Skocz do zawartości
Forum

jemtruskawki

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez jemtruskawki

  1. Szkoda, że to jeszcze nie zwiastuje szybkiego porodu
  2. Mae- tez nie chciałabym rodzić ma leżąco. Jak byliśmy obejrzeć oddział to polozna mowila, że można rodzic inaczej, np w klęku podpartym na łóżku do rodzenia, a jak jest w praktyce to zobaczymy.
  3. Zastanawiam się czy brzuch zaczął opadać??? Wydaje się nawet mniejszy niż jakies 2 tygodnie temu... I od kilku dni czuję pierwszy raz od kilku miesięcy swoje żebra. Może mała schodzi już w dół ?
  4. AgaPo- nie strasz, bo ja całą ciążę też mam spokojną, aż się boję co będzie przy porodzie. Teraz widać jakie to wszystko jest nieprzewidywalne... Ale dałaś radę kobieto ! Gratulacje córeczki ! Życzę dużo zdrowia i żebyś szybko doszła do siebie ! Aż muszę dołączyć do grupy na facebooku bo co chwile któraś wrzuca zdjęcie i nie mogę się oprzeć :)
  5. aasiak- jesteśmy na tym samym etapie wiedzę (37+1), a mi żaden czop nie chce odejść. Bóle jak na miesiączkę mam, cholernie męczące bóle krzyża, przede wszystkim w nocy i też już jestem zmęczona...
  6. Lenson i wisia- piękne kąciki dla maluszków. Mój też już gotowy i tylko chodzę do sypialni sobie patrzę albo poprawiam ciągle. Już tak blisko ! W nocy wstawałam dziś chyba z 6 razy, chyba już do końca się nie wyśpię. W dodatku brzuch twardy jak skała w nocy, czuję się jakbym nosiła worek cegieł, a nie słodkiego dzidziusia Tak się dziś zastanawiałam co do jedzonka mogę zrobić na święta, zastanawiałyście się już nad tym ? Poza tradycyjną sałatką warzywną nie mam kompletnie pomysłu. Zaczęłabym już gotowanie, czas by szybciej zleciał, wszystko do zamrażarki co się da a resztę przed samymi świętami na świeżo.
  7. Lenson- tyle pier***enia z łóżeczkiem ? Nie wierze....
  8. Cześć kobietki. Znów mnie chwilę nie było i tyle się dzieje ! Nie dam rady Wam wszystkim odpisać, ale czytałam na bieżąco. Ale emocji tutaj się kumuluje ! MłodaFasolka, Lenson- nie dajcie sobie wejść chłopcu na głowę Ich trzeba krótko i twardą ręką trzymać! Mój też mnie czasem irytuje, ale chyba jednak mogę z ręką na sercu powiedzieć, że to fenomen jakich mało, jest kochany i za dużo nie dyskutuje Nie mamy żadnych problemów wychowawczych w domu hehe. Marta A- śliczny Aniołek !!! Szybko Wam napiszę samolubnie co u mnie: Uparta dwa dni temu o 22 wzięłam się za malowanie kuchni, na drugi dzień mój J wziął wolne i mi pomógł (bo to jednak ja jestem bardziej manualna w domu ), pod wieczór jeszcze wyciągnęłam go na zakupy domowe- trzeba było dokończyć metamorfozę. Jestem w gorącej wodzie kąpana i muszę mieć wszystko od razu, najlepiej na wczoraj. Zmęczyłam się koszmarnie po tym malowaniu, ale od razu mi lepiej. Mamy naprawdę sporą kuchnię (większą niż sypialnia) i to tam zazwyczaj spędzam najwięcej czasu, ktokolwiek przychodzi to zaraz siada w kuchni, a była totalnie nie w moim guście i naprawdę jeszcze teraz w dodatku w ciąży rujnowała mój zmysł estetyczny... Teraz jest super, aż miło zjeść śniadanko i wypić kawkę. Malutka mocno napiera w dół, nie wiem czy brzuch mi się obniżył ale czuję, że bardziej mi tam ciąży niz wcześniej. Mam nadzieję, że to dobry znak i jesteśmy bliżej końca. Skórę mam już chyba rozciągniętą do granic możliwości, bo tak mnie strasznie boli, że budzę się w nocy i muszę smarować, masować żeby przestawić moją pchełkę w brzuszku, żeby trochę odpuściła bo ostatni dzień chodziłam na wciągniętym taki ból. Skurczów brak, za to trzeci dzień czuję się jak w trakcie bardzo bolesnej miesiączki.
