Skocz do zawartości
Forum

justys88

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez justys88

  1. A mój "chłopak" dostał dziś ode mnie po męsku piwka, których jeszcze nigdy nie pił. Tak symbolicznie i do posmakowania :)
  2. Chyba mamy szczęście do mniej lub bardziej anonimowych krytykantek... To już przynajmniej trzecia. A może to nasza koleżanka z Francji? :) Ależ ludzie są zawistni. Że komuś chce się obserwować obce forum i jeszcze jest tak chamski i zdeterminowany, żeby napisać i się przyczepić. No coś strasznego, żółć się leje.
  3. Ale mam zawalony nos... Masakra. Co z tym zrobić? :(
  4. m0nik na gardło proponuję płukankę z ciepłej wody z solą. Soli daj sporo, ale nie za dużo - żebyś mogła wytrzymać :) Płucz gardło i wypluwaj. Tylko gardło, a nie usta. Malyna to czekamy na kolejne foty z Twojego remontu :) oosaa a co Ci wlewają? Coś z magnezem czy co...? A nie ma w szpitalu jakiejś pralni? Truskawka nie daj się żądzy słodyczy. Niech nie rządzą Tobą! :) Elleves rozwaliłaś mnie tekstem o Wałęsie. Ale zgadzam się z Tobą i masz całkowitą rację. Ale ile ona zaoszczędziła na środkach antykoncepcyjnych i podpaskach :) Detuś ja to piłam. Smak naturalny. Ale szybko odstawiłam. Wolałam wypić mniejszą kawę naturalną niż zwykłą taką. Dobra jest, ale po prostu za słaba. Bardziej jak zbożówka, a nie jak zwykła kawa. Kasia79 wszystkiego najlepszego. emka dzięki za pigułkę wiedzy ze szkoły rodzenia. bombka czekamy na relację z wizyty.
  5. m0nik u mnie tylko sok malinowy własnej roboty, syrop z cebuli, inhalacje z soli i wąchanie przypalonej skórki od chleba Brakuje mi jakiegoś skutecznego sposobu na rozrzedzenie całej wydzieliny... Żeby nie zalegała, tylko spłynęła.
  6. To widzę, że bakterie szaleją :) Taki przejściowy okres zawsze sprzyja przeziębieniom. U mnie prawie cała rodzina jest zaatakowana :( Muszę dziś zaopatrzyć się w cytryny i pomelo.
  7. Witam wszystkie dziewczyny. Mi leci z nosa ciurkiem, co ciekawe to z oczu też. Łzawię jak przy cebuli, jak nigdy :) Czuję się na maksa przeziębieniowo, a dziś muszę jechać na ktg, czyli zafundować sobie wietrzenie :( Mam nadzieję, że jutro będzie już lepiej.
  8. IgaJula jeżeli chodzi o witaminę K to nie podajesz tak po prostu, czy może są jakieś opinie że się nie powinno wcale...? Zaciekawiło mnie to :) Kurczę, też muszę dopytać na czwartkowej wizycie o to położenie. Ja mam na kartach usg wpisane tylko, że położenie główkowe podłużne lewe, ale nie wiem nic dokładniej.
  9. Elleves co kobieta to historia i można się nasłuchać :) A szczególnie leżąc w szpitalu. Ja się nie boję o to, że mąż się odkocha jak mnie zobaczy po porodzie ale np chciałabym uniknąć pielgrzymki do szpitala i odpowiadania na sto głupich pytań... A wiem, że to mnie czeka.
