-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Truskawka1
-
smutasowa więc może warto wybrać się do innego lekarza, poszukaj takiej placówki która robi badania prenatalne bo wtedy będziesz miała większą pewność, że sprzęt do USG będzie porządniejszy. Zawsze możesz sprawdzić lekarza na znanylekarz.pl, dla mnie ta strona to skarbnica wiedzy ;-) Zazwyczaj, gdziekolwiek się nie wybiorę szukam opinii na temat lekarza. Nie wiem w jakim mieście mieszkasz, ale powinnaś znaleźć jakiś porządny gabinet.
-
Czaki super, że to mówisz :-) Nie mam doświadczenia co do dzieci ale pomyślałam sobie, że taki fotel to fajna rzecz. Upatrzyłam sobie ten model: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S79898740/#/S79901021 Dorzucam jeszcze upatrzony przewijaczek :-) http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/categories/departments/childrens_ikea/roomset/20141_chro21a/
-
Cześć Dziewczyny :-) Oosaa super, że sytuacja dziś wygląda dużo lepiej niż wczoraj :-) Tak czy inaczej oszczędzaj się i wypoczywaj. Iga wszystkiego najlepszego dla Dawidka! :-) smutasowa ja również sugerowałabym skorzystać z płatnej wizyty i zobaczyć dzidziusia na innym sprzęcie. Powiem Ci szczerze, że różnica pomiędzy USG prenatalnym na lepszym sprzęcie a takim zwykłym USG jest diametralna. Na lepszym sprzęcie lekarka dokładnie powiększała i pokazywała mi serduszko, żołądek już w 17 tygodniu ciąży, i właśnie wtedy pokazała mi siusiaczka :-) Tak więc jeśli możesz pozwolić sobie, żeby wydać te 100zł to jak najbardziej powinnaś skorzystać. Co do płynu do higieny intymnej ja mam perfecta mama i jestem bardzo zadowolona, płyn jest nie drogi i nie uczula. Mi odpowiada. Powiem Wam, że mój Grześ jest dzisiaj spokojny, zestresowałam się okropnie, bo leżałam, leżałam w oczekiwaniu na kopniaka i nic. Teraz jak pożarłam kawał czekolady to czuje jak się uaktywnił, więc kamień spadł mi z serca. Zazdroszczę Wam dziewczyny, ze czujecie non stop swoje dzieciaczki. Majus fajnie, że tyle nakupiłaś :-) Koniecznie muszę pójść zobaczyć ten wózek, wtedy zdecyduje czy kupię od koleżanki tego X-landera czy kupie nowy wózek. Może jednak tak jak doradzała Oosaa lepiej zainwestować w nowy wózek bo nie wiadomo gdzie ten używany był przechowywany i czy czasem nie dopadła go jakaś wilgoć. Co do rzeczy do pokoju synka, to myślę, że większość kupie w ikea. Kupie większą komódkę, upatrzyłam sobie fotel bujany, przewijaczek i wanienkę. Łóżeczko i kołyskę mam nadzieję, że dostanę od siostry.
-
Ja tez nic nie mam... no oprócz piłeczki którą dostałam w gratisie jak kupowałam soczewki, ale to raczej do wyprawki się nie zalicza Detuś czy na tej stronie kupowałaś ciuszki http://www.mamo-tato.pl/index.php??? Kurcze ja tam nie widzę, żadnych ciuszków do kupienia, chyba, że źle patrzę. Oosaa bardzo się cieszę, że mama Ci pomoże :-) Najważniejsze, że z Hanią jest wszystko ok i Grzesia też będziesz miała na oku :-) Mama na pewno dobrze o niego zadba. Dzisiaj się strasznie zdenerwowałam w pracy, tak mnie szefowa, podkurzyła i zestresowała, że mnie brzuch rozbolał. Od razu dzwoniłam do lekarza i umówiłam się na wcześniejszy termin, idę w piątek o 11:30. Mam nadzieje, że ten mój lekarz nie będzie mi robił kłopotów i po prostu da mi zwolnienie. Mam dosyć, jedna koleżanka jest na urlopie, druga jutro idzie na miesiąc na zwolnienie a moja szefowa, wymaga ode mnie żebym pracowała na trzy etaty, do tego ma taką wredną minę, że coś strasznego. No nic, trzymajcie kciuki, żebym dostała zwolnienie bo u tego mojego lekarza to nic nie wiadomo i wiele zależy od jego humoru. A wieczorem w piątek mam badanie prenatalne połówkowe. Strasznie stresuje się tym wszystkim. Ehh....
