
Panifionaa
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Panifionaa
-
Cos dziewczynki mało aktywne wieczorową porą :) Ale sie najadłam szaszłykami z grilla mmmm :) Co do kosmetyków szpitalu też mam zamiar wziąść pare " malowideł " ale nie wiem czy bede miec sile na upiekszanie się :)
-
Sprzątac to może posprzataja ale ja lubie miec wszystko po swojemu poukładane itp wiec i tak robota bedzie :)
-
Dobrze ze chociaz Wy nam dajecie dyspense do spania i nic nie robienia jakos tak lżej na duszy ;) tez bym maj chciala ale z innego wzgledu.. wczora sie dowiedzialam ze zaraz po swietach moi mezczyzni planuja remont w domu.... ech ! Ok nasz pokój trzeba przedz dzidziusiem odmalowac ale niestety plany maja ambitne... nie to zebym miala cos przeciwko tylko kto po tym bedzie sprzatal itp ? Moze miedzy innymi juz teraz mi sily i chec do wszystkiego odeszla.... no bo po co robic teraz jak pozniejjeszcze gorzej bedzie ? Buuuuu......
-
Podaj adres :p pomoge w zmian za prasowanie
-
Tak piszecie o tym prasowaniu to az mnie cos bierze... ja nigdy tego nie lubialam i nie lubie . Cholda prania mi od 2 tyg lezy i prosi o prasowanie ;) musze to w koncu zrobic dzis....co bedzie z ciuszkami dla maluszka to pojecia nie mam . Napewno beda wyprasowane ale z jaka meka .....
-
Darka ja mam dzis dokladnie to samo... jeszcze sie dobijam tym ze mialam w koncu dzis za porzadki sie brac przedswiateczne a przespalam praktycznie caly dzien... ;( na nic nie mam ochoty i sily...
-
Tez slyszalam ze sudocrem na dluzsza mete nie nie jest ok... i takze mam zamiar zakupic emolium . A co do pasa to jakos nie mam zamiaru go nosic ;)
-
Na następnej napewno się zapytam :)
-
No nerwy mam mocne bo zycie mnie tego nauczyło :) A co do tego badania to pisza ze po 26 tyg a ja go napewno nie mialam :(
-
Emka Twoja mama dyskretnie :) a moja otwartą gębą wali prosto z mostu że ma byc tak a nie tak :) A spróbuj się sprzeciwić...
-
W sumie to moze i dziwne ale ja tylko u was moge podzielic sie swoimi myslami i slabostkami... ja tez jestem z rodziny co w zabobony wierza i tez mam niby nic nie kupowac ale akurat to mam gdzies :)
-
No mam nadzieje ze to samo przyjdzie bo czym bliżej tym gorzej sie z tym czuje ze bede beznadziejną matka ktora nic nie umie.... do tej pory sie trzymalam ale jak spojrzalam w kalendarz to mnie przeroslo.
-
A i mnie chyba jakies załamanie łapie ... dołek od wczoraj trzyma . przerasta mnie wszytko nawet zwykłe sprzatanie... Boję sie o wszystko , że z malutką cos nie tak bedzie itp.. już koniec marca a ja dopiero wyprawke zaczynam a gdzie tam reszta ? Martwie sie ze nie zdaże że urodze wczesniej ze sobie nie poradze ... jeszcze domownicy mnie z nerwów wyprowadzają bo coś nie tak ciągle... wieczne wymagania a mnie sie juz sluchac i robic nie chce.... sama ze wszystkiem i ze swoimi moze nie wielkimi ale jednak problemami... ech :(
-
My z mężem też chcemy się zająć sami maluszkiem od pierwszych dni.... jakoś nie wyobrażam sobie tutaj teściowej i jej rad z przed 20 lat.... Co prawda mieszkamy z moimi rodzicami więc też wesoło nie będzie bo lubią wtrącać swoje 3 grosze i nie są zawsze to mądre porady... Tatę jeszcze dam rade wytrzymać ale mama już mnie przerasta... wiem że to może dziwnie wyglądać ale ja nigdy nie miałam z nią dobrych relacji... zawsze wiedziała co jest dla mnie lepsze a moje zdanie miala gdzies " bo ja sie na tym nie znam " i wiem ze będzie tak i w maju.... jak bedzie w PL to ona będzie chciala je wychowywać po swojemu bo przeciez ja nigdy dziecka nie mialam wiec skad mam wiedziec ? A jej metody itp wcale nie ida w parze z moimi myslami.. Jedynie kogo toleruje to moja siostre.... z ktora tez toczylam wojny ale od kad zaszlam w ciaze jest juz inaczej i z checia jej slucham bo naprawde madrze gada.. A co do leków itp ja biorę kwas foliowy , żelażo i magnez bo tez mam wyniki w granicach dolnej normy a wczesniej jeszce duphostan i luteine :)
-
Ja jestem nowa w tych sprawach ( badania w ciąży itp ) dlatego sie pytam i może to nie wygląda inteligentnie ale lepiej sie zapytac niz sie martwić :) ale dla pewnosci zapytam sie w przyszlym tyg lekarza o te badania :)
-
Tak czytam o waszych wizytach u gin.... i aż sie zastanawiam nad zmiana lekarza bo moj gin mi wymaz robil jak bylam w 10 tyg a pozniej wcale .. a ktg nie mialam nigdy... i nawet o tym nie wspomnial.... to chyba nie jest normalne ?
