-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Marta1988
-
Chudzina - a czemu oni ci to skierowanie zabrali? Gdyby się coś działo (oby nie) to może dzwoń po pogotowie właśnie? Wtedy chyba większa szansa, że Cię przyjmą. Kuźwa, jak dostają skierowanie to powinni przyjmować a nie... a jak nie mają miejsca to wyznaczyć inny szpital, albo zapewnić jakąś opiekę... paranoja...
-
esemelka - ja właśnie staram się dla odmiany nie przejmować nadmiernie i ostatnio mnie lekarz opieprzył, że przesadzam i w końcu coś ważnego przeoczę, bo nic nie zgłaszam. No i bądź tu człowieku bez doświadczenia ciążowego mądry ;) Aguśb - strasznie współczuję tego bólu, bo też mi tak zaatakowało prawą stronę pleców, że wczoraj mi dosłownie łzy z bólu w pracy leciały i nic nie mogłam zrobić. Pytałam o to lekarza na ostatniej wizycie, ale praktycznie nic się nie da z tym zrobić, bo wszystko zakazane... Monia - dobrze, że się dobrze skończyło :) a załoga z karetki nie próbowała się czepiać, że niepotrzebne wezwanie albo coś?
-
M.C. też myślałam o tych muzyczkach i wydaje mi sie, że takie kompozycje "głos natury" powinny być ok, bo skoro większość dzieciaków podobno się uspokaja przy buczeniu suszarki, to to też powinno być ok :) albo będę włączać rmf clasic hehe ;) Mi też włosy zaczęły wypadać, ale jednocześnie urosło sporo nowych i są teraz takie króciaki na około głowy i wyglądają jak aureola ;)
-
Od jutra w superpharm jest promocja na proszki i płyny do prania dla niemowląt -25% jakby ktoś chciał już kupować. W ogóle to ta firma jest ok, czy polecacie jakąś inną? Na obiad miałam krokiety z mięsem i kapustą ;)
-
Kasixa - to ja pójdę o krok dalej, chciałabym już maj hehe ;) Dzieci urodzone i ciutkę podchowane, a bynajmniej ja w nowej roli bardziej oswojona ;) tak to widzę ;)
-
haha wy znowu o jedzeniu? :P nie wiem co bym zjadła, hmmm może pizzę? oooo albo sałatkę gyrosową! Jest zdrowa, to może zrobię dzisiaj na kolacje :) Za to ostatnio regularnie atakują mnie potrawy z ziemniaków (pamiętam, że wiele z was miało tak w pierwszym trymestrze ) i generalnie jak mam okazję to wyżeram frytki, ale na szczęście w małych ilościach ;)
-
Monia - też się okropnie męczę. Najbardziej w kość dał mi ten remont, dosłownie myślałam, że umrę, bo w takim tempie mnie wszystko bolało. A przecież nic takiego strasznego nie robiłam. Choć nie mam pewności czy to kwestia ciąży czy mojej grubej dupy po prostu :P Spragniona - trzymaj się tam :* Pytałam wczoraj gina o to zgłaszanie się do położnej po 21 tygodniu ciąży i nic nie wiedział na ten temat, był wręcz mocno zdziwiony. I teraz to już nie wiem gdzie tego szukać, hehe ;)
-
Z jedzeniem mam dokładnie na odwrót, jem o stałych porach jak w zegarku, ale sporo mniejsze porcje niż kiedyś ;) Za to jak zaczynam odczuwać taki realny głód to rozkręca się w takim tempie, że nigdy czegoś takiego nie miałam ;) Ale wtedy też wystarcza mi pół jabłka i na jakiś czas jest spokój ;)
-
hej i ho :) Witam po nieobecności :) Większość tu już prawie na skraju.... aaaaa zostaniemy same bez waszego doświadczenia! o nie nie nie nie odchodźcie przypadkiem! :P Wybieram się na połówkowe niedługo i tak się zastanawiam czy je teraz nagrywać w 3D? Czy może lepiej w późniejszych miesiącach? Kiedy obraz jest wyraźniejszy? Lewel - też przeholowałam w tym tygodniu, bo robiłam remont mieszkania, jakieś malowania itd. Wydawało mi się to proste i łatwe, ale szybko się okazało, że chodzenie do pracy normalnie + robienie remontu (M. był w trasie więc nie mógł pomagać, a mi się oczywiście spieszy...) to ciut ponad moje aktualne siły. Dzieciaki się zbuntowały i przez 4 dni nie dawały żadnych znaków, aż do wczoraj.