-
Oosaa trzymaj się i wypoczywaj najwięcej jak się da. Może jeśli nie uda się znaleźć pomocy przy bliskich zatrudnij jakaś nianię które do powrotu męża z pracy zajmie się Grzesiem. W tej sytuacji to, może będzie rozsądna decyzja. Teraz są wakacje więc może jakaś studentka, córka znajomych chciałaby zająć się Grzesiem i zarobić kilka groszy. Strasznie trzymam za Ciebie kciuki! Musi być dobrze!
-
krófka nie przejmuj się, facet to takie stworzenie które zazwyczaj nie przywiązuje uwagi do takich "pierdół" jak rocznice, ale to o niczym mnie świadczy. Rocznica to tylko data, ważne jest że jest z Tobą i na co dzień wspiera cię i Cię kocha :-) Głowa do góry! Co do oglądania się za innymi dziewczynami to uważam, tak jak Asia my również oglądamy się za fajnymi facetami i to też o niczym nie świadczy ;-) Po prostu ładna buzia przyciąga wzrok i tyle ;-) Mój mąż nie nosi obrączki, od siedmiu lat proszę go, żeby ją nosił, prośbą, groźbą, płaczem i nic, nie będzie jej nosił i tyle. Twierdzi, że jest mu niewygodnie i nie może z nią ćwiczyć. Jest mi przykro bo mimo wszystko jest to dla mnie symbol i ja nie wyobrażam sobie gdybym miała ściągnąć obrączkę i chodzić taka "goła". Tłumacze sobie jednak, że to tylko obrączka i jeśli utrudnia mu codzienne funkcjonowanie to nie mogę wymagać od niego, żeby ją zakładał. Jest ze mną od 12 lat, wspiera mnie i kocha a to dla nie znaczy więcej niż ten krążek. Cóż taki urok facetów....
-
Cześć Dziewczyny! Ten wózek to Xlander XA, opinie ma różne ale w większości przeważają te dobre. Koleżanka mówiła, że bardzo dobrze się prowadził i był bardzo fajny. To dobra koleżanka więc raczej makaronu na uszy mi nie nawija ;-) Pytałam by myślałam, że może któreś z dziewczyn które mają starsze dzieciaczki mają opinie o wózkach z tej firmy. Zobaczę też za ile zechce sprzedać i czy będzie mi się to opłacało. bombka zapomniałam Ci wcześniej odpisać odnośnie dewelopera. Nie kupiłam mieszkania do Ganta, mój deweloper oszukała "jedynie" około 30 rodzin więc jego upadłość i oszustwa nie były opisywane w mediach. To jest paradoks polskiego prawa, że właścicielom spółki którzy oszukali tyle ludzi na tak duże pieniądze nie można nic zrobić. Nie grożą im za to, żadne sankcje a za takie "duperele" ludzie trafiają do więzienia. Ehhh.... szkoda gadać. Mam tylko nadzieje, że ta karma do nich wróci. Detuś gratuluję córeczki :-) Ugo gratuluje kopniaczków! :-) Ja dzisiaj jakoś mniej odczuwam kopniaczki dzidziusia. Mam nadzieje, że wszystko ok, choć troszkę się martwię. Dzisiaj jak przeleciałam się po hali produkcyjnej zaczął boleć mnie brzuch, tak jakby podbrzusze (macica). Wystraszyłam się i poważnie myślę żeby poprosić lekarza na wizycie 01.08 o zwolnienie lekarskie. Na razie poszłabym na zwolnienie na dwa tygodnie, wróciłabym na dwa tygodnie i we wrześniu poszłabym już całkiem na zwolnienie. Nie wiem jak to rozegrać.... Cały czas czekam na zmianę stanowiska i transfer do innego działu, jak będę na zwolnieniu to nie wolno podpisać mi żadnej umowy a do pracy tez już nie mam tyle siły chodzić, szczególnie że moja szefowa to ciężka zawodniczka i egzystowanie z nią w jednym pomieszczeniu to nic miłego. Jak to jest można iść na zwolnienie tylko na dwa tygodnie? Wrócić na chwilę i znowu pójść? Lekarze wypisują takie zwolnienia? Z jednej strony dlaczego nie, ale z drugiej nie wiem jaka jest praktyka.
