Skocz do zawartości
Forum

MadreA

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez MadreA

  1. Monisia - wróciła chyba pod kołdrę. wczoraj wychodząc na wiele godzin wieczorem z domu nie wzięłam żadnego z dwóch telefonów ani karty do bankomatu :) ot roztrzepaniec ;)
  2. Czołem załogo! Ja dziś czekam na telefon z przychodni, że mają wyniki PAPPY i jedziemy je odebrać. Trochę się denerwuję ale po poniedziałkowym widzeniu z dzidzią jakoś mi lepiej :) Pasiok, bo wyłapałam o tym Twoim leżeniu. Po tym jak mnie gin z ostrego dyżuru położył na dwa tygodnie a moja lekarka była na urlopie, po powrocie się za głowę złapała. Powiedziała, że dla ciąży nie ma znaczenia czy leżysz, czy siedzisz czy stoisz, byle nie za dużo bo wszystko w nadmiarze szkodzi. Więc jeśli kazali ci leżeć (o ile nie plackiem) to dobrze jednak czasem zmienić pozycję, połazić po chałupie czy iść na maluteńki spacer. Inna sprawa - mówiła - że od ciągłego leżenia można dostać zakrzepicy ponieważ krew gęstnieje. Fakt - po dwóch tygodniach poszłam na badania i okazało się, że mimo, że flachę wody wypiłam wcześniej to krew jest tak gęsta, że nie chciała lecieć. Jeśli nie masz wielkiego zagrożenia po prostu się oszczędzaj - nie noś zakupów, nie stój przy garach, nie dźwigaj ciężarów, nie sprzątaj mieszkania :) Leż (siedź, stój) i pachnij
  3. Pasiok - ufff, dobrze, że ok. Ja się szykuję na poważną rozmowę na wieczór, bo musimy to jakoś załatwić, żeby sobie takich atrakcji nie fundować.
  4. Monisia - wiem, że mnie nie słyszy ale już dostało kopa adrenaliny i tego korty-coś- tam i mi głupio, że je tak potraktowałam :/
  5. Pasiok - trzymaj się i dawaj znać koniecznie co i jak. Ja jestem po gigantycznej aferze z chłopem o idiotyzmy jakieś i wstyd mi, że się dałam z równowagi wyprowadzić. Przed dzieckiem mi wstyd normalnie :(
  6. Pasiok - turystyczne jest fajne jeśli gdzieś jeździsz lub na szybko podrzucasz malca np do dziadków ale na bank nie dla noworodków ;) to łóżeczko ma trochę miękkie dno a maluch potrzebuje stabilizacji. Powiedz chłopom że się nie znają i uprzyj się przy drewnianym. Drewniane mają regulowaną wysokość, na początek można dzidzię mieć wysoko, potem jak dorasta opuszcza się poziom a jak zaczyna łazić to wyjmuje szczeble, to jest inwestycja na kilka lat :) Roczniaka już spokojnie możesz w turystycznym na kilka nocy położyć (ja kładłam bratanka) ale wcześniej to wydaje mi się, że nie bardzo.
  7. Ina20 - ja juz nawet czasem nie rejestruję, że wstaję w nocy tylko słyszę, że się nieprzytomna do łazienki wlokłam ;)
  8. Hej dziołchy :) pierwszy raz od dawna obudziłam się z super energią do życia - chyba magiczny II trymestr Spragniona - śliczny brzuszek :) Ja chyba będę rodzić w MSWiA na Wołoskiej, tam pracuje moja lekarka i tez słyszałam dobre opinie, jak już będzie bliżej mam zamiar się tam przejechać i poustalać wszystko. Położną tez pewnie wezmę stamtąd. Pierwszą opcję miałam na Św. Zofię ale matka mojej bratowej, która jest terapeutką wzroku u dzieci mówi, że najwięcej niemowlaków do nich do poradni trafia właśnie po porodach w Zofii i trochę mnie to zmierziło.
  9. Emilia79 - może to właśnie po badaniu, uciekam spać bo padam na ryjek ;)
  10. Ja już dziś pierwszy raz przez brzuch, nie wiem co lepsze bo mi nieźle brzuch wymęczył ;)
  11. Emilia79 - no dobre 40 minut to leżałam pod maszyną, tyle, że myśmy o wszystko pytali i gość nam pokazywał a trwało bo młode się kręciło i nie bardzo mógł je złapać statycznie do badań ;)
  12. Ha, ja miałam na 11 lutego, dziś z USG wyszło, że 8 ;) to się pewnie jeszcze może zmienić ;)
  13. Kasia9363 - po pierwsze, samo USG nie szkodzi dziecku, męczą je fale, którymi się słucha serducha, dlatego akurat tego elementu badania nie należy robić za często ale samo USG jak mówi moja lekarka - możemy robić trzy razy dziennie. A nie masz telefonu do swojego lekarza? Ja mam z informacją, że mogę dzwonić o każdej porze, niezależnie od urlopu. Karolina 346 - to trzymam kciuki, moje mimo, że skakało jak nakręcone i machało wszystkim czym mogło, nie dało się namówić ;) Emilia79 - dla mnie każde takie badanie to niesamowite wzruszenie, to mój pierwszy maluch i już się nie mogę doczekać, żeby się z nim spotkać, tylko on tak powoli rośnie, dziś 5,4 cm ;)
