Skocz do zawartości
Forum

justys88

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez justys88

  1. Deetuś zgadzam się z Tobą - specyfika pracy w aptece jest taka, a nie inna i absolutnie kobieta w ciąży nie powinna w takich warunkach pracować. A co ręczniczka ja nie biorę wcale. U mnie w szpitalu nie kąpią dzieci w ogóle przez pierwsze 3 doby, więc najczęściej pierwsza kąpiel jest już w domu. A po porodzie wycierają jakimiś swoimi pieluchami czy czymś. kassandra, AgiSz to super, że Wasze maluszki dobrze ważą :) Mili ja też kupiłam Nivea Baby. em87 to u Ciebie ze znieczuleniami jest dokładnie tak jak w moim szpitalu. Tylko gaz,a reszty nie ma. Nawet jeśli chciałabyś zapłacić. CzekaCudu wczoraj gdzieś czytałam, że jak te skurcze są częste, to trzeba spróbować prysznica i zmiany pozycji (jak siedziałaś, to pochodzić, jak się ruszałaś to poleżeć) i jak nie przechodzi to od razu reagować. Podobno częste skurcze nie zawsze od razu wywołują poród, ale za to wpływają na skracanie się szyjki, a na dalszym etapie także na jej rozwieranie. I trzeb mieć to pod kontrolą. Następnym razem zareaguj. IgaJula trzymaj się. Na pewno będzie wszystko ok.
  2. Deetuś życzliwe koleżanki nie zawsze wystarczą. Pewnie zależy od placówki ZUS, ale w tej, do której ja należę wcale nie interesują się kontrolami prywatnych osób, nawet po wpłynięciu pisemnego donosu... Ja też bym się nie zdecydowała na takie rozwiązanie, bo mimo wszystko codziennie bym pewnie drżała, żeby nie mieć kontroli bądź wezwania.
  3. oosaa to widocznie jedna noc w szpitalu lepsza niż najlepsze lekarstwo na chrapanie :) a jak masz w karcie na łóżku wpisane, że w którym jesteś tygodniu? Ja jak byłam w szpitalu to obliczyli po swojemu i wg nich właśnie dziś kończę 33 tydzień. agni to ile % wynagrodzenia dostaje się u was na sick pay'u? A ile % potem na macierzyńskim? Ja Cię w takim razie rozumiem, wiadomo że są różne sytuacje życiowe... Pewnie każda z nas, leniuszków, gdyby musiała, to by pracowała... Ja na pewno nie odeszłabym tak wcześnie na zwolnienie, gdyby nie pierwszy pobyt w szpitalu (poszłam w 26 tyg. ciąży). Deetuś wg prawa tak nie można ;) Nie wiem, jak zrobi Malyna, ale np. ja znam wiele historii, gdzie kobieta w ciąży teoretycznie idzie na l4, a tak naprawdę nadal pracuje, tylko za kasę "pod stołem". W ten sposób masz 2 wypłaty: zus+pracodawca. Ale takie numery to tylko u prywaciarzy i to w małych firmach.
  4. Malyna matko, ale masz rozpiździel... Ja Ci współczuję potem sprzątania... No ale cóż, trzeba się przemęczyć, żeby potem było ładnie :) m0nik cieszę się razem z Tobą z wyjścia ze szpitala :) Marzen88 leż, a co :) szwagierka nie ma takich skrupułów jak widać. Teściowa pewnie się cieszy, że ma co przy was robić :) agni a czemu jeszcze pracujesz? Powody finansowe, postawa przełożonych wobec ciąży...? Chyba tylko w PL jest taka moda na L4, bo my sobie leżymy, a agni i Angel pracują. Tylko my lenie takie :) A co do przodowniczek pracy - znam przypadek dziewczyny, której w pracy wody odeszły, ale bała się iść zwolnić o szefa, więc stwierdziła, że już poczeka o 16 :) no i pojechała z pracy na porodówkę.
