Skocz do zawartości
Forum

Dorota1988

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Dorota1988

  1. U mnie też był mętny. Ale nie wiem czy to normalne bo ja mam akurat infekcje niestety. Teraz czekam, żeby posiew sobie zrobić.
  2. Marta powodzenia na badaniach. Napisz od razu co i jak:)
  3. W kwestii badań ci nie doradzę Inaa, bo nie moja dziedzina i na prawdę nie wiem. Ja dzisiaj od rana okropnie się czuję. Całą noc miałam strasznie realne koszmary, aż mnie trzęsło po obudzeniu A do tego rano miałam pierwszy raz takie prawdziwe nudności. Po prysznicu jak zawsze chciałam się nasmarować mleczkiem i jak poczułam zapach to tak mnie odrzuciło, że o mały włos nie zwymiotowałam. Do teraz mnie mdli. Jakoś tak słodko mi wszystko pachnie :(
  4. Nie znam tego pierwszego leku. Natomiast o braniu clexane w ciąży już słyszałam. Jest z tym podobnie jak z innymi lekami. Jeśli są konieczne lekarz je zapisuje. Znam przypadki gdzie kobieta brała całą ciążę i po porodzie. Dziecko zdrowe i 10 pkt w skali. Tak jak napisałaś pewnie stwierdził u Ciebie zakrzepice. Jest to niebezpieczna choroba i trzeba brać te zastrzyki. Przy zakrzepicy żyły są mniej wydolne a krew gęsta i może się zrobić np. jakiś niebezpieczny skrzep. Clexane działa rozrzedzająco na krew, stąd te siniaki u ciebie na brzuchu.
  5. Mnie też brzuch pobolewa. Ginekolog nie kazała mi nic brać, chyba, że by na prawdę mnie bolało to mam jej dać znać. Mam do niej nr kom i mogę dzwonić kiedy chcę. Pierwsze 2 wizyty byłam u niej prywatnie, ale na kolejną wcisnęła mnie na nfz. Bardzo się ucieszyłam, bo te wizyty kosztowały. Obecnie biorę tylko leki na infekcję, na moją tarczycę i femibion. Dziewczyny znacie jakiś sposób na zgagę? Dzisiaj mam straszną. Cokolwiek zjem jeszcze się nasila. I nic nie pomaga. Leżałam trochę, ale tak pieczę, że nie dałam rady zasnąć:(
  6. Madrea gratulacje zdrowego maleństwa. Emilia ja nie brałam luteiny. Ale tu w encyklopedii na parenting czytałam gdzieś, że brzuszek może się już powiększać tak wcześnie. Oczywiście nie bardzo dużo ale jednak. Ja w bardziej obcisłe rzeczy się nie mieszczę, a jeszcze nic nie przytyłam w ciąży. Największy problem mam z brzuchem właśnie. Czuję się cały czas wzdęta. Na razie jest ciepło to nosze same legginsy i getry. I zauważyłam że gumki mnie rażą w brzuch. Macie jakiś pomysł na to?
  7. Olla kusisz. Jako osoba dużych rozmiarów nie wiem czy się nie skuszę, bo w sklepach rzadko duże rozmiary są, albo szybko wykupione. Swoją drogą nigdzie w swojej okolicy nie widziałam sklepu dla kobiet w ciąży. Zamawiam czasami z neta ubrania. Może masz jakąś swoją stronę czy coś? Chętnie zobaczę twoje dzieła.
  8. Ja do tej pory nosiłam 85 D. Teraz kupiłam rozmiar większe, ale już zaczynają też mnie cisnąć. Sportowych nie lubię więc pewnie niedługo kupię jeszcze większą miseczkę.
  9. Ja będę miała spory problem z garderobą. Teraz noszę 46 a później będzie ciężko dostać większe. Buty zimowe mam na szczęście wygodne i na płaskim , gorzej z kurtką. W jeansy ciaśniejsze już się nie dopinam. Podobnie z bluzkami. Wybieram już luźne. Na zimę mam trochę swetrów, ale i tak czekają mnie spore zakupy.
  10. Życzę ci miłych wakacji Marta:) Troszkę ci zazdroszczę takiej wycieczki. Ale masz fajnie:). Ja za chwilę kończę pracę i już minuty odliczam. Też mi się dzisiaj nic nie chce.
  11. Monisia u mnie też pełno kobiet w ciąży. Ja zaszłam piąta w mojej rodzinie. 4 kuzynki mam teraz w ciąży. Jedna ma termin na 8.09, dwie na 9.10 a czwarta na 12.12. Także ja ostatnia. Ale przynajmniej mam kogo dopytywać ;) Mi się ostatnio wydaje, że brzuszek mi trochę urósł. Chociaż ciężko mi na 100% stwierdzić bo mam oponkę;p Chyba zacznę sobie zdjęcia z profilu robić to będę widziała różnice:)
