Skocz do zawartości
Forum

jemtruskawki

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez jemtruskawki

  1. monikam- karuzelka przyczepiona na razie prowizorycznie bo nie było gdzie jej schować już w mieszkaniu... Jest czas, będzie na swoim miejscu jak malutka się urodzi, łóżeczko też trzeba jednak poprawić bo ma małe niedociągnięcia przy szufladzie także spoko :)
  2. KariKari- mój ostatnio to samo. Nigdy tak naprawdę nie wyczuje dłuższego momentu aktywności córeczki bo jest mało cierpliwy i przede wszystkim malutka jest najbardziej aktywna albo jak jest w pracy albo jak już śpi :) Ale ostatnio takiego kopniaka tatusiowi sprzedała, że aż podskoczył... Też mi się pytał czy mnie nie boli.
  3. Dzień dobry mamusie ! Ale sobie dziś pospałam. Nie pamiętam kiedy wstałam po 10. Codziennie chodzę spać około 1 i 7.30 na nogach bo mój J się ogarnia do pracy i trzeba zrobić śniadanko Później już nie ma sensu się kłaść z powrotem. Pisałyście o ruchach dziecka. Ostatnio też się zestresowałam bo moja malutka była bardzo aktywna, a przez dwa kolejne dni jakby sobie leniuchowała. Próbowałam ją poruszyć na różne sposoby, zjadłam czekoladke i dopiero jak na odczepne mi odkopała ze dwa razy Od wczoraj już fika jak zwykle, co prawda powoli sprawia mi to niemały ból ale jestem spokojniejsza :) Marta A- ja na basen mam dosłownie około 100 metrów od domu. Chodzę razem z moim J zwykle około 19/20 jak już wróci z pracy, zjemy obiadem itd. Zazdroszczę klucza do domu! My ponad rok już wynajmujemy mieszkanie, na początku było założenie, że wyprowadzimy się we wrześniu tego roku, ale nie udało się. Chcieliśmy kupić mieszkanie, ale w końcu zdecydowaliśmy się znaleźć działkę na obrzeżu miasta i od nowego roku zacząć budowę. Bardzo żałuję, że moja mała nie będzie miała na razie własnego pokoiku, ale narzeczony tłumaczy mi, że i tak nie będzie pamiętała tego mieszkania :) No i ma rację! Poza tym, taki maluszek czego wiele potrzebuje do szczęścia ? 111magda- tak, karuzelka z Fisher Price. Od dawna mi się podobała, nie kupiłabym jej osobiście tak szybko, ale mój J się uparł. Leżałam sobie wczoraj i słuchałyśmy sobie. Malutka fikała jak szalona aabalik- nogi puchną mi też czasami. Zwykle kiedy za długo stoję na nogach. Np godzinę w kuchni jak robię dwudaniowy obiad KariKari- z kurtką też będę miała problem. Póki co mieszczę się w swój normalny sprzed ciąży pikowany obcisły płaszczyk, ale podejrzewam, że za dwa, trzy tygodnie już się nie dopnę :( Przymierzałam pikowaną kurteczkę z działu dla ciężarnych w h&m, ale nie udało mi się kupić. S była dobra w ramionach itd- w brzuchu za ciasna, m natomiast wisiała na mnie jak na sierocie, a w brzuchu była super. Także jak przyjdą pierwsze przymrozki będę warować w domu Maślak- dzięki za przepis ! Jak zrobię to na pewno się pochwalę :) Megi1992- też ostatnio troszkę panikowałam bo nie mogłam oddychać w trakcie leżenia, budziłam się w nocy i siadałam na łóżku żeby się dotlenić. Ogólnie o głębszym wdechu ostatnio nie ma mowy, oddycham dosyć płytko i częściej, wtedy mi lepiej. Niestety maluszki coraz bardziej uciskają na nasze narządy :( Vanesa35- a jak mała leży ? Ja mam wizytę w środę i zastanawiałam się czy lekarz powie mi już czego będę mogła się spodziewać w kwestii porodu. Ale czytałam, że dzieciaczki mogą się jeszcze śmiało obracać do 35 tyg. Wystarczy leniuchowania! Dobrze czasem sobie dłużej pospać, ale jednak to nie dla mnie, zaraz 12, całe przedpołudnie minęło a ja nie zdążyłam nawet wziąć prysznica. Sprzątanie czeka !