  5. Czaki to może zamiast kolacji w Mc'Donald's romantyczna kolacja przy świecach w domu? :) na koniec na pewno seks, to takie "must be" :) suzanna87 witamy. Dzięki za pocieszenie odnośnie wymiarów maluszka - ja jestem jedną z zainteresowanych, u której było podejrzenie hipotrofii (już wykluczone, ale nadal czepiają się nierównych wymiarów). Gdzie będziesz rodzić? oosaa "do miecza" rozwalasz mnie z rana. Odpocznij sobie i pośpij, masz rację. Moja mała wczoraj strasznie szalała w brzuszku, właściwie przez cały dzień. W nocy spała grzecznie i teraz znowu daje czadu (ale zjadłam na śniadanie sporo miodu, więc może dlatego się dziś pobudziła).
  6. oosaa ale to pojechałaś na izbę tak profilaktycznie, czy zaczęłaś mieć jakieś dolegliwości? kassandra ja nie jestem zwolennikiem 3-kołowych wózków, więc mój głos na Bebetto (tym bardziej że sama się nastawiam na tę markę; ogromny plus to dużo "gadżetów" w cenie, czego w innych markach jeszcze nie spotkałam). m0niik w razie nudy polecam gry na kurniku :) w moim przypadku najlepszy pochłaniacz czasu w szpitalu. I widzę, że też wizyta w szpitalu zmobilizowała Cię do skompletowania wyprawki. Dokładnie to samo co u mnie. Coś strasznego... Dziewczyny chodzące po ścianach, masaże mężów, prysznic na złagodzenie skurczów, krzyki, piski.... Nie, nie... Coś okropnego. Dziewczyny, a zamierzacie korzystać ze znieczulenia przy sn?
  7. A widzę, że pisałyście coś o prezentach dla mężów. Chyba przegapiłam o jakiej okazji mowa. Czy może o "Dniu chłopaka"? Ja nie mam pomysłu na prezent. Zazwyczaj nie obchodziliśmy tego święta, ale w tym roku chciałabym.
  8. m0niik bardzo dobrze, że dają Ci te sterydy. Będziesz w razie czego zabezpieczona. Najlepiej podobno jak podadzą je do 33 tygodnia. Ja po ich otrzymaniu bardzo się ucieszyłam i uspokoiłam. W razie "W" :) Tylko boli cholernie i dziewczyny różnie to znoszą (ból głowy, sinienie, puchnięcie...). A i pamiętaj, że po tym ruchy maleństwa mogą być osłabione, więc nie panikuj :) Mi tego nie powiedzieli przy zastrzyku i byłam przerażona, że coś jest nie tak. I nie martw się wagą, bo ja jestem dobrym przykładem, że dzieciaczki mogą zacząć szybko przybierać :) A tym bardziej, że Ty byłaś taka drobna, to niech nikt nie liczy teraz na kolosa w Twoim wydaniu. A powiedz, czy wszystkie wymiary dziecka są odpowiednie do tygodnia ciąży? Bo nie pamiętam, czy nam o tym pisałaś. zielona olivka witamy u nas :) Suu trzymaj się dalej dzielnie. Chyba najgorsze już za wami. Teraz będzie coraz lepiej. oosaa bidulko... A nie możesz swojego małża wygonić do jakiegoś innego pokoju? :) Mi dziś spało się bardzo dobrze, mimo że mój mąż troszkę zionął alkoholem... :/ obiadek mam już gotowy mmmm pyszne leczo dzisiaj :) I sprzątanie i pranie odchodzi pełną parą. Piorę pościel dla małej. Ja z mamą i w ogóle z rodzicami mam dobre relacje... Teraz ich pomoc polega przede wszystkim na tym, że jak zobaczą coś ciekawego w sklepach dla wnuczki, to kupują i razem z drugimi dziadkami składają się na wózek... A co do faworyzowania: ja np jestem faworyzowana przez babcię ma 6 wnuczek, a padło na mnie. Ale to dlatego, że ja zawsze jej pomagałam - okna, firanki, lekarze, zakupy... Widzę to, że mnie traktuje inaczej, ale nie powiem, to jest całkiem przyjemne :)
  9. misiabella, Deetuś ja bardzo pozytywnie oceniam ten szpital. No nie jest to hotel, warunki nie są rewelacyjne, stary budynek, mało toalet na oddział itd... Ale opieka jest rewelacja. Lekarze, położne - wszyscy mili, nie trzeba o wszystko prosić, bez problemu można uzyskać informacje. A poza tym mają (podobno) jeden z najlepszych oddziałów neonatologicznych i to główny powód, dla którego tam byłam. Co do porodu, to wolałabym tam rodzić, ale mam do nich bardzo daleko :( jeżeli będzie poród sn to raczej będę rodzić w moim mieście. Jeżeli natomiast będzie jakaś planowana akcja, która pozwoli mi na dotarcie do Orłowskiego, to na pewno skorzystam.
