Skocz do zawartości
Forum

kamiol

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kamiol

  1. jacqueline, uśmiałam się do łez z tych balonów, jesteś boska czekamy na zdjęcia ;-) mnie piersi bolały na samym początku, od jakiegoś miesiąca są ciężkie, pełne i bolą przy mocniejszym dotyku. Natalija.s, witamy na forum! chyba będę musiała zwiększyć częstotliwość wchodzenia na forum, bo nie nadążam, ale nam się zebrała kumulacja wizyt na dziś, pokazywać zdjęcia i brzuchy! wzięłam się dzisiaj za większe sprzątanie i już wysiadam, a w domu wygląda jak po burzy. ciuchy wyrzucone z szafy ( poszukiwałam czegoś co mnie jeszcze nie uciska), na korytarzu 4 kupki prania na dziś, klatka z koszatniczkami do posprzątania, dobrze, że chociaż obiad się sam gotuje a ja leżę i jem wjoan, dostałaś filmik od gina, jak super! my się zastanawiamy, czy nie odłożyć kasy na taką pamiątkę, nie wiem jak ja wytrzymam do 19 sierpnia, żeby zobaczyć dzidzie :-) Marti84, parę dni temu kupiłam oliwkę hipp z olejkiem migdałowym i się namaszczam w żadnej drogerii nie mogłam znaleźć, dopiero w sklepach dziecięcych, ja kupiłam w Smykolandzie
  2. Piszę z tel, więc trochę ciężko pisać. Agulinek, jeśli kiedyś to przeczytasz to poczuj mocny uścisk ode mnie, mam nadzieję, że lada chwila odezwiesz się do nas z innego miesiąca. Znowu mam zazdrochę Level, ciekawe jak będzie czuć bliźniaki, to dopiero będzie uczucie Mam dzisiaj dzień całkowicie do... Ale wiecie co, muszę Wam to powiedzieć - jesteście kochane! Dobranoc i życzę wszystkim poranka jak u Lindy24!
  3. kocham Wasze brzuszki!!! zrezygnowana, Linda24, też chcę taki klalaa, gratulacje :-) Wiolcia 8 styczeń, wracaj szybciutko do zdrowia! dobrze, że już wyszłaś ze szpitala! w ogóle masz cudne zdjęcie 3d! wiecie co, chyba większy problem jest z fotelikami samochodowymi... z tego co czytałam to żeby kupić taki, który jest w miarę bezpieczny trzeba 500-600 zł wydać, a są takie co kosztują ponad 1000
  4. Linda24, jaaaki piękny brzuszek! po mnie to jeszcze nic nie widać, tzn. ja widzę ;-) zazdroszczę!!! :-) u mnie widać taką śmieszną piramidkę pod pępkiem Chwalę się moim wielkoludem, wielkością jest o tydzień do przodu, zdjęcie wyszło ciut nie wyraźnie, był problem, bo łożysko zasłaniało
  5. My jak byliśmy w sklepie to powiedziano nam, że teraz to wybiera się najpierw spacerówkę i do niej dobiera się gondolę i że najlepiej to kupić coś 2 w 1. W tych sklepach to idzie zwariować tyle tego Z tymi wózkami to ciężki orzech do zgryzienia, u nas to same wertepy dookoła, osiedle bez dróg i chodników, a za osiedlem las i pola, ciężko chyba będzie zaoszczędzić. Znalazłam fajny przepis, dla tych co lubią chrupać, a nie chcą truć się chipsami ( ja to jestem uzależniona;-) ), wprawdzie jeszcze nie próbowałam, ale wygląda ciekawie. http://funandtaste.blogspot.com/2012/02/otrebowe-orzeszki-czyli-chrupanie-bez.html
  6. Dziewczyny dzięki za wsparcie, znowu prawie się poryczałam :-) w ogóle ostatnio jakaś płaczka jestem, wzruszam się byle czym :-) Jeśli chodzi jeszcze o moją wizytę pytałam się kilka razy czy wszystko ok, lekarz zapewniał, że tak, nie wiem bardziej się chyba martwię łożyskiem, ale muszę dzielnie dotrwać następnej wizyty. Leaka, chciałabym mieć tyle siły co Ty, a z taką energią poradzisz sobie ze wszystkimi przeciwnościami, maleństwo jest wielką motywacją, co pięknie widać w Twoim przypadku, jesteśmy z Tobą i wiemy, że wszystko się ułoży! Nie mówicie mi nic o biuście, w domu chodzę bez stanika, bo mi za gorąco i wszystkie są za małe oprócz jednego, który już mógłby być większy. O matko, w końcu mam piersi Ja zamiast przytyć to schudłam, ale to chyba przez te choróbska. Nam w sklepie wpadł w oko wózek X-Lander X-move, ale w internecie różne ma opinie. Też zaczęłam się interesować tym tematem, chyba będzie ciężko z wyborem w niekosmicznej cenie.