  4. A w łóżeczku cała sterta ciuszków, która czeka na wypranie i prasowanie...
  5. Carolineee koniecznie przetestuje przepisy z tej strony :) Uf! Padam na twarz, cały wieczór spędziłam na bieganiu z meblami po całym mieszkaniu :( Sypialnia okiełznana to teraz problem w dużym pokoju... Łóżeczko prezentuje się pięknie!
  6. MłodaFasolka Z dynią jeszcze nie próbowałam, ale robiłam ostatnio pierwszy raz krem z pora i selera. Pycha !
  7. Nuria, o ekstra ! Wyglądają bardzo smacznie. Chyba się skusze i spróbuję jutro. Robisz wszystko według przepisu i wychodzi bez problemu ? :)
  8. mimi_88 sprawdze koniecznie w mojej biedronce. Chociaz pytałam po znajomych i prały w zwykłych dlatego, że jedna pierwsze dziecko przyzwyczaiła i później ciężko było jej przejść na zwykły proszek. W ogóle zastanawiam się czy wszystko prać, bo np te nowe ciuszki to mama mi doradziła żeby po prostu wypłukać w płynie dla niemowląt- przede wszystkim te które są wyjściowe, a nie były za tanie Po co mają się zepsuć jeszcze przed założeniem. MłodaFasolka- biały jest ok, ale ja mam zboczenie i od kiedy pamiętam popierdzielam wszędzie w ciemnych kolorach, a teraz tym bardziej nie rozstaję się z czarnymi getrami lub czarną bluzką/sweterkiem do jeansów Któraś pisała o bułeczkach drożdżowych i narobiła mi smaka na drożdzówkę, ale taką domową a nie z piekarni. Macie jakiś sprawdzony przepis na szybkie ciacho ? :) W ogóle ostatnio znudziły mi się schabowe, zupa pomidorowa, mielone etc i zrobiłam dziś coś nowego co serdecznie wszystkim polecę ! Przepis znalazłam w programie Ani Starmach "Smaczne 25"- przepisy na dania w 25min do 25 pln za wszystkie potrzebne składniki :) Odcinek z marchewką, jak któraś będzie zainteresowana to podam na szybko przepis Bardzooo smaczne- zapiekana marchewka, z ryżem, porem, cebulką ewentualnie, brokułami, kurczaczkiem i serem :)
  9. MłodaFasolka, chyba mnie przekonałaś Fajnie wygląda ta sukienka! Ale wybrałabym dla siebie inny kolor. Tylko boję się jak z rozmiarem...
  10. MłodaFasolka- ja też ostatnio mojemu suszyłam głowę o zoo haha Ale u nas w okolicy nie ma jakiegoś wartego uwagi niestety.
  11. MłodaFasolka pokaż nam sukienkę w rzeczywistości ! Zdjęcia katalogowe są często przekłamane :) Też przydałaby mi się jakaś kiecka. W ogóle ostatnio się zastanawiałam co założę w święta Bo nie zakładam, że moja córcia zdecyduje się wyjść do nas wcześniej. KariKari- co do jazdy samochodem to ja jeżdżę bez problemu sama, jako kierowca. Pasy tylko zapinam inaczej bo te dolne uciskają :) Była dziś u mnie mama i tak sobie gawędziłyśmy, przeglądałyśmy ciuszki (mam ich już za dużo!) i biedna się popłakała na myśl o moim porodzie Chyba bardziej to przeżywa niż ja. Sama nie rodziła naturalnie, nie przeżyła też skurczów porodowych bo po prostu ich nie miała, więc faktycznie denerwuje się tak samo jak ja... Zaniepokoiła mnie tylko tym, że stwierdziła iż mój brzuszek jest jakby trochę mały... W sumie sama się ostatnio zastanawiałam gdzie maluszek się w nim mieści. W środę mamy wizytę, mam nadzieję, że Amelka ma się dobrze i waży już te książkowe jak na ten termin 1800-2000g :)
  12. Lenson, mój bał sie na początku ciąży, ale porozmawialiśmy z lekarzem i dałam mu do poczytania poradniki i strach sam minął. Zbliżeń cały czas mieliśmy więcej niż przed ciążą, teraz średnio 1-2 razy w tygodniu z tego względu, że po prostu jest mi już ciężko z dodatkowym bagażem... :) Ale nie odczułam jakiegoś unikania zbliżeń z jego strony. Może też dlatego, że to ja dominuję w związku i dbam o tę sferę On jak twierdzi nie chce się narzucać bo mam prawo odpoczywać :) Jak macie dobre relacje to wal otwarcie co Cię trapi i będzie Wam na pewno łatwiej.
