
Moniq75
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Moniq75
-
Hanka - może razem zapoczątkujemy większą aktywność fizyczną Majóweczek - to poprawia nastrój nie mówiąc już o zdrowiu. Tylko, żeby to nie poszło w drugą stronę, że zabraknie nam czasu na forum ;)
-
Wkurzała mnie już ta ponura pogoda i wieczne siedzenie w domu, więc postanowiłam nie przekładać więcej tego co zawsze chciałam spróbować i... zapisałam się właśnie na jogę :) Idę jutro na pierwsze zajęcia i cieszę się jak dziecko. Joga wydawała mi się do tej pory nudna ale jednocześnie intrygująca. Jestem raczej żywiołową osobą, więc mój temperament jest bliższy zumbie. Czas jednak się wyciszyć, zrelaksować a kto wie może mi się to spodoba i Joga dołączy to do moich pasji ;)
-
Emka - ja miałam zwykłą sól fizjologiczną, ale lekarz może ci zapisać jakieś konkretne lekarstwo do wdychania. Tak też się leczy dzieci, które nie lubią łykać lekarstw :) Gdybyś nie była w ciąży zaleciłabym do picia napar z tymianku ale nam niestety nie wolno :( Ibulizatora używałam 2x dziennie. To bardzo nawilża co pomaga w nocy w oddychaniu. Jak będziesz kupowała to zwróć uwagę na głośność, bo są bardziej i mniej hałaśliwe ;)
-
Emka - dobrym zakupem jest nebulizator. Na pocz. 2014 miałam jakiegoś paskudnego wirusa, wypluwałam płuca, byłam wykończona. Koleżanki z pracy miały dość mojego kaszlu i "zmusiły mnie" do zakupu nebulizatora. Do tego brałam takie cukierki Ricola (najlepsze są te żółte), kiedyś były dostępne wyłącznie w Almie. Współczuję, bo dokładnie pamiętam jak się w nocy męczyłam :(
-
maratonka Cud Miód Matko, zaglądam do Was i sprawdzam, czy wszystkieście zdrowe, czasem i ja muszę sobie da po pysku żeby nie nawarczec. I nie biczuję się, żem warcząca, rozkojarzona, przeciwnie, dziękuję że ciąża dla mnie staruszki taka łaskawa :) Bezbzol koncertowo się otłuścił ale jakoś nie rośnie - dziecię nader ruchliwe i trenuje bieganie o ile ta maszyna USG nie wyświetla jakiś losowych archiwalnych nagrań. Brak ojca wynagradzam dziecięciu nauką języków obcych na żywo, co może się jeszcze matce sprzeniewierzyc. Ja znałam tylko ojczysty to się przynajmniej długo domu trzymałam :) Cieszę się , że u Was matki emocje takie, to dobrze. Ja na radośc wciąż czekam, na razie jest świadomośc, obowiązek i takie tam. ps. wybaczcie, nie wiem dlaczego ale nie mam polskiego znaku "c" (ci) Maratonka z Ciebie taka staruszka jak ze mnie zakonnica hahaha A tak przy okazji niezłe pióro - w jakiej branży pracujesz?
-
Dziewczyny ewakuuję się już do sypialni. Życzę Wam słodkich snów, pełnych wesołych historyjek. Jutro jest nowy dzień/tydzień i tego się trzymajmy ;) Pa
-
Myszeczka mnie ogonek nie boli ;) bardziej podbrzusze jak kicham lub przy gwałtownych ruchach.
