
justys88
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez justys88
-
Dzięki wielkie, wydrukuję sobie :) Zaczynam jutro ostatni miesiąc mojej pracy... Jeszcze w lipcu mam odejść na zwolnienie i będę leniuchować :) Nie pamiętam, kiedy ostatnio byłam na urlopie dłuższym niż 3 dni, więc jestem troszkę przerażona ilością wolnego czasu... Ale na pewno szybko się przyzwyczaję :) Listę prac mam zrobioną, gromadzę jeszcze książki do wchłonięcia.
-
krófka na pewno fajne i przydatne jest zestawienie, które wstawiłaś, ale niestety nie mogę go nijak powiększyć. Mogłabyś podać linka? Dziewczyny, a czy używacie/macie zamiar używać ochraniaczy na łóżeczko, tych w komplecie z pościelą? Ja się nad tym zastanawiam... Wiem, że mają swoją funkcjonalność, ale naczytałam się też, że przeszkadzają cyrkulacji powietrza itp itd i w efekcie są jednym z czynników, które sprzyjają nagłej śmierci łóżeczkowej.
-
Mam nadzieję, że u mnie nic się nie zmieni, a właściwie bardziej moja teściowa ma taką nadzieję :) kupiła już sporo różowych rzeczy: ubranek i 2 kocyki. Z tego co kupiła dla chłopaka nada się tylko grzechotka. A swoją drogą wszystkie ciuszki kupiła na 56 cm, więc tych ja już nie dokupuję. Doceniam jej zakup, ale niestety nakupiła mnóstwo kaftaników, a ja nastawiam się na body... :( Czaki ja też miewam dziwne sny. Ostatnio śniło mi się, że wszyscy znajomi w jednym czasie złożyli nam niezapowiedziane wizyty (impreza z alkoholem), a ja miałam pustki w lodówce, że nawet nie miałam z czego zrobić zagrychy. I w tym śnie stałam cały czas w garach i kombinowałam potrawy... Chyba musiałam być bardzo głodna, że taki sen
-
Malyna właśnie moja koleżanka cieszyła się niesamowicie, bo razem z mężem bardzo chcieli synka, i w 8 tc !!! lekarz im powiedział, że będzie to chłopak... Rozczarowali się ok. 20 tc, bo jednak dziewczynka, a oni zdążyli już kupić sporo rzeczy typowo dla chłopaka. No i nastawili się... Moja dzidzia chyba wczoraj miała imprezkę w brzuchu :) Co prawda nadal nie czuję kopnięć, ale wszystko falowało na maksa. Czułam to przez brzuch i pod ręką też, także mąż był przeszczęśliwy :)
-
Truskawka1 też ładny brzuszek :) zobaczcie jak na przykładzie naszego forum widać, że ciąża ciąży nie równa, nawet jeżeli porównujemy tylko pierwsze, czy tylko kolejne ciąże :)
-
Zobaczcie http://www.hm.com/pl/product/28607?article=28607-A co prawda nie zastąpi zimowego kombinezonu, ale urzeka mnie :)
-
Warka Radler też jest ok :) ale chyba 0,0% jest tylko w wersji cytrynowej? Jabłkowej jeszcze niestety nigdzie nie spotkałam. A bavaria jest klasyczna, pszeniczna i też smakowa. Ale wychodzi dużo drożej niż warka ;) butelka 0,3 kosztuje ok 4 zł.
-
Dzięki za pocieszenie Malyna, czeka m niecierpliwie na te kopniaczki ;) a jakie piwo bezalkoholowe pijesz? Ja polecam Bavarię, choć nie jest dostępna we wszystkich sklepach. Smakuje jak prawdziwe piwo, a jest naprawdę 0,0% oosaa ładny brzuszek :) ale faktycznie wydaje mi się spory. Może naprawdę masz sporo płynu. Ale wiesz, chociaż Twoje maleństwo ma więcej miejsca i wygody niż w tych małych brzuchach. Co do wózka: ja jestem prawie zdecydowana na Bebetto, też z uwagi na jego systemy DMS i SAS, lekką konstrukcję, pompowane koła... Rączkę ma chyba z eco-skóry. Przemawia do mnie, choć jeszcze nie urzekł mnie żaden kolor.
