Skocz do zawartości
Forum

justys88

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez justys88

  1. Mi też cera się pogorszyła... :) Dziewczyny, ja od przedwczoraj martwię się, że mało przytyłam. Jeszcze wczoraj w necie znalazłam taki wykres ile powinno się przytyć wraz z liniami obrazującymi maksymalne akceptowalne odchylenia na + i na -. No i jestem poniżej normy. Nie panikuję, w środę mam wizytę, więc wszystko będzie sprawdzone. W końcu od wszystkiego zdarzają się wyjątki ;)
  2. bombka to takich typowych komód jest mnóstwo, nawet na allegro. Dziewczyny, podobno najlepszy jest materac z kokosem. Za to w materacach z gryki zdarzają się robaki!!! To naturalne, bo w ziarnach gryki podobno są ich malutkie larwy, które się potem rozwijają. Znam to głownie ze stron internetowych, ale tez mam 1 znajomą, która miała dokładnie taką sytuację. Ja na pewno ryzykować nie będę.
  3. bombka moja koleżanka ma taką "szafkę" składającą się z trzech półek, przy czym najwyższa półka to właśnie przewijak. Jeżeli chodzi o jej wymiary szafki, to są jak typowy przewijak - ani mniejsze, ani większe. Ma w kolorze wenge i zapłaciła ok 150 zł. Coś w takim klimacie: http://przewijak.pl/galeria/?polko-przewijak-sosnowy-na-kolkach-klups-w-wa (półki otwarte), ale to nie to. Jej jest dużo bardziej stabilny. Jak interesuje Cię coś takiego, zapytam gdzie to kupiła.
  4. agi123 mam dokłądnie tak jak Ty - chciałabym mieć pierwszą dziewusię, ale mam przeczucie, że to chłopak. Może dlatego, że ogólnie dziewczynkę jest "trudniej zrobić", a moja ciąża jest nieplanowana choć oczywiście bardzo chciana i w ogóle, już jestem 3 lata po ślubie itd, więc czas i pora na to :) po prostu życie zadecydowało za nas, kiedy jest odpowiedni moment na to. Do gina chodzę prywatnie tylko. Wszystko mi pani dr robi - ciśnienie, ważenie, mierzenie, a potem badania itd... Fajna jest, naprawdę godna polecenia, choć przed ciążą do niej nie chodziłam. Zdecydowałam się na zmianę mojej poprzedniej gin i naprawdę nie żałuję. Dziewczyny, co najważniejsze, ma świetnie wyposażony gabinet, nowoczesny sprzęt itd... Badania robię potem odpłatnie i naprawdę nie są drogie - najdroższa jest chyba toksomplazmoza i różyczka... Moja gin tak mi je rozkłada, żebym zawsze zamknęła się w kwocie poniżej 100 zł/miesiąc z badaniami.
  5. ugo zgodzę się z Twoim lekarzem, ale to dotyczy tylko kobiet, które przestrzegają zbilansowanej diety. Nie znam się na nazwach składników itd, ale zerknij sobie, jak taka dieta powinna wyglądać i powiedz, czy tak wygląda Twoja... Ja np muszę się wspomagać suplementami, bo nie jest dla mnie realne spożywać ryby i zielone warzywa tyle razy w tygodniu, ile to jest zalecane. Bo wielu produktów po prostu nie lubię i jest mi po nich niedobrze (na przykład po mleku :)
  6. Cześć dziewczynki! U mnie już brzuszek widać, już chodzę tylko w ciążowych spodniach, bo w moje jeansy się nie mieszczę. Na lato kupiłam sobie jeszcze 2 pary modnych w tym sezonie alladynek. Bluzki noszę te, które przed ciążą. Kupiłam sobie tylko kilka w normalnym rozmiarze duże S i małe M, ale dłuższych niż nosiłam do tej pory. Myślę, że mi to jakoś wystarczy :) Szkoda kasy na ciuszki dla siebie - lepiej kupić coś dla maluchów. Myślę, że można w ciąży wyglądać dobrze dokupując tylko to, co niezbędne, a przede wszystkim kupować takie ubrania, które przydadzą się i po ciąży. Co do opieki nad maluchami - pamiętam, że od zawsze przewijały mi w mediach porady dr Zawitkowskiego. Widzę, że jest mnóstwo filmików jego autorstwa na youtubie. Polecam, naprawdę. Do mnie to przemawia. Wiem, że jeden z najczęstszych błędów, który tez obserwuję w moim otoczeniu, to podnoszenie maluszka do góry za stópki przy zmianie pieluchy...
