Moniq75

Pawla - powiedz, że żartowałaś z tą "ochrona krocza", bo padnę ze śmiechu. Cokolwiek to jest brzmi zabujczo -hahaha

Tola - to dobry pomysł z tym prezentem tylko dla synka. W ostateczności powiedz teściowej, że w szafie nie ma już miejsca na koszule z długim rękawem ;) I wspomnij tak mimo chodem, że masz łupież i że lekarz zabronił ci używać innego szamponu niż ten co ci przepisał ;) Co do ruchów to próbowałam zjeść coś słodkiego i potem trzymałam się za brzusio ale leżałam na wznak a nie na prawym boku. Spróbuję raz jeszcze. Jeśli w tyg. 16 to własnie teraz powinnam coś poczuć do licha. Trochę poprasowałam i już mnie mięsień na plecach boli. Zrobię sobie przerwę na serial ;) Oglądacie może wspaniałe stulecie?

Zielizka - ja też wolę kupować prezenty "na miarę", ale np. moja teściowa zawsze mówi "niczego nie kupuj". Lubię ją ale czasami mam ochotę sprawić jej za to rózgę! Zazwyczaj proszę o kilka propozycji a potem jedną, dwie wybieram. Najtrudniejsze są prezenty dla mojego P. Co roku życzy sobie jakiś "gadżet" motocyklowy - a ja się na tym znam jak cholera, więc latam, szukam, dopytuję... na szczęście póki co jakoś się udawało. Natomiast uwielbiam kupować dla moich chrześnic (17,5 i 1,5 roku), a szczególnie dla mojej cudownej małej Lenki. Macie jakiś pomysł na zabawkę? Uprzedzam, to dziecko ma wszystko - po starszej siostrze.

Zielizka, Emka - dziękuję za pociechę, pewnie macie rację. Martwię się tylko dlatego, że jakiś czas temu (w 14tc) kilka razy czułam muśnięcie z lewej strony i byłam przekonana, że to jest to :( Albo wtedy miałam halucynacje albo teraz nie trafiam na ten właściwy moment. Jak byłam na badaniach prenatalnych to mój gin się ze mnie śmiał, że mnie nie trzeba ani ważyć - bo wagę mam i ważę się prawie codziennie, ani mierzyć ciśnienia - bo ciśnieniomierz też mam i pomiary robię prawie codziennie. Powiedział, że brakuje mi jeszcze tylko USG, skoro i detektor mam w planach kupić :)

Zielizka - pamiętam jak pisałaś o ściśniętym brzuchu ze stresu i dlatego właśnie postanowiłam się czymś zająć. Zrobiłam pranie i zabieram się zaraz za prasowanie. Jak nie myślę to czas szybciej leci. A detektor i tak sobie sprawię, bo to mi się przyda pod koniec ciąży. Koleżanka, która bardzo sobie to chwaliła pożyczyła go niestety już innej ciężarnej. A tak z innej beczki, robicie już prezenty świąteczne? Wybieram się jutro na pierwsze zakupy :) Najtrudniej obdarowuje się kogoś kto ma wszystkiego pod dostatkiem... macie jakieś pomysły dla rodziców? Mam dla nich pomysł ale na następną Gwiazdkę :) To będzie kalendarz z moją pełną rodzinką :) Tego akurat nigdzie nie kupią, ha!

Domi - ja biorę tran

Zielizka - a ja od jakiegoś czasu NIC nie czuje :( Do tego dzisiaj miałam koszmarny sen. Czy możliwe jest żeby Fasolka zasnęła na wieki jeśli ja się dobrze czuję i nic mi nie dolega? Badania mam dopiero w przyszłym tyg. ale nie wytrzymam do tego czasu. Chyba kupię ten detektor, bo zwariuję :( Przyszły badania z testu małopłytkowego i wszystko jest ok - mam przeciwciała :) ale co z tego jak przestałam czuć mojego Skarba :(

Emilka śliczny masz ten suwaczek, ja też taki chcę... taki wesoły, kolorowy, taki majowy :)

Mamalenka - jesteś w II trymestrze, więc spokojnie, Fasolce nic nie grozi. Mój gin powtarza, że bardziej zagrażają bakterie niż antybiotyk.

Hejka Tola :) Szkoda, że kiedy u ciebie jest dzień my kładziemy się do łóżek. Ja też już się zbieram, bo intensywny dzień miałam. Ściskam Was wszystkie bardzo delikatnie. Dobrej nocki!

