-
Postów
1,037 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
8
Treść opublikowana przez Dziubala
-
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
Dziubala odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Witam Od niedzieli przyzwyczajam się do domowego trybu . Pobyt w Zakopanym totalnie mnie (i chyba nie tylko mnie ) rozleniwił . W domu mam teraz tylko Maćka bo Adasia wzięła na tydzień teściowa. Szkoda, że bała się wziąć też Maćka, bo ten tęskni za bratem :( Justyna - przykro mi, mam nadzieję, że szybko dojedziesz do siebie… I oby to auto casco szybko załatwili. bozena222Dziewczyny mam pytanie szczegolnie do tych co mieszkają w mieście ok ilu lat puszczacie dziecko samo na dwór, moja mała ma 5 i ja zawsze z nia jestem , teraz jest u babci i ona z nią chodzi ale w niedzielę zadała mi taki pytanie bratowa męża bo ona puszczała swoją córkę ale oni mieszkali co prawda w bloku ale to takie osiedle jak na wsi. Pamiętam że moja siostra to jeszcze z 6 letnimi wychodzila na dwór. Ja Adasia samego jeszcze nie wypuszczałam i przez najbliższe 2 lata nie wypuszczę , a potem zobaczę. Bożena – fajnie, że jesteś już z Dominią. A z siostrami różnie bywa, "dorosłość" to też pojęcie względne Gabi – dzwoniłaś do Rydygiera potwierdzać termin zabiegu? A zrobiliście już badania? Maciuś miał robione w poniedziałek, wyniki poza grupą krwi były w ten sam dzień. Dziś załatwiłam skierowania od pediatry i teraz czekamy do wtorku na przyjęcie. Coraz bardziej do mnie dociera, że Maciek będzie miał operację... -
Ann - z nowym rytmem zapewne doskonale sobie poradzisz , będzie łatwiej bo bez Szymka
-
Kwiaciarko - tak, już za tydzień. Stresa jeszcze dużego nie mam, bo chyba dopiero od poniedziałku (od badań) do mnie dociera co czeka Maćka... :(
-
Byłam popatrzeć na jakieś buty do sukienki i mile byłam zaskoczona bo okazało się, że moje butki wcale nie takie passe , podobne dalej się sprzedają więc już tak na siłę nie będę kupować. Jak znajdę to kupię, a jak nie to nie będzie tragedii Oglądałam też zegarki ale z 6 upatrzonych w internecie widziałam na żywo tylko 2. Na razie 1 wykluczyłam
-
kwiaciarkaDziubalo niestety ale poranne bajki w tv sa niezastapione. To zostawcie tylko 1 kanał bajkowy a resztę zablokujcie
-
Kwiaciarko - właśnie wczoraj się dowiedziałam, że zabieg nie jest od razu we wtorek (bo wtedy tylko nas przyjmą na oddział) tylko w środę i wypuszczą nas w piątek. Myślałam, że wszystko będzie o 1 dzień wcześniej i wyjdziemy w czwartek. Tak więc z weselem to dosłownie na ostatni moment damy znać czy będziemy. I chyba będzie problem co zrobić z Adasiem, bo albo Adaś zostanie u babci o tydzień dłużej i K będzie mógł nas odwiedzać albo K będzie się zajmować Adasiem i nas nie odwiedzą. Musimy to jeszcze przemyśleć. A, dzwoniłam wczoraj popołudniu do szpitala, znam już grupę krwi Maćka i ma A RH plus, tak jak Adaś :)
-
Witam środowo U nas dziś ładna pogoda ale zimna i wietrzna. Plus taki, że jest czym oddychać :). My już z rana byliśmy u pediatry z Maćkiem po skierowanie do szpitala na zabieg i zaświadczenie, że jest zdrowy. Zaczyna do mnie docierać, że będzie miał operację... A ja wczoraj byłam u ginki i mam zielone światło na... ciąże , ale jeszcze się boję :( Megan – dobre wieści po badaniach, to teraz spokojnie czekaj i korzystaj z czasu dla tylko 2 dzieci :) Puszek – czyli zapowiada się, że urodzisz w 40tc. Megan, Puszek – spokojnej końcówki, żeby było po Waszej myśli! Teraz z emocjami zaglądam na ten wątek i sprawdzam co się u Was zmieniło :)
-
