Skocz do zawartości
Forum

Marta1988

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Marta1988

  1. eee przeprowadzka to nie problem, tylko żeby kasy starczyło ;) Ja kupiłam to swoje mieszkanko ledwo co i już mi na rachunki nie wystarcza, a co to będzie jak się bliźniaki pojawią? :P Lepiej żeby im mleko matki smakowało, bo na to modyfikowane to nie wiem kto zarobi ;) Ale mimo, że jest ciężko, to już bym do rodziców i do całej tej atmosfery chorej nie wróciła nawet za dopłatą. Kasixa - tak się w trącę do tego rodzeństwa ;) mi imię wybrała siostra i baaaaardzo się upierała, że ma być Marta (jak jej lalka) i w sumie to cieszę się, że tak poszło, bo miałam mieć Jadzia (mam na drugie) po jakieś pra babci.
  2. kasia_88 - jeśli finansowo dacie radę to zdecydowanie warto się gdzieś przenieść... Ale to zawsze łatwo tak powiedzieć, a jak trzeba się zderzyć z rzeczywistością to różnie wychodzi czasami i niestety nie jest aż tak łatwo.... Dwa oddzielne piętra to już rzeczywiście duża swoboda i teoretycznie da się oddzielić, ale skoro ona i tak się wtrąca... I pewnie we wszystkich swoich przekonaniach robi dobrze i z troski o wasze dobro... A z wiekiem wcale nie będzie łatwiej, zwłaszcza jak się pojawi dziecko i nowe pole manewru do wtykania nosa.
  3. Aleście poszalały z wpisami przez weekend! Esemelka - a jaki model masz upatrzony? Tego joggera? Ja obserwuję cały czas olx czy się coś w mojej okolicy pojawi i jak coś to bym szybciorem jechała go testować ;)
  4. Dziewczyny, a jak jeździcie w nagłych przypadkach na izby przyjęć to skąd w sumie wiecie gdzie jechać? Każdy szpital przyjmuje czy mają jakieś dyżury czy coś? Gdzie takie coś sprawdzić? Pytam profilaktycznie, bo w sumie to w razie czego nawet nie wiedziałabym gdzie się udać ;) Ksifir - gdzie ty we Wrocławiu jeździłaś?
  5. też nie mam zimowej kurtki i nie zapowiada się żebym miała... Zabrałam dzisiaj rano jedną z bluzo-kurtek M. i mam gdzieś jak wyglądam, byleby ciepło było ;)
  6. Chuda - to rzeczywiście ta panna Hanna duża rośnie :) Męczyło mnie łóżko w nocy i w rezultacie wstałam totalnie niewyspana. Co trochę mnie jakieś skurcze łapały w łydce, albo dla odmiany biodro gniotło. Dobrze, że już piątek i jutro nie trzeba do roboty wstawać <3<br /> A za tydzień z doktorami porozmawiam, żeby mi dali już L4, bo te dojazdy są zabójczo męczące.
  7. hej i ho Na szczęście wszystko jest ok. W ogóle wszystkie pomiary były ok :) Nigdy więcej nie przyoszczędzę i nie pójdę do tamtego lekarza (jako jedyny był dostępny w pakiecie Enel medu)... To już drugi raz kiedy robi b.duży błąd, nie bez powodu ma takie opinie na portalu z opiniami o lekarzach... No i udało się płeć jednego określić - na 100% chłopak, a drugi Stefan wygląda na dziewczynkę, ale Pani nie dawała gwarancji i mówiła, że to trochę podejrzane, bo powinna być ta sama płeć skoro ciąża była określona jako jedno kosmówkowa. Tak więc nie nastawiam się jeszcze na parkę :P Anetterainbow - cudnie wyglądasz :) Mi ostatnio bardzo mocno brzuch się w górę podniósł i w ciągu dwóch tygodni wypchnął się o 5 cm. Mam nadzieję, że takie tempo się nie utrzyma
  8. hej i ho ja już po i wszystko jest ok... ufff... ale co się dzisiaj uryczałam znowu to moje... co za padalec z tego lekarza... jak można aż takie błędy robić i to nie raz, tylko już 2 razy! Jeden Stefan jest na 100% płci męskiej, a drugi duże prawdopodobieństwo, że żeńskiej, ale gwarancji nie ma jeszcze ;) No ale tak czy siak, kamień z serca. Historie szpitalne mnie rozwalają i przerażają naprzemiennie, hehe
  9. i po cesarce jest tak samo, tak? To kwestia oczyszczania się organizmu?