  7. Cześć dziewczyny, ale miałam do czytania przez te 3 dni :-) przeczytałam wszyystko, ale nie wiem co i która pisała. W piątek byłam na prenatalnych po ospie, niby lekarz powiedział, że na teraz jest ok, ale nie uwierzyłam mu do końca... W momencie kiedy lekarz sprawdzał coś na brzuszku maleństwa i pokazały się czerwone i niebieskie obszary (nie wiem jak to nazwać i wytłumaczyć;-)) i słychać było szmery to się na tym zatrzymał na dosyć długo, widać było, że się zastanawia i duma, a później podszedł do tablicy z tymi wykresami i też myślał. Trochę mnie to zmartwiło. Później jak wypełniał moje papiery, zapisał coś na mniejszej kartce i włożył sobie do kieszeni. Mam też za duże łożysko jak na ten czas, oczywiście naczytałam się znowu na ten temat i przez piątek i pół soboty czułam się zrezygnowana. Dostałam skierowanie na badanie prenatalne w 20 tyg. do szpitala. To dopiero na koniec sierpnia, a następna wizyta u gina dopiero 19, bo wyjeżdża na urlop. I wiecie co? Jak tylko znajdę się przy sklepie dziecięcym to wejdę tam i kupię to, co mi się podoba. Taki mam sposób na to, żeby przetrwać do sierpnia, chcę się cieszyć, a nie zamartwiać, co ma być to będzie, jeśli przyjdzie mi się martwić to będę to robić później, mam gdzieś przesądy i zabobony. W sobotę weszliśmy z Ł. oglądać wózki, Ł. był bardziej zaangażowany niż ja ;-) i gdyby nie to, że zamykali sklep za 15 min. na pewno kupiłabym jakiś ciuszek. Jeśli chodzi o imiona już wybraliśmy chyba za 2 lata temu ;-) głupio to pewnie brzmi ;-) już się takie na forum pojawiły: Nikodem albo Alicja :-) O zakrywaniu brzuszka przed słońcem czytałam kiedyś, że chodzi też o to, że małe oczka nie są przyzwyczajone do ostrego światła, dlatego też należy unikać słońca. Ale wam zazdroszczę tych wypadów nad jezioro. Sama zastanawiam się nad tym że w II trymestrze miało być lepiej, a ja mam nawroty mdłości i senności. Mam nadzieję, że niedługo mi to przejdzie. Ł. od środy zaczyna dłuuuugi urlop, bo aż 2 miesięczny i mam nadzieję, że przeze mnie nie będziemy musieli siedzieć w domu. Spróbowałam herbaty Roobios, jest specyficzna, ale jeszcze kilka razy i ją polubię ;-)
  8. jacqueline, dosłownie się poryczałam :) pięknie napisałaś, u nas jedynym zabezpieczeniem był mój kalendarzyk, gdzie pi razy drzwi obliczało dni płodne, chciałam poczekać, bo ledwo co udało mi się dostać staż, ale miało być inaczej, ohh... muszę przestać się mazać Kasienka9876, ja bym jeszcze dzisiaj udała się do lekarza jakiegokolwiek, a na pewno skontaktowała się i przedstawiła sytuację, nie zwlekaj, wiem, że nie należy panikować, ale ja uważam, że miałabym za dużo do stracenia i chciałabym sprawdzić czy wszystko ok
  9. jacqueline, dosłownie się poryczałam :) pięknie napisałaś, u nas jedynym zabezpieczeniem był mój kalendarzyk, gdzie pi razy drzwi obliczało dni płodne, chciałam poczekać, bo ledwo co udało mi się dostać staż, ale miało być inaczej, ohh... muszę przestać się mazać Kasienka9876, ja bym jeszcze dzisiaj udała się do lekarza jakiegokolwiek, a na pewno skontaktowała się i przedstawiła sytuację, nie zwlekaj, wiem, że nie należy panikować, ale ja uważam, że miałabym za dużo do stracenia i chciałabym sprawdzić czy wszystko ok
