-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez karolinaa346
-
świetne są!!
-
Ja mialam 2,6 gdzie 2,5 jest norma. Lekarz kazał sie nie denerwować zbytnio tylko powtórzyć badanie a jak coś bedzie nie tak to endokrynolog.
-
ksifir - ja mam Euthyrox 50.
-
ooo fajny pomysł z tą grupą na fb ;)
-
też jestem rocznik '94 ;) a ja dziś rano byłam na badaniach. Miałam lekko podwyższone TSH. Miała któraś z Was taki problem? Ja dostałam leki i jak na razie mam je brać. W poniedziałek będę dzwonić do laboratorium i sie dowiem czy dalej jest podwyższone czy już w normie ;) No i od dziś mam nowy ruter :P jak na razie śmiga bez zarzutów :P ]
-
hej dziewczyny ;) Daaawno mnie tu nie było. Niestety mam zepsuty ruter i mam słaby dostęp do internetu. Od jutra już wszystko powinno byc ok i bedę do was regularnie zaglądac. Ja byłam dziś u lekarza, wszystko z dzidzią ok. Dziś był 16+3 tc ;) następna wizyta za 3 tygodnie ;)
-
Moj ukochany po obiadku dorwal sie do quada i tyle go widzialam. :) za to ja moge sobie spokojnie poczytac sobie artykuly w necie ;)
-
U mnie ladnie sloneczko swieci ale jest delikatny wiaterek :) ja i tak na łóżku leze wiec nie skorzystam z pogody :)
-
Dziewczyny, a miała któraś z Was takie plamienia we wcześniejszych ciążach?
-
hej dziewczyny :) znów dawno mnie nie było, ale trafiłam do szpitala ;/ we wtorek rano pojawiły się po raz kolejny plamienia i straszny ból brzucha. Lekarz sie nie zastanawiał ani minuty i od razu mnie skierował na oddział. Nie miałam siły wcześniej pisać, dziś mnie wypuścili ;/ Oczywiście przyczyna plamień nieznana, bo wszystko jest ok, i badania i usg - wszystko pięknie ładnie. MASAKRA!!! Jak na razie mam leżeć i się nie denerwować. Bo to wszystko przez nerwy, a ja się ostatnio o wszystko wkurzam!
-
hej dziewczyny ;) widzę, że od rana skrobiecie :) A ja wczoraj praktycznie cały dzień spędziłam z moim Adamem na zakupach. Urządzamy powoli nasz dom, teraz kupujemy rzeczy do łazienki. Planujemy po ślubie się przeprowadzić do nowego domku, ale jak wszystko dobrze pójdzie to może i po narodzinach dzidzi się przeprowadzimy. Z mamą dobrze, ale zawsze się do czegoś doczepi, my mamy swoje racje, ona swoje. No więc lepiej iść na swoje ;) Wczoraj się tak zdenerwowałam, bo rozmawiałam z koleżanką i mówiła mi, że ksiądz z naszej parafii robił im taki problem jak chciała dziecko ochrzcić że masakra. Nie mieli ślubu, wiec stąd te problemy. Aż się boje co z nami będzie ;/ ale cóż, nie ma się czym na zapas stresować. Jak mi będzie robił problemy to ochrzcimy dziecko w innej parafii, ślubu też nie będziemy u nas brać. Ahh, same problemy, a dziecko to szczęście, czy planowane czy nie. W tym tygodniu chcę sie wybrać, żeby obejrzeć jakieś suknie ślubne. Co prawda ślub w przyszłym roku, ale jak się wcześniej zamawia, to jest taniej podobno. A nie mam teraz ogromnego brzuszka, wiec mogę coś poprzymierzać ;) O masakra, ale grzeje dziś ;/ na dodatek mój nowy sąsiad rusza z budową i od 6 rano słyszę krzyki i betoniarkę ;p Idę smażyć frytki ;)
-
oj, współczuje Wam z tymi facetami ;/ ja czasem na swojego ponarzekam, ostatnio Wam pisałam, że mnie zdenerwował, to rano przepraszał, tulił się i w ogóle ;) masuje mnie po brzuszku, całuje ;) A co do zwierząt, moja suczka chyba wyczuła ze jestem w ciąży. Weszła mi dziś na kolana i zaczęła lizać po brzuszku a potem na nim zasnęła ;) U Was też taki upał?