  14. Hej, ja już po, przezierność 2.0 :) teraz tylko do środy czekamy na wyniki z krwi i będzie kamień z serca. Niestety Maluch nie poddał się namowom i nadal nie wiemy czy chłop czy baba ;) Badanie, łącznie z krwią na PAPPA faktycznie trwało prawie godzinę. Emilia79 - szlag mnie trafia, jak to musiał zostać za drzwiami?! KAŻDY pacjent niezależnie od wieku i tego z czym przychodzi do lekarza ma PRAWO do obecności osoby towarzyszącej. KAŻDY. nie pamiętam już, która z Was to pisała ale faktycznie może dobrą metodą jest żądanie odmowy na piśmie, bo już nie wiem jak z tymi baranami postępować. Witaj amely88, im nas więcej tym lepiej :)
  15. Pasiok - pociesza mnie tylko to, że sobie dziś pooglądam i może coś się tam już wyjaśni ;)
  16. pewnie potwierdzić to mogą dziewczyny, które mają już dzieci ale słyszałam, że poród to wcale nie koniec martwienia się, to tylko zmiana tematu :) już zawsze będziemy martwić się o młode, taki los mamy ;) ja dziś na niczym nie mogę się skupić, odliczam tylko te godziny do 16 :/ nie mogę się doczekać jak zobaczę na monitorze, że jest tam w środku, rusza się i wszystko jest w porządku :/
  17. Monisia - ja dlatego właśnie odpuściłam państwówkę, poza tym wszędzie chodzę z moim chłopem, on jest mistrzem w ustawianiu służby zdrowia do pionu, mój bodyguard :) Czasem się zastanawiam, jak to jest, że ci ludzie są tacy nieludzcy. Jakby nie mieli świadomości, że my to przeżywamy, że się denerwujemy, że jesteśmy zagubione, że się boimy. Szlag mnie trafia. A można inaczej, bo na samym początku ciąży kiedy trafiłam do położnej na mierzenie po raz pierwszy i centralnie jej się z nerwów w gabinecie rozryczałam to mnie wyprzytulała, dała chusteczki i uspokoiła jak matka :) trwało to niecałe 10 minut ale wyszłam od niej w zupełnie innym stanie :) Można? Można, tylko trzeba chcieć.
  18. Cześć dziewczyny! Ja mam dziś badanie o 16:30 - proszę trzymać kciuki, dam znać co i jak po wszystkim, choć i tak na wynik krwi będę czekać kilka dni to przynajmniej przezierność będzie od razu. A jeśli Malutek będzie miły i uprzejmy i ładnie się ustawi, to może się dowiemy czy babka czy facecik ;) Jak się okazuje w Factory na Annopolu u Tomiego Tailora mają kawałek działu dziecięcego i popłakałam się nad koszulą "męską" dla niemowlaka :))) Ja miałam genialny weekend - spontaniczny wyjazd na mazury, odpoczęłam, wyspałam się :) Dobrego dnia!
  19. Czemu one tak wolno rosną?!?!?! ;) Z jednej strony fajnie, że to jest 9 miesięcy, bo jest dużo czasu, żeby się oswoić, przygotować itp. Z drugiej strony, nie wiem jak Wy ale ja nienawidzę czekać ;)
  20. Pasiok - niania głównie dlatego, że mam duży metraż a będę mieć jeszcze większy i to z piętrem, więc chyba bym ze stresu zdechła, że nie usłyszę /albo z wycieńczenia od ganiania po schodach/. Ja mam to w bonusie, że mój facet ma już jedno dziecko i dużo rzeczy technicznych ma przećwiczone - np. wózki i gadżety ułatwiające życie. Kurczę, zaczynam się spinać przed tym poniedziałkowym badaniem :(
  21. Majka - ja na przykład wyszłam z założenia, że ciężko nam będzie jednorazowo wyłożyć kasę na zakupy w grudniu (gwiazdka) czy w styczniu (po gwiazdce), tym bardziej że w listopadzie też planuję przeprowadzkę do większego lokum. Dlatego zrobiliśmy listę rzeczy, które chcemy kupić i będziemy je sukcesywnie kupować już od września. Część rzeczy wiadomo, dostanę w spadku (kołyska, ciuszki, zabawki) ale części nie (niania el, laktator).
  22. co do alladynek to niestety ze względu na chłopa nie chodzę, resztkę kobiecości chcę zachować ;) a że sama je szyję to mam kilka par ;) Pasiok - a nie możesz w pasmanterii kupić większej gumy i wymienić? To nie powinno być trudne.
  23. Generalnie to chyba zależy od tego jak duży masz brzuch. Mój po hormonach jest wielki, wyglądam na 4-5 miesiąc więc dziś mam dżinsy elegancko rozpięte i schowane pod pasem ;) Inna sprawa, że chyba zainwestuję w legginsy, bo i w normalne dżinsy powoli przestaję się mieścić :) Co do mówienia - myśmy powiedzieli na początku, bo stwierdziliśmy, że nie ma się co czaić a jak się nie uda to i tak przecież będziemy próbować. Mój chłop jest na maksa ekspresyjny i on by się zamęczył na śmierć niemówieniem. Znajoma nie mówiła przez trzy miesiące i jak się o nas dowiedziała to stwierdziła, że sama głupio zrobiła, bo trudno jest się cieszyć w tajemnicy i po cichu. A tak cieszymy się otwarcie i nikomu nie trzeba tłumaczyć czemu zachowuję się inaczej niż zwykle i nie palę jak smok.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...