gabi85

Witajcie nowe listopadoweczki na forum :) fajnie, że jest nas coraz to więcej :) Ja usg miałam narazie tylko jedno i już nie mogę się doczekać następnego, z tym, że nie wiem kiedy to będzie. Po niedzieli ide do położnej na pierwszą wizytę i bedę miała po raz pierwszy robiona morfologię. Tu w Holandii to jakas epoka średniowiecza jeszcze, mało badań robią. Na szczęście niedługo bedę w Polsce to porobie wszysściuteńkie badania jakie sie da :) Co do bólu brzucha to chyba normalne skoro wszystkie takie mamy. Mnie też raz ukłuje lewa strona, raz prawa, to podbrzusze, a jak mam zaparcia to zwinięta w kulkę tylko mogę leżec, bo przy wyprostowaniu czuję się jakbym miała pęknąć od środka. Na ból głowy ja biore pół tabletki Apapu. Wczoraj niestety musiałam, bo tak się pokłóciłam z moim P, że całą noc przeryczałam, a dziś czuję się jakbym miała oczy podbite. Faceci napraawdę nie wiedzą, co znaczy być w ciąży. Tak jak wspomniała Ivka87 są za słabi po prostu :)

Przykro mi z powodu Waszych facetów. Taki, który zostawia kobietę w ciązy nie jest wart niczego. Może lepiej,że sobie poszedł, niż miałby zatruwać Ci życie. Faceci to skomplikowane istoty, czasem nie potrafiące nas kobiet zrozumieć. Mój też nie rozumie czasem tego, że jestem zmeczona i potrzebuję odpoczynku, ma żal nawet o to, że wolę pójść spać niż z nim posiedzieć.... ehhh.

Macie racje dziewczyny. Naczytam się tych durnowatych wypowiedzi w internecie i potem panikuje, a sama na własnym przykładzie mam, że to nie ma reguły. Ale dzięki, że mnie postawiłyście do pionu :) Mam dziś straszną ochotę na zupkę pomidorową, ale taka trochę kwaśną i właśnie sobie taką robię :) szczęscie, że od słodyczy mnie odrzuciło, to na wadze aż tak nie bedzie widać :)

Oosaa ciekawy pomysł z tymi roletami do kuchni, z tym że ja bym kupiła z jakimis delikatnymi wzorkami, dodatkami, żeby kuchnia nabrała kolorów :) Znalazłam dziś przez przypadek na necie wpisy na temat mdłości i wymiotów w ciąży i sie trochę zaniepokoiłam. Bo ja takich oczywiście nie mam. W pierwszej ciąży (którą poroniłam) ani razu mnie nie zemdliło i nie wymiotowałam, w drugiej, z której mam synka to samo, teraz znowu nie wymiotowałam ani razu, fakt, że mnie czasem mdli na widok lub zapach jakiegoś jedzenia i odrzuciło mnie od ulubionych potraw i słodyczy. A tu taki wpis : Kobiety z silinymi mdłościami mają większe szanse na pozytywne zakończenie ciąży. mdłości wywołuje wysoka ilość gonadotropiny kosmówkowej, progesteronu i estrogenów - które wpływają na utrzymanie ciąży. No i trochę się zaniepokoiłam :/

Ja również dołączam się do zyczeń :) Wesołych i spokojnych Świąt wszystkim mamuśkom ;)

No kurczę krocze to mnie boli tez. To nie jest jakiś ból masakryczny, tylko takie inne dziwne uczucie, ale ja reaguje na każde ukłucie stresem przez to dawne poronienie. Plamien nie mam żadnych, te tylko jedne deikatne kilka dni temu, ale teraz juz wiem, ze to mogło byc po badaniu. W świeta powiemy rodzinie o dzidzi :) Boże musi być wszystko dobrze :)

A ja tak z innej beczki dziewczyny. Czy miałyście lub macie takie delikatne bóle jak na okres w podbrzuszu? Albo jajników takie ukłujcia i w dole macicy takie jakby Was rozciągalo od środka? Bo ja juz od 3 dni takie mam. Nie znalazłam jeszcze tej połoznej, nie miałam jeszcze badanej krwi i moczu. Znowu mam stresa :/

Chodzi na stołówke, ale znajoma która jest tam kucharką mówi, że tez ma swoje 2-3 ulubione potrawy, reszty nie je. W zasadzie to płace na darmo za te obiady. A to trwa juz z rok czasu. Daje mu witaminy.

Hej dziewczyny. Mój synek ma 7 lat i jest zwyczajnym niejadkiem. Nie mam już pojęcia jak zachęcić go nawet do spróbowania czegokolwiek. Ma swoje ulubione 3-4 dania i tylko to chce jeść. Na słowo "obiad" od razu reaguje niechęcią. Nawet nie spróbuje, a od razu twierdzi, że nie lubi. Jego ulubione potrawy to naleśniki, parówki, ziemniaki z mizerią ( żadnego mięsa) i rosół, oczywiście bez warzyw. Owoce lubi jeść, ale sporadycznie. Jak go zachęcić, zeby cokolwiek spróbował, zanim stwierdzi, ze mu nie smakuje?

Jutro właśnie idę to zgłosić do szefostwa :)

Jestem w trakcie ogarnięcia połoznej, bo tu ginekolog ciazy nie prowadzi. Na dodatek pracuje. Dzis mam wolne i odpoczywam, a tak po 10-12 h. Prace mam lekką, tylko to stanie po 12 h mnie meczy. Ten śluz jest brązowy, zero czerwieni, i to tak na prawde delikatnie. Rano dziś jak wstałam siusiu to był, a do tej pory już nie. Brzuch mnie pobolewa jak na okres, ale z przerwami. Raz boli , potem nie, i tak na zmiane.

Fajnie :) Czuję się dobrze, czasem mam mdłości ale nie wymiotuje. W zasadzie w żadnej ciąży nie wymiotowałam :) Mam już 7letniego synka. Pierwszą ciąże poroniłam dość wysoko, bo w 20 tyg, z drugą problemów aż takich nie miałąm i mam ślicznego, zdrowego synka. Ta ciąża była nieplanowana tak szybko, ale jest :) i jesteśmy szczęśliwy. Tylko te obawy, że nie donoszę. Po doświadczeniach z pierwszego poronienia wolę dmuchać na zimne. Nie byłam przygotowana do tej ciąży, nie dbałam o siebie, nie lykałam kwasu. dopiero jak zaczął mi sie spóźniać okres, to zmieniłam tryb życia. Mieszkam w Holandii , a tu ciąże prowadzi połozna. Jestem po pierwszej wizycie. I ta kobieta powiedziała mi, ze mam nadżerke i to normalne (wczesniej tez była) , ale powiedziałą, ze po badaniu mogę lekko plamić. Badanie miałam w niedziele, a plamienie mam dopiero od wczoraj wieczora. W zasadzie to taki deikatnie zabrudzony sluz i tylko rano. do tego brzuch pobolewa czasem jak na okres. Czy to normalne? Mam obawy, jestem przewrażliwiona na kazdym punkcie teraz.

Hej :) Jestem tu nowa :) Termin mam na samą końcówkę listopada :) Przyjmiecie do swojego grona? :) Pozdrawiam