Witam środowo Z rana byliśmy z Maciusiem u naszej pediatry po skierowanie do szpitala na zabieg i zaświadczenie, że jest zdrowy. A potem na długim spacerze, zaliczyliśmy chyba wszystkie place zabaw. Mnie to wymęczyło a Maciek ciągle tryskał energią za 5 A ja wczoraj byłam na kontroli u ginki, wszystko jest ok :), i mogę... w ciąże zachodzić LemaHeh, mi sie cos przypomnialo Czasem zartujemy z Franka i na jego: czemu? odpowiadamy: bo nie ma dżemu I ktoregos dnia pytam Franka: czemu?a Franek z usmiechem: bo dżem sie skonczyl Trcohe sie chlopakowi pomylilo, ale w jego pojeciu sens zachowal Boskie, ale się uśmiałam LemaDziubalko, Macius nie bedzie spal dzis czy wujek go położy? Franek to by sie rozbrykal jakby ktos przyjechal do niego Maciuś zasnął zanim przyszedł mój brat. Jakby Maciuś go zobaczył przed drzemką to byłyby nici ze spania LemaA jak ze spaniem w przedszkolach? Nie jest to uregulowane? Ze np. trzylatki wszystkie maja lezakowanie. Ostatnio pisalyscie, ze musza codziennie miec spacery. Tu na forum chyba we wszystkich przedszkolach bedzie spanie, ale wiem, ze u nas w miescie nie w kazdym jest. Wiecie na jakich zasadach sie to odbywa? Spanie nie jest uregulowane odgórnie tak jak spacery. Zależy to tylko od danego przedszkola. U nas wszystkie dzieci będą leżakować. Deva – rozumiem, ale tak jak pisałam - brak szczepionki nie wpłynął na większą ilość chorób tylko to, że poszedł do przedszkola. Renia – fajnie, że jesteś zadowolona z przedszkola :). To bardzo ważne :) Kwiaciarko - a może bajki na płycie i wtedy zajęty byłby komp a wolny telewizor :). U nas tak się czasami rozwiązuje konflikty Babeczqa - u nas ładna pogoda ale też wietrznie i zimno, no i mamy takie fajne rześkie powietrze :)
-
Zmykam, brat przyjechał :) Pa :)
-
Kwiaciarko - boska Ela
-
Tu jestem już na bieżąco :)
-
Kwiaciarka - super bajka
-
asia78Dziubala a jak to sie ma do codzinnych spacerow Poli, cieplej zupy po a potem chorowaniu caly rok? Przegrzac to dziecko tez sie nie da Każda mama wychowuje po swojemu i każdej wydaje się, że robi wszystko ok, a z boku to trochę może inaczej wyglądać Poza tym Pola zaczęła przedszkole więc jak większość dzieci swoje musi odchorować, niestety.
-
Witam z deszczowego Krakowa Czas wrócić do codziennego domowego rytmu. Teraz jestem sama z Maciusiem bo Adasia wzięła w niedzielę teściowa na tydzień. Dziwnie być tylko z 1 dzieckiem A wróciliśmy z urlopu totalnie rozleniwieni . Wakacje w Zakopanym zaliczam do udanych . Układ każdego dnia wyglądał podobnie. Po śniadaniu robiliśmy gdzieś wypad, wracaliśmy na drzemkę Maćka (wyjątkowo miał o 14.00), potem obiad i basen na resztę wieczoru . Od czwartku dodatkowo spotykaliśmy się z naszymi sąsiadami, którzy dojechali do Zakopanego ale choć nocowali po drugiej stronie miasta, to w spotkaniach to nie przeszkodziło To już chyba koniec wakacyjnych wakacji, szkoda Ann – odpowiedź po czasie - byliśmy w Zakopanym tydzień Starletka - zdrowia dla Dominika! Ania - goń deprechę i niech stosunki z M się polepszą! Renia - super, że Tosię nie boli i nie ma już strupków :) Ita – świetnie, że Zosia tak pięknie przybrała po miesiącu na wadze. A temperatury podwyższonej też nie miałam, a przynajmniej nie zwróciłam na to uwagi Sekundka – nie wiedziałam, że macie psa. Jakiej rasy? Justyś – bardzo się cieszę, że wyprawa się udała :). Też czekam na fotki. U mnie wszystko w biegu robi Maciuś Trzymam kciuki za debiut szkolny Sebastianka :) Sliffka - fajnie, że urlop udany :). Ciekawa jestem fotek :) Megan – dobrze, że usg ok :) Megan, Puszek - spokojnego oczekiwania na poród. Zmykam niedługo do ginki, miłego popołudnia :)
-
Asia - u mnie od dawna zbiera je Adaś Kwiaciarko - bardzo zbawienna zupa . Podobnie jak codzienne spacerowanie i niezaciepłe ubieranie dzieci :). O odpowiednim odżywaniu nie muszę wspominać
-
Kwiaciarko - ja swoich dzieci nie szczepiłam ani nie będę szczepić. Łatwo mi tak mówić, bo są z tych niechorowitych. Generalnie jestem za naturalnym uodparnianiem organizmu. Kiedyś przeczytałam, że bardzo ważne jest to co zjemy w lecie, bo to m.in. przekłada się na odporność w zimie. I tak np. w lecie powinno się jeść codziennie gorący posiłek, zwłaszcza zupę. W ten sposób ogrzewamy wątrobę, która potem (zimą) "oddaje" ciepło z lata. Powinno się też dużo korzystać ze słońca żeby ogrzać wątrobę. Brzmi trochę śmiesznie ale coś w tym jest...
