
Panifionaa
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Panifionaa
-
Moj pracuje 8\9 h.. tez sie zadnej roboty nie chyci a na mnie sie wykrzykuje ze robie .. sorry ja w syfie mieszkac nie bede;)
-
Malpa gratulacje ! Ja normalnie dumna z siebie jestem, wszystka posciel, koce itp wyprane susza sie na sloneczku... sypialni dawno tak czystej nie mialam ... zostalo umyc naczynia , pomyc podlogi i poodkurzac... ale wena jest i sila ! Uhuh oby sie w nocy to mi sie nie odbilo.... A no i sie musze do 17 wyrobic poki moj z pracy nie wroci bo i tak opierdziel dostane niebyle jaki ale czego oczy nie widza temu serca nie zal a na koniec prasowanko sobie zostawie... a jutro blogi dzien lezenia bedzie bez wyrzutow sumienia ze cos niezrobione... ;)
-
Paulina , Dominika Gratulacje !!! Ag_ula trzymam kciuki powodzenia ! :) A u mnie też się coś dzieje.. wątpię aby to było już to ale bardzo nieprzyjemnie jest... cały dzień było mi duszno jak nigdy w życiu i tak mnie lędźwie bolały że cały dzień przeleżałam bo nie dałam rady człapać do tego bóle jak na okres.. pod wieczór skurcze się pojawiły może nie bolące ale bardzo nieprzyjemne, od pleców ku brzuchowi nieregularne (chyba ) i brzuszek się przy nich twardy robi, później dołączył ból krocza.. inny niż zawsze , tak choćby mi ktoś szyjkę od środka rozwierał... nie boli to non stop tylko przy skurczach.. po kąpieli przeszło ale tylko na chwilę.. jak leżałam mocniej to odczuwałam , po zmianie pozycji jest lżej ale dalej odczuwalne... mała cały dzień mało aktywna a teraz coś szaleć zaczyna ale tylko miedzy skurczami... Nic spróbuje zasnąć.. może to tylko przepowiadające wszystko jest :) Zobaczymy jak noc będzie wyglądała , bo ostatnia tragiczna była ...
-
Hahaha padlam z tego zdjecia :. Mnie cos krocze pobolewa... hm
-
A i zawsze gazy do tego mialam.. dzis tez zauwazam... ciekawe .. moze na dniach urodze ;) niby termin za dwa tyg ale chcialabym juz w sumie ;)
-
Mam pytanko ;) Jak u was wygladają bóle okresowe ? Mnie zawsze bolało od pleców i ciągło ku brzuchowi... i dzis mam coś podobnego.. choc pewna nie jestem bo zapomnialam juz w sumie jak to dokladnie bolało napewno plecy i brzuch ... podbrzusze rzadko kiedy ;)
-
A ja sie chyba zalamie... kiedys przed ciaza i nawet w niej do 30 tyg okolo nic mi problemow nie sprawialo. Niczym dla mnie bylo umycie okien , podlog , powieszenie firanek itp . Nawet zmeczona nie bylam , na rowerze moglam jezdzic godzinami tak samo jak i spacerowac... kazda aktywnosc fizyczna byla dla mnie jak pryszcz... a ostatnio zwykly spacer do sklepu gdzie mam tylko 400 m sprawia mi problem... dzis sie wybralam , doszlam ale juz myslalam ze niedoczlapie z powrotem a jak doczlapalam to padlam jak dluga na lozko z bolem krzyza nie z tej ziemi i spojenia... plakac mi sie az chce , bo chce cos zrobic a sil nie mam... nawet zwykle odkurzanie dywanow mnie meczy... ;(
-
Powodzenia wszystkim mamusiom w trakcie :) I wytrzymałości oczekującym :) Ja dziś w nocy stwierdziłam że jak nie urodzę w ciągu najbliższych dni to albo się dobiję albo do psycholi trafię.... Noc tragiczna, krzyż, lędźwie, spojenie tak mi się dały we znaki ze nawet już się przewrócić z boku na bok nie potrafiłam i zaczęłam dosłownie ryczeć z bezsilności to dopiero mój K mnie przytulił pocieszył że wie ze teraz cierpię ale jak zobaczymy malutką to zapomnimy o tym :) Przez całą noc może ze dwie godziny spałam ... a rano co mi sie usnęło i dobrze spało obudził mnie tragiczny skurcz łydki i ból jelit połączony z dłuższym posiedzeniem w wc... czuje sie dzis jak by mnie walec przejechał.. i powoli mam dość juz tej ciąży... i w dodatku znów upławy mam straszne i zaczęły mnie boleć brodawki... :( Co do prezentów to mój mąż ma dziś urodzinki i prosił wczoraj Justynkę żeby mu prezent zrobiła ale nie zanosi się na to :) Wiec musiałabym mu cos sprawic ale pomysłów brak.... A i wczoraj sobie taką aplikacje na tel ściągłam co odlicza dni do porodu od pierwszego dnia ostatniej miesiączki... zostało 15 dni prawidłowo :) Się rozpisałam :) Miłego dnia :)
