Skocz do zawartości
Forum

Mirisz

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mirisz

  1. Chaotic - oo ja też ostatnio non stop bym coś słodkiego jadła... a tak to całą ciąże ani jednej zachcianki. Na drugie śniadanie zjadłam dziś pączka plus bajaderkę Pysiak - ja już mam sposób na poród sn i rozejście spojenia ^^ . Położna doradziła mi skakać na piłce, o dziwo w dużym rozkroku na piłce mnie nie nic nie boli, więc tak przetrwam całą pierwszą fazę, a po prostu podczas drugiej, będę musiała uważać by nóg za szeroko nie rozkładać i być lekko pochyloną do przodu, więc zamiast na łóżku będę rodzić na kucka. Powinien ten system zadziałać. A po porodzie profilaktycznie będę od razu nosić specjalny pas biodrowy by się to rozejście szybko zeszło. I tyle :) Nawet nie wiesz jaką ja miałam deprechę z powodu cc. Ja chcę chociaż raz przeżyć poród sn, a za drugim razem to już mi będzie obojętne :P Mamcia - jejkuś, to straszne musiało być, przed ciążą wiele razy miałam problem z hemoroidami, na szczęście w ciąży nic nie wróciło. Ja planowałam tylko 15gr zaaplikować czyli połowę małej buteleczki, więcej nie mam zamiaru, bo nawet w ulotce jest napisane, że to maks. I jak to nie zadziała to drugi raz próbować nie będę. A próbę podejmę w niedzielę :)
  2. Hej dziewczyny :) Dziś już byłam na ostatniej wizycie przed porodem, szyjka bez zmian, rozwarcie też, czyli brak szyjki, rozwarcie na palec i tyle. Malutka jest niziutko, ale jakoś niżej złazić nie chce, a mnie się ta ciąża dłuży, jeszcze to rozejście spojenia - boli jak cholera cały czas, więc tym bardziej chce by już wyskoczyła. A do terminu porodu teoretycznie 10 dni. Osobiście to bym chciała by się zaczęło w piątek. No i się naczytałam o przyśpieszaniu porodu, że hej. Technik mnóstwo i jedna mnie bardzo zachęciła - olejek rycynowy. Po nim dostaje się biegunkę (stosuje się go na zatwardzenie), skurcze jelit pobudzą skurcze macicy, ale nie ma pewności, że jak biegunka przejdzie to i też nie przejdą skurcze macicy. No i biegunka ryzykowna, bo można się odwodnić, więc jak będę próbować to z 2 litry wody w ciągu 6h powinno się wypić. Seks już próbowałam, ale z moim bólem miednicy nie mogę się w trakcie ruszać tak jak bym chciała, więc wątpię, że w moim wypadku to zadziała. Któraś też planuje co nie co przyśpieszać? ^^
  3. Hej dziewczyny :) Zosia - gratulacje, prześliczna dziewczynka :) na pewno ze stópką będzie wszystko ok :) Ja od kilku dni mam nieprzespane noce, ale tak właściwie to nie wiem dlaczego. Bardziej bym to określiła jako zespół niespokojnych nóg . Na zmianę cały czas je rozprostowuje i zginam, potrafię tak nawet z 2h przed zaśnięciem robić. Potem jak się w nocy obudzę to znowu tak robię. Mam mnóstwo chorych snów. Mój przez to też bidny niewyspany...ehh... normalnie jestem tak niespokojna, najchętniej to bym się nie kładła spać. Nie wiem co mi jest... Wczoraj poszłam na spacer, a że przez ostatni tydzień praktycznie nie wychodziłam z domu, to jak się wczoraj ruszyłam to myślałam, że w nocy zacznę rodzić. Podczas 2h spaceru miałam nieregularne skurcze, cholernie bolesne, tak co 3,5, bądź 15 min, ale krótkie - maks 1 min. Oczywiście przeszło jak tylko wsiadłam do auta i już wracaliśmy z lasu do domu. No po prostu magia