  7. oosaa dzięki za namiary :) poza tym, ja też rzuciłam palenie dla dziecka i niby mnie nie ciągnie i nie myślę o tym, ale jednak nie mogę się doczekać kiedy już będę mogła usiąść na tarasie, zapalić tego przynajmniej jednego papierosa i upewnić się, że mi nie smakuje :) że będę miałą reakcję jak Elleves i mnie od niego odrzuci po tak długim czasie. lidka86 to jesteśmy przynajmniej we 2 niedoświadczone w tematach szpitalno-zdrowotnych
  8. oosaa odnoszę takie samo wrażenie jak Ty, co do zdrowia forumowiczek... Ja biorę witaminy Matruelle. A dodatkowo nie przegrzewam się, bo nie lubię ciepła. Dzięki za info, że dyskusja o wózkach już była. Przegapiłam, więc w wolnej chwili poszukam w naszych 217 stronach :) Wczoraj oglądałam u koleżanki Graco Symbio.
  9. Wiecie, ja nigdy nie byłam w szpitalu... Nie wiem nawet co się robi, jak się do szpitala zgłasza, gdzie w moim szpitalu jest izba itd... Z jednej strony to dobrze, ale z drugiej - ta niewiedza nie jest dobra i na pewno będzie mnie to dodatkowo stresowało w momencie porodu. Ale jakoś ogarnę :) W pracy zaczęli szukać kogoś na moje zastępstwo, chociaż wcale nie planowałam jeszcze odejścia... Ale nawet się cieszę. Jak mnie już wygonią, będę realizować kolejne punkty mojego planu działań na zwolnieniu. Dziewczyny, czy myślicie już o wózkach? Mam 3 koleżanki, które teraz urodziły i każda mnie zasypuje radami na ten temat i demonstrują swoje fury :)
  10. Cześć dziewczyny! Nie zaglądałam tu cały weekend i widzę, że postów natrzepane że ho ho :) W weekend byłam u mojej koleżanki i jej miesięcznej córeczki. Jaka śliczna, jaka malutka... Już chcę mieć swoją taką :) A wcześniej szukałam prezentu dla małej i starałam się nie patrzeć na te wszystkie małe ciuszki z perspektywy przyszłej mamy. Musiałabym kupić pół sklepu :) W H&M był cudne ubranka, kompleciki... Naprawdę było na czym zawiesić oko. W tym tygodniu muszę kupić sobie tego rogala-poduchę. Śpi mi się tragicznie! Nie mogę się w nocy przekręcić, a rano podnieść...
  11. oosaa piękny brzuszek i spory już :) Ja przytyłam do tej pory 1,5 kg. Startowałam od wagi 56,4 kg. Ale i tak mam przeczucie, że pod koniec będę miała dużo na plusie ;) Ciśnienie mam zawsze niskie i to właśnie takie jak oosaa napisała, a za to w ciąży w czasie wizyty mam zawsze ok 110/90 :) chyba z podniecenia mi rośnie :)
  12. Dziewczyny, a ile przytyłyście do tej pory w ciąży?
  13. Dziewczyny, mnie też boli kręgosłup i pośladki, tak jak opisujecie. Tylko ja mam to już od kilku dobrych tygodni i niestety nie tylko po sprzątaniu. Widocznie tak leży moje maleństwo, że uciska na jakiś nerw. A ja w nocy przekręcam się jak dżdżownica ;) Staram się spać na lewym boku, tak jak wy, ale budzę się, bo jest mi niewygodnie. Kat_ka - to jest nas dwie z tym problemem; ja też nic nie czuję i doczekać się nie mogę :) masz rację, jeszcze i nasze maluchy dadzą się nam we znaki. Dziś zajadam się dżemem truskawkowym własnej roboty mniaaam mniaaam :) ze świeżą bułeczką, masełkiem... Pychota.