-
Cześć Dziewczyny :) U mnie też nic ciekawego się nie dzieje. Z ciekawszych rzeczy to wreszcie poczułam ruchy Maleństwa. Tak jakby mi się w brzuchu coś przesuwało, szczególnie gdy leżę i odpoczywam. Na razie nie czuje ich regularnie i mocno jednak to musi być moja Kruszynka :) Do USG połówkowego mam jeszcze 10 dni więc czekam. Mam nadzieje, że z Dzidziolkiem wszystko w porządku. ugo dobrze, że już wyszłaś ze szpitala i czujesz się lepiej. Najważniejsze jest, ze z maleństwem wszystko ok. Emiii wyglądasz super i masz piękny okrąglutki brzuszek :) Mnie dzisiaj strasznie wnerwiła szefowa w pracy, jeśli dalej będzie się na mnie wyżywać, poproszę lekarza o zwolnienie i tyle. Nie będę się stresować sfrustrowaną babą :-/ Mam inne priorytety. Tak więc od jutra zaczynam sprzątać swoje papierzyska, tak, żebym miała jako taki porządek jeśli pójdę na zwolnienie. Powiem Wam też szczerze, że ja już nie mam tak siły. wczoraj przemaszerowałam po naszej produkcji i tak się strasznie umęczyłam, że myślałam, ze padnę. A później tak strasznie spać mi się chciało, że ledwo wysiedziałam do 16:15. Koleżanka zaproponowała mi sprzedaż wózka Xlander z przed 4 lat. Nie widziałam go na żywo, ale koleżanka przesłała mi fotki z internetu i powiem, Wam że bardzo mi się podoba :-) Muszę się tylko dogadać jaka kwota ją interesuje. Podsyłam Wam fotkę, może wiecie coś o wózkach z tej firmy?
-
Cześć Dziewczyny :-) Ja dzisiaj strasznie objadłam się pizzy, ale była pyszna. Polecam dziewczyną z Wrocławia pizze z pieca na szewskiej, lokal bardzo niepozorny, jednak jak ktoś lubi pizze na cienkim cieście to się nie zawiedzie. Asia zakupiłam oliwki z lidla :-) Imponujący słój :-) Majsu bardzo ładny wózek, wygląda na zgrabny i taki który będzie lekko się prowadzić. A jak duża jest gondola? Bo też na zdjęciach wydaje się niezbyt duży. ugo cieszę się, że maleństwo jest zdrowe. Ja też nie za bardzo czuje ruchy. Coś mi się od dwóch dni jakby przesuwa w brzuchu ale sama nie wiem bo to nie są jeszcze takie konkretne ruchy. Ja do połówkowego mam jeszcze dwa tygodnie, więc jeszcze trochę czekania przede mną. Mam nadzieje, że szybko zleci. Misiabella słodkie zdjęcie maleństwa :-) Co do deweloperów to ja nie będę się wypowiadać, bo nasz ogłosił upadłość i teraz od dwóch lat czekamy na mieszkanie. Tak więc dla mnie to temat rzeka..... niestety... tyle ile ja się napłakałam i nastresowałam to coś okropnego. Nasza sytuacja wciąż jest trudna, ale mamy syndyka który jakoś kończy tą naszą inwestycje. Justys podeślij linka do tych kocyków, bardzo chętnie pooglądam :-)
-
Cześć Dziewczyny :) U mnie niesamowicie leje i jest 19 stopni :/ Majus śliczne ubranka, wręcz przesłodkie :-) Co do wózka niestety nie potrafię pomóc bo sama nie mam o tym zielonego pojęcia. Jedno tylko co pamiętam, to, żeby rączka nie była z pianki, powinna być skórzana (rada Oosyy ;-) ). bombka kocyk bardzo ładny :-) zaraz chętnie pobuszuje po tej stronie ;-) Uwielbiam takie rzeczy hand-made :-) Wszystkie kolczyki mam ręcznie robione, bo uwielbiam rzeczy unikatowe i niepowtarzalne :-)