-
Ja też jeszcze nie czuję ruchów, ale nie wiem czy to kwestia łożyska z przodu (nic gin o tym nie mówiła na ostatniej wizycie), czy może po prostu mam małego leniuszka :) Czuję ruchy pływające, nawet pod ręką, ale żadnych kopniaków i innych uderzeń. anmiodzik oczywiście czekamy na relację z wizyty :)
-
Cześka26 ja nie mam takich skurczy... Detuś, a pamiętasz może coś więcej o tych wanienkach? U mnie w mieście zlikwidowali świat dziecka, więc opieram się tylko na tym, co mam w internecie :(
-
Wiecie co? Napaliłam się na wanienkę, z termometrem, odpływem wody, stojakiem, chwytakami na mydło itd... Taką: http://4kids.com.pl/produkt/opis/9324/wanna_z_dozownikami_humphrey_cream_616071 i dobrze, że od razu nie zamówiłam. Ona jest bardzo mała :( podobno wystarcza do max. 6 miesiąca. Czytałam w necie i jest trochę opinii, że warto itd, no ale to chyba strata kasy, bo i tak trzeba potem kupić drugą.
-
No właśnie Detuś, czarny zawsze mocno przyciąga promienie i w ogóle jakoś tak czarny dla dziecka... Nie wiem, czy jest na to jakiś przesąd, bo i tak w nie nie wierzę, ale jakoś nie pasuje mi to do siebie :) Malyna gratulacje :)
-
Moja mała ważyła 230 g na ostatnim USG, czyli był to 19 tydzień. Też myślę o szarym wózku, jak Detuś. Podobają mi się jeszcze czarne, ale... Sama nie wiem... Jak mnie coś rzuci na kolana to będę wiedziała, że to jest to. Ale jestem prawie pewna, że kupię Bebetto. Zastanawiam się nad szkołą rodzenia, ale u mnie w szpitalu przyjmują dopiero od 26 tygodnia. A widzę, że wy już chodzicie... Ciekawe czemu tu takie opóźnienia :(
-
Witam kolejne nowe mamusie. Fajnie, że już większość z nas wie, co się kryje w brzuszkach. Czekamy na info od pozostałych. Malyna daj nam znać, jak tylko będziesz mogła :)
-
Cześka i Malyna trzymam też kciuki, żeby Wasze maleństwa się okazały
-
Dziewczyny, a ja wyglądam (według ludzi) dobrze i nie mam żadnych dolegliwości, a będzie dziewczynka. Także nie ma co się sugerować wyglądem i innymi... A zabobony w ogóle odrzućcie :) Nie mam porównania, bo to pierwsza ciąża, ale żaden z nich się u mnie nie sprawdził. Dzięki za rady co do pieluszek, oosaa. Moje koleżanki je doradzały, ale żadna nie zwróciła uwagi na zapach, a to jednak ważne :) Malyna jakiej firmy ten wózek? Chyba przegapiłam jak o tym pisałaś.
-
Ja nie mam twardego brzucha, ale mam często taki "naciągnięty"... No cóż, skóra pracuje. A trochę z innego tematu: przypadkowo trafiłam w necie na opis pieluszek Dada z Biedronki. Wiecie, że te dla noworodków mają specjalne oznaczenia, które pomagają stwierdzić, czy już czas na wymianę pieluszki? Nie słyszałam wcześniej o czymś takim. Na pewno najlepsze i tak jest wyczucie mamy, ale myślę, że może to być całkiem pomocne :)
-
Cześka26 to trzymam kciuki, żeby Ci się dziewczynka potwierdziła :) Zgadzam się z Detuś co do materaca z gryką. Już zresztą pisałam o tym na forum. Larwy trafiają się w nich chyba dosyć często, bo dużo jest o tym w necie. U mnie na pewno będzie kokos :) Niestety, gryka jest najbardziej popularna i w zestawach łóżeczko+materac+pościel rzadko można trafić na inną opcję.
