Skocz do zawartości
Forum

Mama_Monika

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mama_Monika

  1. Cześć dziewczyny, ja juz w pracy na posterunku! Byłam w czoraj na kontroli u lekarki i sama była zdziwiona, że tak szybko mi przeszło, ale i tek zaproponowała mi zwolnienie, odmówiłam, juz mam dość siedzenia w domu. Wiki wracaj szybko do zdrowia! Ja mam w tym miesiącu do podpisania dwa akty notarialne i będzie mnie to kosztowało ponad 4000 zł . Nic tylko było iść na notariusza i kase trzepać! Mój M miał stłuczkę w tym tygodniu, tzn. facet przywalił w niego w tył na prostej drodze. na Szczęście my mamy tylko wgnieciony tylni zderzak, a on całą maskę. Byłam w czoraj własnie załatwiać odszkodowanie, mam nadzieję, że w ciągu 7 dni dostaniemy pieniążki. Byłam wczoraj na wywiadówce u Roksany i jestem bardzo zadowolona, bo okazało się, że jest najlepszą uczennicą w klasie.
  2. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Cześć dziewczynki! mam pytanie, czy któras z Was jest alergikiem?, bo ja tak. Własnie zaczęła pylic brzoza na którą jestem uczulona i mam przekichane. Dostałam wziew i sterryd do nosa, bo bez tego bym sie udusiła. W pierwszej ciąży i później przez 2 lata karmienia objawy całkowicie ustąpiły, niestety w tej ciąży mnie nie ominęło Cholerne pyłki!!!!
  3. Cześć dziewczyny! ja moze najpierw kilka zdań o sobie. rzeczywiscie miałam grypę, która przeszła na domowych sposobach, tylko raz musiałam wziąść paracetamol, jak na wieczór dostałam 38,5, ale wypociłam , wylezałam i przeszło. Niestety na infekcje nałozyła sie moja alergia, która niestety w tej ciąży mnie nie minęła, bo w tym czasie zaczęła pylić brzoza, na którą jestem uczulona. Dostałam wziew i steryd do nosa, bo tylko to pomoże no i 8 dni zwolnienia do wtorku. Mówię Wam zjedzą mnie w robocie. Dobrze, że są to leki działajace miejscowo, bo wiadomo najlepiej jak sie w ciąży żadnych leków nie bierze , ale tylko one mogą pomóc, poza tym ponoć gorsze jest niedotlenienie dziecka spowodowane kaszlem w przebiegu alergii czy astmy, niż podanie leków. Juz czuje sie lepiej, ale dla mnie wiosna jest przekichana. Z tym zwolnieniem rzeczywiscie jest tak, że opieka na dziecko jest płatna 80%, a zwolnienie w ciązy 100%, nawet na grypę czy przeziebienie, wystarczy, że lekarz zaznaczy literkę B na druczku zwolnienia. julitka a jakie oznaczenia z tej strony NEXT'a Ci podać? sama nazwa wystarczy ciucha czy buta z rozmiarem? Gunia gratuluję, że juz jestes po zabiegu i wyszystko juz OK! Siedze sobie samam w domciu, wszyscy w pracy a Mała w szkole, ach słodkie lenistwo!
  4. Dzieki agula, pewnie, że widać. Własnie dobrze, że to juz 5 miesiąc a nie początek ciąży, bo bym sie załamała z takimi objawami, a tak to już jest wszystko wykształtowane to i ryzyko mniejsze. Niech wypisuje jakieś leki i to szybko, bo sie zamęczę z tym kaszlem.
  5. marysia tylko mnie i tak nie wiem, czy sie będzie opłacało, bo ja do gin chodze prywatnie i będe musiała zapłacić za zwolnienie. A to prawda, że za opieke nad dzieckiem też 80% płacą ?, bo mnie dzisiaj tak kadrowa powiedziała, jak dzwoniłam, że do pracy nie przyjdę.