-
Asia dziękuję za informację! Jutro lub pojutrze koniecznie muszę podjechać do lidla :-) Agni faktycznie ciężko widywać się z mężem tylko na weekendy, jednak warto się przemęczyć. Szczególnie w moim przypadku, mąż teraz się realizuje w nowej pracy więc nie mogę zabraniać mu rozwijać się i osiągać zamierzone cele. W Twoim przypadku jest inaczej bo do samotności dochodzi stres i obawa o męża. Ale to tylko przejściowy etap. Jeśli mąż już o własnych siłach chodzi to raz dwa organizm zregeneruje się i będziecie razem w domu. A wypłakać trzeba się raz na jakiś czas, żeby oczyścić umysł i pozbyć się napięcia i negatywnych emocji. Trzymam za Was mocno kciuki :-) Nie martw się i bądź dobrej myśli.
-
Cześć Dziewczyny. Ależ dziś okropny skwar. Malyna uważaj nad morzem, nie ma co tak za mocno wystawiać się na słońce. Ogólnie opalenizna jest niezdrowa i szczególnie w ciąży można się nabawić plam i przebarwień. Pamiętam jak moja siostra chodziła prze całą ciąże z wielką brązową plamą centralnie na czole. Majus fajnie tak u mamusi pojeść domowych gołąbków :-) Choć powiem Ci szczerze, że ja chętnie zjadłabym jakiś hiszpański przysmak :-) I oliwki ;-) Uwielbiam oliwki :-) biri dobrze, że już wyszłaś ze szpitala. Na razie niczym się nie martw, i nie zakładaj z góry że dolegliwości wrócą. Trzeba myśleć, że była to jednorazowa, incydentalna przypadłość i już nigdy nie wróci. agi Twoje maleństwo jest przesłodkie, do tego te rączki. Oglądałam je w pracy i prawie popłakałam się przed komputerem bo wzruszyłam się, że te nasze dzieciaczki są jeszcze takie maleńkie, a już tak ślicznie sobie w tych naszych brzuszkach przeżywają wszystko, układają się do snu, rozciągają się, maja czkawkę. Dzieci to naprawdę cud i wielki skarb :-) Dziewczyny co do kawy to ja się tak bardzo odzwyczaiłam, że kompletnie nie mam na kawę ochoty. ani na zwykłą, ani na lattę, ani na żadną inną mama coffe. W temacie rozstępów to ja puki co nie mam nowych, ale myślę, że "temat" mnie nie ominie, bo z czasów dojrzewania mam spore rozstępy na udach. Teraz zastanawialam się nad kupnem kremu na rozstępy i chyba zdecyduję się na krem mustela. Ale kupie go sobie dopiero po badaniu połówkowym, jak lekarz potwierdzi mi że z Grzesiem wszystko dobrze. A puki co codziennie smaruję się oliwką J&J. Oosaa wiedziałam, ze na Ciebie mogę liczyć w kwestii poparcia wyboru imienia dla synka Już chyba nic nie zmienię bo od wczoraj zwracam się do dzidziusia "Grzesiu" :-) A nie chcę dziecku mącić w głowie ;-) Martwię się strasznie że nie czuje jeszcze ruchów dzidziolka, już chyba powinnam je czuć.... Brzuch mi ostatnio chyba trochę się zaokrąglił więc miałam nadzieje, że Grześ podrósł i będzie kopał mamę. Tak wygląda mój brzuch w 19tc, nie jest tak imponujący jak wasze, ale w pracy już się nie ukryję i dziś zbierałam gratulacje od osób z innych działów.