  9. Kurcze, już nie nadążam które dziewczyny rodzą i które są bliskie porodu. Z grudnióweczek faktycznie robią nam się liczne listopadóweczki Marta A- trzymam kciuki !
  10. KariKari- łóżeczko to Klupś Rafał :) Szczerze mówiąc jak pojechaliśmy wybierać ja nie miałam zielonego pojęcia, które tak naprawdę podoba mi się najbardziej. Zwracałam uwagę raczej na prostsze wzory, bardziej klasyczne chyba, ale ostatecznie mój J wybrał takie i jestem zadowolona, bo jest przepiękne :) http://dino.sklep.pl/nowy/klups-lozeczko-z-szuflada-z-funkcja-sofy-120x60cm-rafal-ecruorzech-wloski-p-14938.html?gclid=CLjxrbz6l8ICFebLtAod5RgARg Jak robiłam wyprawkę około 1,5 miesiąca temu kupiłam trochę kosmetyków dla małej, a teraz patrzę, że w domu zostanie mi zaledwie jakiś balsam, płyn do kąpieli i to wszystko... Reszta zapakowana w torbie do szpitala Chyba muszę się wybrać i dokupić ze dwa opakowania chusteczek nawilżonych żeby były, a nie trzeba było później biegać po sklepach, no i najważniejsze pampersy
  11. Aleksandra G R A T U L A C J E ! Wszystkiego dobrego dla Ciebie i dla maluszka, oby wszystko pięknie szło do przodu i żebyście szybko i spokojnie wrócili z synkiem do domu :) Powodzenia przede wszystkim !
  12. Mae- taaak, już dużo lepiej. Malutka po prostu potrzebowała chyba sobie poleniuchować :) Od wczoraj popołudnia kiedy tatuś wrócił z pracy wywija jak zwykle już. Aleksandra trzymam kciuki !!! Czy tylko ja mam tak mało pojemny żołądek ? Zjadłam na śniadanie jajko i pół kanapki, a czuję się co najmniej jakbym zjadła bochenek chleba Jeszcze mało co nie zwróciłam bo tak mi się dzieciątko układa niefortunnie, że chyba kopie żołądek.
  13. Gabi82- te stanie w kolejkach to temat rzeka. Mnie od początku ciąży nikt nie przepuścił w żadnym sklepie. Cóż, już nawet przestałam zwracać na to uwagę prawdę mówiąc Marta A- nie wiesz jak sie uśmiałam czytając o kwadratowej dupie i ramionach hahaha Megi1992- haha ja to samo mówię mojemu J ! W lutym jak pójdę w cug to nasz budżet nieco na tym straci U nas jest tak samo, jak gdzieś wychodzimy, ja nie muszę się zastanawiać co założę bo mam zaledwie 3 zestawy wyjściowe i wszystkie z leginsami, a zmieniam tylko góre. Też mam tego już serdecznie dość. Zawiesiliśmy wreszcie dziś półkę nad łóżeczkiem. Dodaję fotkę :) Wszystko gotowe i czeka na córeczkę.
  14. 111magda- super, że u Was wszystko w porządku. Już pewnie udało Ci się wbić w rytm macierzyństwa i świetnie sobie radzisz :) Wszystkiego dobrego dla Ciebie i dla maluszka !
  15. No u mnie to tak słabo raczej bo jak poszłam do ginekologa to nawet nie pamiętałam kiedy dokładnie ostatni raz miałam miesiączkę. Wydawało mi się, że 1 marca, później miałam jakieś dziwne plamienia w okolicy 15 marca znów i myślałam, że to nie jest miesiączka, bo znów, po 2 tygodniach ? A lekarz przyjął to jako moją ostatnią miesiączkę. Jeżeli chodzi o cykl to też ciężko bo miałam mega nieregularny, raz 28 dni, a inne po 32-34 nawet. Więc u mnie ten termin podejrzewam się wydłuży :(
  16. KariKari- ja bym najchętniej codziennie jadła pizze pepperoni i shake'a truskawkowego z McDonald'a... Tak cholernie za mną chodzi, że chyba sobie dziś na kolację zaserwuję tę pizze
  17. Marta A- jestem pesymistką. Czuję, że mała mnie przeciągnie 2 tygodnie i będzie ze stycznia. Teściowa mi to powtarza codziennie. "A po co ty sie pakujesz juz? Może zostało ci do porodu 6 tyg a nie 4". I u dziewczyn coś się działo wcześniej, a u mnie książkowo, wszystko w porządku i zero postępu ku końcowi. Małej się nie spieszy na świat :)
  18. KariKari- też właśnie wyczytałam to samo na temat tych ruchów maleństwa. Zobaczymy. Rozwaliłaś mnie tą listą rzeczy, które musisz zjeść do końca ciąży haha !