  10. A jeszcze dodam, że co do remontów i zakupów to u mnie było tak, jak u em87 - wszystko na zamówienie, żadnych zakupów w marketach. Najdłużej czekaliśmy na drzwi wewnętrzne (2 miesiące) i w sumie na kuchnię, ale to nam nie przeszkadzało, bo była zamówiona jak domek nie był jeszcze gotowy do zamieszkania. Potem miesiąc mieszkaliśmy bez kuchni, ale najważniejsze było, żeby być już u siebie w wymarzonym domku :)
  11. Mi wczoraj przyszła pościel. Nie brałam najdroższej, a jest naprawdę świetna! I ochraniacz jest bardzo mięciutki, tak samo jak przybornik (myślałam, że będzie zwykłą płachtą i przyszytymi kieszeniami, a on jest naprawdę spoko). Jedno z prześcieradeł zamówiłam turkusowe i to jest naprawdę żywy, śliczny kolor :) Zakup udany :) A w ogóle piszę do Was na szczęście z domu :) nie zostałam na oddziale, czyli nie ma tragedii. Co więcej waga małej to 1800 g!!! Normalnie nie wierzę. 16 dni temu było 1300. Spory przyrost. Co więcej, wody w wymiarze mvp były 2,4, a są 4,6. Nie do wiary :) Ale za to, żeby nie było zbyt pięknie, przyczepili się o wymiar kości udowej. Teraz że niby nóżka powinna być dłuższa. Jak nie urok, to sraczka. Szkoda gadać, szkoda czasu na czytanie w necie i zamartwianie się... Kolejna kontrola za 2 tyg., więc wtedy zobaczymy. Teraz o to będę się modlić... Do tego profilaktycznie dostałam zalecenie ktg 2x w tygodniu. Masakra, bo u mnie w szpitalu z wielką łaską to robią i wiem, że za każdą wizytą będzie mnie czekało tłumaczenie się i złośliwości.
  12. misiabella ja kontroluję się w szpitalu Orłowskiego na Czerniakowskiej i tam też leżałam. A też mam niesymetryczny pępek :) Nie jest na środku, tylko bardziej po prawej, choć dziecko leży po lewej :) fasolka ja mam spakowaną połowę tego, co na Twoim zdjęciu :) 3 komplety. A na Twoim miejscu poszłabym na konsultację do innego gina na jakieś dobre usg, może 4d? Do 6.10 jeszcze bardzo długo. W szpitalu mi mówili, że do oceny wzrostu najlepsze są pomiary co 2 tyg., to akurat teraz dobry moment :) m0niik jesteśmy z Tobą! Zwłaszcza ja, bo byłam w identycznej sytuacji i 2 razy byłam w szpitalu z tego powodu. Nie widzę dokładnie, który to u Ciebie tydzień, ale chyba ok. 31? U mnie na szczęście okazało się, że inni lekarze inaczej podeszli do sprawy - nie porównując wagę do siatki centylowej, tylko oceniając całość - jaki jest przyrost itp itd. Wykluczyli iugr. Deetuś nie znam się dokładnie, ale podobno półpaścem zaraża się na etapie, gdy jeszcze nie ma fizycznych objawów choroby. Więc mam nadzieję, że nie złapałaś i że już Ci to nie grozi :) Ale uważaj na siebie. Angel trzymaj się. Miejmy nadzieję, że podejrzenia okażą się mylne. Też jestem ciekawa co u Suu... W Biedronce są za 19,99 ochraniacze na materace dziecięce (chroniące np przed wilgocią). Zakupiłam, bo miałam zamawiał z neta, a tak 30 zł+przesyłka.