  10. Ale fajnie się czyta Wasze historie :-) W ogóle u nas tak to wszystko śmiesznie wyszło... 2 miesiące wcześniej wypadł mi jeden cykl i Ł. miał dosyć mojego panikowania i robienia kolejnego testu ;-) nie wiem, ale chyba zrobiłam 10-15 testów. Teraz okres mi się spóźniał jakieś 4 dni, znowu myślałam, że to ten stres, ale dla świętego mojego spokoju jak wracałam z pracy weszłam do apteki. Jak wróciłam do domu rozmawiałam z mamą na Skype i zachciało mi się do łazienki. Tak mnie kusił ten test, a obiecałam sobie, że zrobię rano. Ale pomyślałam "a tam, i tak nic nie wyjdzie, znowu mam urojenia" Miała to być tylko formalność. Zrobiłam test i czekam i widzę coś bladego (hmmm, ostatnio też widziałam bladą kreskę), ale kreska robi się coraz bardziej czerwona, a ja razem z nią. O Boże! Tak się cieszyłam, jestem niecierpliwus, byłam w takim szoku, że nie mogłam czekać, dzwonie do Ł., nie mogłam się dodzwonić, a miał akurat służbę w ten dzień, więc nie wracał do domu, mama na Skypie, a ja nic nie mogę powiedzieć, w końcu wysłałam Ł. zdjęcie, po parunastu minutach oddzwania i się pyta co to jest myślał, że wysłałam mu zdjęcie ściągnięte z facebooka jakiejś mojej koleżanki Od razu powiedziałam mamie, siostrze, później teściowej, na wieczór zrobiłam jeszcze 2 testy :-) Mam ostatnio ochotę na kombinowanie w kuchni. Lubicie placki ziemniaczane? Dzisiaj mała wariacja z kapustą kiszoną U mnie o wymianę proszą staniki, bo w stare ledwo co się mieszczę. Przeglądałam też allegro w poszukiwaniu ciuchów ciążowych i widziałam właśnie, że nie jest aż tak źle. Miłego dnia! :-)
  11. Linda24, fryyyyyyytki! fryyyytki domowe! kto mi zrobi? kto?????????? ja uważam głównie na zioła, bo w naszej diecie jest ich dużo dużo, właśnie przede wszystkim tymianku, rozmarynu, lubczyku, więc co mogę to wolę redukować, z malinami to widzę, że co lekarz to inna opinia jak ja bym chciała już coś kupić, chociaż skarpetki następnym razem chyba się nie opanuję :-) oglądałam ostatnio fajne koszulki ciążowe na allegro i też mnie kusi http://allegro.pl/tunika-koszulka-ciazowa-bluzka-bluzki-ciaza-l-i4352833127.html jedną ciążową, ze stopkami i rączkami na brzuchu dostałam od przyjaciółki na urodziny, ale czekam na brzuch :-)
  12. Cześć Wam :-) Bumblebee, fajna lista, chyba ją sobie wydrukuje ;-) niby większość jest oczywista, ale często zapominam, których ziół lepiej unikać :-) mnie lekarz jeszcze nie skierował na toksoplazmoze, miałam na początku na hiv i tsh i ogólne, hmmm... mam w domu koszatniczki, mam nadzieję, że nic nie przenoszą, ale póki co zacznę wyparzać deski :-) jacqueline, koniecznie muszę spróbować tej herbaty, a już myślałam, że będę skazana na kawę zbożową (po chorobie nie chcę jeszcze męczyć gardła zimnymi napojami) u mnie teściowa jak się dowiedziała, że jestem w ciąży to zakazała wszystkim kupować czegokolwiek, a pierwsza kupiła body z napisem "najlepsza mama" i dała mi w dzień mamy, schowałam je głęboko do szafy, żeby się za bardzo nie zachwycić, siostra z Anglii też przywiozła mi kilka gadżetów, ale ja jeszcze się boję... czy wśród Waszych teściowych czy też mam też istnieje przekonanie, że im rzadziej się chodzi do gin tym lepiej? ja miałam gadane, że na pierwszą wizytę to się idzie najprędzej w 3 miesiącu, żeby nic nie pogrzebać w środku... jutro wizyta i prenatalne, trzymajcie kciuki, bo zaczynam się stresować miłego dzionka mamusie! :-)
