
Moniq75
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Moniq75
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9
-
Dziewczyny, dajcie znać jak wrócicie dzisiaj z wizyty u lekarza. Co do jedzenia to ja też uważam, że powinno się jeść to na co ma się ochotę (mój gin to popiera). Oczywiście nie można przesadzać w żadną stronę typu wyłącznie fast foody lub wyłącznie warzywa czy owoce. Idę w końcu się ogarnąć, bo jeszcze w piżamie ganiam a niedługo południe ;)
-
Emilka23 Dziewczyny, dziewczyny, dziewczyny DOSTALAM PRACE!!! I to w sklepie z zabawkami, także super :) ale sie ciesze. Od jutra zaczynam, najgorsze będzie wstawanie rano, ale jakoś dam rade ;) BRAVO - MOJE NAJSZCZERSZE GRATULACJE!!! Będziemy mogły się Ciebie poradzić w kwestii zabawek? Będziesz na bieżąco z nowinkami :)
-
Emilka23 P.S. szkoda, że tu nie można kliknąć "lubię to!" ;) hehe A to jest świetny pomysł! Niech redakcja się nad tym zastanowi...
-
myszeczka dziewczyny co do wózka coraz poważniej skłaniam się ku Adamex Pajero czy slyszałyście coś na ich temat? Myszeczka o takim wózku nie słyszałam ale słyszałam o takiej marce samochodu. Zabawną ciekawostką jest to, że ta marka nie sprzedaje się w Hiszpanii - powód? Pajero oznacza onanista :) To tylko ciekawostka, nie bierze tego pod uwagę ;)
-
Myszeczka - co do pytań u gina, to ja przez cały miesiąc zbieram sobie pytania i wpisuję do komórki, a potem gnębię nimi doktora :) Jak już widzi, że wyciągam komórkę to się śmieje co ja tam znowu wymyśliłam. Pamiętam jak spytałam na pocz. czy to prawda, że w ciąży nie powinno się podnosić rąk do góry. Najpierw się uśmiał a potem powiedział, że jak będą do mnie strzelać to wręcz przeciwnie ;) To bardzo wesoły gość, opowiada anegdoty z życia na wizycie, nigdy nie panikuje i nie straszy. Najbardziej lubi patologie i trudne przypadki, bo jest w tej dziedzinie wybitnym specjalistą. Podczas, gdy inni lekarze nie chcieli mnie prowadzić ze wzgl. na ryzyko, dla niego to lightowy przypadek. Myszeczko zazdroszczę Ci ruchów maluszka. Ja od dłuższego czasu nic nie czuję i bardzo się tym martwię. W pt. idę do mojego gina i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
-
Tola33 Jestem u lekarza.... Wchodze a tu kobieta mowi, ze lekarz bedzie za 1,5h bo mial porod.... Szlag mnie trafi.... Z Synkiem jestem.... Rozniesie gabinet.... Tola i bardzo dobrze, niech rozniesie... może lekarz pojawi się szybciej ;) A tak na poważnie to oni są pewnie przyzwyczajeni do dzieci, nawet tych bardzo energicznych ;) Oczywiście czekamy na wieści...
-
Hanka05 - oczywiście, że tęsknimy tylko, że jest nas już tak dużo, że ciężko to ogarnąć :)
-
Beatka28 Witajcie! Podzielę się z Wami moją troską, bo nie wiem już co ja sama moge z tym zrobić. Przyjaciółka jest także w ciąży, ale 2 miesiące po nas (8 tydzień). W zeszłym tygodniu trafiła do szpitala, bo zaczęła plamić. Na całe szczęście dzień przed szpitalem była na wizycie u lekarza prowadzącego, który stwierdził, że ciąża jest super, maleństwo ładnie rosło, serduszko bije, a bobo miał 10mm. W szpitalu ten sam lekarz uznał, że nie ma powodu do paniki, że jest wszystko dobrze, a to plamienie to prawdopodobnie od badania (dopochwowo). Wyniki w porzadku, po 3 dniach obserwacji wypisano ją do domu. Dostaje luteine. Plamienie (tzn takie tylko brązowe uplwy) skonczyły sie wczoraj.... a dziś od rana znów krew :( ale nic ją nie boli, zadnych skurczy nie ma. Boże, co jej poradzić? nie lubie mówić, ze wszystko będzie dobrze, bo dla mnie to pusty frazes, który wcale nie pomaga. Zadzwoniliśmy do lekarza, który powiedział, że nie będzie co chwila robił jej usg, że takie plamienia mogą potrwać jeszcze przez miesiąc.... zadne mi pocieszenie.... :/ Plamienie może potrwać nawet tydzień a powodów może być wiele. Jeśli to kosmówka to przyjaciółka powinna leżeć leżeć i jeszcze raz leżeć, niech wstaje wyłącznie do WC. Dzidzia będzie sobie rosła i będzie zdrowa, a kosmówka się zagoi. Ja tak miałam np. i po tygodniu kosmówka była już prawie zabliźniona (to wygląda jak rana cięta). Dla spokoju ducha może pójść do innego lekarza. Przy plamieniach powinna dostać progesteron (dopochwowo lub doustnie) jako luteina, duphaston, utrogestan, prolutex lub inny.