  4. October - oczywiście, że w fotelik trzeba zapakować, dla noworodków jest specjalna wkładka dookoła główki (każdy fotelik typu maxi cosi cabriofix bądź cybex aton to posiada) by trzymać główkę sztywno bo dziecko samo z siebie nie potrafi. Najważniejsze to nie ubierać dziecko grubo, każdy kocyk pod pasy odpada gdyż obniża bezpieczeństwo dziecka w takim foteliku - pasy nie przylegają sztywno do ciała dziecka, a muszą (dla jego bezpieczeństwa). Strój do fotelika to body (lub inne zamienniki) + kombinezonik (mam na myśli cienki kombinezon typu grubszy pajacyk ). Każdy gruby kombinezon jest niewskazany, bo plecy dziecka i kark odstają wtedy od fotelika i to już jest niebezpieczne. A przewożenie dziecka na rękach to jest istna głupota, tak samo w gondoli. To jest bardzo wiotka istotka i musi być mocno usztywniona. Jak ja kocham rady naszych rodziców . Ile ja już się nasłuchałam do tej pory cudownych porad
  5. Zosia - w Twoim szpitalu panują ekstra warunki, skoro takie równe 6h przed cc możesz coś zjeść. Normalnie Europa . Ale Ci zazdroszczę, że już będziesz mieć Maleńką przy sobie. Mamcia - no właśnie, dlatego nie rozumiem czemu mam codziennie mieć to ktg, mnie się nie chce tak często, będę jeździć co drugi dzień, albo jak coś mnie będzie niepokoić.
  6. Hej dziewczyny :) Zosia - dajesz, dajesz Aniamama - no to może połóż się lekko na brzuchu, moja Młoda tego nienawidzi jak ją ściskam (przez przypadek czasem mi się zdarzy) i od razu takie kopy dostaje, że hej Co do ktg, w czwartek jak wychodziłam z szpitala dostałam zalecenie, że mam się codziennie od poniedziałku pojawiać na ip po godz 14 na kontrolne ktg. I nie wiem właśnie czemu. Może dlatego, że Rydygier ma takie procedury, a może dlatego, że już w trakcie pobytu miałam częste skurcze, ale takie przepowiadające bardziej. Oczywiście nie ustąpiły i tak z 20 na dzień mam, ale króciutkich. Podobno przed porodem dziecię się powinno mniej ruszać, a moja to chyba jest taka wiercipięta (po mamusi), że czym ciaśniej się jej tam robi tym ona bardziej kopie. Normalnie cały dzień ją czuje, praktycznie z kilkoma tylko 30min przerwami. Chyba nie rozumie, że to się pochwą wychodzi, więc próbuje spierdzielić robiąc mi dziurę w brzuchu. Od samego początku jak tylko ją czuje, bardziej obstaje przy tym, że będzie chciała wychodzić na świat jak "Obcy" z "Obcy - 8 pasażer Nostromo"
  7. Tyszanka - o jejku... oby wszystko dobrze się skończyło, może chcą ją tylko troszkę "podreperować" bo maleńka się urodziła? Zosia -w pon miałam badanie gin (ale delikatne, takie jak zwykle), za to takie brunatne plamienie we wtorek i środę. Nigdy wcześniej przez całą ciąże po żadnym badaniu nie krwawiłam. Podobno to od rozwierania się szyjki, ale już ustało to plamienie.
  8. mamcia53 - strasznie mi przykro, nie załamuj się, pewnie szybko się sytuacja sama z siebie rozwiąże, a mąż znajdzie od razu inną pracę. Bądź dobrej myśli. Iwa - aaaale super, gratulacje :) Czarnea - no ale ze względu na tętno płodu powinni chyba szybko reagować i robić od razu cesarkę?
