Panifionaa

Darka0885 byłabym wdzięczna :*

Ja o planie porodu dowiedziałam sie dopiero tutaj .... i mam pytanko jak on w ogóle wygląda ? A mój mąż tez dziś miał wychodne i szczerze to bardzo przykro mi było... bo taki pachnący wykapany i w ogóle wystrojony z kumplami na wieś wyszedł ( w tyg go z reguły widzę zarośniętego i w ciuchach roboczych ) a ja sama w sobotni i taki cieplutki wieczór :( I co z tego że już wrócił jak śpi nabombany jak meserszmit ? Ech... i wiem że znów marudzę wam ale humoru totalny brak :( Na jutro tez zero planów tylko obiad trzeba zrobić.... Ja chcę do czasów panieństwa i młodości !!!!!

Pierwszy raz mi sie zdarzyło że sprzątam ze łzami w oczach.... masakra jakaś . A i tak to wszystko na nic bo jutro bedzie to samo ;(

Literowki sie wkradly ale chyba idzie sie odczytac ;)

Dominika_1989 co do tej skory pod biustem ja mam dokladnie tak samo .. tylko ze ja mam tak tylko w jednym miejscu miedzy piersiami na wysokosci stanika... .czasem jest ok ale jak juz sie wieczor zbliza to wrazenie jakby cos mi ja zżeralo doslownie... piecze niemiosiernie,nieswedzui juz ale to uczycie jesf straszne bo pal jak diabli . Wtedy musze sciagnac natychmiast stanik i naeilzyc ja porzadnie ... i bron boze aby cokolwiek ja dotykalo nawet bez bluzki potrafie chodzic... niestety zapomnialam sie ostatnio gina zapytac . Ale w poniu rodzinnego bede wiec sie moze czegos dowiem . Dodam ze ja tak mam moze od 2 tyg jak nie dalej ale zadnej plamki ani krostek nie ma....

Witam slonecznie ;) taka pogoda a ja w domu sie kisic musze... ech ! Bo kto za mnie posprzata ? Mam taki nawyk ze w sobote caly don solidnie sprzatam i ni h**a oduczyc sie go nie moge... a wiec dzis mycie poglóg i szorowanie kuchni i lazinki... choc wcale na to sil i ochoty nie mam... :( z checia bym tez gdzies nad wode pojechala lub na zakupy ale kurde jak bym powiedziala mojemu to on czasu nie ma bo musi do mamusi jechac bo wolne ma i trzeba jej pomóc w ogródku... tak jakby siostra nie potrafila... tylko ze ona ma dwie lewe rece do pracy i ksiezniczke udaje.... Ej trzepnijcie mnie w łeb bo zowu sie zale... ale komu jak nie wam ? Tylko kobiety w ciąży moga zrozumiec kobiete w ciąży ;) Ostatnio coraz gorzej i ciezej sie czuje... nie dobrze . Bo u mnie perfekcyjna pani domu nie moze isc na urlop ;( bo moi by zgineli i brudem zarosli....

Ja to nie ogarniam tych tematow z polozna itp... nowa w tym temacie jestem . Ech musze sie bratowej dopytac jak to u nas jest bo nie mam pojecia... Dzis dzien tragiczny ! :( nigdy sie tak zle nie czulam a przeciez nic ciezkiego nie zrobilam , pranie tylko , takie ogolne porzadki typu przejechanie kurzy i przetarcie podlog, obiad i kolacje... i po czym ja taka padnieta jestem ? W ogole boje sie ze to juz coraz blizej ( blizej niz przypuszczalam ) bo nawet chodzic dzis nie umialam tak mnie brzuchol ciągnął i spojenie plus krzyz bolal ....i teraz niedawno taki mnie bol zlapal podbrzusza ze myslalam ze to juz... ech przeszlo po krotkiej drzemce ale dalej spac nie moge.... w ogole laseczki nie polecam wam najesc sie plackow ziemniaczanych ( 10 zjadlam ! ) i popic tego cola ... choc zasze tak robilam dzis mnie tak wzdymalo i tak mi ciezko ze czuje sie jakbym stado sloni w sobie nosila.... ech... masakra ...

joanna przepiękne !!! :) Robisz może na zamówienie ? No u mnie pierwsze pranko się suszy na słoneczku :) Ech dopiero teraz odczuwam uroki mieszkania młodego małżeństwa z rodzicami , i to jeszcze starego bicia.... kurde młode małżeństwa powinny mieszkać osobno ! Ja sobie wieszam elegancko pranie a tata przychodzi patrzy z pod byka i zaczyna śpiewkę ze nie szykuje się nic dziecku przed narodzinami , ze dopiero kwiecień sie zaczął a ja juz prania robie itp itd... ogólnie bla bla bla...... masakra... to co torby też mam nie pakować ? no tak zapomniałam że 30 lat temu na porodówke nie było wolno nikomu wchodzic i nic wnosić więc torby ojciec szykował jak wiedział ze juz dziecko na swiecie... ech... no nic . U mnie na obiadek ogórkowa od wczoraj i do tego może placki ziemniaczane z sosikiem ... ? Hm przemyśle temat....