  13. m0nik BBCode trzeba skopiować. Nie wiem czy na tym polega błąd, ale może ;) Ja pampersy kupiłam w Rossmanie małe paczki po ok 20 zł (rozmiar 0 i rozmiar 1). 0 może się nie przydać, ale niech tam ;) IgaJula no poważnie wi fi i fajne telewizory :) oczywiście za kasę, ale całkiem spore i płaskie.
  14. Ja dziś szykuję torbę dla siebie i małej do szpitala... Niby wcześnie, ale jutro jadę na kontrolę i i tak muszę te bagaże mieć ze sobą na wypadek, gdyby coś poszło nie tak i gdyby chcieli mnie zostawić. No i trzeba liczyć się z tym, że jak zostanę, to mogę leżeć już do końca. Strasznie się tym przejmuję, jak niczym nigdy w życiu. Szpital śni mi się po nocach :) Nie chcę być zaskoczona, więc tym razem biorę ze sobą już naprawdę wszystko tak, jak do porodu. Na szczęście tam jest wifi, więc będę z wami na bieżąco. Już nawet ogarnęłam jak się robi polskie znaki na moim tablecie ;) m0niik i my też tak widzimy... Jak wchodzę w edycję konta u siebie to tekst sygnatury wygląda tak: [ url=http://www.suwaczki. com/][ img]http://www.suwaczki. com/tickers/ 8599yx8d3kv9kz9e.png[/img][ /url] więc u Ciebie coś tak jakby format nie ten... Musiałam dać spacje przed,żeby nie załapało. Pamiętam, że ja też miałam z tym problem, bo skopiowałam nieodpowiedni link ze strony z suwakami.
  15. m0niik a wkleiłaś linka w miejsce na sygnaturę?
  16. Moniniuss hehehe już sobie wyobrażam jakiego buraka spaliłaś :) I już widzę te wszystkie moherowe głowy, które się na was odkręcają :) Kate86 co za mały szantażysta :) misiabella w którym szpitalu w Wawie będziesz rodzić? Mi też dziś w nocy spuchły dłonie. Może taki dzień, skoro kilka z nas to dotknęło. Przez sen zdejmowałam obrączkę, bo normalnie czułam jak parzy (a może to mąż mnie zdradził.. ? )
  17. krófka uśmiałam się, szczególnie z punktu 9 dot. porównania słitaśności z realem :) aż mnie boli brzuch... fasolka nie wierzę w żadne zabobony. A gdyby te o przestraszaniu były prawdziwe, to moje dziecko będzie miało mnóstwo znamion... Bo zawsze jak się wystraszę czegoś (najczęściej robaka), to łapię się za twarz albo za brzuch... Wg staropolskich wierzeń to tragedia :) oosaa a ja już się wystraszyłam, że chcesz tego wszystkiego użyć w szpitalu... Kurczę, ja przygotowałam 2 komplety typu body+koszulka+śpiochy i jeden pajacyk. No oczywiście plus skarpetki, niedrapki i czapeczki... Te zestawy są na 56. Kolosa nie urodzę, więc na pewno będą dobre. A Twoja grafika idealnie obrazuje polską, malkontencką naturę... Elleves u mnie w szpitalu brak papieru w toaletach, więc nawet nie marzę o ubrankach dla dziecka Moniniuss u mnie w szpitalu w ogóle dzieci nie kąpią. Tzn przez pierwsze 3 doby, czyli najczęściej wcale. Jak ktoś leży dłużej, to już inna sprawa. IgaJula ja to współczuję Twojej małej, jak nadejdzie okres oglądania się za chłopakami. Hmmm albo może bardziej współczuję tym chłopakom ;) dwóm szwagrom się wkupić to będzie nie lada wyczyn.