  10. Mnie najbardziej rozwalają zdjęcia noworodków razem z matkami, jakie pojawiają się w mojej lokalnej gazecie. Boże, matki wymordowane, w bardzo twarzowych koszulach... Włosy liche, makijażu zero, oczy podpuchnięte... Ja wiem, że to wielka radość i chcą się pokazać ze swoim maleństwem całemu światu, no ale... Już bym wolała wstrzymać się te 2 dni i dać piękne zdjęcie na fb :)
  11. Truskawka to na pewno byłoby krępujące... Teraz chyba nie ma obowiązku lewatywy, tylko zależy od szpitala. No i od Ciebie oczywiście. Może to i dobry pomysł :( Przed cc chyba jest obowiązkowo? fasolka najgorsze właśnie te wycieki, co nie? :) Naprawdę poród i połóg jest taki zwierzęcy... Że to ktoś tak zorganizował, a nie tak bardziej czysto i bezboleśnie :)
  12. Majus to i w sumie oosaa Ci odpowiedziała ;) Przeraża mnie myśl o połogu. Chyba bardziej niż o porodzie. Ja zawsze jestem taka...nie wiem jak to nazwać...perfekcyjnie czysta więc jakieś wycieki połogowe, leżenie z gołym tyłkiem i przyjmowanie gości w kompletnej rozsypce to dla mnie hard core
  13. Hihi, a ja z kolei zielona i już byłam gotowa przestawić się i szukać po aptekach soli fizjologicznej w spray'u I myślałam, że jedna saszetka nadmanganianiu=jedna kąpiel. Ale przyznaję, że nie czytałam jeszcze ulotki, co zawsze robię przed użyciem. Czyli pewnie kiedyś sama bym się zorientowała, że 5 saszetek to też za dużo
  14. Truskawka właśnie do oczek chciałam sól fizjologiczną, ale niestety widzę na Gemini tylko taką: www.aptekagemini.pl/gilbert-nacl-0-9-100-ampulek-po-5ml.html ale zestaw ma aż 100 szt. czyli za dużo. oosaa właśnie czytałam, że te ampułki są bardzo wygodne itd itp dlatego je chciałam :) Truskawka nadmanganianu potasu używa się do kąpieli malucha (zwłaszcza tej pierwszej). Potem to już w razie potrzeby trzeba stosować. Wiem, że często używa się go na różnego rodzaju dolegliwości skórne u dzieci. Zamówiłam chyba 5 saszetek i myślę, że wystarczy na początek. Dokupi się w razie potrzeby. Za radą osy i anmiodzik dorzuciłamd o koszyka jeszcze paracetamol dla dzieci i maść majerankową pod nosek. oosaa a co z opowieściami, że lekarze zabraniają stosowac majtki po porodzie? Te specjalne poporodowe są wyłączone z zakazu czy o co z tym chodzi...? Moja znajoma, która rodziła niedawno, kazała mi koniecznie zabrać ze sobą skarpetki - ponoć na porodówce jest zimno. I coś do jedzenia, bo ona urodziła popołudniu (już po kolacji) i musiała do rana czekać na posiłek. Ja planuję wziąć batoniki musli :)
  15. Mam jeszcze jedno pytanie do dziewczyn, które już rodziły. Jak to jest z tymi majtkami po porodzie? Generalnie nie można mieć majtek, tak? Więc po co zaopatrzamy się w te majtki poporodowe? Kiedy można je założyć? A po cc? Jak założyć majtki, skoro nie można się ruszać przez te pierwsze godziny? A czy też nie można mieć majtek, czy po cc są dozwolone? Sprzedajcie zielonej koleżance te majtkowe tajniki
  16. Ja właśnie nie pamiętam, który mam rozmiar tych podkładów, ale na pewno nie te najmniejsze. W związku z tym niekąpaniem w szpitalu najbardziej boję się pierwszej kąpieli dziecka jeżeli będzie miało dużo włosów. Boję się, że ta maź będzie wtarta we włoski i nie będę mogła jej wyciągnąć delikatnie :/ Ale zgagi w ciąży nie miałam, więc wg przesądów moje dziecko może i łyse być ;) A i wkładek laktacyjnych wzięłam chyba 6 albo 8. W razie czego też dowiozą :) mój mąż powiedział, że może wozić wszystko z domu, byleby nie musiał kupować podpasek ani podkładów więc zaopatrzenie zrobiłam.
  17. fasolka ja nie mam doświadczenia, ale do szpitala spakowałam sobie: jedną paczkę tych ogromnych podkładów higienicznych Seni Soft (chyba 60x60 cm) i dwie paczki nieludzkich podpasek belli :P jedną paczkę chusteczek nawilżanych i też 10 pampersów :) Mam nadzieję, że to wystarczy na dobry początek. Tak jak napisałaś, ja nie zmieściłam więcej do toreb. Mąż ma wytyczne gdzie co leży, więc będzie dowoził. Tak samo nie pakuję na razie żadnego kombinezonu ani innego ubranka dla małej na wyjście. Dla siebie też nie. Coś mi dowiezie. Nie biorę też ręcznika dla dziecka. Tak jak wspominałam - u mnie w szpitalu przez 3 doby nie kąpią maluchów. Smoka absolutnie nie pozwalają używać (myślę, że to nie tylko w moim szpitalu). O butelkach nie pomyślałam :/ nie pakowałam. Może lepiej wziąć 1 w razie czego? Może ktoś nam podpowie :) Truskawka ja włożyłam ubranka do nowych toreb. Zestawami, żeby mąż mógł wyjąć jedną torbę, w której będzie już wszystko na ten "pierwszy rzut".