  12. Ja też się strasznie bałam przed moją wizytą, ale na szczęście wszystko dobrze było.
  13. Esemellka pociesza mnie to co piszesz. To moja pierwsza ciąża. I mam też tak że ciągle zmęczona jestem. Ale skoro to minie to już się tego doczekać nie mogę;)
  14. U mnie są chyba inni ludzie, bo wszyscy mówią, że ciąża to nie choroba. Są wiadomo rzeczy których nie robię. Do pracy jednak zamierzam chodzić dopóki będę miała siłę. W domu tęż wszystko robię, tylko staram się sobie rozłożyć na większy okres czasu. Mój mąż dużo pracuje, ale stara mi się pomagać. Wziął na siebie cięższe obowiązki i zakupy. Bo ja bym chyba nie weszła na swoje 4 piętro z siatkami
  15. Ja też już w pracy. Od rana biegam z kabanosem w ręce he he i przegryzam. Dobrze, że puki co sama siedzę bo lekarz dopiero od 12:) Miłego dnia dziewczyny:)
  16. A ja się czuję taka fajna wypoczęta po drzemce dzisiaj, że pranie wstawiłam i łazienkę posprzątałam. Mnie tak do mięsa nie ciągnie. Za to teraz mleko popijam:) Jakoś mnie naszło, a nigdy tego nie robiłam.
  17. A ja dzisiaj smażyłam na obiad klasyczne schabowe i tak mnie odrzucało od zapachu, że okno otworzyłam na oścież. a tak Mięsa jem raczej mało i przeważnie drobiowe. Z warzyw to ciągle mi smakuje marchewka i cukinia. Pomidory i ogórek też ok:) Owoce najczęściej w postaci koktajlów mlecznych domowych. Staram się przynajmniej jedną dużą szklankę dziennie tego koktajlu wypić.
  18. Dzisiaj naszła mnie straszna ochota i zjadłam chipsy solone. Pierwszy raz od miesiąca. Gazowanego też nie piję. Jedyne czego nie mogę sobie odmówić to kawa od czasu do czasu.Ale bardzo ograniczyłam. maź jedną dziennie ale najczęściej 2-3 razy w tyg. A jak u was z dietą?
  19. Cześć dziewczyny. Ale mi się przysnęło. Byłam dzisiaj wykończona po pracy i zdrzemnęłam się 2 godziny. Witam kolejną mamusie:) Ja dodatkowych badań prenatalnych robić nie będę. Nie ma u mnie żadnych wskazań, i nie chcę panikować. Jakby mnie coś zaniepokoiło pewnie bym się zdecydowała. Pasiok właśnie piszę ci na maila co i jak z tym mleczkiem:)
  20. Badania genetycznie można zrobić prywatnie jeśli ktoś chce. Koszt to około 500zł chyba. Na nfz robią jeśli jest wskazanie Np. choroby genetyczne występowały w rodzinie.
  21. Spragniona ślicznie wyglądasz w tej sukni. Dziewczyny bardzo mnie dziwi, że lekarze wam żadnych badań nie zrobili, ani nie zlecili. Mi zlecili badania krwi już w 4 tygodniu. Każda moja wizyta trwała godzinę. Na pierwszej miałam zrobioną dodatkowo cytologię. A tak stałe co miesiąc to: waga, ciśnienie i usg. Lekarkę mam bardzo sympatyczną. Odpowiada na wszystkie moje pytania. I mówiła, że na każdy trymestr są inne komplety badań, które koniecznie trzeba zrobić. Bardo ważne jest, aby wykluczyć wszelkie infekcje. Dzięki temu już mam od początku leczoną infekcję układu moczowego, która wyszła dopiero w badaniach bo nie miałam żadnych objawów.
  22. Mnie strasznie bolą piersi, ale lekarka mi powiedziała, że stopniowo będzie to przechodzić.
  23. Miałam podobnie wczoraj na wizycie Monisia:)
  24. Monisia mnie też te koszty początkowe przeraziły. Ledwo mi kasy na lekarzy starcza. U mnie są jeszcze większe. Płace za gina 150, witaminy 35, wyniki te za 240, teraz jeszcze musze posiew moczu i wymaz z pochwy bo mam bakterie w moczu i nie przechodzi mi. A to kolejne 60zł. Plus leki na tą infekcję 25zł. No i do tego endokrynolog 100 za wizytę i co miesiąc tsh robię za 20zł.
  25. Ja już następną wizytę mam na nfz. Udało mi się już wcisnąć w kolejkę. Bo jak się dowiedziałam o ciąży i się dzwoniłam rejestrować to na nfz dopiero na sierpień mieli terminy i dlatego poszłam prywatnie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...