Skocz do zawartości
Forum

bubs

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez bubs

  1. Rerenata już w domku? :) Kasia_kasia z tego co się orientuję, to może potrwać nawet tydzień ;) Gapa a co to za stresy? Przecież całe 9 miesięcy na to czekamy :) Ja się tak ostatnio zastanawiam właśnie nad tym jak to będzie kiedy już się zacznie. Kiedy będę wiedziała, że już jechać do szpitala, a kiedy jeszcze odpuścić bo może to będzie fałszywy alarm. I doszłam do wniosku, że najlepiej będzie jak zwyczajnie odejdą mi wody i wtedy już wszystko będzie wiadomo Och, żeby to wszystko było takie proste
  2. Paulina93 ja mam taki ból jak się przeforsuję. Boli mnie kość łonowa. Wydaje mi się, że jeśli czujesz ból gdzieś w okolicy pochwy/szyjki to może coś to znaczyć. Natomiast jeśli to kość, to radzę odpocząć, poleżeć 2 dni i powinno przejść. U mnie ostatnio jakby wszystkie objawy nadchodzącego porodu stoją w miejscu. Brzuszek się obniżył, od czasu do czasu przechodzi prąd, dalej parcie na krocze i pęcherz, ale poza tym nic nowego nie dochodzi. Właśnie zafarbowałam włosy na głowie, a pozostałych z wielkim trudem się pozbyłam Wyzwanie za 100 pkt. Oby już ostatni raz w tym stanie!
  3. U mnie to samo z ciśnieniem na wizycie 140-150. I z wagą też za każdym razem więcej i więcej Ja mam wizytę we wtorek popołudniu. Jestem strasznie ciekawa czy są jakieś postępy :))))
  4. Teta i tak po porodzie dopiero okaże się ile dzidzia tak naprawdę waży. A podobno pod koniec ciąży zmniejsza się ilość płynu owodniowego(?) Ja myślę, że nie ma się czym stresować. Za dużo analizowania ;) Gdyby lekarz widział ryzyko, to zamknąłby Cię już w szpitalu. Dziewczyny, jeszcze tylko 7 dni lutego i przed nami MARZEC!!!!
  5. DorciaD ja w ogóle nie kupiłam, bo u mnie na porodówce nie wolno. Ja jednak biorę zwykle bawełniane majtki, takie niewizytowe, których mi nie będzie szkoda Rerenata o to w życiu chodzi ;) Kiedy wychodzicie? Wiadomo już coś? :)
  6. Rerenata pozdrawiamy i gratulujemy pozytywnego nastawienia ;) Buziaczki dla synusia :) Ja trochę posprzątałam bo dziś przyjdą koleżanki na pogawędki i teraz znów mnie w kroku napiernicza. Z jednej strony fajnie, bo przyda mi się trochę towarzystwa, ale mam nadzieję, że szybko się zmyją
  7. Teta u mnie pierwsza dzidzia ;) Paulina93 ja nie oglądam takich babskich stacji, więc nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest. Dopiero kiedyś brat mnie oświecił, że oni z żoną oglądają, ale ja nie chciałam się nakręcać, więc na początku nawet nie zaglądałam co to jest. Potem jakoś 0bejrzałam ze 3 odcinki i tyle mi wystarczy KamiKamila znów nam coś milczy dzisiaj?
  8. Paulina, a czy to tak jest, że rodząc w Anglii już po paru godzinach puszczają Was do domu? Lecą te porodówki w tv i takie coś zaobserwowałam jednego razu Ja myślę, że w ogóle mamy teraz fajne czasy, że nasi partnerzy chcą w tym uczestniczyć, bo nasi ojcowie po 1 nie mogli, a po 2 mam wrażenie, że ich to nawet nie interesowało ;)
  9. Teta są dwie babcie, ale ja tam wole jak mi się nikt nie wtrąca Wiadomo, że jak nie dam rady, to będę je prosiła o pomoc, ale mam nadzieję, że tylko na jakieś większe wyjścia do sklepu, mycie okien, żeby w tym czasie ktoś popilnował. Musimy być silne! ;) Co do urlopu macierzyńskiego, to mój lekarz mi oznajmił, że dostanę L4 do 6 dnia po terminie. Jeśli dzidzia urodzi się przed końcem L4, to zwyczajnie ono się przerywa i od dnia porodu biegnie urlop macierzyński. Natomiast jeśli się nie urodzi, to po 6 dniach idę na wywołanie, ale już od tego dnia mam macierzyński. Nie wiem, czy to wszędzie tak jest, najlepiej zapytać swojego lekarza. Znam też przypadek, jak koleżanka dostałą skierowanie do szpitala na poród (z terminem wyliczonym z om), ale urodziła dopiero tydzień po terminie i macierzyński biegł jej od tego skierowania, czyli od wyliczonego terminu. Potem już nie miała sił tego prostować i "została okradziona" z tego tygodnia. Moim zdaniem takie skierowanie na poród jest bez sensu, bo i tak nas przyjmą dopiero jak się zacznie, no chyba, że będzie to wywoływanie.