-
Jak chodzilam prywatnie do mojego gin to potrafilam siedziec po 3 godziny w poczekalnie ale od nowego roku chodze na kase chorych i moja polozna tak mnie zapisuje zebym nie byla razem z ciezarnymi ( co najwyzej 1 lub 2 ) tylko z pacjentkami z innymi " dolegliwosciami " a wiec wiadomo panie w ciazy maja pierszenstwo ;d wiec teraz czekam najwyzej pol godz .... a przrpisalam sie na nfz ponoewaz cenowo z badaniami bym nie wyrobila a wizyte mam co 3 tyg wiec tez kasy troche poszlo . Jednak nie widze roznicy w zachowaniu mojego lekarza raczej bym powiedziala ze czym wyzej jestem tym lepiej sie mna opiekuje ;)
-
Gdy moi rodzice dowiedzieli sie o ciazy w lipcu ( pozniej poronilam ) to od razu byla gadka slub koscielny i wesele . Owszem nie powiem ze nie chcialam ale finansowo bylo krucho . W jeden week zorganizowalismy sale zespol itp ;) o tyle dobrze ze wybralismy pore zimowa ;) fiansowo dalismy rade dzieki rodzicom i temu ze zespol z rodziny lokal w remizie a tato w strazy od 30 lat wiec tez za pol darmo... w ten oto sposob mielismy piekny koscielny slub i prawdziwe dwudniowe weselicho na prawie 100 osob i wcale nie zaluje ;)
-
A co do obaw o maluszka... o to ze sobie nie poradze sie nie martwie.. wiem ze poczatki beda bardzo trudne ale wierze w siebie ;) ja sie bardziej obawiam tego ze bedzie cos nie tak ( nie daj boze ) z malutka lub z ciaza.... ech . A u mnie planowana Justynka ;)
-
Za wami naprawde ciezko nadązyc od rana powstało 5 stron Ja juz po za kupach i w cudownym nastroju , wszystko takie malutkie i sliczniutkie a no i wiosna aż sie zyc chce Witam nowa majóweczkę :*
-
Ja osobiscie mam zamiat dziecko do lozeczka nauczyc... zadnych kolysek bo boje sie ze sie nauczy hustania. Planuje tez nie uczyc go na rekach zasypiania ale nie wiem czy to wejdzie w zycie...
-
Witam Majóweczki ;) u nas sloneczko ale chyba przymrozek byl.... nie umiem uwierzyc ze ja o tej godz juz nie spie szok w ogole noc jakas taka nie przespana.... ech . Dzis zakupowe szalenstwo ! Jupi !
-
Tytka gdzie u Ciebie 15 ? ;) naprawde nic nie widac... ja oddychac nie umiem od 3 dni... katorge przezywam i mowic mi czasem ciezko w pozycji siedzacej... w ogole wszystko czuje takie ucisniete i ciezko mi jak nie wiem.... ktoras pisala o lękach o maluszka... tez sie martwie i w ogole oglupialam ostatnio na jego temat ;) o niczym innym nie mowie ani nie mysle jak tylko o malutkiej .. chyba instynkt sie wlacza;)
-
U moich też pierwsza wnuczka bo 4 wnuków już jest :) mam nadzieje że moja mam nie oszaleje i nie przywiezie mi tony sukieneczek :) Co do wymiarów dzieciątka to ja się dopytam w przyszłym tyg bo wizytę mam :) choć na ostatniej mi gin powiedział że wymiarowo jest ok ale dokładnie sie nie dowiedzialam.... a co do wizyt kontrolnych to ja mam tylko interniste i stomatologa o okuliście nic nie mówił .. może dlatego że ( chyba ) nie mam zadnej wady wzroku :)
-
Ja dopiero zaczynam z wyprawką więc mam nadzieję że nie ulegne różowemu szaleństwu :)