
mami76
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez mami76
-
No to teraz mi dałyście do myślenia z tymi pieluchami wielorazowymi... Kiedyś stwierdziłam, że nie będę się w to bawiła, a teraz poczytałam i się zastanawiam :)
-
Ja się czuję jakby ktoś ze mnie całą energię wyssał... masakra, a podobno w II trymestrze kobiety tryskają energią Ze mnie chyba w jednym momencie cała wytrysnęła i nic nie zostało
-
Sweetlove - nie będę podejmowała się oceny Waszej decyzji, bo sama nie wiem co bym zrobiła. Nikt nie może być pewien tego co by zrobił, jeżeli się nie znajdzie w danej sytuacji, możemy przypuszczać, ale gwarancji nie ma. Trzymam kciuki, żebyście mieli siłę przez to wszystko przejść i abyś wkrótce dołączyła do grona szczęśliwych mam. Pamiętaj, że będą przysługiwały Tobie różne prawa, jak coś to możesz pisać na konto prywatne. Trzymaj się.
-
Sweetlove - nie wiem co napisać, jedyne co przychodzi do głowy, że nie ważne co postanowicie z mężem, to będę się modlić o siłę dla Was abyście mieli siłę przez to przejść i aby Wasz synek wzmocnił Wasz związek. Skoro lekarze nie dają szans, też bym chyba nie miała siły czekać do kwietnia... Nie wiem, to okropna decyzja, bo żadna opcja nie daje nadziei :( Gdybyś chciała w realu pogadać, to pamiętaj, że mieszkamy niedaleko.
-
Ja też chętnie pomogę.
-
Sweetlove - tak bardzo Wam współczuję. Życie jest cholernie niesprawiedliwe :( Wiem, że to najgorsze dni w Waszym życiu i nic nie złagodzi Waszego bólu. Trzymajcie się. To kur.... niesprawiedliwe!!!
-
brzozka - oczywiście to zależy od was. Jednak jeżeli coś jest nie tak z dzidziusiem, to lekarz kieruje do szpitala, gdzie jest oddział patologii noworodka i zaraz po porodzie dzidziuś trafia pod specjalistyczną opiekę. Ale jeżeli na zwykłym usg wychodzi wszystko ok, to rzeczywiście przemyślcie. Podpytaj też swojej lekarki czy widzi taką konieczność...
-
Jeśli ktoś ma skłonność do infekcji, to rzeczywiście lepiej sobie darować.
-
Angioletto Musicie mnie męczyć teraz kotami? Mami-świnia jest the best Madziu-dziękuję,to miłe :* Kurcze tez bym poszla na basen,tylko ze sie wstydze :/ oj, głuptas z ciebie, czego się wstydzisz!!! idź i się zrelaksuj!!!
-
alekssadra Tak sobie myślę ze moja gin. NC mi nie mówiła o badaniach polowkowych, i tak naprawdę tu się o tym dowiedzialam.. Bo przy badaniach które się wykonuje jakoś 12-14 tc. Co mierzy się przeziernosc karkwa płodu , to tez mi powiedziała na ostaniachwile i ze muszę isc do innego gin. Bo ona nie ma takiego dobrego sprzętu ... No i poszlam prywatnie i za samo to badanie zaplacilam 150 zł. I tak teraz się zastanawiam czy ona ne zapomniała mi o tym powiedzieć ,,, ?! Nie mam możliwości z nią kontaktu, ja chodzie na NFZ i ona 2 razy w tyg przyjmuje ,, Co myslicie? Aleksandra, lepiej zrobić te badania, a jeżeli twoja gin ich nie robi,to idź prywatnie. Ja mam na NFZ, ale w poprzedniej ciąży tez robiłam prywatnie, bo nie mieli sprzętu. Na nich sprawdzą czy wnętrzności się dobrze rozwinęły, czy są prawidłowe przepływy, czy serduszko bije prawidłowo... Powinna ci powiedzieć, żebyś poszła. Najlepiej po 20 tyg.
-
A na suficie zrobiłam mu gwiazdozbiory z gwiazdek fluorescencyjnych :) Super efekt po wyłączeniu światła. Po remoncie ma na jednej ścianie Yodę na moczarach - 2x3m :) No i Młody będzie musiał się pogodzić, ze mieszkać będzie w pokoju starszego brata :)
-
Synek miał mebelki Mammuta z Ikei. Niestety nie mogę znaleźć zdjęć, pewnie gdzieś na płytach są, ale wam opiszę: sufit i górna część ścian niebieska, środek żółty, dół zielony, a na ścianach namalowałam mu postacie z Puchatka. Na zdjęciach ściany po 5 latach eksploatacji przed remontem, wiec widać już twórczość własną dziecka ;) Drzewo z Puchatkiem miało wysokość ok 2 m, bo mamy bardzo wysokie mieszkanie.
