-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Ann
-
dzien dobry, czuje sie jakby juz byl wieczor, jakos tak intensywnie... Rano lekarz i sprawdzenie Uliski i przy okazji Szyma ktory kaszle ale tez sliny tony znow sie wylewaja z paszczy. Uliska obserwowana przeze mnie, jak nie bedzie nic jej bralo to moze isc do przedszkola, Szymonowi w trudzie ida czworki. Ja mam w domu Wujka (Ciocia na radioterapii) i planowalam troche zlapac oddech, ale na przekor mam dwojke dzieci w domu i goscia Moje gardlo leczone, mowic moge, choc to jeszcze nie moj glos, bioparox w uzyciu Renia mam nadzieje ze niebawem uda mi sie posluchac Tosi Tasik zdrowka dla PA. Jak tam Twoja lista pytan? Zalatwiona i wyjasniona? Megan zdrowka dla Piotrusia i trzymam kciuki za Nianie Ania niech I trymestr spokojnie mija Ita wezme troche powera od Ciebie, OK? pozdrawiam Was wszystkie
-
Aniołek sił Patusia zdrowia Radość dobrej nocy Mada wiary w lepsze jutro (mi tez jej trzeba) Olimpijka Justys jak Gaja?
-
witaj Beatus milego forumowania :)
-
Lehrerin czekam jutro na wieści
-
Hej Neta jak tam Hellowen, beda jakies foty?
-
jakaś wirusówka, przez jakiś czas nie miałam netu Justys sladu nie ma jesli chodzi o Ule i jakies chorobsko, obserwuje i dumam co jutro (natomiast przyjaciolka Uli spi caly dzien z wysoka goraczka, wiec moze to jednak jakis wirus w przedszkolu) Mada fajnie ze jestes Patusia gon bol gardla
-
i tu też :) Radio internetowe - RMF BABY
-
witaj, trzymamy kciuki i zapraszamy do działu W oczekiwaniu na bociana - Ciąża, poród, wychowanie - serwis dla rodziców Parenting.pl
-
Moniq sil wielu na ten trudny czas. Trudne to wychowywanie dzieci, ale też daje wiele powodów do radości, niech one przesłonią Tobie te które bolą. U mnie wrzesień był ciężki, teraz jeszcze też zdarzają się (ale nie tak nagminnie jak wówczas) różne sceny. A zazwyczaj po mojej nagłej interwencji jest krzyk "chcę do Taty". Wylałam już sporo łez bezsilności w tym zakręconym u nas czasie, ale też staram się Ją zrozumieć i przede wszystkim z siebie wykrzesać pokładu spokoju (niekiedy niestety zdarzy mi się polec ) Ściskam Ciebie mocno dzielna Mamo, może w dziale u p. Agnieszki znajdziesz jakieś podpowiedzi pasujące do Waszej sytuacji. Ja jak pewnie czytałas na mamutach sięgałam po literaturę by szukać wyjścia z tej sytuacji, by starać sie pomóc Jej i sobie oraz przede wszystkim wypracować by B kiedy jest w domu mocno wspierał mnie w moich działaniach by Uliśka czuła że robimy to samo.
-
Megan walcz z chorobskiem i nie dawaj sie. Uliska ma lekko zaczerwienione gardlo, wiec jednak jakas wirusowka pewnie jest. Zobaczymy albo B popoludniu pojedzie na nocna pomoc, albo jutro ja z nia do pediatry rusze
-
gorączka zniknęła po Nurofenie w syropie, Uliśka zjadła kaszę, pije herbatę, bawiła sie z Szymem a teraz w swoim żywiole czyli powstają kolejne rysunki. Dzień pod hasłem: obserwacja
-
Agnieszka koniecznie trzeba sie zobaczyc, ciekawa jestem czy Marianek zechce do nas wrocic po takich wczasach
-
za zdrowie i mocne plastry miłości
-
Niezapominajka juz jest gotowa laurka urodzinowa dla Cioci (chrzestna Szymcia ma jutro urodziny) a teraz powstaje obrazek pt. rodzina psow
-
Patusia przeslodka Zuzinka Martusia odpukac nie bylo u nas biegunek, ale przede wszystkim wazne by zapobiec odwodnieniu, plyny oraz ew. cos jak Orsalit itp (nie wiem jak u Was sie takie srodki nazywaja) Radosc milego rodzinnego dnia
-
Agnieszka Wujka mam tydzien a potem czekamy na Was! A Uliśka w swoim żywiole czyli rysuje
-
Zobaczymy co dalej, tymczasem Uliśka już robi się chłodniejsza, nie jak piecyk, wstała, zjadła, powiedziała że musi walczyć z chorobą. Bawi sie z Szymonem i czekamy na powrot B z Wujkiem (ktorego bedziemy goscic przez tydzien)
-
Justys moze to faktycznie byl jednorazowy odruch, jakby co to plyny, plyny, chociaz po lyzeczce, a nawet po lyzeczce by nie powodowac nasilenia odruchu. Tak musielismy postepowac jak wymiotowala Ula. Malenki lyczek i nastepny. Ale skoro ladnie wypila mleko i nic to licze ze to juz sie nie powtorzy, Uliska wstala (dostala Nurofen w syropie), zjadla kasze, wypila herbatke, i urzeduje z Szymkiem mowiac ze walczy z ta choroba. I czekamy na B z Wujkiem
-
Sekundka ale u Was zimnica, u nas za oknem 15 st i piekne slonce, zlota jesien udanych poszukiwan zimowych ubran
-
Lehrerin trzymam kciuki bys jeszcze wytrwala w calosci i by ta koncowka nie byla taka meczaca Wszystkim spokojnego zdrowego dnia, Ulcia obudzila sie z temp 39,2
-
Niezapominajka dobrze ze daje sie sklejac Trusia Ula obudzila sie z temp 39,2 coś ją mocno łamie bo ona jak dotąd odpukać gorączkowała może 2-3 razy.
-
Za zdrowie
-
dzien dobry, Uliska obudzila sie z temp. 39,2 a ona tak w ogole prawie nigdy nie goraczkowala (moze 2-3 razy w tym trzydniowka, wiec ewidentnie cos ja lamie). B pojechal na dworzec po Brata mojej Mamy ktory bedzie u nas przez tydzien (a Jego zona - moja Ciocia na radioterapii w Warszawie) wszystkim zdrowego i spokojnego
-
i ja niestety tylko myślami tam gdzie chciałabym zapalić światełko...