-
Pola to bardzo ładne imię. Bardzo chciałam tak nazwać moją córcię, ale mężowi się nie podoba... Ostatnio też popularne. Podobnie jak em87 nie chciałabym, żeby moje dziecko było "piątym Kubą...." dlatego na pewno nie dam imienia Maja, Zuzia, Alicja, Julka, Lena...
-
Witamy, Marzena88. Dopisz się do naszej listy listopadóweczek :) gratuluję Ci ciąży, zwłaszcza po Twoich perypetiach... Teraz trzymamy kciuki, żeby było wszystko dobrze. krófka13 szkoda, że wyrzuciłaś :) już bym Cię o skan męczyła. Dziewczyny, ta lista-wyprawka z grudnióweczek to ta, która pochodzi ze strony wzorowamama.pl (niektóre forumowiczki u nich mają ją w stopkach), czy jeszcze jakaś inna? Faktycznie, sporo pozycji... Ja chyba dziś rano czułam ruchy - takie typowe fikołki w brzuchu. Taaak, myślę, że to było to.
-
Krófka, jedna z moich koleżanek narzeka na opcję z szufladą, że przez nią nie może obniżyć na maksa materacyka... Ale jak patrzę na łóżeczka, to czasami tych bez szuflady też dalej się ie da opuścić :) I sama właśnie nie wiem. Ale niewątpliwie byłoby to dobre miejsce na zapasową pościel czy kocyki...
-
Mi już teściowa rożek zakupiła i kocyk też, także mam do wyboru ;) Jestem też na etapie wyboru łóżeczka - głównie zastanawiam się nad opcją z szufladą lub bez i nad kolorem, by zgrywał się z wnętrzem :) bo już wiem, że wezmę z 3 wysokościami materacyka.
-
Dziewczyny, ja się tu dopiero od Was dowiaduję o mrożeniu mleka kobiecego... Przyznam, że nie znam nikogo kto to robił... Ale w sumie brzmi to dosyć ciekawie i wygodnie :)
-
Rtęciowe faktycznie są straszne pod tym względem... jak to było kiedyś, jak my byłyśmy małe? :) Ja pamiętam, że jak miałam ok. 10 lat to zbiłam taki rtęciowy i od tamtej pory już zawsze mieliśmy tylko elektroniczne, dla bezpieczeństwa. Co do urządzeń pomocnych przy maluszku, chyba też zdania są podzielone co do tego, czy używać gruszki czy aspiratorka. Jakie macie doświadczenia w tym temacie? Cześka26 termometr bezdotykowy czyli taki ten "strzelający" do czoła, tak? Czy może jeszcze jakiś inny wynalazek?
-
Taki przykładany do czoła mieliśmy kiedyś w domu - mam sporo młodszą od siebie siostrę, więc pamiętam to z jej dzieciństwa. Nie bardzo się sprawdzał... Nie był to też szybki pomiar. Trzeba było czekać ok 10 sekund, a przy krzyczącym, rozpalonym dziecku to i tak długo. Może teraz są takie "przykładane", które dają szybszy wynik? Ja myślę o takim "strzelającym" do czoła. Nie wiem, czy ufać takim typowo sekundowym, bo może lepszy byłby taki, którym należy "przejechać" od lewej do prawej strony czoła? Sama nie wiem... Co do fajek - ja też rzuciłam dopiero, jak dowiedziałam się o ciąży. Sam dym mi nie przeszkadza, ale smród ubrań i włosów, które nim przesiąkły, sprawiają, że zielenieję... A co więcej, zawsze lubiłam piwo, jestem smakoszem :) a teraz mi śmierdzi... Jak ktoś pije obok ze szklanki, to od razu czuję jego smrodek, który kiedyś był dla mnie przyjemny :) Wiem, że w ciąży takie zmiany są normalne. U mnie to jest jedyna. Od niczego więcej mnie nie odrzuca itd. Tylko od piwa :)