-
Tola - wyślij nam zdjęcie prawdziwej zimy, bo u nas plucha :( Ja chcę już śniegu... albo nie, niech sobie poczeka do Bożego Narodzenia :) No właśnie ostatnio potrafię w ciągu kilku minut kilka razy zmienić zdanie. Najbardziej z tego powodu irytuje się moja "lepsza połowa" jak mi robi śniadanie lub kolację (obiadki to moja działka) :) No i znowu cisza na forum :( Czy ja Was odstraszam? ;)
-
Maratonka - strzał w 10 z tą piosenką i w ogóle :) Dzięki i pozdrawiam wieczorową porą :) Wszystkim Ciężarówkom polecam nasze kabarety - poprawiają nastrój :) Ja to czasami tak się śmieję, że aż mam wyrzuty sumienia, że Fasolką za bardzo buja ;) Myślicie, że to dlatego potem dzieci uspokajają się jak się ich buja i nosi, bo "pamiętają" to jeszcze z czasów jak były w naszych brzuszkach? Coś w tym jest, prawda? Kurcze natura jest niesamowita... W pt. i sob. byłam na spotkaniach producenta kosmetyków nat. i suplementów diety. Czy wiecie, że są już suplementy, które mają w składzie siarę (oczywiście nie ludzką tylko zwierzęcą ;)) Do tej pory znałam tylko kosmetyki o nietypowym składzie (japońska marka Kanebo produkuje kolorowe kosmetyki na bazie łożyska!). Ale ten świat idzie do przodu...
-
Tola33 Dziewczyny zadalam pytanie Moniq. Chcialam wiedziec co Ona sadzi na ten temat....Jezeli chodzi o te procenty.Cenie sobie Jej zdanie. Chyba moge prawda?? Dziekuje za Wasze ustosunkowanie.... Nie poruszam juz zadnych powaznych tematow.... Sorry, nie chce sie klocic jak ten trol wczoraj za bardzo Was lubie.... Ja wracam wlasnie z kosciola.... Zima u nas pelna para... Zalacze zdjecia jak wroce... Zazdroszcze Wam pogody. My wlasnie zajechalismy po sol do posypania kolo domu:[ Tolka - kurcze znowu mnie nie było ;) No muszę od czasu do czasu coś Niemężowy ugotować ;) ale potem czytam po kolei wszystkie posty. Najlepsze jest to, że czasami jest już "po temacie" a ja się dopiero włączam - wybaczcie - sama się z tego śmieję ;)
-
[quote="karola88"]Tola nie nam oceniać. Dopóki same byśmy nie stanęły na miejscu tej Kobiety. Jeżeli wada była letalna to dziecko i tak by umarło po porodzie albo nawet i przed. "Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia". Moniq a powiedz co to zmienia dla Ciebie, ze jeden test daje 70% pewnosci a drugi 97%??? ja tam wole wiedzieć na 97% niż na 70. Uważam, że lepiej być wcześniej przygotowanym na taką możliwość. Oj Tola, gdyby to było na 97% to byłabym spokojniejsza :)
-
Tola33 Hej Laski.... Widze,ze Moniq nadrabia kilka dni Moniq a powiedz co to zmienia dla Ciebie, ze jeden test daje 70% pewnosci a drugi 97%??? Powiem Wam, ze wchodze na watek kwietniowek bo sama rodze w kwietniu i pare dni temu jedna dziewczyna usunela ciaze bo dziecko mialo wade serca....Nieoperowalna... Komentarz zostwiam Wam.... Powiem Wam,ze nie moglam dojsc do siebie gdy to przeczytalam:(:(:( Tola - oj tak nadrabiam i zawsze jak mnie nie ma to się na forum robi gorąco ;) Ale nas nie zostawisz? Będziesz się rozdwajać? ;) A pisała co to za wada serca, że ją usnęła? Są takie choroby, gdzie dziecko umiera w przeciągu 9 mcy, a w najlepszym wypadku umiera zaraz po urodzeniu. O ile dobrze pamiętam to dotyczy również małopłytkowości. Powiem Wam, że to bardzo trudna sprawa. Kiedyś łatwo przychodziła mi ocena takich "matek". Dzisiaj inaczej na to patrzę. Mam dwie koleżanki: jedna usunęła b.chory płód, druga urodziła b.chorego syna. Dla obu obecne życie jest ciężkie, ale w tym drugim przypadku cierpi więcej osób niż tylko matka :(
-