  19. Marta A- jak Ty masz dobrze dziewczyno. Będziesz miała maleństwo przy sobie na święta :) U mnie jeszcze 24 dni do terminu... Ech!
  20. soqlka- moja półka też będzie wisieć, jeszcze dziś, mam taką nadzieję, że mój J znajdzie czas i wreszcie ją założy. Jest na takich grubych prętach, które się przywierca do ściany i dopiero w to wkłada się półkę. Udzwig na opakowaniu jest 15kg, a ja nie będę trzymać tam nic więcej niż pieluszki i artykuły higieniczne do kąpieli czy przewijania :) iza-majka- mi położna mówiła, że pieluchy przydadzą się do wszystkiego, do owijania, otulania, przy kapieli, do karmienia, po karmieniu, w zasadzie do wszystkiego, więc zapakowałam 6 sztuk :) Zastanawiałam się jakie kosmetyki dla siebie zabrać do szpitala i wybrała wszystkie w wersji mini z rossmann'a. Myślę, że to wystarczy. Szlafroka chyba wcale nie zapakuję bo mam tylko dwa- jeden grubszy od drugiego i do kostek. Zajęłyby mi połowę torby, a i tak pozostało mi w niej naprawdę niewiele miejsca na zapakowanie swoich rzeczy- ręcznik i coś na wyjście. 3/4 torby to rzeczy dla maluszka Super. Mam zamiar zaliczyć dziś długi spacer bo po dwóch dniach odpoczynku nic się nie dzieje, nie czuję żadnych skurczy, bólu w kroczu, a jakoś tak lepiej mnie to nastrajało, to był znak, że już blisko
  21. MłodaFasolka- chyba dziś na obiad będę mieć rosół. Dawno nie jadłam i właśnie mi zrobiłaś smaka A mała mnie stresuje jak 150. Niby się rusza, ale tak leniwie, że aż mnie to drażni. I rzadko. Teraz od ponad godziny sprzątam, usiadłam sobie i cisza. Po śniadaniu się położyłam i dopiero po 40 minutach wyciągnęła piętkę w bok. Ech. Osiwieje.
  22. Dzień dobry :) Ja też już na nogach i po śniadaniu. Ostatnio szybko robię się "pełna". U mnie pogoda za oknem jak codziennie- szaro, ani trochę promieni słonecznych, zimno, wieje i bez śniegu, bardziej zanosi się na deszcz. Jeszcze chwila i zacznie mnie łapać jakaś chandra. Zastanawiam się co tu dziś robić, nie mam kompletnie pojęcia. Zaczyna mnie stresować siedzenie na kanapie, a wszystko wysprzątane... I mała, która rusza się na odczepnego. Chyba sobie ściągnę jakieś filmy żeby dzień do 16 szybciej zleciał zanim mój J wróci z pracy i wezmę się za obiad.
  23. A ja dziś mam bardzo słaby dzień. Być może moja córeczka też dziś wreszcie korzysta, że nie latam jak szalona i odpoczywa, ale troszkę mnie to nie ukrywam stresuje. Dała mi pospać w nocy i nad ranem też była bardzo spokojna, około 20 gdzie zwykle byla najbardziej aktywna ani drgnęła, aż zmusiła mnie do wepchnięcia w siebie kilku kostek czekolady żeby sprawdzić czy się poruszy. No i zrobiła to bardzo mozolnie, nie wiem czy mam jechać to sprawdzić czy po prostu taki ma dzień lub zwyczajnie coraz mniej miejsca ? Martwię się jak głupia.
  24. Gabi- ja bym się na zapas nie martwiła. Dzieciaczki są różne, nie można wymagać aby wszystkie miały w danym tygodniu wymiary książkowe. Przyjęło się, że w 34 tygodniu dzidzia ma około 2300, więc niewiele więcej niż Twoje maleństwo. U nas na wizycie 35tyg+6dni ważyła nie więcej niż 2500 a podobno na tym etapie malutka powinna ważyć 2800 :) Wcale się tym nie martwię, bo po prostu uważam, że jest zwyczajnie drobna. Ja przytyłam niewiele bo 9kg, teraz ważę 65 kg, ale mi lekarz ani przez chwilę nie zasugerował, że za mało ważymy. Co do przewijaka, ja też mam tylko ten na łóżeczku, tak mi nawet wygodniej. Bo co zagracać mieszkanie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...