  18. Ale nas podsumowała laska z Francji ;) Racja, olać ją :) A w ogóle to chyba nie byłyśmy nudne, a wręcz przeciwnie, skoro przeczytała ze zrozumieniem i statystykami 700 stron postów. To chyba raczej komplement :)
  19. Kasia79 zdziwiłam się obecnością pasztetu w Twojej diecie... No ale lekarze wiedzą najlepiej :) Dobrze, że masz już unormowaną sytuację. IgaJula to dobrze, że z kruszynką wszystko ok. Faktycznie nadal ta waga nie za duża, ale tak jak mówisz - najważniejsze, że jest przyrost. Ja szczerze mówiąc też prognozuję u mojej wagę 1700 w piątek. Zobaczymy... A lekarz skomentował jakoś tę wagę?
  20. ugo wielkie dzięki za artykuł :* Bombka super, że z małą wszystko ok. A faktycznie waży nieźle :)
  21. Dziewczyny, uprałam i wyprasowałam całą wyprawkę i moje wnioski są takie: 1) pieluchy tetrowe z Gemini - super, tylko trochę nitek powyłaziło. 2) pieluchy flanelowe z Pepco - nie za bardzo... Na metce dozwolone pranie w 90 st, ja prałam w 40 i materiał się trochę zmechacił. Nie odkształciły się. 3) ciuszki z Pepco - bez uwag. 4) ciuszki z firmy Aga - po praniu miałam wątpliwości, które są nowe, a które po mojej chrześniaczce sprzed 5 lat, 5) Smyk Cool Club - średnio, body troszkę się pomechaciły, 6) Smyk Disney - rewelacja, 7) Primark pajace - bardzo dobrze, nic się nie wyciągnęło, przy szyi są idealne. 8) najlepiej w teście zdecydowanie wypadł H&M (żadnych uwag; nawet sweterek po praniu w pralce wygląda jak prosto ze sklepu). Czyli H&M i Disney u mnie wygrywają :) I czekam dopiero na paczkę z C&A, więc o tym się nie wypowiadam :)
  22. Deetuś właściwie tak. Tzn chodzi o stanowiska "technologa", a co do wykształcenia, to nie technik tylko mgr. W ogóle lubimy "zbierać" absolwentów chemii i biotechnologii :) IgaJula dokładnie. I teraz nawet bardziej się przejmuję tymi wodami niż wagą... Daj Boże, żeby jakoś się poprawiła moja sytuacja... Albo chociaż nie pogorszyła - to taki "plan minimum".
  23. IgaJula to koniecznie daj znać jak Ci wyszło. Ja mam szpitalną kontrolę w Wawie w piątek. Codziennie modlę się, żeby i waga, i wody były ok.
  24. Malyna może zmiana płynu na Lactacyd? Mi pomogło :) Coraz ciężej jest mi się schylać. Nawet jak zakładam/zdejmuję spodnie, to siadam :) Mam nadzieję, że szybko wrócę do formy po porodzie. Jadę dziś do mojej ginki po receptę. Ciekawe czy będzie mnie oglądać przy okazji.
  25. oosaa co do pracy w firmach kosmetycznych - ja w takiej właśnie pracuję i powiem Ci, że niesamowicie trudno jest znaleźć dobrych technologów, zwłaszcza takich, którzy mają stworzyć zupełnie nowy produkt. Wtedy potrzebna jest naprawdę duża wiedza, chęci i do tego taki "szósty zmysł" :) Zawsze trudno nam takich znaleźć. W tej chwili mamy kilku technologów, którzy dojeżdżają ponad 100 km. A źle u nas nie płacą i do tego są inne benefity.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...