Mamalenka - zaczęłam szukać ponownie tego, co sobie najbardziej zapamiętałam i znalazłam to: "Test podwójny (PAPP-A + β-hCG) Test polega na pobraniu krwi kobiety ciężarnej i oznaczeniu w niej stężenia dwóch parametrów: osoczowej ciążowej proteiny A (PAPP-A - pregnancy associated plasma protein A) i wolnej podjednostki β-hCG (choriongonadotropina). Badanie to wykonuje się w wąskim przedziale czasowym, tj. pomiędzy 10 a 13 tygodniem ciąży. W przypadku takich wad genetycznych płodu jak: zespół Downa i zespół Edwardsa, stężenia PAPP-A i wolnej β-hCG ulegają charakterystycznym zmianom. Wykrywalność wymienionych wad genetycznych za pomocą testu podwójnego wynosi około 70%." Ale... chyba muszę Ci częściowo zwrócić honor ;) znalazłam również i informację, którą Ty opisałaś: "Test zintegrowany pierwszego trymestru Polega na wykonaniu badania USG pierwszego trymestru oraz testu podwójnego (opisywanych powyżej). Rezultaty wpisuje się do specjalnego programu obliczeniowego, który podaje ryzyko wystąpienia zespołów Downa, Edwardsa i Patau. Dzięki połączeniu mocy obliczeniowych tych różnych metod diagnostycznych, jesteśmy w stanie wykryć 95-97% wad przy stosunkowo niewielkim w porównaniu do samego USG i samego testu podwójnego odsetka wyników fałszywie dodatnich. Test zintegrowany jest w tej chwili standardem postępowania położniczego na całym świecie." Jednym słowem zgłupiałam i teraz to ja muszę przycisnąć do ściany mojego gina i spytać jaki w końcu jest ten procent pewności przy teście Pappa + usg. (badania prenatalne I trymestru). Dla mnie 70 a 97 % to znaczna różnica, dlatego odpisałam na twojego posta. Jak to dobrze, że się upomniałaś, przynajmniej to znalazłam ;) i teraz sama raz jeszcze sprawdzę ;)
-
~inxes Hmm w kupie siła co?... Takie jestescie wspierające sie i otwarte na rozne opinie - ja wyrazilam swoje zdanie na temat jednego z wpisow. Nie krytykowalam marzeń a jedynie reakcje: odczucie rozczarowania i załamania. . jestescie niestety kolejnym dowodem na to ze wszystko jest ok ddopóki ktos ma zdanie takie jak wy. Każdy z odmiennym - won! To sie chyba nazywa obłuda?... Widzę, że ty nadal nie rozumiesz o co chodzi. Nasza Koleżanka była rozczarowana brakiem swojej intuicji a nie tym że będzie miała synów - teraz rozumiesz? Gdybyś miała z nami kontakt od pocz. to wiedziałabyś, że tu nie ma wyrodnych, rozkapryszonych matek tylko normalne kobiety, które mają różne odczucia i w różny sposób je opisują. Jestem przekonana, że jeśli faktycznie okaże się, że Beciunia ma chłopców to zwariuje - ale ze szczęścia, bo to będą synusie mamusi. Powinnaś raczej przeprosić za swoją reakcję, nawet jeśli jest spowodowana przykrymi doświadczeniami, a nie dalej upierać się przy swoim.
-
Beciunia ratunku.... USG dzisiaj wykazało, że moje dwa lokatory to chłopaki :-( a ja tak chciałam mieć dziewczynkę. Jestem rozczarowana i zawiedziona jak nie wiem co. Nie mam żadnego instynktu. Mój mąż mówił, ze będą bliźniaki i że dwa chłopaki i jemu sie wszystko sprawdza a mi nic a nic :-( aż mi się wina zachciało i tego też nie mogę się napić...ehhh......... jak ja wam zazdroszczę szukania wózka takiego ślicznego i lekkiego i zgrabnego. Nasza taradynia daj Boże żeby w drzwi się mieściła a reszta to mało ważna....i tak to właśnie sobota się płaczem zakończyła. O! :-))))) Beciunia, otrzyj łzy, bo chłopaki fajne są, chociaż i ja chciałabym mieć dziewczynkę. Pewnie przyznasz mi rację, że lepsze dwa zdrowe chłopaki niż jedna chora dziewczynka. Będą Cię bronić i nie przyniosą Ci dziecka do domu ;) A swoją drogą to dziwne, że w 12 tyg. lekarz mógł już jednoznacznie określić płeć. U mnie w 13 tyg. nie było jeszcze widać :(
-
Tola33 Majoweczki pytanie z innej beczki- potrzebuje jakis przepis na dobra zupe Juz teraz wiem czemu 5 kg przytylam. Ciagle mysle co by tu zjesc... Ostatnio tak sie wkurzylam na mojego Meza... Siedze wieczorem , ok 20 i naszlo mnie na cos niezdrowego... Mowie Mu, a On gra na gierce w telefonie.... Za 10 min znowu Mu mowie,ze cos bym zjadla...typu McDonald... On dalej gra... W koncu nie wytrzymalam...Jak sie wkurzylam... Zwyzywalam Go... Ze kobieta w ciazy a On ma to gdzies itp A On wstal, zaczal sie smiac, ubral sie i pojechal do sklepu...Potem przyjechal z jedzeniem i dalej sie smal A Ci faceci...A Wasi jak??? I jak Wasze zachcianki??? Tola pocieszę cię, bo mój nie reaguje na takie zachcianki. Nie przyłoży ręki do fast fooda :( Mogę sobie co najwyżej zamówić pizze lub zrobić frytki w piekarniku :( Wpycha we mnie owoce a ja akceptuję wyłącznie mandarynki.