  13. mojemu mężowi tez to obojętne, ale czuje chłopca, swoją teorię, że lepiej mieć chłopca popiera tym, że... uwaga... chłopca nie trzeba tyle pilnować ;-) ale mówi to z przymrużeniem oka :-) jacqueline, nie obraź się, ale ja myślę, że taka przyjaciółka to nie przyjaciółka, a może jednak źle ją odbierasz, miejmy nadzieje, nie martw się, bo najważniejsza jesteś teraz Ty :-)
  14. Jaaaka dzidzia duża! Cieszę się, że wszystko jest ok. Nie ma nic piękniejszego jak zobaczyć jak maleństwo się w nas porusza :-) No dziewczyny, jeszcze jakieś 2 miesiące i zaczniemy coś czuć :-)
  15. zrezygnowana, ja zrobiłam ją z bardzo rozrzedzonego rosołu zeszkliłam na maśle cebulę dorzuciłam do rosołu razem z 1/2 kopru (dodałam jeden wiecheć) do tego ziemniaczki i troszeczkę marchewki , zagęszczam jogurtem naturalnym - nadaje fajny kwaskowy smak, jak ostygnie miksuję, dodaję drugą połowę koperku (żeby się nie zmiksował cały i żeby zupka ładnie wyglądała), na koniec dodaję jajko na twardo a do talerza męża dodatkowo wrzucam mielone kuleczki (żeby się najadł i nie marudził) ;-) jest pyyyyszna Ania19, na początku miałam straszne zaparcia, raz na tydzień jak szłam do łazienki to była norma, teraz od 2 tygodni mi się wszystko odwróciło, nie wiem co gorsze mój mąż też mówi, że jak zobaczy to będzie widział i czuł :-) i też mam nadzieję, że jak w piątek zobaczy to oczy mu się zaświecą
  16. Ahh te hormony... ostatnio mój Ł. sprzątał w kuchni i trochę poprzestawiał słoiczki z przyprawami... taki miałam atak złości, że cały dzień się utrzymywał ;-) biedny, chciał mi pomóc, a tu bum, ale dzielnie zniósł moje humory, aż się zdziwiłam, że przeżył ten dzień z takim spokojem ;-) Te sny to są straszne, też miałam taki, że poroniłam, kiedy panikowałam, że nie bolą mnie piersi ;-) Ja się smaruję serum Lirene Będę Mamą, pięknie pachnie i skóra jest po nim takaa miła... Można stosować od 4 miesiąca, czyli już ;-) ja zaczęłam ciut wcześniej, w sumie zdążyłam tylko tydzień. Czytałam, że jeśli oliwka to tylko Hipp, bo nie zawiera Parfinum Liquidum, która nie daje niczego dobrego i uważana jest za mega zapychacz. Niestety w większości kosmetyków można znaleźć ten składnik, w serum Lirene również, ale raczej nie zrezygnuję, ale zaopatrzę się też w oliwkę Hipp. agulinek, tyle się naczytałam o herbatach, że na razie piję tylko kawę zbożową, myślę, że nie masz się czym martwić, podobno nawet nie należy się przejmować herbatami ziołowymi, jeżeli ograniczają się do jednej dziennie... Kasienka9876, jestem z Tobą, staraj się nie martwić tymi tabletkami, ja również biorę takie, które mogą mieć wpływ na dziecko, ale nie możemy się poddawać, codziennie rozmiawiam z brzuchem i mówię do niego, że jesteśmy na tyle silni, że sobie poradzimy :-) i działa :-) od razu się uśmiecham :-) Dziewczyny, jaką ja dobrą zupkę zrobiłam Koperkową, już 3 szklankę piję, jak tak dalej pójdzie nic nie zostanie na obiad ;-) Lewel, teraz będę co 5 na forum wchodzić przez Ciebie :P
