Skocz do zawartości
Forum

anaaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez anaaa

  1. oj dzisiaj okna odpuszczam .. dla zdrowia coby mnie nie nic nie rozłożyło
  2. Ola padłam haha ..tusz swoją drogą to i ja muszę kupić..ostatnio tak rzadko używałam, że aż wysechł :P
  3. Ola padła .. choć przynajmniej zrozumiał przekaz .. mój się wtedy "dziwi" zachciało mi się myć okien i dziś mnie w gardle drapie - ładna pogoda ale zdradliwa.
  4. joanna ja też średnio mam komu się tak wyżalić :( część z Twoich smuteczków albo bardzo podobnych też rozumiem.
  5. no udało się ..wena się znalazła .. okna na dole umyte uff.. jutro na górze jak dobrze pójdzie hihi
  6. anaaa

    Co dziś robicie na obiad?

    u nas dziś rosół zapewne coby delikatnie było
  7. adasaga praktycznie to ona miała głodówkę ..coś tam może dziubneła ale zwróciła za chwilę :/ . Co do imprez to pierwsze robiliśmy potem już nie .. w tym roku się znów zacznie bo Wiki ma obiecane zaproszenie koleżanek i już drżę jak to ogarnę bo to początkiem maja .. a powód ..hmm po prostu nie czuję się pewnie przy takiej funkcji plus moje zdolności kulinarne to raczej nie powalają :P Wiki na razie lepiej tfu tfu .. bo wczoraj pochwaliłam i się zaczęło od nowa ;) .. ale apetyt większy Dziś cieplutko znów fajnie na polu ..zastanawiałam się na umyciem okien ale coś weny mi brak do tego zadania :P
  8. chwilowa poprawa niestety .. na wieczór pojechaliśmy na dyżur dla pewności czy się nie odwodniła..niby jeszcze nie ..ale zalecony płyn nawadniający ma .. no potwierdzone, że wirus .. tylko pytanie gdzie ona go dorwała :/ ..byle młodsza nie podłapała - probiotyk będę dawać to może pomoże uchronić bo chyba nic więcej nie ma co dać
  9. dziś cudnie ale podziwiam tylko przez okno :(
  10. anaaa

    Co dziś robicie na obiad?

    adasaga3 Anaaa,a z czym robiłaś te pierogi? Ja ostatnio gdy byłam w odwiedzinach u bratowej robiłyśmy pierogi ruskie, objadłam się za wszystkie czasy, bo je uwielbiam. I napisz jak robisz tą zasmażaną kapustę. A ja dziś obiadu gotować nie muszę, jedziemy na imprezę to tam się najem. :-) kapustę mieliśmy już zrobioną od teściowej .. kiedyś robiłam ale mi nie wyszła :( ..a pierogi kupowałam więc nie ma się czym chwalić :P .. dzieci miały z białym serkiem a dla nas z mięsem (trochę jak pyzy smakowały :P)
  11. chyba faktycznie wirus .. temperaturę ma lekko podniesioną.. smecta pomogła (chyba) bo wymioty ustały i jakby lepiej - oby już na stałe. Natka założenie świetne
  12. oj bo każda matka martwi się o swoje dziecko (no dobra zdarzają się patologiczne wyjątki:/) .. a przy poważniejszych choróbskach to już w ogóle Natka gratulacje matko chrzestna :) ech Wiki dalej brzuch boli - kurcze co to się przypałętało ? :( taka piękna pogoda a my uziemione wrrr
  13. z mojej strony nie ma takich "zjazdów" rodzinnych a od strony męża czasem są .. w sumie lubię je choć sama nie nadawałabym się do organizowania ich .. u nas ciąg dalszy wiosny a tu nie wiadomo co robić .. starsza córcia wstała przez wymioty ..potem znów parę razy sie powtórzyło .. i ból głowy mocny ...dostała neurofen i przeszło jak ręką odjął .. zobaczymy jak będzie jak lek przestanie działać .. oby to jednorazowe było .. bo już myślałam, że się poprawiło bo kaszel prawie całkiem przeszedł już ..
  14. adasaga ręcznie (nie mam niestety maszyny) ale, że po zszyciu okazało się, że się te szwy będą za bardzo "rozchodzić" po wypchaniu to szwagierkę poprosiłam to mi objedzie dodatkowo maszyną. Na wierzchu wyszyłam oczy i buźkę :) Swego czasu też haftowałam :) choć standardowym krzyżykowym .. w ostatnim czasie to z kolei wyszywałam cekinami i koralikami też np gorsety ala krakowskie na Boże Ciało dziewczynkom.
  15. też zawsze bałam się gdy dziewczyny zasypiały wcześniej bo też oznaczało to albo pobudkę długą w nocy albo baaardzo wczeesną :P
  16. anaaa