-
Mamalenka Witajcie nowe ciazowki :) Morfologie i mocz robie co miesiac, sama sie dopominam o skierowanie. Moja ginekolog mi dala jeszcze skierowania na wymazy z pochwy. Jesli chodzi o badania prenatalne, lekarka wskazala mi takie: 1. Usg 11+0-> 13+6 w pierwszym trzymestrze, miedzy 11 a 14 tygodniem, jakos tak. To badanie daje 95% szans na oszacowanie ryzyka choroba zespolu downa i Trosomia 18 i 13. Do tego, przed badaniem usg zrobilam badanie z krwi hormonu Pappa i beta Hcg (kryptory), z wynikami poszlam na usg prenatalne wyzej wymienione. Te wyniki zwiekszyly do 97% mozliwosc oszacowania ryzyka chorobami downa i trisomii jak wyzej. Przy tym badaniu lekarz okreslil plec na 90%. Koszt usg 11+0->13+6 to ok 200/300 zl, badanie hormonow pappa i beta hcg z krwi kazdy hormon 100 zl. Jest to usg 3D. Nastepne usg prenatalne miedzy 18-22 tyg i ostatnie miedzy 28 a 32. Lekarz wspomniala rowniez o badaniu test Nifty miedzy 12-20 tyg koszt 2,5 tys zl, 99% dokladnosci. Badania prenatalne sa darmowe dla kobiet powyzej 35 roku zycia lub dla tych u ktorych w rodzinie wystepuja choroby genetyczne. Tyle wiem :) Pzdr Niestety tylko częściowo piszesz prawdę. Albo Twoja gin jest niedoinformowana albo źle Ci to przedstawiła. Wydawało mi się, że pisałaś wcześniej, że nie robiłaś badań z krwi a teraz piszesz, że miałaś test Pappa.
-
zielizka Zdjęcie się nie dodało :) Zelizka - taka figurę to miałam do końca studiów :( zamiast brzucha były tylko jego mięśnie :) miło popatrzeć i powspominać :) Żeby było jasne - szczegółowe badania prenatalne nie są po to, żeby usuwać ciążę tylko żeby leczyć niektóre schorzenia zanim się dziecko jeszcze urodzi, ew. rodzić w szpitalu wyspecjalizowanym, żeby nie było potem dramatów.