  10. Ja będę szczęśliwa jeśli mój mąż przyjedzie na 2 tyg, bo przebąkiwał, że od marca dużo pracy, mają robić nadgodziny i nie wiadomo, czy nie pozwolą mu tylko na 1 tydzień. Jeszcze tak mu się pozmieniała sytuacja, że od 1 lutego ma nowego pracodawcę. Szczerze, gdyby pracował tu w Polsce, to cieszyłabym się, że chociaż miałabym go wieczorami, w weekendy i nocą w domu. A tak ja zostaję całkowicie sama :(
  11. Teta kochana, ja to rozumiem :) Przecież napisałam, że 2 tyg to minimum. Mam na myśli, że np. mój mąż po takim urlopie dostałby wypowiedzenie, a w najlepszym wypadku nie przedłużyliby mu umowy. Ja rozumiem, że technicznie to wszystko jest do zrobienia, ale są też takie czasy przykre, że ponosi się tego konsekwencje, np. obcinają premie itd. Jeśli Wy macie taką możliwość to korzystajcie jak najbardziej ;) Bo to o czym piszę, odnosi się pewnie do większości społeczeństwa niestety...
  12. Gapa to też jest kombinowanie ale skoro zasiłek wypłaca zus, no chyba, że pracodawca płaci świadczenia (powyżej 20 pracowników), to dajmy na to w dokumentach jest data urlopu późniejsza i jeśli tatuś oficjalnie będzie na urlopie, a w praktyce w pracy (jeszcze nie daj Boże coś się stanie) i zostanie skontrolowany, to wtedy po ptokach. No chyba, że o innej elastyczności mówimy Swoją drogą ja uważam, że te 2 tygodnie to jest minimum jakie tatuś powinien spędzić z żoną i niemowlęciem w domu. Aczkolwiek mało kto może sobie pozwolić na miesięczny urlop.
  13. Z tego co wiem, to na urlop ojcowski składa się wniosek jakiś czas przed (14 dni?) i trzeba mieć akt urodzenia, czyli nie da się tak od razu go wybrać. Za to te dwa dni okolicznościowego jak najbardziej. Chyba, że może wybrać 2 tyg urlopu wypoczynkowego, a ojcowski zostawić sobie na później (do ukończenia przez dziecko 1 roku). Mój mąż na 90% nie zdąży na poród, bo ma 1200 km do przejechania. Nie będzie wybierał urlopu wcześniej niż się nie zacznie, bo szkoda tego czasu. Możemy wręcz zmarnotrawić go na czekanie. A słyszałam, że jeżeli tatuś nie uczestniczy w porodzie od początku, tylko wejdzie na sam koniec (czyli na tą tzw. rzeź ) to może doznać szoku więc lepiej, żeby już wtedy nie wchodził wcale. Natomiast będąc te ileś godzin przy porodzie widzi po kolei jak to się odbywa, uczestniczy, wczuwa się itp., więc niejako się przygotowuje do momentu kulminacyjnego ;)
  14. Teta podobno w szpitalu powinni wystawić takie L4, a jak nie będą chcieli, to lekarz rodzinny, albo Twój gin. Najlepiej podpytać gina na kolejnej wizycie jak się do tego ustosunkowuje, żeby potem nie biegać po gabinetach ;)
  15. Mecca widocznie synuś oszczędza Ci tych "przyjemności", ale to nie musi o niczym świadczyć ;) Rerenata też myślała, że jeszcze daleko do porodu, a tu nagle taka niespodzianka.