  14. Ja bym zjadła gofra z bitą śmietaną i jagodami Tylko jagód mi brakuje do spełnienia marzeń ;) Dobija mnie ten opis w suwaku, przy 17. tygodniu: "Pewnie odczuwasz już ruchy maleństwa". No kurde, nie czuję i doczekać się nie mogę, a tu jeszcze taka przypominajka ;)
  15. oosaa dzięki za info; będę namierzać w moich biedronkach. A i mam też te bóle "w pośladkach", co Ty. Czytałam, że kobiety najczęściej w ten sposób opisują ból dna miednicy. To ponoć normalne :) Dziewczyny, a powiedzcie mi, co myślicie o poduszkach dla ciężarnych? Coś takiego: http://www.fabrykawafelkow.pl/wyprawka-niezbednik-przyszlej-mamy/3971-poduszka-dla-kobiet-w-ciazy-9-miesiecy.html Podobno jest to wygodne, nie boli kręgosłup itd, a potem można wykorzystać do karmienia maluszka. Na allegro jest dużo podobnych, ale "krótszych" i w cenie ok 60 zł.
  16. anmiodzik, mam tak samo ambitny plan na L4, jak Ty :) Mam mnóstwo materiałów do nauki języków, a obecnie nie mam czasu do nich zasiąść. Przy maleństwie też nie będzie na to czasu, więc to idealny moment. Do tego uwielbiam czytać książki, więc już gromadzę pozycje do czytania w trakcie zwolnienia.
  17. gabi85 to identycznie jak u mnie też mówiłam, że nic i nic, tylko wieczorem się pokazuje... A od tygodnia mam już swoją piłeczkę. Teraz czekamy na ruchy jak tak :) Malyna mnie też brzuch boli i to dosyć często, ale wiem, że to maleństwo się rozpycha. No cóż, za wiele miejsca nie ma... Odliczam czas do kolejnej wizyty; jeszcze 2 tygodnie. Ciekawe, czy maleństwo pozwoli zobaczyć kim jest :)
  18. W sumie, można być gender Dla mnie kropeczki są w jednym rzędzie z kwiatkami i księżniczkami - tylko dla dziewczynek.
  19. I ja się zgadzam z oosąą :) wg mnie jest w ogóle niemęski.
  20. Cześć dziewczyny! Mnie od piątku boli kręgosłup i to niestety bardzo :( Rano ledwo wstaję z łóżka. Nie wiem, czy nie jest za wcześnie na takie bóle... A w pracy też mi jest coraz gorzej. Co prawda mam klimę, ale to jednak nie wszystko. Dziś jest mi po prostu duszno. Nie gorąco, tylko duszno. I już widać mi brzuszek :) CO prawda jeszcze wygląda jakbym się mocno najadła, ale jest o każdej porze dnia :) Gabi, Twój pewnie też niedługo się ukaże ;) Piję dziś Mama Coffee - delikatna, zbożowa, ale podobna w smaku do Nescafe Sensatione Creme,więc mój smak :)
  21. Ja używam od tygodnia bio oil'a i oliwki. Nie mam jeszcze żadnych rozstępów. Kurcze, tak patrzę na zdjęcia usg agni, czytam o wymiarach waszych maluchów i zaczynam się martwić o mojego... Mam wrażenie, że jest dużo mniejszy od Waszych. Ostatnie USG miałam w 13 tygodniu i naprawdę mojej dzidzi daleko było do wyglądu takiego, jaki jest na zdjęciach agni.
  22. oosaa dzięki, dopisałam się i ja :) lidka86 - widać ten z pytaniem czy widać :)
  23. A właśnie, macie już imiona dla swoich maluchów? :)
  24. Iwka87 - ja 11.06 mam swoją kolejną wizytę u gina. Nie mogę się doczekać, bo może poznamy płeć. Zawsze się zarzekałam, że ja będę chciała mieć niespodziankę i że wszystkie rzeczy będę miała uniwersalne. Taaaa ;) zresztą, niedużo jest rzeczy naprawdę uniwersalnych. Jeżeli kolor jest neutralny, to wzorki już nie... A chyba nie można mieć wszystkiego w misie :)
  25. A dziś świetna pogoda :) rewelacja... Tak chciałabym spędzić ten dzień na tarasie... Mam chyba chęć na truskawki, ale to nie jest jakaś zachcianka tylko tak po prostu - jeszcze nie nasyciłam się ich smakiem w tym roku. Zaczyna mi być widać brzuch spod ubrań. A wczoraj wieczorem był ogromny :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...