletki właśnie mi dzisiaj polecił lekarz tyle, ze ja kupiłam 15 tabl. za 13,50 zł. Podobno skuteczne i bezpieczne. Lepiej się troszkę po nich czujesz?
  7. Miodkowa masz teoretycznie rację z piciem aleeee ja pije jak kaczka i kurcze mam takie mecyje ze skórą. Zaczęło się najbardziej trzy tyg. temu jak dostałam opryszczki na ustach wraz z nią miałam takie usta spękane i jakbym miała krwiaczki. Opryszczkę wyleczyłam i usta się lekko wygoiły ale suche pozostały. Zakupiłam Regenerum do ust. Na razie ogromna ulga ale zobaczę jak dalej czy te usta się podgoją i nawilżą.
  8. Ależ Wy jesteście "zołzy" :-)))))))).......jak zaczęłam czytać o ogórkowej, rybce, i gruszce i mandarynkach to takie ssanie mnie ogarnęło........że se kisiel cytrynowy ugotowałam i krem z dyni nastawiłam a co! każda pora na dokarmienie dwojaczków dobra :-)))) nie wiem jak Wy ale ja dzisiaj oprócz gwoździ i drutu kolczastego jem wszystko co mam. Jakby lodówka nie była z żelaza to też bym ją pewnie wsunęła...w dzień najadłam się śledzi z octu potem śliwką węgierką zagryzłam i poszłam spać :-) Karola właśnie wczoraj jęczałam, że na nogach mam powrastane włoski jak nigdy. Bleeee.... Zielizka mój prywatny jedyny kochany masażysta ma tak bossskie rączki, że ból głowy i pleców to raj na ziemi jak masuje choć z plecami do 4 miesiąca muszę czekać i nóżek też masować na razie nie wolno...juz doczekać się nie mogę bo te masaże nieziemsko mnie uspokajają i rozleniwiają. A co do Tissane to mi nie pomogło choć wcześniej było ok. Ja se jutro Regenerum do ust zakupie. Na paznokcie jest rewelacyjne to może i do ust będzie super bo już ranki mam i pęknięcia straszne.
  9. zielizka mój Kochany jest głównie masażystą i fizykoterapeutą :-)))) i pracuje na Ziaji dlatego mi jęczy, że tylko te kosmetyki ale ja słyszałam o Palmersie od 4 miesiąca podobno można już go stosować i jest bardzo skuteczny. Oliwka w Rossmanie powiadasz- muszę to też obczaić. Wogóle to odkąd jestem w ciąży skóre mam okropnie suchą i nie mogę sobie z nią poradzić. Usta mam spękane i suche- niczym nawilżyć tego nie mogę wrrrrrrr.........
  10. Witajcie Kochane.....ależ Wam dziękuję za wszystkie słowa które piszecie. Ciesze się, że wam wymioty przechodzą u mnie podobno ok. 10 tyg dopiero nadejdą wg. lekarza. Ja to wogóle jakaś inna jestem....raz bliźniaki dwa mdłości ale nie rano tylko popołudniu i wieczorem, zero wahań nastroju na razie chociaż Luteine i Duphaston biorę w dużych dawkach. Paulinkaa są dwa oddzielne pęcherzyki wg. lekarza dwukosmówkowe wiec może być "Paweł i Gaweł" w jednym brzuszku :-))) U Ciebie w rodzinie to faktycznie hardcore z bliźniakami superrr......Ale wiecie....Wy to macie racje kurczę chyba pora zacząć się cieszyć a nie zamartwiać na zapas. Jutro idę na wizytę zobaczyć jak maluszki rosną i wierzę, że wszystko będzie ok. Z pomocą bliskich lipa bo kilkadziesiąt kilometrów Nas dzieli ale tak myślę, ze to doskonały czas na to, żebyśmy we dwoje nauczyli się wspólnej opieki i dzielenia obowiązków bo to Nam się przyda tez w związku. Zmiana organizacji życia i podział ról przy dwóch Szkrabach na bank nie zaszkodzi. W sumie to nie wiem czy kiedyś zdecydowałabym się na kolejne dziecko a tak będzie dwójka za jednym zamachem. Karola a Ty nie piórkuj Kochana ze sprzątaniem bo Maluszek daje znać, ze mu się to nie podobało i brzuch Cię boli....nie ryzykuj ;-)
