Skocz do zawartości
Forum

justys88

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez justys88

  1. Cały weekend mnie z Wami nie było :) Dziewczyny, ja nadal nie czuje ruchów w postaci kopnięć. Czuję jedynie, że coś pływa w brzuchu, zwłaszcza kiedy przyłożę do niego rękę. Dużo pisałyście o facetach - oni pewnie nigdy nie zrozumieją, czego pragną kobiety :) I w większości sytuacji nawet nie wiedzą, że robią coś nie tak. Ja na mojego męża nie mam co narzekać. Bardzo często przytula się do brzuszka, mówi do niego. Do tego robi mi śniadanka itp itd. Pyta, czy obawiam się porodu i takie tam... :) Jedyny minus to że wieczorem stoi z kolegami na podwórku, a potem przychodzi tak śmierdzący fajkami, że mam ochotę zamknąć go na tarasie :) Detuś, też rozważam właśnie zakup termometru. Myślę tylko o takim do mierzenia temp. na czole. Jeszcze nie mam żadnego modelu upatrzonego.
  2. asia1985 ja odpuściłam już, bo to żadna dyskusja. Dziewczyny, a macie możliwość usg 4d u swoich ginekologów? U mnie w mieście niestety nikt tego nie robi i zastanawiam się czy warto jechać dalej... Jak Wasze wrażenia z 4d w porównaniu ze zwykłym?
  3. oosaa współczuję tych bóli pośladkowych. Też je mam, ale na szczęście przychodzą nagle na kilka minut i odchodzą :) To podobno ból dna miednicy. W poprzednich ciążach też tak miałaś?
  4. IgaJula wkurzasz mnie, bo nie czytasz ze zrozumieniem i piszesz jakieś swoje sekciarskie wywody. Któryś raz zarzucasz mi brak szczerości w rozmowach z przyjaciółmi i mężem, a nie wiem skąd to wywnioskowałaś. Ale cóż. Nie mam zamiaru z Tobą dyskutować. Nie da się ukryć, że jesteś bardziej doświadczona i masz już swoje utarte schematy, którymi podążasz trzeci raz i za nic zdania nie zmienisz. Ja ze swoim mężem rozmawiam o wszystkim o czym mam ochotę. I szczerości nam nie brakuje. Więc daruj sobie.
  5. Moja teściowa oszalała :) Od momentu, od kiedy wiadomo jaka jest płeć (czyli od tygodnia) zrobiła już prawie cała wyprawkę... Fajnie, miło i duży koszt odchodzi, ale też zabrała mi dużo przyjemności :(
  6. Oj IgaJula, cały czas nie rozumiesz mojego punktu widzenia i odpowiadasz mi z jadem, a te odpowiedzi nie są w ogóle adekwatne do tego, co piszę... Przyczepiłaś się, że nie potrafię rozmawiać szczerze ze znajomymi i mężem - heh, dobre sobie. Mi chodzi o to, że psychika człowieka jest taka, że pewne rzeczy będzie ukrywał, a do pewnych się nie przyznawał, żeby kreować swój wizerunek w taki, a nie inny sposób. I nie chodzi tu o szczerość lub jej brak, ale po prostu o ludzką naturę. No tak, ale Ty mi zaraz przypniesz kolejną odpowiedź z jadem od czapy, jak to Ty i Twoje otoczenie jesteście idealni i wyjątkowi :) Ja zgadzam się z dziewczynami Detuś, czaki - które uważają rozmowy o seksie za prywatną sprawę, nie do poruszania z przyjaciółmi. Cóż, jedni wolą być prawdziwi i tych spraw nie poruszać, a inni wolą głośno krzyczeć i idealizować swój świat.
  7. Czaki, a gdzie miałaś możliwość takiego komfortowego porodu? Sorki, jeżeli to już było, ale ja chyba gdzieś przegapiłam informację...
  8. IgaJula Wybacz, ale dziwne by było, gdybyś Ty z mężem + Wasi znajomi na swoich spotkaniach opowiadali o tym, że komuś jest za luźno... Wiadomo, do tego nikt się nie przyzna w żadnym gronie, nawet najbliższych przyjaciół. Więc akurat Twoje opowieści nie są dla mnie żadnym wyznacznikiem. Nie jest to zawziętość z mojej strony, bo jeżeli chodzi o całokształt, to nie wiem na co się zdecyduję i co będzie dla mnie finalnie miało więcej plusów. Zapytałam tylko, co wy myślicie o względach anatomiczno-seksualnych porodów sn... Uważam i zdania nie zmienię, że pod tym względem lepsze jest cc. A w innych aspektach swoje plusy ma zarówno cc, jak i sn.