  13. Czyli jak złożę łóżeczko w ten weekend to chyba nic się nie stanie... Czuję się w zasadzie bardzo dobrze poza małymi dolegliwościami, ale przynajmniej jak już będzie na swoim miejscu to nie będzie zawadzać w przejściu w przedpokoju. Ja wczoraj pierwszy raz poczułam takie pulsowanie i jestem przekonana że była to czkawka, zabawne uczucie. Ostatnio coraz częściej zauważam, że moje maleństwo jest bardziej aktywne kiedy ja czuję się głodna. Przede wszystkim rano około 9. Już się domaga Co drugi dzień chodzę z moim J na basen i właśnie dziś jest ten dzień. Zawsze jak trochę popływam to czuję się taka leciutka. W wodzie nic nie uciska, nie ciąży, super sprawa, jak macie możliwość to polecam :) Na spacery pogoda trochę kiepska bo od rana mżawka i bardzo wilgotne powietrze. Chociaż mam bardzo blisko las i ostatnio jak było słonecznie byliśmy razem z rodzicami na spacerze z nordic walking Przyjemnie się tak dotlenic. Jak się nic nie poruszam w ciągu dnia to czuję się koszmarnie. Czas na leniuchowanie przyjdzie w ostatnich 2 tygodniach
  14. Kurcze, to chyba najbardziej aktywne forum... Nie było mnie kilka dni i już nie daję rady Was nadrobić :( Napiszę szybciutko co się u mnie działo i będę już śledzić i odpowiadać na bieżąco żeby nie wypaść znow z Waszego rytmu Przez ostatnie dni zajmowałam się przygotowywaniem albumów dla mojej pary młodej, której razem z narzeczonym robiliśmy zdjęcia ślubne i weselne pod koniec sierpnia. Ufff... Cieszę się, że mam to już za sobą ! Kilkugodzinne stanie na nogach i wyklejanie zdjęć dało o sobie poznać w postaci pierwszy jak dotąd raz opuchniętych stóp :( Przy okazji wycieczki do Bydgoszczy(bo tam mi najbliżej na większe zakupy)skompletowaliśmy większą część wyprawki :) Cały czas zastanawiam się czy to nie za szybko, chyba też jestem przesądna odrobinę Kupiliśmy łóżeczko Rafał- pierwsze w wyszukiwarce jak wpiszecie. Podobało mi się kilka innych ale te wybrał w końcu mój J. Ciężko mi podejmować decyzje... :) Stoi sobie w przedpokoju w kartonie i tak się zastanawiam, kiedy je złożyć? U Was łóżeczka już stoją? Dziś byłam u kuzynki i dostałam od niej dwa worki rzeczy po córeczce, wszystko w rozmiarach 56,62 i 68. Jak tak na to patrze to zastanawiam się gdzie ja to zmieszczę? Póki co wstrzymam się od remontów, ale jak Amelka skończy 3-4 miesiące i będzie może już łatwiej mi zostawiać ją do spania w osobnym pokoju to zrezygnujemy z sypialni i kupię dużą szafę. Póki co wszystko mam rozsiane po całym mieszkaniu. Ręczniki w komodzie z naszą bielizną, pod łóżkiem dwa duże plastikowe pojemniki na pościele, artykuły kosmetyczne itd. Ech! Jutro zabiorę się za segregowanie i pranie wszystkiego co mam, tylko zastanawiam się, czy koniecznie należy prać ciuszki w proszku dla niemowląt? Cały czas myślałam, że będę prać w zwykłym proszku i wstawiać na podwójne płukanie w płynie dla niemowląt. Wizytę mamy w kolejną środę, czyli 29 października. Jestem zestresowana bo poród coraz bliżej, a tak naprawdę nie wiem jeszcze nic. Nie mam swojej położnej, nie mam do kogo się zwrócić. W dodatku cały czas towarzyszy mi paniczny strach. Od początku ciąży zastanawiam się nad cesarką. Wiele moich koleżanek męczyło się bardzo długo na porodówce wiedząc od początku, że nie dadzą rady urodzić naturalnie. Jedna trafiła do szpitala z zaleceniem cesarki a mimo wszystko leżała 20 godzin. Na końcu i tak była cesarka. Moja mamę też widze, że bardzo niepokoi ten temat, w ciąży ze mną odeszły jej wody, nie miała żadnej akcji porodowej, skurczów nic, w dodatku ulożenie