  10. ooo super ta lista, zwłaszcza tak zakładka z rzeczami do szpitala dla mamy ;) Wiecie, że ja kompletnie nie wiem co się dzieje z kobietą po porodzie? Nie wiem czy ominęłam jakieś lekcje w szkole czy co? Wszyscy mówią o jakiś majtkach, krwawieniach itd, a dla mnie to jakaś czarna magia... muszą coś więcej poczytać na ten temat bo się porządnie zdziwię jak przyjdzie czas ;P
  11. Tatka - gratulacje ogromne! Mam nadzieję, że moje Stefany też takie duże urosną;) Ja to was w ogóle podziwiam! Wszystkie po porodzie takie wyluzowane jesteście :) A mnie na samą myśl wszystko przeraża, hehe i wszyscy na około mnie straszą "Ojej bliźniaki? To współczuję" No nie pomaga to! U mnie chwilowo b. złe wieści, bo byłam rano u gin skonsultować swoje wyniki połówkowego usg i mówi, że koniecznie muszę powtórzyć żeby wykluczyć błąd badania... Wg zapisów jeden Stefan ma o połowę mniejszą główkę od drugiego... Prawdopodobnie jest to błąd w zapisach lekarza, bo nie dał tego wydruku komputerowego i nie ma jak porównać. Dzisiaj mam wizytę na 18:20... Ale przecież ani ten lekarz robiący nie zwrócił uwagi mi na to, ani ten prywatny, który widział wyniki nic o tym nie wspomniał... I teraz jest kwestia czy nie zauważyli, czy uznali że to nic istotnego na tym etapie... Eh... nienawidzę lekarzy, ja nie mam żadnego takiego, któremu mogę w 100% zaufać, to jest jakaś masakra...
  12. hej i ho.... ja nie będę gdzie miała wracać po macierzyńskim, więc będę ciągnąć cały rok. Zresztą nie miałabym nawet z kim dzieciaków zostawić, więc tylko żłobek by wchodził w rachubę, a to jak się koszty policzy wyjdzie praktycznie na jedno (same koszty dojazdów miesięcznie do Wro wychodzą ok 500 zł). Byłam rano u gin swojej i jestem załamana... z wyników połówkowego wyczytała, że jeden ze Stefanów ma o połowę mniejszą główkę od drugiego... Muszę powtórzyć jeszcze raz to badanie, bo robił je ten sam lekarz, który ostatnio nie znalazł nosa... A zarejestrowali mnie do niego mimo, że w zgłoszeniu pisałam, że chcę kogokolwiek innego... Powtórne badanie mam dzisiaj o 18:20 w prywatnej klinice na szybko... Chyba jajo zniosę do tego czasu... albo i 2...
  13. Dorota - ja jeszcze pracuję, ale powoli będę kończyła, bo w jedną stronę dojeżdżam 30 km i ta trasa w korkach zaczyna mi sprawiać realny problem, bo albo mi się kręci w połowie drogi w głowie, albo po prostu od pozycji za kierownicą jakoś dziwnie na brzuch naciskam i zaczyna boleć. Agusia - o mamo... ale cię złapało, masakra... też mam bóle bardzo silne w okolicach kości krzyżowej, ale w określonych ruchach (nie mogę się schylać żeby np założyć skarpetki). A nie myślałaś żeby podjechać do szpitala? Albo zadzwonić po pogotowie? Jeśli dysk wypadł to przecież muszą nastawić...
  14. Moje bidoczki mają tak ciasno, że tylko łaskotanie czuję, żadnych kopniaków. Chyba, że tłuszcz to aż tak wytłumia, ale jakbym po czymś w środku dostawała, to oponka by mi tu raczej nic nie pomogła ;)
  15. Ja nagotowałam żuru na najbliższy tydzień. Szkoda tylko, że go nie zabrałam do pracy i teraz cierpię z głodu... No studnię bez dna dzisiaj dosłownie mam, a jedzeniowych perspektyw brak! Jak żyć?...