-
Witam nowe Mamuski :) Matra pojemniczek powinnaś dostać za free w przychodni - nie musisz kupować. Ja dostałam 10 sztuk od razu żebym nie musiała latać co miesiąc.
-
Ja też spadam na powietrze, bo piękna pogoda. Miłego dnia Mamusiom życzę :)
-
Mamalenka - ja też tak liczyłam jak Ty dopóki piguły mnie nie uświadomiły :) Jak mnie ktoś pyta to mówię, leci właśnie ten a ten tydzień. Myszeczka - ja też kiedyś oglądałam ten program :) więc rozumiem ciekawość. Wiesz, jak przeprowadziłam się do Wawy to wszystko co rosyjskie zaczęło mnie wnerwiać i teraz nie oglądam, żeby sobie ciśnienia nie podnosić ;) Zresztą właśnie takie pustaki tu przyjeżdżają i widzę to na własne oczy to co wcześniej widziałam w TV. Oni nie używają ani portfeli ani kart płatniczych, mają miliony zawinięte w rulony i obnoszą się z tym dosłownie wszędzie. Żaden oprych ich oczywiście nie okradnie, bo chodzą z obstawą. Zresztą nawet gdyby to żadna strata, bo walizka z kolejnym milionem jest aucie bądź hotelu. Przyjedź na święta do Wawy na zakupy, to sama to zobaczysz w realu. Polecam szczególnie Złote Tarasy i Galerię Mokotów.
-
Mamalenka - jeśli masz 17, 1 to zaczęłaś 18 tydzień :) Dziewczyny czy ja dobrze myślę?
-
hej Myszeczka - jakbyś kradła i zabijała też byś miała takie życie. Mnie aż mierzi jak na nich patrzę. I wcale im nie zazdroszczę, gardzę nimi. Mam na nich takie uczulenie, bo w Wawie jest ich pełno i zachowują się skandalicznie. Znam może garstkę normalnych Rosjan, reszta to banda dzikusów zakochanych w swoim Adolfie. Nie cierpię tego tego tematu, bo się od razu nakręcam. Myszeczka jestem pewna, że gdybyś wygrała miliony w totolotka Twoje życie byłoby duuużo piękniejsze niż tych barbarzyńców :)
-
Emilka - sorry pomyliłam Cię z Emką, bo to ona chyba mieszka w Wawie a jest z Poznania. To nie ma znaczenia, jeśli chodzi o to co pisałam o lekach.
-
W takiej kurtce to faktycznie nie zmarzniesz :) Ja mam płaszcz kupiony 2 sezony temu ale jest tak uniwersalny, że ponoszę go jeszcze dłuuugo. Jasna kawa z mlekiem, z duuużym kołnierzem i zapinany na guziczek od środka z możliwością regulacji, jakbym przytyła a na zew. jest wiązany, bardzo podobny do tego: http://sklep.aryton.pl/assets/images/products/02057-43_1.jpg
-
Dzisiaj pierwszy raz byłam na zakupach przedświątecznych. Miały to być już prezenty a tym czasem skończyło się na zimowym sweterku dla mnie i mojej Fasolki (na brzuszku mamy ptaszka, jakkolwiek to brzmi ;))
-
Dziewczyny - piękne brzuszki :) Emilka23 - bardzo dobrze zareagowałaś. Czy Twoja mama mieszka w Wawie, czy mi się wydaje? Niech się szybko zoperuje a potem albo już od razu kupi sobie Colvitę (przy nowotworach - 4 kapsułki dziennie). Jeśli cena Colwaya będzie za wysoka to daj mi znać - załatwię dużą zniżkę u producenta. Moja koleżanka brała to zaraz po usunięcia raka szyjki macicy - obyło się bez chemii i szybko wróciła do zdrowia. Alternatywą są również zioła z Peru, ale to koszt kilkuset dolarów za porcję. Mojej koleżanki mama dzięki tym ziołom żyje już 16 lat z rakiem mózgu z przerzutami na inne narządy, po wielokrotnych chemiach. Jest jedną z tych przypadków, których lekarze określili jako "cud".