  9. Wracam do łózka, może uda mi się zasnąć. Ehh...
  10. Mika - zgaga a przyduszenie się w nocy to raczej dwie różne rzeczy. Mnie to wygląda jakbyś miała bezdech. Pewnie Mała tak Ci naciska na mostek, czy też żebra że wypycha Ci powietrze z płuc. W takich sytuacjach lepiej jak najszybciej wstać by nie zemdleć itd. Co do rożka - nie można, na allegro są jakieś podróby prac tej dziewczyny, ona sprzedaje tylko poprzez facebooka, tam ją możesz znaleźć. Ma długie terminy realizacji, ale jest na prawdę świetna. Sama sobie wybierasz z jakich tkanin co chcesz, płacisz no i czekasz :) No właśnie herbatki sobie nie robię, ale może dziś kupię liście i będę sobie popijać :)
  11. Karolina, Milka - super wieści, gratulacje :) Iwa - powodzenia, dawaj znać jak najszybciej się da już po cc :) A ja oczywiście spać nie mogę. Przed północą się konkretnie z moim zabawiłam (w ramach testu), ale o dziwo nie bolała mnie miednica jakoś bardzo po, więc wracamy do seksu na stałe. Potem zasnąć nie mogłam tak do drugiej. A teraz wstałam, bo mnie śpiewający pod blokiem kibole obudzili i już mi się spać nie chce. Ehh... Oczywiście teraz to mi niedobrze, brzuch boli, ale pewnie znowu się nic nie rozkręci na dobre
  12. Sweet, Iwa, Karolina - dajcie znać co się dzieje :) umieram z ciekawości...
  13. Kurcze, też bym chciała rodzić w wodzie, bez żadnych znieczuleń itd. No ale najbliższy szpital w którym od samego początku do samego końca można siedzieć w wannie jest .... uwaga, uwaga ... w Głownie Takiej małej mieścince oddalonej od Łodzi o 32km
  14. Wowo - no ja również zamierzam korzystać z Łatwego Planu jak najszybciej się tylko da. Ta książka zawiera tyle sensownych/ logicznych rad, że aż mnie dziw bierze, że tyle kobiet nie chce korzystać z tego. No i oczywiście z tego, że u Nas karmienie na żądanie musi być, bo inaczej co to za Polka jak się dla dziecka nie poświęca. To jest straszne, na prawdę. Także ja każdemu polecam tą książkę!
  15. Co do jedzenia po porodzie i karmienia piersią. Polecam książkę "Język niemowląt" Tracy Hogg - większość polek jej nie lubi, bo zaleca by się dla dziecka nie poświęcać, lecz spełniać rozsądnie jego potrzeby. Najwięcej pytań o dietę kobiety karmiącej dotyczy tego jaka ta dieta powinna być by uniknąć kolek. Większość kolek u dzieci to nie są tak na prawdę kolki, ale złe praktyki w karmieniu - np. za częste przystawianie dziecka do piersi (tak co 1,5h czyli na żądanie) - wtedy dziecko jest przejedzone i też go boli brzuszek, a i gazy ma wtedy z automatu. Około 20% kolek u dzieci jest spowodowane dietą matki, reszta przypadków to po prostu złe przystawianie dziecka, w/w oraz brak umiejętności spokojnego ssania u dziecka przez co nałyka się powietrza. Ogólnie rzecz biorąc można jeść co się chce, tylko powoli wprowadzać produkty "zakazane" typu czekolada, cytrusy bądź pomidory i obserwować. Jeśli dziecku nic nie jest to jeść dalej, najważniejsze by zdrowo. Poza tym popatrzmy na hinduski i w ogóle Azjatki. Ich dieta jest bardzo zróżnicowana (surowe warzywa, soczewice itp, owoce morza), często piekielnie ostra, a pomimo tego ich dzieci mają kolki / alergie w takim samym stopniu co europejki. Nie panikują, nie świrują z dietą, jedzą co chcą. Więc już dawno, co sensowniejsi, pediatrzy wiedzą i zalecają by jeść wszystko co się jadło w trakcie ciąży. Oczywiście jeśli zauważymy, że maluch jest alergikiem, bądź ma objawy refluksowe nadmierne to należy zmienić obecną dietę. Polecam zdroworozsądkowe podejście. Najpierw sprawdźmy krok po kroku co dziecku pasuje (czyli stopniowo ale dosyć szybko jednak, tak by do 3 miesiąca życia dziecka już jeść wszystko co się jadło wcześniej), jak coś nie pasuje to odstawić na tydzień i sprawdzić czy to rzeczywiście ten składnik powodował alergie/kolki itp. Nie ma sensu z góry odbierać sobie przyjemności z jedzenia tego co lubimy tylko dlatego, że dziecko mogłoby mieć po tym jakiś afekt. W końcu matka ma takie same prawo być szczęśliwa co i dziecko. Wtedy i dziecko będzie szczęśliwsze :)