  16. Pasiok - nie można jeść, bo badanie by traciło sens ;) Chudzina - dzisiaj Tobie i wszystkim laskom będącym na zwolnieniu zazdroszczę możliwości byczenia się cały dzień. Pogoda okropnista, pół nocy nie spałam tylko słuchałam jak dziadowski deszcz wali po parapecie...
  17. spoko Monia, ja też nie mogę się wywlec rano z łóżka na czas hehe ;) nie jesteś sama ;) Dzień w dzień się spóźniam do pracy, ale to głównie wina korków, bo jadę teraz prawie 1,5h w jedną stronę:/ No ale jakbym wyjechała o 6:30 od siebie to bym na 8 zdążyła :P
  18. hej i ho ;) Ja niestety nie mam co liczyć na jakąkolwiek finansową pomoc ze strony kogokolwiek, bo moja matka dalej udaje, że ja nie jestem w ciąży, teściowa nic się nie zaoferowała w temacie dzieci, tylko ciągle pieprzy o tych cholernych ziemniakach... a nawet sam M. jak olewa temat, bo jak mu mówię, ze trzeba łóżeczka kupić żeby jakoś rozmieścić się w sypialni to stwierdził, że teraz to on musi telewizor do salonu kupić... A moja siostra, nic już po córce nie ma, bo Młoda ma już 7 lat, więc bez sensu było tyle czasu trzymać.
  19. Chuda ja byłam zachwycona w dolnośląskim centrum ginekologicznym na powstańców Śląskich 38 u doktorowej Kowalskiej. Cena 180 zł ale nie ma możliwości nagrania (tzn jest ale na osobnej wizycie za 200 zł wtddy robią pamiątkowe ujecia niby). Za to niech się trzyma koleżanka z daleka od medixu na grabiszynskiej.
  20. w Karpaczu jeszcze smoothie w czekoladziarni Mount Blank! Najlepsze z najlepszych! ;)
  21. Mysza - podwójna pokrzywa pomogła! Jeszcze nie jest idealnie, ale już mi przynajmniej szwy w spodniach nie piszczą zwłowrogo ;) Dzięki za podsunięcie pomysłu :)
  22. oo pokrzywa to dobry pomysł, akurat koleżanka miała, więc sobie wypiłam :) Malutka - jak się ta opuchlizna będzie utrzymywać (oby nie ;)) to pójdę skonsultować z lekarzem, ale póki co obstawiam, właśnie to, że wczoraj caluśki dzień siedziałam na zadzie bez żadnego większego ruchu i nogi cały czas do dołu. Jutro planuję dzień lenia, to powinno zejść, hehe ;) Monisia - ty polecałaś jakiś krem ostatnio... czy on ma działanie chłodzące?
  23. kasia - to pożądne przeróbki macie! W takim razie przestaję już narzekać na swój remoncik, hehe ;) siedziałam wczoraj dosłownie cały dzień i napuchłam do granic możliwości i co gorsza nic przez noc nie zeszło. Poję się teraz wodą żeby to "przepłukać" ale póki co nic nie pomaga. Macie jakieś sprawdzone sposoby na opuchliznę?
  24. Architektka - trzymam mocno kciuki! Wszystko będzie dobrze! Dziewczyny jak wy właściwie odczuwacie to "stawianie brzucha"?
  25. Monia - to git :) Zizu - nie dajcie się! To wasze dziecko i wasz wybór, oni już mieli szansę wybierać imiona dla własnych dzieci. Gosiaosia - a może niech mąż z nią pogada? Trochę niepoważne babsko... Moja "teściowa" dzwoni do mnie dzień w dzień od kiedy wie, że mieszkam blisko nich i już mnie szlag trafia... Jak wracam po tylu godzinach w pracy (+ dojazd w każdą stronę to 1,5h) do domu to jestem zmęczona, a tam ciągle jeszcze trzeba coś robić, więc jej nachalne wpraszanie się na kawę jest niefajne. Zwłaszcza, że ja w ogóle nie odczuwam potrzeby spotkania się z nią, więc niech przyjdzie wtedy kiedy będzie Michał i niech on ją ugości jak chce. A jeszcze usilnie próbuje mi wepchnąć 30 kg worek ziemniaków żebym sobie do piwnicy wrzuciła... Dzwoniła już 5 razy w tej sprawie, a ojciec dzwonił do Michała... i nie dociera do nich że my jak jemy pyrki raz na 2 tygodnie to jest dobrze...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...