-
Tola, ja też się powoli ewakuuje, bo u nas dochodzi 23. Ściskam Was wszystkich bardzo ciepło, pa
-
hahaha Tola - no ja nie chciałam tak od razu pisać ale mnie to samo czeka ;) w końcu i tak jestem bardzo samodzielna jeśli o życie chodzi, więc i z tym masażem sobie poradzę. Jak bym chciała to chętnych nie brakuje ale że świat na masowaniu krocza się nie kończy toteż zostanę przy moim wstydziochu, bo iście kochany facet jest i ma mnóstwo innych zalet. W życiu to chyba tak jest, że ludzie się wiążą przeciwieństwami. Albo są kobiety z wieczną migreną albo wstydliwi faceci. Żeby było śmiesznie to mój P. jest byłym sportowcem i wygląda raczej na pewnego siebie kobieciarza, a jest dokładnie odwrotnie - spokojny domator stroni od towarzystwa. Pewnie gdybym nie wtargnęła do niego do domu (był moim sąsiadem) to nadal byłby sam. Ten diament już oszlifowałam i nie oddam nikomu ;)
-
maratonka Odkrycie sezonu - nieposiadanie męża ma wadę. Znaczącą. Krocze samo się nie wymasuje. Ech, lajf... Mój Niemąż jest zdegustowany tym, że miałby mi krocze masować buuu :( Trafił mi się akurat taki wstydliwy egzemplarz ;)
-
Tola - ty wiesz, że masz rację z tym masażem.... można połączyć przyjemne z pożytecznym - wpadłam na to po twoim ";)" Co do Colvity to jest to również rybi kolagen, bo tylko taki jest bliski ludzkiemu tylko nie pamiętam teraz jaka to dokładnie ryba jest, ale na pewno nie łosoś. Jak znajdę to dam znać. Tabletki nie są tanie, ale warte są tych pieniędzy: 387 pln/120 tabl. w detalu. Ja kupuje zawsze na zapas więc mam dużo taniej. Cennik i całą bazę produktów znajdziesz tutaj: http://colway.net.pl/product/colvita/
-
Tola - wracam do pytania o Colvitę - co słyszałaś na ten temat? Ja używam tego od roku. Cytologia poprawiła mi się z II (całe życie) na I. Mój gin twierdzi, że to niepokalane poczęcie, bo mam cytologie jak dziewica ;) Wcześniej wiecznie miałam stan zapalny. Moja mama bierze ją od pół roku i ma rewelacyjne wyniki z osteoporozy - aż lekarz nie mógł uwierzyć w tę poprawę. Wcześniej brała leki, potem kazał jej zrobić przerwę na wiosnę-lato. W tym czasie zaczęła brać Colvitę i stąd ta poprawa. Koleżanka z pracy miała raka szyjki macicy. Zoperowali ją w ciągu 2 tyg. Jak tylko się dowiedziała zaczęła brać Colvitę - obyło się bez chemioterapii a organizm w szybkim tępie wrócił do zdrowia - dzisiaj cytologia I (!) To jest tylko kilka przykładów, które znam osobiście. Nie znam przypadku, gdzie coś było nie tak. Brałam Colvitę, bo na kolagen w ciąży nie ma przeciwwskazań. Dopiero teraz jakoś przypomniałam sobie, że tam oprócz kolagenu są jeszcze algi - stąd moja niepewność. Oczywiście nie omieszkam zapytać mojego gina o wpływ alg na ciążę. Chętnie poznam Twoje zdanie na ten temat - może znasz jakieś inne przypadki, niekoniecznie szczęśliwe. Mam bezpośredni kontakt z producentem, więc i ich mogę podpytać (choć mają mnie już dość i nazywają mnie Chuck Norris ;))
-
pawla2 Moniq75 nie wiem jak ty ale ja będę rodziła naturalnie trzeci raz i uwierz że jest coś takiego jak ochrona krocza żeby nie popękać i żeby nie było konieczne nacinanie poczytaj albo zapytaj dobrej położnej dla mnie to nie jest śmieszne Pawla - je jeszcze nie rodziłam, stąd moje zdziwienie. Dziewczyny już mnie uświadomiły, ale nie zmienia to faktu, że brzmi to śmiesznie. Nie neguję powagi sytuacji tylko z nazwa mnie rozbawiła :)
-
Hej Joasia - dzięki za info - poważnie nie wiedziałam, że to się tak nazywa - ale numer :) Brzuszek I klasa - ja mam taki dopiero po wzdęciach :(
-
Tola - wychodzi na to, że tylko ja mam taką niewyparzoną buźkę ;) jak to się mówi... lata praktyki z ex-teściową ;) Obecna jest fajna, wiecznie się śmieje (choć to śmiech przez łzy, bo teść to kawał...).
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9