-
Cześć Dziewczyny :-) Gratuluje wszystkim zdrowych dzieciaczków. oosaa raczka przesłodka:-) biri śliczny dzieciaczek :-) Majus piękna dziewczynka, rzeczywiście chciałoby się od razu przytulić maleństwo :-) gabi fajny brzuszek :-) agni dobrze, ze już po operacji męża. To bardzo wzruszające, że od razu pytał o płeć dzidziusia. Trzymam za niego bardzo mocno kciuki żeby raz dwa doszedł do siebie i żebyście mogli spokojnie czekać na narodziny maleństwa. Kasia gratuluje synka! :-) U mnie weekend minął piorunem. Byliśmy z mężem na budowie, on szpachlował, a ja zabezpieczałam podłogi folią malarską. Zamówiliśmy dwie szafy u stolarza i rozglądaliśmy się za narożnikiem :-) i już niestety po weekendzie, mąż wrócił do pracy a ja znowu sama odliczam dni do jego powrotu :-( Dziś była dyskusja nad imieniem dla synka i zostanie chyba Grzesiem :-) Mojej siostrze się nie podoba, ale nie ważne, nie będę się wszystkich pytać o zdanie bo zawsze ktoś będzie miała jakieś skojarzenia do danego imienia i nigdy nie wybierzemy. Mi i mężowi to imię się podoba więc może to będzie to :-) Od kilku dni czuje takie delikatne mrowienie, jakby mrówki chodziły mi po brzuchu, raz tu raz tam i zastanawiam się czy to może mój malutki Grześ mnie nie zaczepia :-) Sama nie wiem co myśleć. Tak bardzo chciałabym już poczuć ruchy maleństwa że sama nie wiem czy sobie nie wkręcam. Ehhh....
-
Cześć dziewczyny. Ja dotarłam dopiero do domu, zjadłam drugi obiad ;-) i wypoczywam. Oj jak ja wam zazdroszczę tego, że mężowie chodzą z Wami na USG, ja niestety zawsze siedzę sama w kolejce i "złoszczę się" na tych wszystkich facetów którzy głaszczą i wspierają swoje partnerki. Oczywiście jest to zwykła zazdrość, ponieważ też chciałabym, żeby mąż był przy mnie. Teraz na USG połówkowe umówiłam się na piątek na 20:20 więc mam nadzieję, że mąż zdąży dojechać. Kasandra to cudownie że operacja się udała i dzidziuś jest cały, zdrowy i rozwija się prawidłowo. Wypoczywaj i wracaj do sił, żeby już niedługo zająć się maluszkiem. babelek strasznie mnie rozśmieszyłaś z tymi muminkaimi jak to czytałam śmiałam się do komputera. Pamietaj proszę, że muminki to bardzo miłe i sympatyczne stworzonka, a Mała Mi była trochę wredna ;-) Elleves gratuluje synusia! :-) Co do zorganizowania czasu to ja rzeczywiście czuje się kiepsko jak nie mam co robić, a tak w pracy mam swoje teczuszki co, gdzie i kiedy muszę załatwić. Rano piszę listę zadań i po kolei je realizuje ;-) Chociaż we mnie są dwie różne osoby raz zorganizowana i poukładana a raz chaotyczna i roztrzepana ;-) Emiii gdzie wyczytałaś to info o tych badaniach 4D? Chętnie wybiorę się we Wrocławiu, muszę tylko zapisać sobie tą datę bo ostatnio ciągle o czymś zapominam. Dziś nawet pomyliłam drogę z przychodni do domu, bo na chwilę zapomniałam gdzie ja w ogóle jadę czy do pracy czy do domu... Czy też macie teraz gorszą pamięć?
-
Oosaa świetne te nalepki! :-) Podaj proszę do linka ze stronki gdzie je kupiłaś.