-
hej i ho :) nooo myślałam, że się dzisiaj nie zmuszę do wstawania do pracy! :P powieki do tej pory mam półprzymknięte ;) Zdecydowanie nie warto ze wszystkim czekać na końcówkę, bo w szale przedświątecznym, a potem na noworocznych wyprzedażach mogą się cuda dziać w sklepach. Mi lekarz już ostatnio kazał unikać takich zbiorowisk ze względu na liczność bakterii i wirusów, ale wtedy wydawało mi się, że trochę przesadza :P
-
Uwielbiam banany! :) A zdrowych rzeczy to już prawie w sklepach nie ma, tylko czasem gdzieś takie nalepki dają dla zmyły :P Więc i tak nie unikniemy. Banany mają dużo potasu, więc są jak najbardziej wskazane ;) Ale coś z odrzucaniem jest, bo koleżanka w pierwszym trymestrze co poczuła zapach banana to miała odruch wymiotny ;)
-
Architektka - mam nadzieję, że się to z czasem unormuje, no ale rzeczywiście stresik jest... Lekarze na pewno wiedzą co robią, jeśli sprawdziłaś już u kilku to tym bardziej. Moje wyniki też nie wszystkie trzymają się idealnie "ramek" ale lekarze mówią, że w ciąży to norma i nic nie karzą z tym na razie robić.
-
Stefan dolny też jest bardzo nisko i w jakieś dziwnej pozie generalnie, ale jak mi wczoraj gruchnął jak jechałam autem to aż się zdziwiłam, bo tak utkwił, że nie mogłam oddechu pełnego złapać i musiałam się zatrzymać. Złośliwe dziecię ;) Mam już dość malowania i całego tego remontu... a jeszcze dzisiaj zaczęłam malować sypialnię i kolor wyszedł prawie brązowy, a na palecie w casto wydawał się taki jaśniutki... strasznie ciemny ten pokój jest i już nie mam pomysłu jak go rozjaśnić :(
-
Madrea - ty masz tą wyprawkę w wersji excel? Mogłabym też prosić? mojejka@o2.pl Może to mnie w końcu zmobilizuje, żeby zacząć robić zakupy ;)
-
hejo :) Mi lekarka w enel medzie powiedziała, że mogę się zapisać dodatkowo do lekarza pracującego w wybranym szpitalu, ale nikt mi gwarancji nie da, że to on będzie przy porodzie, bo wszystko zależy od tego jak się zmiana trafi. Trzeba być rzeczywiście w dobrych relacjach z lekarzem, żeby specjalnie przyjechał. W tym celu (m.in,) się chyba właśnie opłaca położne, żeby w razie czego przyjechały... U mnie będzie poród prawdopodobnie planowany, bo maluchy się nijak nie układają, no ale jest jeszcze czas. Chociaż na połówkowym lekarz mówił, ze rzadko się teraz w bliźniaczej ciśnie na poród naturalny, bo lekarze boją się zaryzykować.
-
Olla - superowe, dzięki :) jak można to poproszę od razu o info jak takie cos wystawiać do użytku publicznego ;)
-
Te choroby są przerażające, zwłaszcza, że na większość nie mamy realnego wpływu... Miałam wczoraj połówkowe, ale płeć nadal nieznana... no co za dzieci dzikie no... Jeśli ta teoria z ruchami się sprawdzi, to ja będę miała wczesne pobudki, ale przespane nocki ;)
-
Olla - a po czym można rozpoznać czy to oryginalny minky? Materiały kupujesz na alledrogo czy są jakieś takie internetowe sklepy? Chcę kupić ten materiał, bo marzy mi się jeszcze taka chusta na zimę, więc mogłabym za jednym zamachem sobie uszyć, tylko właśnie podróbek materiału się obawiam ;)
-
cudne te łóżeczka są :) a jeszcze cudniejsze te całe aranżacje pokoju :)
-
Monia - cudne pajace :) i powodzenia u dentysty! Chuda - trzymaj się mocno bidulko :* Co do nazwiska, to chcę żeby dzieciaki miały moje, a jak weźmiemy ślub to z automatu dostaną nazwisko ojca. Tylko jeszcze nie wymyśliłam jak M. do tego przekonać żeby odpowiednie papiery podpisał, więc nie podejmuję tematu. Majka - a kiedy chcą Cię położyć do szpitala?