poprzeczne- była cesarka. W drugiej ciąży ułożenie poprzeczne i ta sama sytuacja. Pytała nawet mojego lekarza czy to może być dziedziczne, bo moja babcia rodziła mamę w ten sam sposób I szczerze mówiąc to co mnie najbardziej przeraża, to nie ból w trakcie, ból po, ale konsekwencje. Mówiąc otwarcie- wolę zdecydowanie mieć pocięty, brzydszy brzuch niż rozciągnięte i zszyte krocze. Bycie mamą swoją drogą, ale kobieta pozostaje kobietą. Nie chciałabym żeby poród miał wpływ na późniejsze życie seksualne. W szpitalach słyszy się często o spartaczonej robocie przy porodach siłami natury, coraz bardziej przekonuję się, że to nie dla mnie... :(
  15. Kurcze baby ! Pół godziny zajęło mi nadrobienie Waszych wypocin Ale dałam radę ! MłodaFasolka- też mam już problem z goleniem, nogi jeszcze daję radę, jak się wyprostuję w wannie to bez problemu sięgnę do końca łydki, ale jeśli chodzi o okolice intymne... To też po omacku, dziwne uczucie nie widzieć, haha. Marta A- z tym wieszaniem firanek to słyszy się od x czasu, ale czy to faktycznie prawda ? Moja mama w 8 miesiącu ze mną malowała kuchnie, robiłam przemeblowania w domu. Wczoraj byłam u znajomej i mówiła, że przed terminem porodu myła okna i wieszała firanki i wszystko ok :) Też mi strasznie gorąco w nocy, gdyby nie to, że boję sie przeziębić to spałabym nago, bez kołdry przy otwartym oknie :) AgaPo- też nie zauważyłam u siebie jakiś specjalnych ciążowych zachcianek. Mój J to się smieje, że zawsze myślał, że jak będę w ciąży będzie musiał latać na stacje benzynowe po lody albo chipsy Na początku ciąży, w pierwszym trymestrze mięsa nie jadłam wcale, zaraz wymiotowałam. Teraz też nie smakuje mi jakoś specjalnie, ale z przymusu zjem na obiad np. kowalcia88- śliczny brzuszek !!! Gabi82- z teściową nie ma co dyskutować, ja mówię jedno na jej wizycie, a ona przy wyjściu drugie. Np sama sytuacja z łóżeczkiem... Mieliśmy jechać wybrać, ona zapłaci- teraz sytuacja wygląda w ten sposób, że ona pójdzie kupić nam łóżeczko. Szlag mnie trafił jak to usłyszałam i na pewno jej na to nie pozwolę. Kiedy robiłaś zdjęcia brzuszka? Jest taki malutki :) soqlka- kurcze... To faktycznie jeszcze nie czas. Ja tu się skupiam na tym, że termin dopiero za dwa miesiące, a nigdy nic nie wiadomo. Trochę mnie przestraszyłaś. Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze z Wami ! mamaMa- witaj na forum :) Trochę mnie przestraszyłaś bo ja też ciągle biegam, coś robię, dzwigam tony zakupów na drugie piętro, i mam ciągłą obsesję na punkcie czystości w mieszkaniu... W przyszłym tygodniu mam nadzieję mieć zrobioną już większość wyprawki, od kolejnego tygodnia wezmę się za pranie ciuszków. Zaczęłyśmy dziś z Amelką 32 tydzień, mam nadzieję, że nie będzie chciała wyjść wcześniej i starczy mi czasu:) Jak na sobotę przystało zabieram się zaraz za ogarnianie mieszkania, niby mamy tylko dwa pokoje i wydaje mi się, że sprzątamy na bieżąco, a zawsze chwila moment i robi się niesamowity bałagan... Wybieram się dziś do Poznania do Ikei, może uda mi się kupić coś fajnego dla malutkiej :) Mam nadzieję, że nie zmęczy mnie za bardzo ta wędrówka, bo ostatnio coraz mniej ochoty mam na spacerowanie po jakichkolwiek galeriach itd... Dziewczyny powiedzcie mi, od trzech dni mam straszne bóle brzucha, a raczej skóry ? Są nagle takie momenty kłucia, że padam na ziemie, zwijam się w kłębek i krzyczę z bólu. Przez dłuższą chwilę w ogóle nie ma mowy żeby wstała czy wyprostowała się bo tak cholernie ciągnie, że aż kręci się w głowie :( Nie wiem jak mój brzuch wytrzyma jeszcze 2 miesiące.