witam i ja w piekny dzien :) Co do wyboru wyprawki dla maluszka to ciuszki itp ja tez sama wybieram , moj tylko biadoli ze po co tyle jak nawet dziecko nie zdąży założyć wszystkiego bo to tez przecież bedzie mozna wyprac i zalozyc spowrotem .... a ja mam tylko narazie po 5 wszystkiego rozmiaru 56 i kocyki rozek i pieluszki ..... i trzeba jeszcze i tak dokupic no ale po co... wiec robie to bez jego wiedzy... oj niby mial siostre na wychowaniu a pojecia nie ma.... jedynie co pytam go o wozek . ale tez cene patrzy aby najtaniej . przestalam sie tym przejmowac . Dziewczyny a na jaki program ustawialyscie pranie dla dzidzi ?

Dziewczynki kochane... ja mam moze glupie pytanie ale dla mnie ostotne ;) Otoz jesli chodzi i kąpiele i pranie ja mam dziwna fobie na temat zarazkow i wszystko musi byc idealne i czysciutkie... oczywiscie swoje pranie jak sa takie pogody wieszam na dworze ale czy np jak jutro bede dzidzie suszyc po praniu to czy moge na dworze ? Pytam bo np jak wypiore i wywiesze na dwor ( sznurki do prania mam na osobnym placu i nie mam na nie widoku ) to czy nic z nimi nie bedzie ? Np czy nie nasiąkną jakimis zarazkami z powietrza itp ? Kurde bo sloneczko ma byc ladne i by super schlo ale nie chce zeby malutkiej cos sie pozniej na skorze porobilo... moze sie wydac smieszne ale nawet dzis pod ta akcje " pranie wyprawki " automat szorowalam z innych proszkow i plynow... szok . Ja dziwna jestem....

Witam wieczorem ;) Emagdalenka sliczna córa ;) Patka to swietnie ze juz w domku ;) A ja chyba faktycznie nie moge chodzic... dzis pochodzilam troszke tylko po cmentarzu znicza tesciowi zapalic i doslownie na malych zakupach wrocilam do domu i tak jak sie polozylam tak juz wstac nie moge... tak mnie lędzwie bolą i krzyż ze ledwo nawet leze a o ciagnieciu brzucha juz nie wspomne.... ech... A propo zakupow to zrobilam kolejny krok ;d kupilam proszek i plyn dla dzidziolka i jutro pierwsze pranie i moze za torbe sie pomalu wezme ;) Co do imienia... moja dlugo byla bezimienna ale kiedys jak lezelismy z moim chlopem to zaczął mowic do brzusia Justynko... a i wiec Justynka zostala ;)

Dzień dobry w słoneczny dzień :) Nareszcie... Matko wy umiecie lektury narobić... od wczoraj tyle stron... u mnie noc taka sobie niby wstałam raz tylko na siku ale te akrobacje z boku na bok to masakra.... nawet mój sie obudził i pytał co mi jest bo tylko jęczałam z bólu.. ech ... Ja tez chce lustra w domu potrzaskać bo szczerze niby mam 12 na plusie ale poszło mi w tyłeczek i biodra i wyglądam jak maciora a tym bardziej w tunikach... a innych rzeczy nie lubie do chodzenia bo uwielbiam miec cały brzuszek dokładnie zakryty i nie lubie jak mi cos go uwiera np spodnie... ech mój sie tylko cieszy bo lubi szersze kobiety...

No prosze :)

Zdj brzuchola sie nie chca dodac ;(

Co do mojego chłopa to raczej teraz próbuje mnie udobruchać, i bedzie teraz taki milusiński póki ja nie zaczne mu luzować i nie zacznie czuc swobody ;) ale w tym przypadku zadych luzów nie bedzie ;) Ja tez juz leze , oczywiscie z przewracaniem sie z boku na bok tez mam kosmiczne problemy bo nie tak bardzo biodra ale krzyz pecherz i ciagniecie w dol brzucha strasznie dokucza... i zawsze podczas tych akrobacji sie budze... w ogole zauwazylam ze w nocy mnie bardziej niz w dzien boli brzuch i ciagnie.... i rano taki napiety zawsze jest.... ciekawe dlaczego ? Draznia mnie rozstepy na brzucholu... sa coraz wieksze ! Buuu a mala caly dzionek dzis aktywna ;) w koncu 3 dni leniuchowala.... i tak na dobranoc moze jakies zdjecie ;)