-
Malyna super że z Szymonkiem wszystko dobrze! :-) Oosaa gratuluje wkroczenia w szósty miesiąc :-) U mnie dopiero na dniach zaczął się piaty. Czeska super fotka! I ładny brzuszek :-) krófka obecną wagę mamy taką samą, tylko, że ja startowałam z 58 kg więc trochę grubsza byłam na starcie ;-) Iga jak tam wizyta? Czekamy na wieści :-) Ja dzisiaj popracowałam i nawet mi lepiej ;-) Przez te ostatnie dni tak się wynudziłam, że szok. Cieszę się, że jak urodzi się synek nie będę musiała siedzieć sama i nie będę miała czasu na nudę. Ja jestem zwierzęciem stadnym i samotność mnie męczy ;-) A tutaj tak się ułożyło, ze albo mąż do późna pracowała, albo pracował w weekendy do tego były jeszcze dwa półroczne wyjazdy (ten drugi obecnie trwa). Byłam dzisiaj na budowie, podłogi już ładnie położone, listwy poprzykręcane teraz muszę wybrać farbę do synka pokoiku, wstępnie myślę o kolorze zielonym, ale może z tym zaczekam do połówkowego, żeby potwierdzić że siusiaczek pozostał na swoim miejscu, bo jeśli nie to wymaluje pokój na różowo ;-)
-
Oosaa dobrze, że miałaś kopie, szkoda byłoby stracić takie fajne dane! :-) Ja meczę się od paru godzin nad zaprojektowaniem szafy, muszę iść do stolarza ze zleceniem dwóch szaf: jedna do przedpokoju a druga do sypialni. Trochę się nagłowiłam, gdzie mają być półki a gdzie szuflady ale chyba mam finalną koncepcję :-) Powiedźcie mi do kiedy będziecie spały z dzidziusiem przy łóżku? Czy może od razu sam będzie spał w swoim pokoiku? Ja na początku na pewno będę miała go przy sobie, tak się tylko zastanawiam czy przewijaczek i komodę z ubrankami powinnam zlokalizować w sypialni czy w pokoiku synka. Zastanawiam się co będzie bardziej praktyczne np. w nocy? Przebieranie małego na miejscu czy przechodzenie do drugiego pokoju. Widziałam taki przewijaczek w ikea za 79,99 pln plus ceratka usztywniana za 29,99 pln. Zastanawiam się jeszcze nad komódką z półką na przewijaczek, bo w sumie też może być pomocna, ma dwie szuflady i półeczkę, więc pieluszki, zasypki, oliwki i inne takie łatwo byłoby schować i jednocześnie mieć pod ręką. Problem tylko w tym, że w sypialni wszystkiego tego nie zmieszczę ;-) Dlatego zastanawiam się czy wszystko zorganizować w synka pokoiku czy jakoś poupychać do sypialni.
-
Cześć Dziewczyny, Ja też mam bujne sny, nie powiem ;-) mocno erotyczne ;-) Mnie coś dzisiaj boli głowa, do tego pogoda mocno nie nastraja. szaro, buro i pewnie zaraz będzie padał deszcz. Mam jeszcze dzisiaj jeden dzień wolny i jutro wracam do pracy, to nawet dobrze, czymś się zajmę i nie będę tak intensywnie się nudzić ;-) Co do płci, to ja bardzo chciałabym, żeby mój synek pozostał synkiem i nic mi nie odfrunęło ;-)
-
Cześć Dziewczyny . To, ze teraz mam mały brzuch wcale nie oznacza, że później lepiej pójdzie mi z pozbyciem się zbędnej skóry. Wręcz przeciwnie, widząc przykład mojej mamy i siostry to raczej szybko brzucha się nie pozbędę, jeśli w ogóle ;-) Dzisiaj oglądałam program o wcześniakach i strasznie się spłakałam, były tam takie maleństwa jedno nawet kilogramowe, jednak maleństwo przeżyło i rozwijało się prawidłowo. Tylko, że program był amerykański, a tam pewnie mają lepsze możliwości medyczne pomocy takim maleństwom. Ale naprawę śliczne były te malutkie dzidziusie. Ja dzisiaj nie mam najlepszego nastroju, ale to tak jak zwykle jak siedzę sama to mam za dużo czasu na nudę. angi trzymam mocno kciuki za operację męża, na pewno wszystko pójdzie dobrze, będziecie już mieli to za sobą i skupicie się na oczekiwaniu na dzidziusia. biri gratuluje syneczka! :-) I do tego jaki duży chłopak :-) Majus jak tam gardło? Lepiej się już czujesz?