  16. Haha MłodaFasolka mam to samo ! Wytarłam kurze, zrobiłam obiad, wyprałam i powiesiłam firanki w pokoju, ale nie starczyło już energii na odkurzanie i mycie podłóg
  17. karikari- jest mi właśnie cholernie ciężko już z brzuchem. Kręgosłup mi wysiada. W nocy nie śpię. Dziś siedziałam i oglądałam tvnplayer do 4.30... Jak tak dalej pójdzie to chyba ostatni miesiąc będę już tylko leżeć, bo ciężko. No i chyba to znak, że najwyższa pora wziąć się za porządki, zrobić miejsce na akcesoria dla maluszka, poprać rzeczy i wyprasować (a najpierw kupić całą brakującą resztę). agapo- z moją teściową jest taka historia, że chyba za bardzo się zaangażowała w moją ciążę. A to dlatego, że ma dwóch synów i bardzo chciała mieć córkę. Jak się dowiedziała, że noszę dziewczynkę to się popłakała... Trochę mnie przeraża póki co jej podejście, ale jeszcze trochę i ją na pewno utemperuję bo wejdzie mi na głowę. Mamy małe mieszkanie, 48m2- teściowa zaproponowała żebyśmy się przeprowadzili do niej bo będzie nam łatwiej bla bla. Już w ogóle nie odciągnęłabym jej od maleństwa, zero prywatności swoją drogą... A tak ciasne, ale własne, zamknę drzwi, nie będę odbierać telefonów i SPOKÓJ aasiak- chętnie oddam teściową ! Weź ją na szybkie wychowanie I tak jest mi dużo łatwiej się jej stawiać bo znamy się już 6 lat, mieszkałyśmy razem nawet przez rok, ale dłużej nie dało rady. olusssia7- co do łóżeczka moja mama ma takie samo zdanie. Łóżeczko mam sobie kupić ale ma stac w kartonie. Kolejny przesąd o zapeszaniu. Mój J ma rozłożyć łóżeczko jak już urodzę, a zanim wyjdę ze szpitala. Na pewno tak nie zrobię. Przynajmniej te dwa tygodnie szybciej chciałabym mieć już wszystko po swojemu, poukładane i mogę spokojnie pójść rodzić. iza-majka- moja teściowa wczoraj pytała czy smaruję brzuch i dlaczego tak często. Że kremy przechodzą przez skórę i zaszkodzę dziecku. Myślałam,że umrę :) Co do wagi to również muszę słuchać komentarzy, że nie widać, że jestem w ciąży, że taka chuda, że nóżki jak patyczki(od kiedy w ciąży muszą tyć nogi?). Mało tego jej siostra jak mnie zobaczyła zapytała czy się głodzę... :/ Ech. Biorę się za porządki w domu, bo cały dzień przeleżałam, odsypiając kolejną zarwaną nockę!
  18. Haha ! Też bym chętnie pospała, a dziś powtórka z rozrywki... :( :( :( Już nie wiem co ze sobą robić.
  19. Dziękuję dziewczynki ! Od razu mi lepiej z poczuciem, że jednak nie upadłam na głowę. Poza tym kto może przewidzieć jaką będziemy mieć zimę? Może tydzień przywali śniegiem i mrozem a później jedna wielka odwilż i można śmigać na spacer aabalik- i właśnie o to chodzi ! Teściowa uważa, że kupowanie czegokolwiek przed to zapeszanie. Mam iść spokojnie do szpitala a ona z przyszłym tatą wszystko skompletuje. Po moim trupie !