-
Najlepiej właśnie powiedzieć o tym lekarzowi i zobaczysz co ci powie.
-
Pasiok kiedyś miałam chłopaka Michała ;D Był strasznym bałaganiarzem ;D Praktycznie cały czas siedzieliśmy u mnie, bo do jego pokoju nie dało się wejść ;D Dopiero jak mama mu posprzątało to przez dwa dni dało się tam przebywać :P A co do ciśnienia, to mi skacze strasznie. Raz mam wysokie 170/80, a raz znów niskie tak jak ostatnio 100/55. Muszę lekarzowi powiedzieć o tych skokach bo to może być niebezpieczne. Z moją przyjaciółka cały czas próbujemy dodzwonić się do naszej koleżanki, tej co urodziła wczoraj, No i zero odzewu. Dopiero chwilę temu jej mama do mnie oddzwoniła i mówi mi że chłopak tej naszej koleżanki zabrał jej telefon i zakazał rozmów. No ja pier**. Może niech ją od razu w pokoju zamknie i nie pozwoli z niego wychodzić. Co za dziwak. No ale ważne że z mamą i dzidzią wszystko w porządku. Nie miała odpowiedniego rozwarcia, mimo podawanych leków i prawie 20 godzin się męczyła ;/ MASAKRA Jej, ale się rozpisałam. Mam nadzieje że nie zanudzą Was moje wypociny :P
-
A co do mojego brzuszka, to odkąd biorę luteinę (niestety dopochwowo, co nie jest jakoś zbyt przyjemne) brzuszek robi się z dnia na dzień okrąglejszy. Już się nie mogę zapiąć w moje krótkie spodenki, ale są jeszcze te na gumce ;)
-
Beata1 widzisz, wszystko się wyjaśniło ;) Dziewczyny normalnie dostałam takiej motywacji do sprzątania, że sama w to nie mogę uwierzyć ;) kuchnia i jadalnia lśnią ;p jeszcze tylko mój pokój ogarnąć i poodkurzać w innych pokojach i koniec Nie wiem skąd mam tyle energii. Kilka tygodni temu to bym pewnie już siedziała pod kocykiem i oglądała tv bez jakiejkolwiek motywacji do pracy :P To chyba ten magiczny drugi trymestr ;)
-
niestety zdjęcie się nie chce załadować :/
-
Przyjaciółka mnie wyciągnęła na zakupy ;) no i oczywiście butów sobie nie kupiłam, bo moje 37 ciężko dostac ;) Za to nie mogłam się oprzeć i kupilam bodziaka dla naszego maleństwa ;) no i albumik na jego zdjęcia usg ;)
-
pozostaje nam tylko uzbroić się w cierpliwość ;) a kiedy macie wizytę? Ja mam 21 sierpnia, wtedy to już będzie 16 tydzień.
-
ja tez chce wiedzieć ;)
-
ja słyszłam, że jak sie pije gazowane to dziecko ma kolki potem, nie wiem czy to prawda, ale lepiej dmuchać na zimne ;p
-
Te tabletki to METOCLOPRAMIDIUM POLPHARMA ;) mi pomogły :) Ja pytałam lekarza, mówił że raz na jakiś czas nie zaszkodzi. Dziewczyny a jak u was z napojami gazowanymi? pijecie?
-
oj dziewczyny wypiłam sobie taką słabą kawkę i już wiem, że to nie był za dobry pomysł. Tak mnie mdli, że masakra ;) A co do wymiotów, to lekarz przepisał mi tabletki. Jedną biorę rano przed jedzeniem i cały dzień mam spokój ;) dziś nie wzięłam, więc są efekty ;/
-
dziewczyny ja też mam lenia, tak strasznie mi się nic nie chce, a ty rzeczy do roboty ;/
-
hej dziewczyny, jakoś spać nie mogę. Mój A sie pochorował, straszne przeziębienie go dopadło. Chrapał całą noc, bo nos zatkany. Zaraz chyba wstanę bo coś mnie trafia jak przy nim leżę i słucham tego burczenia ;p Moja koleżanka wczoraj urodziła,jak juz Wam pisałam. Miała ciężki poród, chcieli żeby rodziła naturalnie, męczyła się, męczyła aż w końcu się zlitowali i zrobili jej cc. Brak słów, jak ta służba zdrowia traktuje ludzi. Oby nas nie spotykały żadne niespodzianki. ;)