Maratonka.... padłam i nie wstaje Witam nowe majóweczki :) co do tematu seksu itp to u nas od kilku tyg zastój ale to dlatego ze ja nie mogę... :( wszystko mnie póżniej boli tak że masakra i dzidzia tez chyba nie lubi bo sie tak napina jak nigdy.. wiec sobie spokój dalismy :) W ogóle to dzis przeżyłam pełny szok !!! Mój małżonek po wczorajszej awanturze i moich łzach chyba poszedł po rozum do głowy bo jadąc z pracy przywiózł dwie paki pampersów z promocji z biedronki..... a więc mam 300 na początek :P i o dziwo o tetrze słowa nie powiedział ... ale o wózku sam z siebie zaczął mówic i o wyprawce... pisze wam to bo sama ze zdziwienia wyjść nie mogę a pisałam wam kiedys jaka akcja o te pampersy była :)

Emagdalenka super ! Gratulacjie wielkie ;) taki porod to by chyba kazda chciala szybki bez komplikacji ;) A u mnie od wczoraj gorzej... malutka bardzo na dol mi naciska... pisalam ze gin stwierdzil ze glowke ma bardzo nisko i coraz bardziej to odczuwam.. jak leze czy siedze jest ok ale jak chodze to czuje straszny ucisk na drogi rodne i na pecherz i mam wrazenie ze sie w tedy brzuchol bardziej niz zwykle napina....niby lekarz nic mi nie powiedzial o przedwczesnym porodzie ale zaczynam sie martwic . Termin mam na koniec maja i wszystko w proszku wyprawka itp... i chocbym chciala cos zaczac to i tak nie mam jak za bardzo ale to juz inny temat. Najgorzej jest po nocy... wtedy czuje jakby mnie cala macica bolala i ucisk tez niezly ... ech . Chyba zaczynam panikowac . Ale jak tu lezec caly dzien jak w domu trzeba ogarnac ?

Dziewczyny a jak radzicie sobie ze stresem ? Niestety u mnie nie ma dnia bez nerwow jakich kolwiek a dochodzi jeszcze panika o to ze urodze wczesniej i nie zdaze ze wszystkim.... niestety moj walniety maz coraz czesciej wyprowadza mnie z rownowagi i juz nawet do lez mnie dzis doprowadzil... niestety u mnie nie wchodzi w rachube rozwiazanie typu spokojna rozmowa itp bo po prostu taki typ ze sie nie da ... naprawde trzeba miec swiete nerwy ale mi sie juz koncza... tylko malutka bardzo meczy dzis podczas kumulacji moich nerwow tak sie napiela ze pol godz musialam brzuszek miziac i masowac zeby sie uspokoila... nie wiem czy moge jakies ziólka na uspokojenie brac czy cos.... pomozecie ?

Witam i ja po świętach :) Beciunia i Patka śliczne maleństwa ! :* Co do siary to ja też nie zauważyłam nic takiego ale mam nadzieje ze będę karmić piersią a ile to wyjdzie z czasem :) Malutka moja dzis też bardzo mało aktywna ale za to w nocy dala mi popalic wiec pewnie odsypia .... :) i chyba faktycznie ma glowke bardzo nisko bo kazdy jej rych to ból pecherza i taki dziwny nacisk na dole... Ja od jutra takze biore sie za kompletowanie reszty wyprawki , pranie prasowanie i pakowanie torby :) bo jak patrze w kalendarz to panikuje ze nie zdaze bo boje sie ze urodze wczesniej... milego dnia !