-
hej :) Boże jak mi duszni siedze w samej koszulce i majtkach i cala zalana porem jestem... masakra :( Gratuluje nowej mamusi Dziewczyny a mnie coś gardło boli i pokasłuje ostatnio... kolezanka poradziła mi żeby ząbki czosnku ssac bo podobno pomaga albo płukać gardło wodą ze sola... słyszałyście o tym ? A i mój K odebrał mi wyniki dziś GBS-wynik ujemny :) uff :)
-
emilia1984 panifiona jak z tymi wodami, co robisz ? bo ja też mam schiza dziś że się sączą. Cały czas jakoś mokro, a śluz to to nie jest. Jak narazie cisza.... i wydaje sie byc sucho... jakis czas brzuch byl bardzo twardy i parcie mialam straszne i juz myslalam ze rodze, ale poszlam do wc i sie okazalo ze cos innego chcialo wyjsc teraz absolutna cisza.... Co do tych obaw o to jakimi bedziemy matkami... ja wien jedno , wiele rzeczy w pozniejszym zyciu dziecka zalezy od wychowania... to jak sobie bedzie radzilo, jak bedzie sie do nas odnosilo itp... wiec ja mam postanowienie takie ze napewno nie bede wychowylala dziecka tak jak mnie i mojego K wychowywali... ale to by duzo pisac. Ja osobiscie jakos dziwnie optymistycznie nastawiona jestem do wszystkiego , nie boje sie boli, porodu itp , wiem ze poradze sobie z malenka sama bo nie bd miec nikogo do pomocy i po prrostu wiem ze wszystko bedzie dobrze ze sobie poradze ... :)
-
Skurczy nie mam zadnych w sobote tylko dwa mialam .. i albo juz mam schizy albo cos.... mala sie rusza normalnie... raczej by spokojna byla w razie czegos.. tylko ze dzis bardzo sie napina i brzuszek sie stawia...
-
Martu5iek gratulacje ! Wczoraj pisalam ze nie jestem pewna czy mi czop nie odszedl a teraz znow czy mi sie wody nie sacza... na wkladce troszeczke sluzu kremowego zauwazylam ale za mokra wkladka jak na sam sluz... i troche za wkladke mi polecialo... niby uplawy ale za bardzo wodniste wedlug mnie... i chyba bezkolorowe ale to mi ciezko okreslic poniewaz mam pomaranczowe majtasy.... i sama teraz nie wiem co to....
-
A co do ubranka na wyjscie to ja nic nie mam dlatego ze mi sie siostra z tym zaoferowala jako prezencik na narodziny dzidziola ;)
-
Witam i ja dzis ;) u nas ciepelko ale raz sloneczko a raz takie chmury jak by ulewa miala lunąć za chwile . Wczora. Dzien kiepski , nie bede opowiadac... a noc spokojna spalam prawie 12 h z jedna przerwa na siku szok... ale i tak czuje sie nie wyspana... leze i leze i wstac nie umiem... Co do karmienia piersia to z jednej strony chcialabym ale zdrugiej cholernie sie boje . Wspomnialam juz ze mam baaardzo wrazliwe brodawki i byle drobny dotyk mnie drazni... boje sie tez ze zapalenie mi sie wda itp... wszystko scierpie ale nie bolu piersi i brodawek wiec nie wiem . A w dodatku jeszcz ani siary nie mam ani nic, i moj K tez mi przepowiada ze pokarmu nie bede miec... ku niezadowoleniu jego oczywiscie nie chodzi moim bliskim o to ze bede wyrodna matka tylko o kwestie finansowa... zlotówy u mnie w rodzinie straszne sa... zobaczymy jak bedzie... a no i moj K obiecal ze w srode pieniadze maja byc i po wozek mamy jechac no zobaczymy... jeden plus mnie tylko cieszy... mam tesciowa z glowy... wczoraj juz nerwowo nie wstrzymalam po tym jak sie o drugie imie naszej corki rzucala i klocila i pierwszy raz w zyciu moze nie jej osobiscie ale tak aby uslyszala powiedzialan co mysle o jej postepowaniu itp itd... uffff.