  6. Cześć dziewczyny, musicie mi wybaczyc moja nieobecność przez ostatni tydzień, ale świetam miałam do dupy, dopadła mnie grypa i 38 stopni gorączki. Moja Rok,sana wyzdrowiała i chyba przeszło na mnie. Mówie Wam już mnie cały brzuch i krzyż boli od kaszlu. Ide dzisiaj do mojej lekarki żeby mnie obejrzała i moze cos przepisze, bo w ciążźy to niewiadomo co mozna brać, ja sie do tej pory leczyłam cytrynką, miodem, sokiem z malin, czosnkiem, no bo co innego, a jak mi ponad 38 stopni wyskakiwało to paracetamol. Dobrze ze dzoeciatko sie rusza, bo to o nie najbardziej się boję. Biore tez Stodal na kaszel, ale nie pomaga. Dostane pewnie, znów dzisiaj zwolnienie, bo nie mam zamiaru taka zakipiała w pracy siedzieć, nikt mi za to orderu nie da. O i tak, jak nie urok to s........a. dziekuję Wam za zyczenia świateczne, jesteście WSPANIAŁE!!!!
  7. Dziewczyny a jakie potrawy planujecie na święta, bo ja w tym roku chciałabym zrobić coś nowego, ale sprawdzonego. Patrzyłam na necie, ale przepisy są tak wymyślne i głupie, że mi sie odechciało ich czyać.
  8. cześć dziewczyny. U nas ze zdrówkiem tak: wczoraj znowu wezwałam lekarke do domu, bo Roksana zaczęla szczekac jak pies, krtaniowo i znowu było 37. Lekarka przyjechała , obejrzała, obsłuchała, powedziała, że płuca, oskrzela czyściusieńkie, gardełko blade bez nalotów. Powiedziała, że po tych bankach ciała odpornościowe sie pobudziły i zaczęły organizm podgrzewać, ale żadnego zapalenia nie ma i wszystko jest OK. Zrobiła roszadę z syropami tzn. nie kazała podawac Mucosolvanu bo nie ma juz wydzieliny, wiec tylko bedziepowodować kaszel. dała jej syropek prawoslazowy i Dipfergan na ten kratniowy kaszel i tyle. Wypisała mi w razie co receptę na antybiotyk, tylko ze względu na to że sa święta. Ale powiedziała, że nie będzie potrzebny. I wiecie co nawet za wizytę nie wzięła !!! Tyle, że ja trochę przeziebiona jestem, nic dziwnego tydzień siedzę w domu z chorym dzieckiem. Ale mam nadzieję, że jakiś syropek i naturalne sposoby wystarczą, no bo cóż, nic innego brac nie wolno. Ale nie ma co sie stresować. jest dobrze i będzie lepiej
  9. Witam a ja wkrurzona, bo wczoraj na wieczór gardło mnie zaczęło bolec i krtań i boję się , że teraz jakieś paskudztwo na mnie przeszło. Roksana dzisiaj w nocy pokasływała chyba po tych bańkach, no i teraz ma 37,4 C Wczoraj juz cały dzień było 36 a dzisiaj znowu. Matko co to za paskudztwo! Ja dzisiaj chyba podlecę do lekarza, tyle że nie mam z kim dziecka zosatwić. Gdybym nie była w ciąży to by mi latało, no ale w takim stanie to wiadomo, że trzeba uważać. Dzisiaj jestem na 15:00 do fryzjera umówiona i wkońcu nie wiem co robić. Ku..a mać! Już mnie zaczynaja te choroby denerowować.
  10. Gunia super że ci się tak udało załatwić z tym zabiegiem!
  11. Ja własnie zrobiłam obiadek, zjadłyśmy a teraz siedzę i odpoczywam, jak zjem to mi się nic nie chce. Jak by Roksa była zdrowa to już by nas w domu nie było, a tak to kiblowanie. Ale najważniejsze, że z dnia na dzień coraz lepiej, byle do świąt! Zrobiłam dwa prania i przy taki msłoneczku to wszystko szybko schnie, więc i góra prasowania mnie nie minie. Włączę sobie Rozmowy w Toku i dam radę poprasować