  9. IgaJula poproszę zatem o przypis, skąd wzięłaś info, że "wszystko", podkreślam "wszystko", wraca do normy. Z której mądrej książki? I rozumiem, że Ty nie pękałaś ani Cię nie cięli? Szczęściara :)
  10. IgaJula jaki Ty anatom jesteś :) chodzi mi o to, że do swoich rozmiarów wraca tylko samo "wejście", sam otwór i tylko to. A jak facet ma penisa dłuższego niż 1 cm to zazwyczaj sięga dalej :) I to nie jest moje zdanie, tylko właściwie cytat z książki, niestarej i dosyć mądrej. A ja nie rodziłam jeszcze i stąd na pewno tyle obaw. Niestety, nie znam nikogo, kto rodził naturalnie i nie pękł/nie został nacięty. oosaa pocieszyłaś mnie trochę ;) bo nie wierzę w opowieści, że od razu jest jak dawniej itp itd, ale wierzę w takie jak Twoja- że było ciężko, ale doszło do siebie.
  11. Właśnie ja Was dziewczyny w kwestii seksu nie rozumiem... Wy to robicie dla mężów? Z przymusu? Zgodzę się tylko z tym, co pisze oosaa - przecież jak pogorszą się wrażenia facetów, to Wasze też. W ogóle dziwię się, że ciąża jest postrzegana jako "akt poświęcenia dla męża, bo się nosi 9 mies., rodzi, a potem jeszcze karmi"... Okropne podejście. A co więcej, myślę, że nie każdy kto decyduje się na dziecko od razu rozważa to w kontekście seksu "Acha, pobzykajmy się jeszcze parę razy, bo potem robimy dziecko i już nie będzie fajnie". Brrrr... Dla mnie np po pierwsze decyzja o dziecku już w tym momencie była decyzją boską, bo to on był głównym planistą w tym przypadku :) Więc nie piszcie bzdur, że jak ktoś decyduje się na dziecko to świadomie rezygnuje z seksu. Ja mam zamiar być szczęśliwą mamą, a jednocześnie spełnioną kobietą i dobrą żoną. I dobrą kochanką, tak to nazwijmy, bo ja też mam z tego przyjemność. IgaJula faktycznie, nie zawsze nacinają, bo pęka samo ;) A co do "luźnej cipki" - pochwa kobieca jest zbudowana tak, że nawet po porodzie dosyć szybko wróci do swoich rozmiarów. Ale niestety, to tylko pochwa. A cały "środek" zostaje taki, jak zostaje... I ja właśnie tego się obawiam :)
  12. Cześć. Ja też chyba będę rodzić w C-nowie. Teraz to chyba są już dobre warunki na oddziale? Chyba nie jest tak źle? :)
  13. Ale SN też nie są idealne... przecież też mogą być komplikacje. Szycie krocza i blizna tam? Dla mnie to jeden grzyb, czy mnie szyją na brzuchu czy tam... Taka sama pielęgnacja itd. Po SN niby tak super, tylko ciekawe po ilu dniach usiadłyście na tyłku bez poduszek :)
  14. A co do porodów i cc na życzenie - czy nie uważacie, że po porodzie naturalnym seks już nie jest taki sam? Ja przyznaję, że myślę nad cc, właśnie z lęków o "zniszczenia" - i nie chodzi mi tu o mój wygląd czy coś, ale raczej chcę uniknąć późniejszych kompleksów i wyrzutów sumienia w stosunku do mojego męża. Wiecie... Kiedyś w necie trafiłam na forum "tatusiów" i niestety, przykro było to czytać. Każdy tam pisał, że niestety, ale już nigdy nie będzie to to samo uczucie, choć nigdy nie powiedzą tego matkom swoich dzieci...
  15. Dziewczyny, nie było mnie od piątku i tematy z soboty już dla Was są pewnie nieaktualne, ale muszę się wypowiedzieć co do kawy emka-emka pytała, a dziewczyny odpowiadały. Ja się powtórzę z tym, co pisałam już chyba w maju. Można pić kawę - trzeba tylko uważać, by nie przekraczać bezpiecznej dawki kofeiny na dzień. A pamiętajcie, że kofeina jest też przede wszystkim w coli i zielonej herbacie. Wg norm 2 filiżanki kawy można wypić, więc jak wypijecie jedną, to nic się nie stanie. Ja wychodzę z założenia, że skoro czuję ochotę na kawę, to znaczy, że moje maleństwo też ma, albo że mam niskie ciśnienie/puls i trzeba je podnieść :) do tego jestem niskociśnieniowcem ogólnie.
  16. Dziewczyny, a co do ruchów - to ja jestem w trakcie 19 tyg. i na wizycie w środę gin powiedział, że skoro to pierwsza ciąża to dopiero w ciągu najbliższych 3 tyg. powinnam coś poczuć. Mówi, że jak spotkamy się następnym razem w 28 tygodniu roku to już pewnie będę się chwalić ruchami.