-
Dzięki dziewczyny za pocieszenie. Tak czy inaczej, czekam z utęsknieniem na ruchy dzidziolka i większy brzuszek, ale wszystko przyjdzie z czasem. U mnie dzisiaj straszna nuda, męża nie ma a ja przewalam się z kanapy na kanapę ;-)
-
emka-emka Truskawka chyba jesteśmy w podobnym okresie ciąży. Mój brzuch w sumie też niewiele urósł, ale widzę, że teraz zaczyna rosnąć. Jeszcze trudno określić czy to ciąża czy mi się lekko przytyło ;-) emka-emka wrzuć fotkę jeśli możesz i masz ochotę :-) i dopisz się do listy :-) https://docs.google.com/spreadsheet/ccc?key=0AoC_JJU6jJEvdGNlbFNldjkyczBhdEhKbFpLSjdKOUE&usp=sharing#gid=0 :-) mój brzuch to raczej wygląda na wzdęcie ;-) U mnie dziewczyny w pracy mówią, że brzuszek już widać, a moja wstrętna szefowa powiedziała mi: "nic nie widać.... bo ona jak była w 20tym tygodniu ciąży to miała taki wielki brzuch, że wszyscy ją pytali kiedy rodzi". Wrrrrr.....
-
Jeju dziewczyny, nieciekawe te historie z karmieniem piersią... Jak sobie do kompletu dodam moją siostrę i jej przeżycia... pamiętam jak miała jakieś zrosty, czy jak to się tam nazywało, że mleko nie chciało jej przejść przez kanaliki i szwagier ciągle tłukł liście kapusty tłuczkiem, żeby siostra mogła przykładać je do piersi. Przy drugiej córce ciągle wołali położną, żeby rozmasowywała jej te piersi bo siostra dostawała gorączki i prawie mdlała z bólu. Kurcze naprawdę dla tych maluszków trzeba sporo przejść, ale na pewno warto.
-
IgaJula Mój jest ogromniasty... IgaJula czy ten brzuszek tak Ci urósł od 18tego tygodnia? Ja dalej wałkuje temat wielkości brzucha bo mam wielką nadzieje, że w 21-szym tygodniu mój brzuszek wyskoczy i będzie duuuuży ;-)
-
Dziewczyny jak jesteście w temacie ciuchów to mam pytanko: czy takiemu niemowlaczkowi zakłada się rajstopki? Czy takie dzidziusie powinny wychodzić na spacerki w śpioszkach i kombinezonach? Wiem, że to pewnie głupie pytanie, ale ja po prostu naprawdę się nie znam.
-
bombka mnie póki co martwi moja niewiedza na temat: kojców, wózków, łóżeczek, wanienek itd.... mam nadzieję, że szybko nadrobię i że już niedługo (po małym remoncie w mieszkaniu) będę mogła zacząć zakupy meblowe i inne :) Bombka ja mam podobnie, totalnie nie wiem co i jak ;-) Oossaa mnie pyta o testy o mi nawet nie przyszło do głowy, żeby takie rzeczy sprawdzić, a to przecież podstawa. To samo z rączką skórzaną. Ehhh... dobrze że mamy jeszcze trochę czasu i można poradzić się bardziej doświadczonych dziewczyn. Co do wózka i tak będę go kupować dopiero gdzieś około września/października jak zamieszkam w nowym domu, bo teraz nie miałabym go gdzie postawić. Poza tym mąż wraca na stałe do domu w październiku więc dopiero wtedy będziemy działać i kupować większe rzeczy :-) Żałuje że ostatnio nie kupiłam w tesco body, było przecenione i było cudne, rozmiarek 56 więc maciupeńkie białe ze zwierzakami. Stałam nad tym body i myślałam sobie żeby już był koniec listopada i żebym mogla przytulić mojego synka i ubrać go w to przesłodkie body. Nie wiem jak Wy, ale ja chciałabym, żeby ten czas szybciej płyną. Oczywiście do czasu porodu, później może zwolnić, żeby tulić i tulić te nasze maleństwa :-)