  17. Cześć dziewczyny :-) w końcu poczytałam co u Was Lewel, już nie mogę się doczekać kiedy napiszesz coś po wizycie i pokażesz zdjęcie :-) ale Wam zazdroszczę tych wizyt, ja swoją mam w piątek o 18, z jednej strony nie mogę się doczekać, a z drugiej się denerwuję, mam nadzieję, że usg będzie przez powłoki, chyba bym się trochę głupio czuła jakbym miała się rozebrać, a ja cała w strupkach po ospie (pęcherze już się zasuszają), mam tylko nadzieję na dobre wiadomości ja przytyłam jakieś 2kg, jem mniejsze porcje, jak zjem więcej to zaraz mnie mdli, ale robię się szybciutko głodna :-) Zabka83, lekarz rodzinny kazał mi brać wapno i witaminę C trzy razy dziennie, a miałam taką infekcję, że myślałam, że bez silniejszego leku się nie obejdzie, do tego leżakowanie w łóżku i pomogło, na sok malinowy, miód cytrynę, cebulę i czosnek nie mogę nawet zerkać :-) a miejscowo na gardło tantum verde, wracaj do zdrowia! ja żeby nie przeżyć ciąży całkowicie biernie ;-) kupiłam sobie piłkę do ćwiczeń, póki nie wyzdrowieję zamiast na krzesło, siadam na piłkę i się bujam a Wy jakoś ćwiczycie, albo myślicie o jakichś ćwiczeniach?
  18. Pierwsze co jak przyjął mnie lekarz, ten w szpitalu, zapytał po co tu w ogóle przyjechałam, mówię, że skierował mnie tu mój lekarz to zaczął się śmiać "co to za lekarz, jaki lekarz?" jak zobaczył nazwisko gina to dodał "o, a to ten śmieszny, murzyn?" (mój lekarz jest ciemnoskóry). Powiedział mi jeszcze, że nie ma żadnego zastrzyku, co to za bzdury i "trzeba było nie łazić tyle to by się pani nie zaraziła". Myślałam, że szlag mnie trafi, odpuściłam z nim później dyskusję, stwierdziłam, że szkoda nerwów... Nie myślałam, że zostanę tak potraktowana... :(
  19. Cześć dziewczyny, długo mnie nie było... mam nadzieję, że u Was wszystko ok. Chciałabym wszystko nadrobić, ale nie mam siły. Potrzebuję wsparcia, mega wsparcia. Moja infekcja nie minęła i na to dostałam ospę( jednak), jestem wysypana od stóp do głów. W środę byłam u mojego lekarza, który powiedział, że ryzyko dla płodu jest duże, powiedział o jakimś zastrzyku dożylnym, który trzeba podać w ciągu 72h od ekspozycji i dał skierowanie do szpitala chorób zakaźnych. Oczywiście udałam się tam jak najszybciej, a tam... lekarz zaśmiał mi się w twarz i wyśmiał mojego ginekologa, stwierdził, że po co ja tu przyjechałam... :( z płaczem wróciłam do domu :( gin zapisał mi lek Heviran, biorę go od wczoraj 5 x dziennie, mam strasznego doła i kaszlę niemiłosiernie, boję się o powikłania, a najbardziej o... próbuję być silna, ale łzy same napływają mi do oczu :( mam dość :(
  20. anytsuj, jesteśmy z Tobą! musi być wszystko dobrze, mówię Ci to ja największa panikara ;-) uśmiechnę się dzisiaj za Ciebie to tego u góry :-) i będzie ok :-) Justyna07, niedawno właśnie natknęłam się na te poduchy, na allegro wypadają chyba trochę taniej i są różne kształty, jak już będę w bardziej zaawansowanej ciąży to pewnie kupię za to zastanawiam się nad kupnem termometru na podczerwień, ma któraś z Was taki i może polecić? już mam dosyć takiego zwykłego, a ten na podczerwień przyda się także przy maluszku :]
