Skocz do zawartości
Forum

Ann

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ann

  1. dzien dobry, czuje sie jakby juz byl wieczor, jakos tak intensywnie... Rano lekarz i sprawdzenie Uliski i przy okazji Szyma ktory kaszle ale tez sliny tony znow sie wylewaja z paszczy. Uliska obserwowana przeze mnie, jak nie bedzie nic jej bralo to moze isc do przedszkola, Szymonowi w trudzie ida czworki. Ja mam w domu Wujka (Ciocia na radioterapii) i planowalam troche zlapac oddech, ale na przekor mam dwojke dzieci w domu i goscia Moje gardlo leczone, mowic moge, choc to jeszcze nie moj glos, bioparox w uzyciu Renia mam nadzieje ze niebawem uda mi sie posluchac Tosi Tasik zdrowka dla PA. Jak tam Twoja lista pytan? Zalatwiona i wyjasniona? Megan zdrowka dla Piotrusia i trzymam kciuki za Nianie Ania niech I trymestr spokojnie mija Ita wezme troche powera od Ciebie, OK? pozdrawiam Was wszystkie
  2. Aniołek sił Patusia zdrowia Radość dobrej nocy Mada wiary w lepsze jutro (mi tez jej trzeba) Olimpijka Justys jak Gaja?
  3. Ann

    Witam :)

    witaj Beatus milego forumowania :)
  4. Hej Neta jak tam Hellowen, beda jakies foty?
  5. jakaś wirusówka, przez jakiś czas nie miałam netu Justys sladu nie ma jesli chodzi o Ule i jakies chorobsko, obserwuje i dumam co jutro (natomiast przyjaciolka Uli spi caly dzien z wysoka goraczka, wiec moze to jednak jakis wirus w przedszkolu) Mada fajnie ze jestes Patusia gon bol gardla
  6. Ann

    :)

    witaj, trzymamy kciuki i zapraszamy do działu W oczekiwaniu na bociana - Ciąża, poród, wychowanie - serwis dla rodziców Parenting.pl
  7. Moniq sil wielu na ten trudny czas. Trudne to wychowywanie dzieci, ale też daje wiele powodów do radości, niech one przesłonią Tobie te które bolą. U mnie wrzesień był ciężki, teraz jeszcze też zdarzają się (ale nie tak nagminnie jak wówczas) różne sceny. A zazwyczaj po mojej nagłej interwencji jest krzyk "chcę do Taty". Wylałam już sporo łez bezsilności w tym zakręconym u nas czasie, ale też staram się Ją zrozumieć i przede wszystkim z siebie wykrzesać pokładu spokoju (niekiedy niestety zdarzy mi się polec ) Ściskam Ciebie mocno dzielna Mamo, może w dziale u p. Agnieszki znajdziesz jakieś podpowiedzi pasujące do Waszej sytuacji. Ja jak pewnie czytałas na mamutach sięgałam po literaturę by szukać wyjścia z tej sytuacji, by starać sie pomóc Jej i sobie oraz przede wszystkim wypracować by B kiedy jest w domu mocno wspierał mnie w moich działaniach by Uliśka czuła że robimy to samo.
  8. Megan walcz z chorobskiem i nie dawaj sie. Uliska ma lekko zaczerwienione gardlo, wiec jednak jakas wirusowka pewnie jest. Zobaczymy albo B popoludniu pojedzie na nocna pomoc, albo jutro ja z nia do pediatry rusze
  9. gorączka zniknęła po Nurofenie w syropie, Uliśka zjadła kaszę, pije herbatę, bawiła sie z Szymem a teraz w swoim żywiole czyli powstają kolejne rysunki. Dzień pod hasłem: obserwacja
  10. Agnieszka koniecznie trzeba sie zobaczyc, ciekawa jestem czy Marianek zechce do nas wrocic po takich wczasach
  11. za zdrowie i mocne plastry miłości
  12. Niezapominajka juz jest gotowa laurka urodzinowa dla Cioci (chrzestna Szymcia ma jutro urodziny) a teraz powstaje obrazek pt. rodzina psow
  13. Patusia przeslodka Zuzinka Martusia odpukac nie bylo u nas biegunek, ale przede wszystkim wazne by zapobiec odwodnieniu, plyny oraz ew. cos jak Orsalit itp (nie wiem jak u Was sie takie srodki nazywaja) Radosc milego rodzinnego dnia
  14. Agnieszka Wujka mam tydzien a potem czekamy na Was! A Uliśka w swoim żywiole czyli rysuje
  15. Zobaczymy co dalej, tymczasem Uliśka już robi się chłodniejsza, nie jak piecyk, wstała, zjadła, powiedziała że musi walczyć z chorobą. Bawi sie z Szymonem i czekamy na powrot B z Wujkiem (ktorego bedziemy goscic przez tydzien)
  16. Justys moze to faktycznie byl jednorazowy odruch, jakby co to plyny, plyny, chociaz po lyzeczce, a nawet po lyzeczce by nie powodowac nasilenia odruchu. Tak musielismy postepowac jak wymiotowala Ula. Malenki lyczek i nastepny. Ale skoro ladnie wypila mleko i nic to licze ze to juz sie nie powtorzy, Uliska wstala (dostala Nurofen w syropie), zjadla kasze, wypila herbatke, i urzeduje z Szymkiem mowiac ze walczy z ta choroba. I czekamy na B z Wujkiem
  17. Sekundka ale u Was zimnica, u nas za oknem 15 st i piekne slonce, zlota jesien udanych poszukiwan zimowych ubran
  18. Lehrerin trzymam kciuki bys jeszcze wytrwala w calosci i by ta koncowka nie byla taka meczaca Wszystkim spokojnego zdrowego dnia, Ulcia obudzila sie z temp 39,2
  19. Niezapominajka dobrze ze daje sie sklejac Trusia Ula obudzila sie z temp 39,2 coś ją mocno łamie bo ona jak dotąd odpukać gorączkowała może 2-3 razy.
  20. dzien dobry, Uliska obudzila sie z temp. 39,2 a ona tak w ogole prawie nigdy nie goraczkowala (moze 2-3 razy w tym trzydniowka, wiec ewidentnie cos ja lamie). B pojechal na dworzec po Brata mojej Mamy ktory bedzie u nas przez tydzien (a Jego zona - moja Ciocia na radioterapii w Warszawie) wszystkim zdrowego i spokojnego
  21. i ja niestety tylko myślami tam gdzie chciałabym zapalić światełko...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...