-
Plaga z tymi chlopami widze... ja mam inny problem... Wczoraj wzielam sie za mycie podlog i podczas podnoszenia wiadra z woda ( pelnego ) taki mi strasznie ostry bok wszedl w bok brzucha ze szok.. nie umialam sie wyprostowac... chcialam isc do meza zeby mi pomogl i zle na schodach w dodatku stanelam i wykrecilam sobie biodro.. to ktore mnie najbardziej boli... maz zaprowadzil mniie na lozko w trakcie lezenia dostalam skurczy ( nieregularnych ale dosc bolesnych ) w dodatku mala sie malo ruszala ... juz zesmy sie na IP wybierali ale zanim to poszlam pod szybki cieply prysznic... po prysznicu wszystko ustalo.... i skurcze i bol .. jedynie co biodro i kregoslup ale to nic nowego . Mala tez zaczela sie normalnie ruszac... a dzis poczulam tak nagle mokro w majtkach polecialam do wc i na wkladce dosc duzo takiego kremowego sluzu gestego ... taki glutek chocby nie zagesty.i jeszcze w nim byly takie dwa male kawalki biale ale takie malutkie.. ale duzo go dosc bylo a uplawow juz nie mialam dawno.... teraz cisza... mogl byc to czop ?
-
A ja bez wkladek ani rusz w ciazy , uplawy mam dosc spore a nienawidze miec tam mokro ... teraz jak sie powiekszyly to lekarz zapisal mi takie duze zolte dowcipne tabletki na noc . I nie powiem mam ich mniej ale na noc i z rana musze podpaske dosc duza zakladac bo tak sie ze mnie leje i jeszcze w kolorze tej tabletki wiec fuuuj.... W ogole dobijcie mnie dzis albo dajcie jakis cudowny sposob na porod zeby sie zaczal za godzinke lub dwie... oczywiscie jako ostatnia dowiedzialam sie ze dzis na grilla mamy jechac.. a gdzie ? Do tesciowej ! Kurwa mac ! Normalnie siedze i rycze nie mam najmniejszej ochoty nawet z nia 10 spedzic a co dopiero calego wieczoru i jutra pol dnia... bo bez tego sie nie obejdzie.... niestety moj noe rozumie ze nie chce i ze sie tam mecze bo nawet po dupie nie ma sie jak podrapac i chwili dla siebie nie ma nawet w wc... musze i huj . Juz mam dosc na sama mysl.......... wrrrr
-
Leila [bKURWA MAĆ!!!] Ale mnie moja przyszła teściowa wkur... Obdzwoniła już całą swoją rodzinę że dzisiaj wychodzę ze szpitala i zaprosiła wszystkich na 18.00 bo przecież NA PEWNO tam będę z Małym o tej porze. BEZ MOJEJ WIEDZY!!! Ustala sobie co gdzie z kim i o której będę robiła...! Faktycznie miałam tam jechać pokazać Okruszka ale w takiej sytuacji nie ma mowy! Moja rodzina potrafiła zadzwonić DO MNIE rano i ZAPYTAĆ czy mogą przyjechać. Toć to wcześniak i nie mam zamiaru latać z nim od jednego domu do drugiego (bo nie mieszkam razem ze swoim partnerem) żeby każdy mógł się napatrzeć... serio ?? Ja mam święte nerwy ale tego bym nie wstrzymała i awantura gotowa... To nawet moja bratowa co bez dzieci sie nigdzie nie rusza pytała sie ostatnio czy jak juz urodze i odpoczne kilka dni po szpitalu to czy bd mogla wpasc na week sama ... współczuje naprawde bo nie wiem co u mnie teściówka wymyśli... a co do mojego K i tej sytuacji to mu powiedziałam ze według niego taczkę by sie umyło materac wsadziło i by było dobrze . to się wielce obraził że ja go nie rozumiem . Od dawna zreszta mówił że niby dziecko na początku i tak z wózka nie korzysta ( pewnie jego sis nie miala ) a dziecko zawsze na rekach mozna wozic w aucie bo kiedys tak bylo.... szok .
