Oleńka

Lenka dzieki bardzo.....na razie płukam gardło szałwią,a o tym to nie słyszałam,ale na pewno spróbuję Dobrze,że @ troche odpuściła,mi się własnie skończyła,ale ja już m-c biore anty,więc @ była krótka i skąpa:)

Przesyłam Wam cos do przeczytania na temat poronień nawykowych: http://www.libramed.com.pl/wpg/NumeryArchiwalne/02/07.html Może komuś coś się przyda...znalazłam na innym forum:)

Dziewczyny ja coś chora jestem...gardło boli i ogólnie taka rozbita jestem.....a miałam dzisiaj na łyżwy iść,ale chyba sobie odpuszczę i posiedzę pod kocykiem Wczoraj po obiadku położyłam się na "chwilkę" i obudził mnie M.po 2,5 godz. myślałam,że pózniej nie zasnę,ale padłam jak zabita Ja też biorę anty...już drugi m-c....jasminell Więc dzisiaj plan mój jest taki.....kanapa,koc,książka lub tv

Hej,hej....ja dzisiaj pierwsza

Kochane Aniołkowe Mamusie....co Was słychać?? Jakie plany na weekend?? Ja właśnie obiadek szykuję i biorę się z małe sprzątanko;) Buziam

Hej Imprezka była przednia i pomogła troszkę;) Amirian ja robiłam badanie TSH ,wyszło ok,ale myslałam,że może trzeba jakieś dodatkowe zrobić...***** człowiek juz szuka dziury w całym Idę teraz robić obiadek i trochę ogarnąc mieszkanko....a potem M.wróci i będziemy się obijać do wieczora Na wieczór kupiłam coś dobrago...rożki czekoladowe z alkoholem

Ja uciekam,dozobaczonka jutro,miłego wieczoru dziewczynki

krestikBardzo chętnie, moi rodzice też w Wawce mieszkają. A ty w której części Wawy? w ursusie,ale chyba niedługo sie przeprowadzę ciut dalej,czyli poza W-wę...ale to jeszcze niepewne

krestikOleńkaKrestik co do Twojego awatorka...to jakiej słuchasz muzyki,bo taki gest to ja znam.....z koncertówMuzykę to głównie techniawę, a ten awatar bardzo lubię, jakoś mnie tak podnosi na duchu ;-)) Ja też muszę się wybrać gdzieś na imprę, koleżanka z Wawki mnie zaprasza do siebie, ale nie mogę teraz pojechać. Mąż wyjeżdża na 3 tygodnie. No to jak przyjedziesz...to może umówimy sie na jakieś pifffko U mnie w domu najczęściej metal leci,ze względu na M.który nadal (mimo wieku:)) szaleje

Krestik co do Twojego awatorka...to jakiej słuchasz muzyki,bo taki gest to ja znam.....z koncertów

krestikOleńka Na pewno Ci pomoże to że się poryczałaś. Ja czasami też tak mam i potem jest zawsze lepiej. Ile mam lat? ;-)) 32. Może to i nie dużo jakoś, ale wcześniej prawie w ogóle nie chorowałam i n ie byłam w szpitalu. A teraz od Lipca już miałam 3 operacji ;-)) Więc albo pech albo starość Hahaha.....no tak starość nie radość ja za to chorowałam od dziecka i tak mi już zostało teraz jeszcze kurde szukam choroby,normalnie paranoja Dzisiaj idę na babski wieczór,więc mam nadzieję,że do końca mi przejdzie

Ola ja mam koleżankę,której nie wytrzymywała szyjka...miała zakładane jakieś szwy i obręcze,ale nie wiem jak to wygląda w praktyce.Za to z pewnością można temu zapobiec. Kochana nie wiem jak tam u Ciebie to wygląda (opieka ginekologa)ale wiem,że u nas trzeba o wszystko walczyć....ja już sie nauczyłam,że jak po coś ide to staram się nie wychodzić z gabinetu dopóki nie dowiem sie wszystkiego.Po prostu jestem upierdliwa i tyle Trzymam kciuki żeby następnym razem się udało