-
-
Monisia - super!!! Iwka - u ciebie pewnie jak u Monisi :)
-
No ja dzisiaj też ciągle bym jadła i mimo drzemki popołudniowej mogłabym spać dalej. Wstałam spełnić obowiązek synowej i podać obiad. Na szczęście teściowa dała kotlety mielone, więc tylko ziemniaki obrałam i sos zrobiłam :) Czego się nie robi, żeby mieć garderobę Nawet kawę zaraz przygotuję i pokroję murzynka od teściowej ;) Iwka - dzidziuś rzeczywiście mógł się przesunąć bliżej kręgosłupa. Ja swojego też kilka dni nie czułam, ale wczoraj się "odezwał". Ale jak się denerwujesz to jedź na izbę ginekologiczną, powiedz, że cię boli brzuch i nie czujesz ruchów - na pewno zbadają i będziesz spokojna. A Iwka pisała, że ma jeszcze starszego syna :) O ile dobrze zapamiętałam.
-
Z tym ZUSem to chyba za długo 2 miesiące. Czasami tak sie złoży, że miesiąc nie wypłacą, bo termin wypłat inny dadzą - oni płacą z dołu chyba. Ja mam płacone przez pracodawcę. Wypłatę dostaję tak jak wcześniej - na początku miesiąca i obejmuje ona okres zwolnienia, a na koniec miesiaca, gdy księgowa robi nadgodziny, to mi przelewa wyrównanie. Najlepiej do nich zadzwonić i się spytać, na kiedy ustalili termin wypłat.
-
Angio, zrobię tego z tasiemek i koronek, ale nie dziś ;) Nie znalazłam zdjęcia, chyba, że w zdjęciach z przed 2 lat będzie. I robiliśmy też bombki qullingiem. Ale wstawię później zdjecie, gdzieś widziałam jedno, bo teściu do nas właśnie przyjechał i muszę pełnić obowiązki synowej ;)
-
Niestety nie znalazła zdjęć aniołków z koronek i tasiemek. One były najładniejsze. Te z filcu, też są fajne i dużo mniej roboty - w rzeczywistości wyglądają lepiej :) Ten pingwin, to prezent dla babci od syna - puszka po kawie - żeby babcia miała gdzie trzymać herbatkę ;) Pomysł i wykonanie - Otek. I jeszcze Oti gdzieś widział pajacyki z korków po winie i też robiliśmy w zeszłym roku.
-
Angioletto Mami,potrafisz robic na drutach?? Bylabym zainteresowana Twoimi wyrobami :) Nie, nie potrafię, te aniołki to z gotowych koronek były - moja mam jest krawcową i ma pełno jakiś resztek, to ja to przerabiałam :)
-
Angio, dzięki za przepis na choinkę, jak zrobisz to wstaw zdjęcie :) Ja od dwóch lat robię stada aniołków z filców, koronek, itp. już nie mogę o nich myśleć ;) W zeszłym roku zrobiliśmy dużą szopkę z makaronu (aniołki, Jezusek i zwierzaki też były z makaronu) - narobiliśmy się, ale pierwsze miejsce zajęliśmy :) W tym roku będziemy robić z żelków , ciekawe czy nam wyjdzie tak jak wymyśliliśmy :) Mój syn uwielbia wszelkie prace plastyczne, więc jak tylko przychodzi okres świąt, to mi żyć nie daje. Jeszcze wymyślił, że bombki decupage będziemy robić chyba zwariuję ;)
-
Angio - jak robisz te choinki, bo ja już pomysłów nie mam na kiermasz świąteczny w szkole...
-
Oczywiście o piesku to było do Caroline, nie wiem czemu Monis mi się wpisało ;)
-
Angio - to przez nerwy. Monis - mam nadzieję, ze piesek dzisiaj wróci. Mój jak był szczeniakiem i zgubił się w lesie, to wrócił do domu jeszcze przede mną i niezłego stracha napędził mojej mamie. Zanim ja doszłam do domu, to ona już z nim szła mnie szukać...
-
Sweetlove - wszystkie mamy nadzieję, że będzie u Was dobrze, że da się przeprowadzić leczenie. Jesteśmy z Wami i zapewne w poniedziałek wszystkie będziemy o Was myślały, i te które wierzą zmówią jeszcze modlitwę. Nic kochana nie możesz zrobić, wszystkie chcemy urodzić zdrowe dzieciaczki, ale nie mamy na to wpływu mimo wszelkich starań.
-
dla kociar i nie tylko :) http://deser.pl/deser/56,111858,16935978,Kazda_sobota_to_Dzien_Kota__Nic_nie_dziala_lepiej.html#BoxDeserMT