Wesołych świąt dziewczyny !! dziś z koszyczkiem była mama ja jakoś w tym roku nie mam weny na kościół tym bardziej ze jak wejdę to od razu mnie wyniosą... tak mam w ciąży ze słabo nawet w sklepie mi sie robi nie wspominając o małym drewnianym kościele pełnym wścibskich ludzi i " moherów ' co to gadają ze co z tego ze w ciąży jestem , nogi mam młode wiec i stać mogę a one starsze wiec i zdrowie nie domaga.. tak, tak . chyba ze ciepło będzie w co wątpię to na dworze sobie jutro siądę... u mnie nos straszna była , dojże że jakieś chore sny to jeszcze mnie tak kręgosłup i brzuch pobolewał że masakra...Moja mała dziś aktywna z rana potem że wysprzątałam cały dom to się uspokoiła :) I w dodatku jeszcze sie dowiedziałam jak zwykle ostatnia ze jutro u rodziny mojego impreza i trzeba będzie jechać... a tu jeszcze siostrze obiecałam tez ze na kawę wpadniemy...ech a tak bardzo bym sobie chciała poleżeć w domu.... tym bardziej ze w poniedziałek u teściowej święta... brrr myślałam ze ja tylko jutro będę widzieć na tej imprezie... nie wiem czemu ale jakoś nie jestem do niej sympatycznie nastawiona... dziwna kobieta... wszystko musi wiedzieć co jak gdzie z kim po co dlaczego . nawet jak do męża coś powiem to zaraz pytanie " co tam mówiłaś " . czasem mam wrażenie jak by mogła to o kolor mojego kału by się zapytała.... mamy z mężem swoje życie którego ona nie toleruje , np nie toleruje głupich żartów albo głupich odzywek nawet jak się przekomarzamy to zaraz pysk drze .... ech a jak czasem po prostu siedzę i nic nie mowie to zaraz sie obraza ze z nią rozmawiać nie chce . ale o czym ? przecież wszystko wie ! I jeszcze siostra mojego... która za mna nawet do łazienki potrafi iść , cały czas jestem przez nia obserwowana nawet jak sb siade czasem przed laptopem czy w tel w ręce to wszystko musi widziec nawet haslo.... np na moim weselu zamiast siąść sb z kuzynkami siadła centralnie naprzeciw nas sama i pilnowala czy ja nie pije czy moj nie pije itp masakra totalna a jak sie kiedys odezwalam to z placzem poszla do pokoju i pozniej bylam zla i niedobra synowa,.... Ech naprawdę nie mam ochoty na te święta u niej ani u tej rodziny.... powiem mojemu to sie obrazi i kłótnia będzie... masakra . Aleee sie rozpisałam.... przepraszam dziewczyny ale jak większość z was z tego co zauważyłam tylko tu mogę napisać co czuje ... ech . ok juz nie marudze teraz ciacho herbatka i tv :)

Widze ze tesciowe takie sa ;) moja mieszka 3 km od nas a jak do niej jedziemy to na chama nam walowke do auta wpycha... szok . A jak ostatnio mysmy jej troche zawiezli to z pyskiem wyskoczyla i nam oddala... ech ;)

a i bylam dzis w biedronce i chcialam kupic Dade z promocji ale moj jak zobaczyl to z pyskiem ze dziecko sie nie urodzilo a ja juz pampersy kupowac bede... to mu powiedzialam ze takich promocji juz nie bedzie i jak bedzie on mi biadolil ze sa drogie i kazal tetre dziecku zakladac to mu leb urwe . skonczylo sie na klótni ze tetra i koniec i w maju jak sie urodzi to moge sb kupowac pampersy jak bede na nie miec ! no cisnienie to mi do 300 chyba skoczylo... wrrrrr

Widzę że nie tylko ja sie stałam oschła do ludzi :) uff bo juz myślałam że mi cos odwaliło... od dłuzszego czsu tez mnie draznia konakty z ludzmi tylko mój mąz sie liczy... nawet tata z ktorym mieszkam mnie irytuje .... kiedys uwielbialam ploteczki ze znajomymi a teraz nawet tel potrafie nie odebrac bo nie mam po prostu na to ochoty.. na pyt typu jak sie czujesz co cie boli itp... brrr . a tesciowej i siostry meza ( ma 13 lat ) juz w ogole nie toleruje . Siostra jego jest mloda i moze nie wszystko rozumie ale nie do przesady... potrafi nawet za mna do lazienki isc albo patrzec mi w tel co aktualnie pisze itp . irytujace jak nie wiem.... a co do rodzenstwa to mam siostre 5 lat starsza z ktora od kad wyszlam za maz i w ciaze zaszlam kontatkt sie poprawil potrafie z nia rozmawiac ale kiedys to sie nie znalysmy doslownie.. i brat 8 lat starszy ale z nim kontaktu brak czasem jak przyjedzie to tylko czesc jest . co do pracy to ja mialam straszna i fizycznie i psychicznie .... i jak juz chcialam odejsc bo nie wyrabialam dowiedzialam sie o ciazy i L4 :) oj tak chyba musialo byc :)

Witam i ja dzis ;) jestem po wizycie ;) szyjka ok , upewnilam sie co do tego ze bedzie coreczka ;D i wazy ok 1600 ;) jedyne co to glowke ma bardzo w dol juz wcisnieta wiec mam wiecej lezec i niz chodic i robic ;) milego dnia !

Ale maly tu ruch dzis. Dziewczyny ja mam prosbe do tych ktore kupowaly przez internet posciel i ochraniacze do lozeczka ;) moglybyscie mi link podeslac ? Bo nie umiem niczego sensownego znalesc ;) I a propo ochraniaczy to czy sa niezbedne ?