-
Ja idę dziś do ginki, mam nadzieję że zdąży mnie zbadać zanim dostanę @ . Do Maćka przyjedzie mój brat, Maciuś już się cieszy :)
-
Moja :) ZA NASZ WĄTEK!
-
asia78UFF Uff
-
kwiaciarkaA babeczka powiedziala, ze moje niskie. Jak widać to pojęcie względne
-
kwiaciarkaDziubalo no ja nie czytalam po necie, ale z obserwacji u znajomych jednak zaszczepione nie choruja, albo choruja mniej. Ja jeszxcze nie wiem, dzis lekarka przyjmuje po poludniu. A to szczepienie to doustne . Różne są opinie, dlatego to loteria . Jak dziecko jest chorowite i chce się je potencjalnie uchować przed chorobami to pewnie nie zaszkodzi spróbować. I tak ma już "zepsutą" odporność. W innym przypadku to bez sensu, szkoda zaburzać naturalną odporność. Ale to moje zdanie. Jak z wszystkim - każdy robi jak uważa.
-
kwiaciarkaDziubalo Sklep obuwniczy - obuwie damskie, mÄ�skie, skĂłrzane Bardzo eleganckie . Też by mi takie pasowały ale na niższym obcasie
-
Renia – dzięki Ci za tego linka o 24 różnicach między mężczyzną a kobietą. Ale się uśmiałam kwiaciarkaJeny co z ta Ela, stoi wystrojona w oknie i mowi - moge sie zalozyc ze idzie juz Maciek. Ona sie chyba zakochala Ale to słodkie . Wczoraj się uśmiałam jak się stroiła na przybycie Maćka kwiaciarkaoooo Dziubalo tzn. ze moj sen proroczy :)To kiedy się widzimy? A mnie się tej nocy też śniło, że się spotkałyśmy . Najbardziej pamiętam ze snu Isę, która więcej czasu spędzała... myjąc naczynia a zwłaszcza sztućce niż z nami . I była trochę niezadowolona, że jej nie pomagamy Lema Ktioregos dnia mowie do Franka: kocham Cie, a Franek na to: a ja kocham Adasia, Maciusia i Julke i jeszcze zakochalem sie w Weronice (to jego tutejsza ulubiona kolezanka):sounny: : Ale kochany Franio
-
Kajoszka – a składałaś podanie do przedszkola? Jesteście na liście rezerwowej? Część dzieci rezygnuje z przedszkola więc może wtedy Wam by się udało dostać. Trzymam kciuki! Renia - zdrówka dla Mikołajka, niech mu infekcja szybko minie! kwiaciarka Asia no nie loteria, z tego co napisalam wynika, ze dzieci zaszczepione nie choruja , wiec warto szczepic, jesli dziecko jest sklonne do szybkiego zarazania sie - i w tym sek, ze nie mialam okazij sie przekonac czy ELa jest sklonna czy nie . NIe chorowala mi , ale nie miala tez duzo stycznosci z chorymi. Byc moze jest sama z siebie odporna. Ja uważam, że to loteria. Było już kilka wątków (jeszcze na N) o tym czy szczepić czy nie i czy dzieci potem nie chorują. Dzieci dalej chorowały mimo szczepień. Sądzę, że większe znacznie ma odporność danego organizmu (przez hartowanie organizmu itd.) niż podanie szczepionki. Ja jestem przeciwna takim szczepionkom. Devachan Vic nie byl rok temu szczepiony i i chorowal co 3 mies (gru,marzec,czerwiec - ze antybiotyk dostal) a przeziebienia to juz normalka, ponoc 2-6 w roku to zadna przesada... rok wczesniej szczepilam go szczepionka homeopatyczna, to fakt, oprocz przeziebienia mial tylko raz podany antybiotyk. To szczepiłaś go rok temu czy nie? A zakładając, że nie szczepiłaś to zwiększona ilość chorób ma związek z przedszkolem a nie z brakiem szczepionki.
-
Lema – Maciuś ma być 2 dni, zakładając, że wszystko będzie ok. Ale jeszcze się upewnię jak będę dzwonić popołudniu po wynik krwi. Asia – owocnego sprzątania, i myśl pozytywnie! Kwiaciarko - a jakie buty kupiłaś? LemaDziubalko, a powiesz o placzu dzieci? Na razie nie będę mówić. Maciuś pójdzie do przedszkola w połowie września (2 tygodnie po zabiegu), wtedy płaczów już nie powinno być . A o Maćka się nie obawiam, bo jestem pewna, że bez problemu się zaaklimatyzuje w przedszkolu :)