  17. gabi85 normalnie poradziłabym ciepłą kąpiel z bąbelkami i winko, ale w tej sytuacji... :) Nie martw się, bo to w niczym nie pomaga. Myśl o swoim maluszku, że teraz przejmuje Twoje nastroje... Uśmiech kochana. Dziewczyny, jak znam już płeć (chociaż nie na pewno), to bardzo mnie korci, żeby kupować rzeczy ale wstrzymam się jeszcze trochę.
  18. Ja też jestem wreszcie po wizycie :) Pani dr nie była pewna, ale powiedziała, że moja fasolka wygląda jej na kobietkę Super, bardzo się cieszę. Ale poczekam jeszcze do następnego usg z kupowaniem ubranek. Miałam cały czas przeczucie na chłopaka, więc zdziwiłam się, że to jednak moja dziewusia Mała waży 230 g i wszystko ma prawidłowe :) podobnie jak iwka87 nie mam długości małej, bo teraz już nie ma takiej opcji :)
  19. biri nie boję się samego badania, ale nie lubię tego rozbierania się w gabinecie... Wolałabym, żeby wszystko było bardziej...zewnętrznie :) I chciałabym, żeby mąż mógł być przy badaniu. tzn on bardzo chce i chyba by mu serce pękło, jakby nie mógł zobaczyć maleństwa na usg. Mój brzuch też nie jest zbyt duży póki co, więc mam nadzieję, że nie zrobi mi dowcipnie tak jak em87 Kasia79 a jakiej mocy masz ten Duomox? 500?
  20. ugo pracuję cały czas. Dopiero szukają kogoś na moje miejsce. Nie mam żadnych nieprzyjemności, ale też żadnej taryfy ulgowej ;) jedyne co nie było pozytywne to reakcja przełożonego na samą informację o ciąży. Nie ucieszył się - tak mogę dyplomatycznie powiedzieć. Dziewczyny, czy jak teraz byłyście na usg to miałyście robione jeszcze dopochwowe czy z brzucha? Bo dziś idę i właśnie się zastanawiam. Ostatnio miałam i takie, i takie.
  21. ugo, no to Ci napiszę, że u mnie w pracy to jest dopiero "wysyp ciąż". W tej chwili 6/18 kobiet jw dziale jest w ciąży lub kilka tygodni po porodzie :) tylko ja z tej ekipy pracuję. Z perspektywy pracodawcy nie ma się z czego cieszyć - 6 osób na zastępstwo, 6 osób, które na początku są zielone i się przyuczają, rewolucja, bo jednak 1/3 działu jest zmieniona, a to też zmiana atmosfery, relacji itp itd... No generalnie mała rewolucja
  22. U mnie w firmie pracuje bardzo dużo kobiet (ok. 90%), więc dyrekcja powinna być przyzwyczajona do ciąż itd... Jednak w praktyce zawsze jest zdziwienie z ich strony i niesmak - tym większy, że zazwyczaj ciąże się "parują" i dwie dziewczyny rodzą w tym samym czasie... W 2014 roku są 3 takie "pary" w samej administracji, nie mówiąc o innych działach. Koleżanka, która rodzi w tym samym czasie co ja, jest już od dawna na zwolnieniu, więc i tak na jej tle nie wyglądam źle ;) Też nie widzę sensu siedzenia w pracy dłużej niż potrzeba. Jak tylko kogoś przyjmą, a ja przeszkolę nową osobę, to uciekam. Nie wyobrażam sobie 2 osób pracujących przy 1 biurku i robiących to samo...
  23. Dziewczyny, zrobiłam w piątek pierwszy zakup dla mojego maluszka :) Kołdrę i poduszkę (sama pościel, bez powłoczek póki co). Bardzo uniwersalne i przydatne W środę mam wizytę i już doczekać się nie mogę. Odliczamy z mężem czas już od 2 tygodni... W pracy zaczęli szukać za mnie zastępstwa. Wiem, że jak kogoś znajdą, to muszę przyuczyć i iść na L4. Może to i lepiej, że ktoś w tym przypadku zadecyduje za mnie. Odpocznę, a nie będę miała wyrzutów sumienia, że to był nieodpowiedni moment. A któraś z Was jest już na zwolnieniu? MalgoBock poczułaś ruchy po czekoladowym pobudzeniu? Mi to nie pomaga... Chyba mój maluszek nie lubi wcale słodkiego, tak jak mama, więc było mu to obojętne ;)
  24. http://parenting.pl/portal/przyrosty-masy-ciala-w-ciazy-wykres zalecane i akceptowalne przyrosty wagi w ciąży
  25. Asia, ja właśnie mam tylko 1,5 - 2 kg na plusie... Zależy o jakiej porze dnia się ważę...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...