  12. "krytyczny-stabilny" naprawde szokujące te określenia mają
  13. Gunia niech Piotruś wraca Ci szybko do zdrowia!
  14. A ja wczoraj posta sie opisałam i widzę, że go nie ma, nie wiem jak to sie stało. Ja własnie Roksance postawiłam bańki bo dzisiaj nareszcie rano temperatura 36,5. Do wczoraj było cały czas 37. Byłam wczoraj u pediatry na kontroli, no to podobno jest lepiej, a przy wirusówce naet 5-7 dni temperatura może się utrzymywać, bo ja juz sie martwiłam, że przez 3 dni było ponad 37. Zajechałam dzisiaj do pracy o 6:30 , bo wczoraj dzwonili do mnie dwa razy, bo nie wiedzą co i jak. Niby nikt nie jest niezastapiony, ale jak przyjdzie co do czego, to nie taka prosta sprawa kogos zastąpić. Przy okazji zostawiłam zwolnienie do końca tygodnie. milka trzymam kciuki! Ja u Was przygotowania do świąt? Wczoraj rano w wannie znalazłam pająka, a jak Roksana usłyszała to od razu uciekła, bo sie boi pająków. A potem mi sie pyta" mamo a jakiego koloru był ten pająk?" a ja mówię: "czarnego" a Roksana na to:" nie lubie murzyńskich pająków"!
  15. My też na ten week planowaliśmy zrobić grilla, ale niestety wstrętny wirus pokrzyzował plany. Ale nadrobimy! Juz tak za mną pieczona kiełbaska chodzi, że chyba sę nie ruszę po jedzeniu hehe
  16. Paula zgadza sie, bank płaci prowizję. milka kup sobie w aptece suszone borówki (jagody) i pij napar, albo Coca-Colę tylko tą oryginalną. Dziewczyny, a jak dziecko ma stan podgorączkowy, ponad 37 stopni to można bańki postawic czy t rzeba zaczekac aż całkowicie goraczka zejdzie?
  17. Paula na Siennieńskiej jest takie centrum finansowe w kamienicy tak ze trzy lokale przed Levis'em. Idziesz mówisz ile Ci potrzeba kasy, jakie masz dochody... i on za darmo sprawdzają we wszystkich bankach, która oferta będzie dla Ciebie najkorzystniejsza, a jak sie zdecydujesz, to załatwiają wszystkie formalności. A ja mam w domu wirusa. Tzn. Roksana wstała dzisiaj z gorączką 37,9 z katarem i kaszlem. Wezwałam lekarke prywatnie do domu i okazało się, że R ma infekcje wirusową. oczywiście antybiotyku nie dostała, tylko Mucosolvan, Fervex Junior, Rutinoscorbin i wode morską do nosa, mam jej robić drenaż, żeby sie oczyszczała z wydzieliny i jutro jak nie będzie gorączki banieczki będziemy stawiać. Na chwilę obecna GORĄCZKA SPADAŁA, R MA APETYT JE I PIJE, BAWI SIE JEST WESOŁA, CZYLI LEPIEJ. UMÓWIŁAM SIE Z LEKARKĄ, ŻE W PONIEDZIAŁEK PODJADE DO NIEJ DO PRZYCHODNI TO MI WYPISZE ZAWoLNIENIE NA DZIECKO (PEŁNOPŁATNE) ŻEBY POSIEDZIAŁA W DOMU, BO WIADOMO ŚWIĘTA ZA PASEM, WIEC TRZEBA BYC ZDROWYM. no i z wirusem tez wiadomo jak jest, jak sie dobrze nie wyleczy to sie w zapalenie przeistacza, także trzeba dobrze wygrzac i wyleżeć a i mnie parę dni w domu odpoczynku dobrze zrobi. Sorry za Caps Locka'a ale nie zauważyłam i nie chciało mi sie od nowa pisać. Dzisiaj pomyłam wszystkie okna
  18. O widzisz julita a ja własnie mialam napisać, ze sie na rower dzisiaj wybieram. Jak myslicie dziewczyny, moge trochę pojeździć?