  11. myszeczka dziękuje :-))) wiesz cieszę się ale i martwię, bo nie mamy rodziców czy rodzeństwa pod ręką żeby ktoś nam z maluszkami pomógł i troszkę mnie to przerasta. Maluszki już mi się śnią po nocach no i przez dwa tyg. jak się dowiedziałam osiwiałam :-) takie to widzisz szczęście. Powoli się wyciszam i staram się unikać głupot w internecie nawet gdyby prawdziwe były to wolę się nie nakręcać bo to nic nie zmieni i w niczym nie pomoże. Gratuluję myszeczka i Tobie tej jednej wyczekanej fasoleczki :-) Ja teraz tylko leże bo mdli mnie na potęgę i jadłabym...jadłabym non stop. W nocy najbardziej mam ssanie. Przytyje z pół tony pewnie :-)))
  12. zielizka Niestety wiem coś o tej ciekawości bo sama naczytałam się o dziwnych przypadkach i potem jeden wielki stres, ale przerobiłam już to i ograniczam podobne tematy. Czytam o rozwoju w kolejnych tygodniach, o pielęgnacji, robię listę zakupów - same przyjemne rzeczy :) Podobno przy bliźniakach dwujajowych jest mniej komplikacji, także staraj się myśleć pozytywnie! Oszczędzaj się dużo odpoczywaj, oglądaj pozytywne filmy, muzyka relaksacyjna też pomaga!! tak...podobno większe szanse na zachowanie dwójki i szczęśliwe rozwiązanie. Juz mam skierowanie na prenatalne ale to dopiero w połowie listopada. Tak jak Ty już planuje, rozglądam się ale wiesz....do końca pierwszego trymestru chcę się troszkę powstrzymać choć dwa tygodnie temu pekłam i kupiłam maluśkie niebieskie i różowe body bo mam czuja ze to para :-) zielizka bedziesz stosowała jakiś krem na brzuszek przeciwko rozstępom? jesteś w pierwszej ciąży?
  13. zielizka witaj! masz rację, że nie ma co się przejmować ale wiesz sama, że nasza ciekawość i umiejętność szperania po necie robi swoje. Tak naprawdę cieszę się z dwójki, są dwujajeczne tzn. dwukosmówkowe boję się tylko, bo już mam zapowiedzianą cesarkę i wcześniejszy poród ze względu na mięśniaki i dwa wcześniejsze poronienia. Z jednym było ryzyko a przy dwójce nie wiem jak da rade moja macica :-( ogrom obaw się pojawił i na razie szczęście przez łzy strachu :-( ehhhh.....ale przetrwamy. Musimy :-)
  14. Witajcie, dołącze i ja do majóweczek. Jestem w pierwszej (późnej) ciąży. Poroniłam w sierpniu i zaraz po poronieniu w pierwszym cyklu udało się nam zmajstrować maluszka- tak mi się wydawało. W 5 tyg. na USG potwierdziło się, ze jest pęcherzyk z ciałkiem żółtawym choć jeszcze bez tętna a w 7 tyg. , że jest dwa maluszki z bijącymi serduszkami. Choć od tego czasu minęły 2 tyg. nadal nie ogarniam, że spodziewam się bliźniąt. Nie umiem albo boję się cieszyć czy wszystko będzie ok. Jestem już w 9 tygodniu i 1 d. ciąży ale nadal to abstrakcja. Dwójki się nie spodziewałam zwłaszcza, że po żadnej ze stron bliźniąt nie ma. Czy któraś z Was spodziewająca się bliźniąt miała zespół znikającego bliźniaka?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...