  16. Małyszok - to super news :) teraz na spokojnie bez stresu możesz zająć się sobą i kącikiem ;)
  17. Zapomniałam zmniejszyć rozdzielczość zdjęć.
  18. Hej dziewczyny, Przespana noc za mną pomimo dosyć mocnych skurczów wieczorem, trwały na szczęście tylko godzinę. Oczywiście też mnie od wczoraj czyści, że hej, biegunka, cały czas mnie mdli. Może jakoś w nast. tyg mi się to tak na dobre rozkręci? Bo jak na razie to mam wszystkie możliwe objawy przedporodowe, a samej akcji porodowej brak Normalnie tyleeee dzieje się u Nas, że szok, zaraz się kolejne 3 rozpakują. Fajnie jest :) Zosia - a pamiętasz może ile dni minęło od tych Twoich rewolucji żołądkowo-jelitowych do teraz? W końcu skończyłam przygotowywać kącik dla Młodej. No to się chwalę. Ochraniacz i rożek uszyła dla mnie "Sto powodów do szycia" - normalnie super są te jej cuda :) Za zestaw zapłaciłam 120zł więc uważam, że to nie dużo jak na takie cuda.
  19. Karolina - dawaj znać, jak się coś zacznie rozkręcać :) Iwa - spokojnie, pewnie Twojemu też jest przykro, że nie może przy Tobie, nie radzi sobie z tą sytuacji i dlatego się denerwuje, a swoje frustracje wyładowuje na Tobie... faceci czasami tak mają ;) będzie dobrze :)
  20. Hej dziewczyny, już w domu jestem :) Tyszanka, Nova - super info :) gratulacje :) Iwa - jedz rodzic,na izbę przyjęć marsz a nie kombinujesz :P (podpinam się pod wypowiedź Karliczka), nie ma co ryzykować, powodzenia :) U mnie git, często mam skurcze, ale takie nieregularne, na ktg wychodziły w okolicy 60%, więc to takie stricte przepowiadające - co najlepsze - ja ich prawie w ogóle nie czuję, czuję tylko takie mocniejsze czasem. Plamię cały czas, ale wszystko inne jest w porządku. Niby może mi się poród na dniach zacząć, ale ponoć nawet do 2 tyg przed porodem można już plamić. Więc koniec końców wracam do trybu czekania na poród sn - normalnie tak się cieszę, że to będzie jednak niespodzianka, że hej.
  21. Sweet - tez chce juz miec jakas akcje skurczowa Jaaa patalachy z szpitala zapomnialy zlecic mi badania moczu wiec musze lezec do jutra i czekac na wyniki.
  22. Kinga - gratulacje :) jak sie czujesz? Malyszok- No to super ze sie wszystko pomyslnie rozwiazalo :) lekarze to jednak czasami przeginaja. Dzis np sie dowiedzialam ze Mloda wazy niby 2,5kg, a tydzien temu wychodzilo 3kg, te pomiary to mozna sobie w tylek wsadzic. Jezuu... 2 dziewczyny z sali pala w ciazy, nigdy tego nie zrozumiem... Jutro wychodze, Jesli nic mi sie nie zacznie wiec happy :)
  23. No ciesze sie, tylko jak ja urodze sn jak mnie tak boli od razu poprosze o zzo
  24. Hahaha dziewczyny ja padne po prostu ze smiechu. W szpitalu mi po usg stwierdzili ze nie mam patologicznego rozejscia tylko 0,6mm... hahaha... a mnie caly poprzedni tydzien straszyli ze rozejscie ze hej, ze tylko cesarka. Ordynator stwierdzil ze moge rodzic w takiej sytuacji sn, wiec normalnie tak sie ciesze ze hej. Boli jak cholera caly czas ale podobno moze byc jeszcze gorzej, najwidoczniej zle znosze to rozszezanie sie miednicy. Wniosek: dobrze ze mnie moja gin skierowala do szpitala, jedyna porzadka z luxmedu, dobrze ze mam ten pakiet zdrowotny za free z pracy, bo jakbym miala placic za wizyty u takich hipochondrycznych niedouczonych lekarzy to by mnie szlag trafil, nawet usg zrobic porzadnie nie umieja.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...