    Co dziś robicie na obiad?

    u nas dziś pierogi były :)
  17. i u nas się zdarza .. dzieciom też się boję dawać ale my czasem sobie pozwolimy .. czasem mamy dostęp do "swoich" jajek ale i z kupnych też robiliśmy i żyjemy :P .. na razie przynajmniej ;)
  18. adasaga oby z Synkiem było wszystko dobrze. Pogoda się poprawia ..jutro ponoć jeszcze cieplej ma być. W planach były rowery ale mąż na szkoleniu więc nie ma jak ich doprowadzić do porządku..
  19. Kasia no reakcja faktycznie przesadzona u męża ale faktem jest, że gdy pieniędzy mało to często łatwo o takie reakcje.. i u nas czasem się tak zdarza. ja dziś w ramach relaksu szyję poduszki ozdobne dla dziewczyn choć nie wiem czym je wypełnię jeszcze ale może coś wymyślę haha .. miało być po kosztach bo na nowe takie kasy brak i szkoda więc tym bardziej muszę to wypełnienie wymodzić z czegoś dostępnego w domu. :) W sumie poduchy z sofy są trochę za twarde to może z nich trochę wybiorę wypełnienia :P
  20. MałgosiaK najważniejsze, że jest poprawa i niech trwa nadal :)) mój ma szkolenie dziś i fisia dostaję z dziewczynami moimi bo mają dziś dzień wariata jakiś normalnie..nie do ogarnięcia są .. przed obiadem wygoniłam je przed dom i pozwoliłam wrócić dopiero jak obiad nakładałam na talerze :P .. a wychodząc Kasia pytała dlaczego mają iść ..gdy myślałam nad mądrą odpowiedzią coby nie powiedzieć, że mam dość to Kasia sobie sama odpowiedziała pytaniem: czy są nieznośne czy jakoś tak .. hehe.
  21. uch wygooglowałam sobie tą lampę - ech cena nie dla nas
  22. adasaga czytałam kiedyś kiedyś o tej lampie ale niestety ani nie mamy sami ani nikt ze znajomych nie posiada - drogie to cudo jest? może warto by uzbierać kurcze na nią. Słońce u nas się pokazało i od razu milej się zrobiło .. jak ja nie lubię pochmurnych dni .. ale tak czy siak dzisiaj śpiąca jestem strasznie.
  23. i dla mnie to bez sensu takie zdanie .. bo po pierwsze koleżanka nie jest obecna w życiu każdego kto ma 3 dzieci i więcej .. więc takie uogólnianie swoje podejścia to bez sensu. My myślimy o 3 ale wpierw na tapecie znalezienie pracy przeze mnie .. i choć może nie stać nas na typowe wczasy (tyle, że ja nie pracująca) to jednak myślimy o 3 kiedyś kiedyś :P .. Ola faktycznie przy drugim jest inne podejście i wiadomo już też jest co jest faktycznie potrzebne a co nie ..dużo rzeczy zostaje po pierwszym dzieciątku - no chyba, że ktoś od razu sprzedaje gdy dziecko wyrośnie.
  24. Martek dzieciom robię a faktycznie zapomniałam, że przecież i sobie mogę zafundować :) najlepsze w tym wszystkim jest, że kataru mam tyle co nic
×
×
  • Dodaj nową pozycję...