  20. Kochane mamusie, teściowa uraczyła mnie dziś swoją wizytą. Nie zaskoczyła mnie specjalnie bo podejrzewałam, że przyjdzie obejrzeć wózek Dobrze, że trzymam nerwy na wodzy i nie wyniosłam jej w zębach. "Po co wam ten wózek?! Zagraciliście sobie mieszkanie na kilka miesięcy, przecież nie wyjdziesz z dzieckiem zimą na spacer" i stąd moje pytanie przede wszystkim do dziewczyn, które mają ten sam termin, końcowo-grudniowy... Czy Wy też zamierzacie przetrzymać swoje dzieciątka w trakcie zimy w domu ? Moja mama uważa, że to głupota... Później dziecko jest chowane jak w termoforze i nie będzie w ogóle odporne. Sama już nie wiem. Nie wspominając, że znów zganiła mnie za chęć kompletowania wyprawki Ech!
  21. Madlenka- ja termin mam póki co na 21.12. Ale trzymam kciuki, że malutka będzie chciała wyjść do nas może tydzień szybciej. Były by mniej stresujące święta. Gorzej jak nas przetrzyma do nowego roku... Agapo- dopiero zaczynacie zajęcia w szkole rodzenia? My też chcieliśmy, a otrzymałam informację, że to już za późno :/ Podobno do szkoły rodzenia zaczyna się chodzić między 24-28 tygodniem. W sumie stwierdziliśmy, że obejdziemy się bez tych zajęć. Chcemy mieć swoją położną przy porodzie (po prostu żeby była jedna od początku do końca, a nie zmieniały się co jakiś czas) i po prostu spotkamy się z nią kilka razy i mam nadzieję, że nieco nas przygotuje psychicznie do porodu bo póki co, codziennie mam inne nastawienie... :) Soqulka- zawsze byłam szczupła, nawet mogę śmiało powiedzieć, że bardzo szczupła. Ale to dlatego, że przed ciążą bardzo aktywnie o to dbałam, treningi przynajmniej co drugi dzień po godzinę, półtorej, zdrowe jedzonko w domu, mój mężczyzna też chodził na siłownię więc razem się motywowaliśmy Teraz to wszyscy mówią, że chyba on się bardziej zaangażował w ciążę niż ja, bo tyje razem ze mną haha ! Marysia1002- my już kilka fotek robiliśmy, mam ten przywilej, że razem z narzeczonym zajmujemy się zawodowo fotografią, więc nie musiałam nawet wychodzić z domu. Pewnie jakbym miała sobie pójść do kogoś obcego to bym się nie zdecydowała, a takie zdjęcia w domowym zaciszu do albumu- super pamiątka. Na pewno będziemy jeszcze robić kolejne, bo mój brzuszek jest stosunkowo mały i na tych zdjęciach to wyglądam aż śmiesznie czasami MłodaFasolka- też ostatnio miałam ochotę na karmi i tak się zastanawiałam czy mogę? Jest niby bezalkoholowe karmelowe karmi ale ma jakieś 0,5% alkoholu, myślicie, że nie zaszkodzi ?
  22. Byliśmy na wizycie w zeszłą środę i ważyła 1500 :)
  23. Ja od początku ciąży nie jem bananów np, a wcześniej bardzo lubiłam i nadal mi smakują ale nie chcą się przyjąć... :P Na początku wydawało mi się, że to po prostu wymioty spowodowane ciążą, ale jak już trzeci raz w odstępie czasu sięgnęłam po banana i zaraz się zwrócił to stwierdziłam, że chyba mój żołądek przestał je tolerować. Ciekawe czy córcia też ich nie będzie jeść Wrzucam fotki brzuszka z dwóch perspektyw !
  24. Madlenka no to jesteśmy już cztery Ale jestem ciekawa która z nas pierwsza wyląduje na porodówce! MłodaFasolka łososia takiego na chlebek jadłam na początku ciąży. Mogłam mieć w domu tylko łososia, pieczywo i masło. Teraz już sama nie wiem co bym zjadła, mam wrażenie że wszystko takie już nudne i nie odczuwam czasem w ogóle przyjemności jedzenia haha. Za to lubię pojeść owoce wieczorem przed tv. Codziennie jakieś jabłuszko, winogronko i kiwi :)
  25. Za mną dziś chodzi łosoś z pieca ze szpinakiem... I chyba sobie zrobię na obiado/kolację :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...