  19. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Cześć dziewczynki! od razu mówię, że nie znam płci po wczorajszym USG, lekarka zapytała mnie czy chcę wiedziec na ileś tam procent cz na 100 % przy następnym USG (za 5 tygodni). No to oczywiśćie powiedziałam, że jak już to 100%, bo bez sensu jest takie nastaewianie sie na cos niepewnego. Najwazniejsze, że mam bardzo dobre wyniki badań, dzidzia ma wszystko na miejscu i dobrze sie rozwija. macica miękka, wysoko, szyjka twarda i zacisnięta ;) Fajne zdjęcie zrobiła jak jedna rąćżką drapie sie po główce, a druga po nosku i lekarka powiedziała, że ma grubiutkie paluszki, raczki i polise, czyli taki prawdziwy bobas będzie
  20. Mnie na płci nie zależy, z jednego powodu tylko chciałabym wiedzieć, że chciałabym zacząć kupować ubranka, no a wiadomo, teraz paktycznie wszystko jest typowo na chłopczyka lub dziewczynkę. Zresztą na koniec ciąży i tak są inne większe wydatki, wózek, łóżeczko, położna itd., więc chciałabym sobie to troche rozłożyć. Mojemu mężowi bardzo zależy znać płeć, bo wiadomo, mimo, że tego nie mówi, bo nie chce na mnie jakiejś głupiej presji wywierać, ale ja wiem, że chciałby miec syna.
  21. W takim razie miłej pracy wiki Chyba jakiś gruntownych Ci sie nie opłaca robić, skoro zaraz po świetach "brudząca" ekipa Ci do domu wchodzi.
  22. Witam! To ja moze zacznę od siebie ;) Na początku od razu mówię, że płci jeszcze nie znam, tzn, lekarka pytała czy chcę wiedzieć teraz na ileś tam procent, czy przy następnym USG (za 5 tygodni) na 100%, no to oczywiście wybrałam to drugie, bo nie lubie domysłów, ani nastawiania się na coś niepewnego. Ale najważniejsze to jest to, że wyniki mam bardzo dobre, macica wysoko, miękka, szyjka długa zamknieta ;) Dzidzia ma bdb tętno, wszystko na swoim miejscu i prawidłowo sie rozwija, zrobiła wczoraj takie fajne zdjęcie jak jedną rączką drapie sie po głowce, a drugą po nosie. Powiedziała, że ma grubiutkie rączki, paluszki i polisie, czyli taka dzidzia prawdziwa się robi. Oczywiście butów nie kupiłam. A na allergo to nie wiedziałam, że az takie wynalazki są, chociaz te trampki od Dior'a sa niezłe, do tego spodnie rurki czy jakieś pumpki i śmigam hehe kwestie ceny pomijam Paula mnie się bardziej ta pierwsza podiba bo założysz ja i do jeansów i do spoodni w kancik, spódnicy, a ta druga to taka juz typowo elegancka wizytowa. Agula taka sukienka na lato w naszym przypadku to idealne rozwiązanie, chcociaż mam nadzieję, że aż tak nas upał nie będzie ścigał. Mój mąż też się śmieje, że mi piwnice na lato przyszykuje hehe milka nie ma w tym nic dziwnego, że pracę musisz sobie rozłozyć na kilka dni i nie rób sobie wyrzutów, że w jedne dzień całego mieszkania nie wypucujesz, masz najlepsze usprawiedliwienie na świecie, czyli 2 kruszynki. ;)))))))))
  23. wiktorio3Mama_MonikaJa połazilam wczoraj za półbutami wiosennymi dla siebie i sie załamałam, bo nic nie ma, tzn, nic mi sie nie podoba, a jeszcze w dodatku sezon teraz taki, że wysokie obcasy modne, co w obecnej chwili wogóle odpada, bo by mi nogi wykorkowały. Ja sobie kupiłam buty na malutkim obcasie, takie "na teraz" za 49 zł ( w środku skórka), bardzo wygodne, w sklepie "TANIE KUPOWANIE" na Pocieszka. No ja mam nadzieję, że nie bede musiała aż do Kielc po buty jechać! dzisiaj jak wyjdę od gina to jeszcze spróbuje o jakis sklep zahaczyć. kurcze wszystko z zeszłego roku mam na obcasie.
  24. Ja połazilam wczoraj za półbutami wiosennymi dla siebie i sie załamałam, bo nic nie ma, tzn, nic mi sie nie podoba, a jeszcze w dodatku sezon teraz taki, że wysokie obcasy modne, co w obecnej chwili wogóle odpada, bo by mi nogi wykorkowały.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...