-
te słonie są boskie! U mnie nie będzie sterylizatora, bo i bez tego zabawy z bliźniakami będzie co nie miara... Jest zmywarka to powinna wystarczyć, a jak nie to do gara z wrzątkiem i tyle... A butelek kupię tyle, żeby przez noc niczego nie myć, hehe Pewnie to "odszczekam" jak zobaczę ceny butelek, bo jeszcze się nie zainteresowałam tematem ;)
-
Monia - te wizyty przed lub po mają też wykluczyć trzymanie dziecka w patologicznych warunkach, więc nie jest to takie do końca złe. Ile jest rodzin żyjących w skrajnej patologii gdzie noworodek absolutnie nie powinien przebywać. Wtedy taka położna może interweniować i podpowiedzieć gdzie matka może zgłosić się po pomoc. Zresztą nie muszę daleko szukać... jak się okazało, ze dziewczyna mojego kuzyna jest w ciąży to ciotka wyrzuciła go z domu i oni zamieszkali w pomieszczeniu gospodarczym w stodole. Warunki były drastyczne, ale kuzyn oczywiście miał wszystko gdzieś, bo jemu wystarczało, że jest prąd (przytargał tv) i woda. I właśnie po interwencji tej babeczki środowiskowej tak się wystraszył, że szybko zrobił z bratem remont w środku i teraz wygląda to super ;)
-
hej Mateczki :) wymęczonam strasznie załatwianiem spraw okołomieszkaniowych i wczorajsze zmęczenie odczuwam dalej dzisiaj, a właśnie dzwonił innych fachmistrz, że może przyjechać dzisiaj ocenić co jest do zrobienia i czy zdąży przez weekend... czyli znowu będzie latanie, buuu... A gdzie tu jeszcze wizja zakupów wszystkich? Żądam chłopa, który będzie się tym za mnie zajmował... grrr aaaa nie, nie żądam, sama dam sobie radę i niech się wypcha, o! Prawie same dobre wieści wczoraj pisałyście - super! :) Maja - szpitala nie zazdroszczę, ale lepiej niech sprawdzą i dobrze zaradzą :) Któraś z was pisała o sprawdzonym termometrze - też czekam na to info, bo chcę kupić, a tego są miliony, co jeden to droższy i ma gorsze opinie w necie.
-
Zbieram się i jadę odebrać kluczę od mieszkanka. Trzymajcie kciuki proszę, żeby jakoś to poszło, bo wczoraj rozmawiałam z tą właścicielką i twardo obstawała przy swoim, że nie ma mowy i że mimo zapisów w akcie notarialnym kluczy na razie nei wyda... masakra jakaś... i jak tu się nie denerwować? Trzy wdechy i wydechy i idę ;)
-
Teoretycznie ok 50% ciąż bliźniaczych kończy się porodem naturalnym, czyli da się ;) Często nawet mimo braku przeciwwskazań bezpośrednio u pacjentki lekarze wolą cesarkę, bo jest mniej ryzykowna (na wypadek gdyby drugie dziecko nie zdążyło się urodzić w odpowiednim odstępie czasu, lub odwróciło złą stroną po "wyjściu" pierwszego). Jedno dziecko jest zazwyczaj bliżej wyjścia i to chyba naturalnie wychodzi ;) nie zgłębiałam tego tematu jeszcze, bo wolę przyjmować taką wiedzę powoli, żeby nie doznać szoku, hehe ;) Płci jeszcze nie znam, ale mam nadzieję, że w poniedziałek się już dowiem.