-
[quote="Mamalenka"]Czesc dziewczyny, Widze, ze kilka tematow sie pojawilo. Odnosnie badan prenatalnych, lepiej, zeby dziecko wtedy bylo spokojne, bo jak sie bedzie bardzo ruszac to lekarzowi bedzie trudno wszystko sprawdzic jak bylo w naszym przypadku. Zadnego przygotowania do badania nie trzeba. O konflikt plytkowy pytalam mojej gineko, powiedziala, ze badanie robi sie wtedy gdy cos jest nie tak w morfologii. Jeszcze odnosnie braku apetytu i nieprzybierania na wadze, moja gineko powiedziala, ze spokojnie, do polowy ciazy moze nie byc przyrostu masy ciala, a na brak apetytu mozna cos dla kobiet w ciazy kupic w aptece. Owoce tez pobudzaja apetyt. Zobaczymy... Trzymajcie sie cieplo! Krakow dzis ponury, moj nastroj tez, ale to pewnie z powodu bolu glowy i zeba! Mamalenka - podstawowe wyniki morfologii nie mają tu nic wspólnego. Możesz mieć wzorowe wyniki a mieć konflikt płytkowy. Poczytaj na stronie: http://www.konfliktplytkowy.ihit.waw.pl/index.php
-
ZośkaSamośka - mnie boli ale to od wiecznego wylegiwania się na sofie :) Nie pracuję od samego początku. Powiedziałam szefowi, że to teraz MÓJ CZAS - czas spokoju i zebrania sił na później - dla dziecka i kiedy wrócę do pracy. Na szczęście mam bardzo wyrozumiałego szefa i wypracowaną pozycję w firmie. Podobno już odczuwają różnicę - i bardzo dobrze :)
-
Domi - śledzie to wcinałam na początku - w każdej postaci :) Co to tłuszczyku to może to jest powód, bo jak byłam na długiej kuracji hormonalnej przed in vitro to przytyłam 6kg (przy wzroście 160cm to dużo). Teraz już nic z tamtych leków nie biorę, więc może mój organizm "wraca" do wagi sprzed lat :) W sumie objętościowo to przybyło mi tylko w biuście i biodrach, wciąż mam wcięcie w talii i tylko mały brzuszek.
-
Co do snu to ja śpię najczęściej jak zabita, po 8-9 godzin, budząc się może raz na tzw. siku ;) Mam za to inny problem :( Zamiast tyć - chudnę. W pierwszym trymestrze miałam stałą wagę, bo nie mogłam jeść ze wzg. na mdłości. Teraz nie mogę jeść, bo nie mam apetytu :( Na śniadanie męczę się z kromką chleba, na obiad zjem jedynie zupę a na kolację wciskam jogurt. Między posiłkami zjadam tylko 1 jabłko lub mandarynki. Zaczynam się martwić, bo to nie jest normalne. W ciągu 1,5 tygodnia schudłam 1kg. Słyszałam o ciężarnych, które schudły 6-8 kg w ciąży ale musiały być pod stałą kontrolą lekarza.
-
Witam nowe Majóweczki :) Beciunia - fajny wzruszający post W sprawie balsamów i olejków to wczoraj rozmawiałam z koleżanką, która pracuje w tej branży - ma dostęp do wielu producentów. Sama jest w ciąży, więc ją zapytałam czego używa. Poleciła mi olejek ze słodkich migdałów tłoczony na zimno, kosmetyki Mustella lub olejek Elancyl - w zal. właśnie od wrażliwości na zapachy, preferencje składu etc. Do tego poleca również kolagen Silver fa. Colway (obie używamy go od ponad roku m.in. na twarz - rewelacja).
-
Zielizka - tak, to jest dokładnie to. Zgadzam się z Tobą w 100%. Gdybym zaufała tym ginom, którzy spisywali mnie już na straty, nie byłabym dzisiaj w ciąży. To chyba jednak kwestia charakteru, jedni wiecznie o coś walczą (czasami z wiatrakami ;)) inni godzą się z losem. Jedno i drugie podejście ma swoje wady i zalety :) Maja - dzięki za info, zapisałam sobie to nazwisko, w razie potrzeby (oby nigdy nie nadeszła). Z przyjemniejszych tematów... Wczoraj po raz pierwszy od kiedy jestem w ciąży weszłam do sklepu dziecięcego :))) Matulko ile mnóstwo pięknych ubranek, zabawek, mebelków etc. widziałam - to będą trudne zakupy :((( A znacie sklep meblik.pl ? kuzynka mi o nim powiedziała - słodkie mebelki...
-
Emka, nie ma głupich pytań :) tak, to co innego. Bardzo przystępnie mówią o tym w TVP1 - pod linkiem, który przesłałam. Na 100% jest to badanie darmowe - Norwegowie to sponsorują :)