[quote="ghostina"]Kochane, ja się z Wami podzielę filmikiem, który wyszperał mój Mąż w dość krótkim czasie po tym, jak się dowiedzieliśmy o ciąży. Ja byłam wówczas bardzo zestresowana. Ten filmik tak mnie wzruszył, że wszystko minęło... Oto i on: Duszku, cudowny filmik - dziękuję

Witaj Martuś - cieszę się, że znowu jesteśmy w komplecie! Wspaniale, że dołączyły do nas nowe Mamuśki, ostatnio co tydzień mamy nowe Majóweczki :) Kokosowa - wspaniała piosenka - wykorzystam ją na prezent dla dziadków na Boże Narodzenie :)

Kocurowa, ja też dostaję płytkę za każdym razem jak jestem u mojego pryw. gina. Ale to nawet lepiej, bo mogłam zgrać filmik na kompa (zdjęcia mam na papierze) i wysłać linka mojej rodzinie i przyjaciołom. Jeśli jednak chcesz zdjęcia to weź napisz oficjalnie pisemko i prześlij mailem, żeby był ślad, że się o to starasz. Odczekaj tydzień i jak nic się nie wydarzy skontaktuj się z kierownikiem oddziału. Ja miałam raz problem z odpadami medycznymi i tylko jedno słowo kierownika Luxmedu zmieniło decyzję na moją korzyść. No niestety o wszystko trzeba się wykłócać :(

Widzę, że sezon zakupów rozpoczęty :) No to teraz z górki... Małpa a jak będzie chłopak to nic nie szkodzi, bo faceci w różowych koszulach też chodzą ;) Poza tym dzisiaj chłopcy bawią się lalkami (mali ginekolodzy ;)) a dziewczynki samochodami (małe inżynierki ;)) Ja podobno jak dostałam pierwszą lalkę to jej głowę urwałam i wróciłam do klocków... i to by się jakby zgadzało z moim zawodem ;)

Witam wszystkie nowe Majóweczki! Hanka - kilka dni temu byłam na spotkaniu kosmetyczno-medycznym i pojawił się m.in. temat opryszczki. Podobno lizyna jest bardzo dobra, tylko trudno dostępna w PL. Zainteresowani ściągają ją ze Stanów. U nas z kolei znajdziesz olejek herbaciany, który raczej ciąży nie zaszkodzi, ale upewnij się jeszcze u lekarza. Inny temat dotyczył alg i tu były zdania podzielone co do możliwości stosowania ich w ciąży w postaci suplementów diety. Przez 3 mce brałam Colvitę (kolagen+algi) a teraz zwątpiłam, bo jest tyle zdań ile osób i literatury na ten temat. Nawet na pareting są dwie skrajne opinie :( Co o tym sądzicie?

Dziewczyny - do lekarza chodzę z moim P. albo włączam dyktafon (mam go w kieszeni).

Zielizka - ja też śpię lepiej jak mój Niemąż jest obok. Co do chrapania to częściej ja chrapię ;) Witaj w klubie - z arachnofobią męczę się od dziecka... brrr. Raz o mało Fasolki nie straciłam, bo na jego widok zaczęłam skakać po meblach w całym domu. Dzisiaj się z tego śmieję ale w tym momencie nie jest mi do śmiechu, a wręcz do płaczu.

Zielizka - idź, idź i baw się dobrze ;) tylko wyśpij się nieco ;)

Pysiak - gratuluję córeczki! Wpadaj do nas jak tylko znajdziesz chwilę. P.S. Trole to nie goście tylko zgorzkniałe osoby, które ujawniają się u nas wyłącznie żeby komuś dokopać.

Kokosowa - wystaw brzuchol na forum! Może i my za parę tygodni dorobimy się własnej piłeczki.

Konstancja - raz w mcu wystarczy :) niektórzy lekarze twierdzą, że i to za często. Mój gin twierdzi, że zawsze mogę do niego zadzwonić jak coś mnie niepokoi. Może skontaktuj się ze swoim ginem i zapytaj bezpośrednio. Tak czy inaczej życzę zdrówka.

Ja też chcę takiej zimy!!! ale na Boże Narodzenie :)

Bravo Tola! Super, że wróciłaś! To iście męska a raczej babska decyzja :) Dziewczyny a co wy na to, żeby trole olewać, niech sobie piszą (to ich prawo) ale przecież my nie musimy na to reagować. Wnioskuję za traktowaniem troli jak powietrze.

Marta87 - daj spokój, nic odchodź od nas. W kupie raźniej :) Poza tym jesteś z Pomorza a tam kobiety łatwo się nie poddają :) Droga redakcjo - wnioskuję za odroczeniem ww wniosku.

Malpa - Tola też się nie odzywa :( Oj dziewczyny nie można tak łatwo rezygnować. Lepiej sobie nawciskać, żeby ciśnienie zeszło, niż rezygnować. Tola, Marta i reszta Majóweczek - wracamy! Ko będzie nas bronił przed trolami? ;)