-
Ja sie tam nie wypowiadam na temat mojeg K bo moglabym pisac i pisac... tez mnie wkurza jak malo kto ale juz nauczylam sie liczyc sama na siebie. Przytocze sytuacje z wczoraj tylko... nadal nie mamy wozka .. i byly pieniadze na niego odlozone wiec mielismy po niego jechac , oczywisciw moj K przekladal to z dnia na dzien . A wczoraj tesciowa ktora jednak przyjechala i zaczela mu ( nie mi zebym czasem sie nie dowiedziala ) mowic ze od zeszlego roku ma zadluzenie gdzies tam na prawie tysiac i do niego z prosba zeby jej wplacil bo ponaglenia juz dostaje . Oczywiscie synus dzis pieniazki co na wozek byly odlozone wziol dzis i do banku pojechal... nosz kurwa tego juz za wiele . Prawie polowa jego przychodu z kazdego msc idzie do tesciowej i jego siostry bo sobie nie radza . Ok rozuniem to niech zrozumieja tez one ze my mamy dziecmo w drodze . Prawie cala wyprawke kupilam z mojej wyplaty gdzie nawet tysiaca nie ma , marne 6 stowek . I nie aktualnie nie mam pojecia jak maj bd wygladal bo trzeba zrobic wszystkie oplaty , oplacic firme co tez tanie nie jest i jeszcze miec na wozek i dziecko... ale oczywiscie moj nie mysli..... ot tyle z mojej strony .
-
I jednak beda nalesniki ! Tato znalazl otwarty sklep i mi zakupil co potrzebne .. mniam ! Sie wkurwilam w ogole, dzwoni do mnie moj K i pyta sie czy mam ogarniete bo jego mama zaraz ma wpasc... nosz kurwa... byla u nas moze ze dwa razy po slubie dopiero i zawsze wtedy jak ja albo sie zle czulam albo bylam w trakcie jakiejs pracy i mialam balagan . Tak to do mnie nigdy nawet nie zadzwoni a tak jak np dzis mam dzien lenia i nic nie zrobione to nagle kawusi jej sie zachciewa.... a pozniej bd biadolila jaka ja to nie jestem ze ta godz a ja nawet naczyn pomytych nie mam i jak przyjdzie dziecko to sobie rady nie dam... powiedzialam mojemu ze nie mam ogarniete i wydarlam sie ze jego mamusia nigdy nie wie kiedy wpasc to sie rozlaczyl.. i chyba do niej zadzwonil i jej cos powiedzial bo cos jej jednak nie ma.. i teraz tez bedzie gadka ze taka synowa ze nawet na kawe jej nie wpuszcze... kurwa. Sory bo znowu sie nagaduje ale no szok...
-
Anitaa gratulacje ! ;) Dzis tez mialam podobna sytuacje ze dzwonila kolezanka ze ja chlopak rzucil a za godz pisze ze zle go zrozumiala i juz jest ok... ech nie wiem kto ma gorzej w glowie ona czy on ;) Ja mam meega smaka na nalesniki z dzemem truskawkowym.. alevi dzemu i mleka brak a sklepy zamkniete ech ;( w ogole dzis czyje sie jak w 1 trymestrze... nic mi sie nie chce , boli mnie glowa i zachcianki mam ... i leze, leze, leze... czas sie chyba wygrzebac z tego lozka i isc sie ubrac itp... a z checia bym przespala caly dzien .
-
a my się nigdzie nie wybieramy , dla mnie dzień jak co dzień ta majówka bo mojemu K się do pracy zachciało iść i dziś i jutro ...
-
Kurde dziewczyny a mnie coś kaszel męczy od rana.. i to taki głęboki brzydki... jak go zwalczyć ?
-
Dominika ja tylko oswiadczam ze nasz miesiac nadszedl ;)
-
DZIEWCZYNY !!! OFICJALNIE OZNAJMIAM ŻE MAMY MAJ !!
-
Macierzynskie na rok * :)