  16. Widzę, że nie tylko ja nie śpię ;) Dzięki, u mnie ok. Dziś dałam radę umyć te dwa okna, ale potem już poczułam to w kroku Wizyta we wtorek, a jutro (właściwie już dzisiaj) badanie krwi. Zastanawiam się, czy uda mi się zebrać mocz do badania. Od 2 godzin byłam już z 15 razy w wc Mój lekarz nie kazał liczyć ruchów. Dziś (jak zwykle) tak sobie myślałam o tym wszystkim, o porodzie itd. i w ogóle nie pomyślałam już o bólu. Ogólnie się nie stresuję, ale zauważyłam u siebie takie coś na zasadzie "wszystko jedno byle mieć już swoje maleństwo w ramionach". I jeszcze przypomniały mi się te liście malin. Narobiłam hałasu, a potem całkowicie o tym zapomniałam
  17. KamiKamila a u Ciebie się już uspokoiło?
  18. Ciąża donoszona od początku 38 tygodnia, tak dokładniej ujmując :) Moja łobuziarka dziś rano była taka spokojna, że ciągle dotykałam brzuch i sprawdzałam, czy coś tam się rusza. A pół godziny temu cały brzuch już mi podskakiwał
  19. Ja mogę dziś poświętować. Ciąża donoszona! :)
  20. Cześć dziewczynki :) U mnie też taki leń. Wczoraj pół dnia w łóżku, a potem znów noc nieprzespana, przerywana 70 razy na wizytę w wc, żeby oddać 2 kropelki. Dziś pewnie też spędziłabym pół dnia w łóżku, ale wnerwiłam się i machnęłam dwa okna. Jeszcze jedno zostanie na jutro... albo kiedyś tam Rerenata musisz być dzielna. To trudne dla mamy przeżycie, ale najważniejsze, żeby maluszek szybko doszedł do siebie ;) Wszystko będzie dobrze kochana! Trzymamy kciuki, a Ty trzymaj się ;)
  21. KamiKamila trzymamy kciuki :) Harucio podobno zdania ortodontów są podzielone jeśli chodzi o smoczki, ale chodzi właśnie o to, żeby dziecko miało potem prosty zgryz. Ja nie chciałam smoczka i mam idealnie proste zęby, bez ani jednej wizyty u ortodonty ;) Trudno ocenić, czy to nie jest zwyczajnie kwestia genów, bo u mojego brata była taka sama sytuacja, że nie chciał smoczka i też ma proste zęby A no i nie będzie potem problemu z oduczaniem dziecka od smoczka
  22. JustyśkaS za dwa tygodnie zmienisz zdanie i będziesz chciała, żeby to była połowa marca, a najlepiej jak najprędzej Teta widzisz, nie ma się czym martwić ;) tak sobie myślę, że też chciałabym być tak milutko zaskoczona jak Rerenata :) Kasia_Kasia nic straconego, mamy nadzieję, że po marcu forum nie zamilknie i będziemy się dalej wymieniać doświadczeniami, z tym, że macierzyńskimi :) A co do paciorkowca, to ja miałam już miesiąc temu badanie, a wydaje mi się, że one są tylko miesiąc ważne Na wyniku widnieją daty 13-pobranie, 15-przyjęcie do laboru, 17-data wyniku U mnie to wygląda tak, że wyniki badań idą prosto do kartoteki, ale te gin przypiął mi do karty ciąży, żebym je ze sobą miała.
  23. Właśnie wstałam :| ... pewnie nocka będzie znów przespana ... Mój telefon zastrajkował i nie dawał głosu, nie chciał mnie budzić, a tam 5 połączeń od mamy. Wystraszyła się, czy już nie została babcią Ja smoczki wyparzyłam w podgrzewaczu, z funkcją sterylizatora. Smoczki, butelki, odciągacz, a można w tym wyparzać też gryzaki, zabawki itp. Jednak liczę, że bez smoczków się u nas obejdzie. Ja plułam smoczkiem, to i może moja córcia go nie będzie chciała Położna zasugerowała, żeby spróbować z małym palcem, jeśli będzie taka potrzeba, a to po to, żeby maleństwo nie zasmakowało w smoku :) Aczkolwiek myślę, że każda z nas w końcu pozna swoją dzidzię i jej potrzeby po porodzie i te nasze "widzimisię" co do wychowania może nie być respektowane przez nią
×
×
  • Dodaj nową pozycję...