Dziewczyny....nie zajrzałam wczoraj,bo było ze mną bardzo źle....jechałam z pracy do domu i ryczałam normalnie nie wiem co mi było,łzy same leciały...jak doszłam do domu,to jeszcze gorzej było....M.zrobił mi obiadek,a ja przełknąć nie mogłam cały wieczór ryk....dosłownie,wszystkie żale,kłopoty,rozterki ze mnie wyszły Dzisiaj jest już o wiele lepiej,ale mam problem z oczami,w pracy się pytali co mi sie stało (powiedziałam że uczulenia dostałam) chyba było mi to niezbędne do dalszego funkcjonowania Aga ja rałam acard + heparynę (Fraxiparinę 0,4mg) ....niestety mojemy maleństwu nie pomogło:( Angela dzięki,wiesz za co Amirian powiedz mi,czy Ty nigdy nie robiłas badań na tarczycę??Bo ja kiedyś robiłam,ale takie zwykłe z krwi i sie zastanawiam,czy z tego mogło cos wyjść,czy powinnam jeszcze jakieś zrobić??Bo trochę sie martwię o swoją tarczycę. A do jakiego lekarza idziesz do tego Poznania??Bo ja chcę jechać do Poznania do dr Kurpisza (immunologa),ale nie mam o nim żadnych pewnych informacji,może coś słyszałaś?? Krestik a ile Ty kochana masz lat,jesli mogę spytać bo tak piszesz o starości

Asieńko nie smutaj sie kochana............szczęście musi sie w końcu kiedyś do nas uśmiechnąć całym srecem jestem z Tobą

Hejo....jestem i ja......

Angela co ja mówiłam....żeby sie NIE MARTWIĆ!!!!! Głowa do góry,będzie dobrze

A u mnie nic.....znowu deprecha mnie łapie...próbuje sie nie dawać,ale nie mogę..... Zapracowana jestem......ale już niedługo weekend

No dziewczyny,ja jestem chyba pierwsza czarnowidząca.....wszystko,zawsze i wszędzie Ale Wy się nie martwcie....mamy w końcu plan na rok???MAMY!!!!!więc prosze się nie wychylać,nie myślec za dużo,leżeć i pachnieć.....i będzie ok Karolinka ja cały czas czekam na piątek:) Asiu jeszcze nie gratuluję,ale trzymam kciuki:) Angela a u Ciebie jak,nadal brak@?? Buziam wszystkie

Hej kochane.....jestem w końcu....lecę Was podczytac i wrócę

krestikOleńka Krestik mam nadzieję,że jestes zadowolona z wizyty w Łodzi??A dostałaś tylko kariotypy,czy jeszcze coś?? Pozdrawiam i całujęNawet spoko było, szybko poszło. Pobrali nam krew na kariotyp i na detekcję mutacji Leiden. Najpierw zrobią kariotyp. Pewnie też tak miałaś. Dostałaś już od nich wyniki??? Nie jeszcze nie dostałam,a już tydzień temu dzwoniłam......

Hej! Ja dzisiaj tylko na chwilkę,bo jeszcze robota mnie ściga:( Asiu przykro mi,że ta wredota przyszła nastepnym razem zaczarujemy i może nie przyjdzie Karolka nie bój się kochana,wszystko będzie dobrze,ja trzymam kciuki i czekamy na ten piątek Krestik mam nadzieję,że jestes zadowolona z wizyty w Łodzi??A dostałaś tylko kariotypy,czy jeszcze coś?? Pozdrawiam i całuję

Hej Kobietki!!!! Ja jestem u mamy,ale dorwałam sie do kompa,więc stwierdziłam,że musze coś do Was naskrobać;) Niestety nie odpoczywam,tylko ciężko pracuję...mam do zrobienia kupę papierów na poniedziałek do pracy;(ehhh...niedługo bedę miała wolne to odpocznę;) Karola wiem,że sie denerwujesz,ale my trzmamy naprawdę mocno kciuki,więc musi być oki:) Krestik ja też pieke często sama chlebek:)ale kupuje taką gotową mąke i dodaje tylko wody i drożdży:) Pozdrawiam Was cieplutko i do usłyszonka,miłego wieczorku życzę

Jesteście??

Był już u mnie ksiądz,zastanawiałam się czy zada mi pytanie o dzieci i oczywiście nie omieszkał....podstepem to zrobił!!!!!!więc ja mu też prawde powiedziałam,że mam trójkę dzieci w niebie zrobił dziwną mine i nie wiedział co powiedzieć....dosłownie,chyba nie był na to przygotowany pomruczał coś i poszedł

Asiu ja trzymam kciuki żeby świat został cały i się nie zawalił A co do haluksów,to niestety,mam stopy szerokie i nigdy nie udało mi się wcisnąć nogi w wąski bucik ze szpicem więc to na pewno nie ta przyczyna,nawet bardzo żadko chodze na obcasach,tylko jak są jakieś imprezy typu:wesele;) To jest w naszej rodzinie dziedziczne,moja babcia miała,moja mama ma i teraz ja Nosiłam juz różne dziwne rzeczy na tego haluksa,ale to gówno pomaga