  18. Truskawka dobre pytanie o te witaminy! Ja właśnie też wrzucam do koszyka w gemini. Może IgaJula nam coś podpowie, bo ona takie rzeczy zawsze wie :) Czy znaczenie ma też firma tych witamin, czy wszystkie przyswajają się jednakowo? oosaa właśnie w ogóle 100 ampułek jest w opakowaniu... Czyli to ogrom
  19. Marzena88 to przybijam piątkę odnośnie przeziębienia. U mnie jest grany sok malinowy, a dziś nastawiłam syrop z cebuli. oosaa, anmiodzik dzięki za podpowiedzi odnośnie apteczki. Dorzuciłam do koszyka Orsalit - płyn z elektrolitami dla maluchów. Kurde, na gemini sól fizjologiczna jest tylko w skromnym zestawie 100 szt... :/ chyba strasznie dużo? Bądźmy już gotowe na wszystko, nigdy nic nie wiadomo :) Jakby nie było zostało nam kilka tygodni do terminów, a jeszcze biorąc pod uwagę jakieś błędy wyliczeń i przedwczesne skurcze, to chyba jest jeszcze bliżej ;)
  20. misiabella ja też stosuję biooila. Dobrze słyszeć, że Tobie pomógł :) bombka to trzymaj się. Nie wiem co jeszcze pomaga na duszności. Chyba leżenie z nogami wyżej od głowy?
  21. Abstrahując od tematu: Wspominałyśmy kiedyś o częstym błędzie w postaci podnoszenia dziecka za nóżki w czasie zmiany pampersa. Jeżeli któraś z Was jest zainteresowana jak zrobić to inaczej, to proszę bardzo instruktaż od Zawitkowskiego:
  22. bombka otwórz okno koniecznie, tak jak osa radzi. Może to zwykłe ciążowe duszności... Nie ruszaj się bez telefonu, w razie czego.
  23. Biedna oosaa. Zawsze wszystko się wali na raz. Ciekawe co teraz z Tobą zrobią, ale przewiduję, że jeszcze dostaniesz leki przeciwskurczowe i potrzymają Cię do czwartku. Obym się jednak myliła ;) Wiem, że chciałabyś jak najszybciej wyjść, ale w sytuacji choroby to chyba i lepiej gdyby Cię jeszcze zostawili... Podkurujesz się u nich i potem będziesz mogła normalnie z Grzesiem zostać. Dziewczyny, a ja przymierzam się do kolejnej paczki z Gemini (zamawiam od nich moje witaminy i właśnie za parę dni mi się kończą). Przy okazji chciałabym zamówić produkty must have do apteczki dla dzidziusia i matki karmiącej. Na pewno espumisan (tylko nie pamiętam który polecałyście?) od brzuszka. A co dla dziecka od gorączki, kataru? A co dla karmiącej w razie grypy/przeziębienia? Tylko paracetamol? Zamówić czopki glicerynowe?
  24. oosaa ja Ci życzę jak najlepiej, żebyś jak najszybciej wyszła, ale nie nastawiaj się za mocno, bo wiem jak boli rozczarowanie :) Ja w czasie moich pobytów w szpitalach miałam 2 takie dni, kiedy się nastawiłam i dupa. I łzy mi ciurkiem leciały jakby jakaś tragedia mnie spotkała :) m0niik ja już pisałam, że polecam Magne b6 - ponoć najlepiej się wchłania. A ja dostałam dziś poduszkę-rogala. Z myślą o karmieniu dziecka, ale chyba wykorzystam ją jeszcze dla ciebie do spania. Jest w kształcie dość zamkniętego C. Jakby pomiędzy C a O. Co do gadżetów związanych z kąpaniem, to dla mnie najdziwniejsze są wiaderka. Nie wiem, jak w tym dziecko umyć? Chyba tam tylko "namoczyć", a myć na zewnątrz...?
  25. A propos nieprzydatnych bajerów, to czytałam gdzieś w necie, że na szczytach rankingów najbardziej nieprzydatnych gadżetów dla maluchów są te urządzenia do "rozkodowywania" płaczu dziecka. Zapomniałam teraz jak to się nazywa. Ale że dziecko płacze, a to nam pokazuje czy ma mokro, czy głodne, czy coś jeszcze innego... Opracowane na podstawie wielu badań itp itd, pewnie przez amerykańskich naukowców
×
×
  • Dodaj nową pozycję...