  21. No i mnie rozłożyło totalnie. Wczoraj temperatura wzrosła powyżej 38, pojechałam na pogotowie i mam brać paracetamol i tantum verde. Jeszcze takie info dla Was - lekarz powiedział, że nie mam się bać o tantum verde, bo jest on na jakiejś bezpiecznej liście dla kobiet w ciąży. Pozdrowienia spod kołdry. Trzymajcie się mamusie :) Lewel, zazdroszczę tego powietrza, którym teraz oddychasz :)
  22. Chciałam Wam wcześniej narobić smaka, ale zapomniałam ;P Polecam - pyszne i zdrowe! :P
  23. Ja to zawsze z niecierpliwością czekam na kolejny tydzień, bo już nie mogę się doczekać aż będę mogła obejrzeć nowy filmik ;-) czasem wybiegam do przodu, liczę który tydzień przypadnie na następną wizytę u lekarza i patrzę jak wtedy będzie wyglądało maleństwo. Podskoczyła mi gorączka do 37,4, piję sok z kwiatów czarnego bzu i cytryny, łykam wapno i odważyłam się na coś takiego jak Prenatal GripCare - czosnek, aronia, dzika róża, cynk. A no i pyszny rosołek zrobiłam na wzmocnienie ;-) Jak nie przejdzie za kilka dni będę musiała wybrać się do lekarza, tylko do jakiego? Lekarz rodzinny czy gin?
  24. Fajna stronka, ja korzystam też z tej www.mamazone.pl, też mają tam filmiki :-) i tej http://bellybestfriend.pl - polecam, właśnie na tej stronie przy alercie z moim tygodniem przeczytałam takie coś (odnośnie jeszcze badań prenatalnych): "W tym lub następnym tygodniu możesz już wykonać badanie USG 11-14 tygodnia, jedno z dwóch najważniejszych badań w ciąży. W tym czasie widocznych jest na USG większość strukturalnych wad płodu, które mogą nie być zauważalne w późniejszym okresie. Podczas tego badania lekarz bardzo dokładnie zmierzy płód, oceni przezierność karkową, kości nosowe oraz czynność serca w tym przepływ krwi przez zastawkę trójdzielną. Są to tzw. najważniejsze markery pozwalające wyrazić ryzyko wystąpienia aberracji chromosomalnych (np. zespołu Downa)." U mnie było tak, że od roku jakoś specjalnie nie uważaliśmy z zabezpieczeniem, było kilka świadomych prób, ale nie wyszło. Za to mamy nasz planowany przypadek ;-) Zawsze chciałam tak zajść w ciąże, bez żadnego obliczania, obserwacji i paniki. Znowu jestem chora, po ostatnim przeziębieniu nie mogę znieść już smaku miodu, cytryny, malin i czosnku, którego i tak nie cierpię. Zastanawiam się czy nie kupić syropu Prenalen, który w składzie ma właśnie sok z malin, porzeczek, wit. C i czosnek. Co o tym myślicie? Nie mam gorączki tylko coś mi siedzi w gardle i fatalnie się czuję z tym.
  25. jacqueline, jutro zaczynamy 11 tydzień :-) hmm, najmłodsza to chyba ja, chwilę temu skończyłam 23 :-) Marti84, nie wydaje mi się, u nas w mieście żadnej kliniki nie ma, szpital, jedna porodówka, a gdybym miała się udać w inne miejsce to chyba by mnie poinformowano, nie wiem, okaże się za niecały miesiąc co mój lekarz miał na myśli, może faktycznie chodzi tylko o jakieś pomiary na usg Bumblebee, mamy takie same marzenia, mięliśmy zamiar wybrać się w tym roku w Bieszczady, ale chyba zrezygnujemy na rzecz jakiegoś innego miejsca dziewczyny dawać zdjęcia! :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...