Skocz do zawartości
Forum

ankaczarnykot

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ankaczarnykot

  1. nomika też sobie współczuję. jestem młoda a ciało tak się zmieniło, że nie wiem czy się doprowadzę do ładu kiedykolwiek :( podobno te rozstępy robią się potem białe. no zobaczymy.. jakbyś poszła rodzić to na pewno mąż by się postarał, żeby doprowadzić wasz dom do porządku ;) przynajmniej ja się tak łudzę, że tak by było u mnie. idę rodzić, wracam a tam wszystko gotowe i jak nowe
  2. Mogu w takim razie i ja biorę się za masaż krocza od dziś :) Też mam piłkę do pilates, ale ze względu na pessar nie mogłam mieć żadnej większej aktywności fizycznej. A teraz ze względu na remont muszę siedzieć na dupie i modlić się, żeby nie zacząć rodzić Mi też czasem ustępowali miejsca w komunikacji, ale czasem to się aż rozpychali łokciami o miejsce kto pierwszy usiądzie, a w takich chorych akcjach to nie miałam zamiaru uczestniczyć.. Asia przy zdejmowaniu pessara szyjka wcale nie boli. Jakoś musi przejść to przez pochwę i to troszkę boli takie obcieranie lekkie, ale raczej bardzo spoko. Później nic mnie nie bolało od razu czego nie mogę powiedzieć o zakładaniu.. Nie czuję większego napierania główki. Raczej lepiej się czuję. Z krążkiem przy dłuższym siedzeniu zaczynała mnie boleć i kłuć tak dziwnie szyjka, a teraz spokój. Tylko skurcze mam co chwilę, ale te bezbolesne. Wcześniej nie było tego aż tak dużo. Dostałam na 'pamiątkę' ten krążek i nie wiem jak to się tam pomieściło I nic dziwnego, że złapałam jakiegoś syfa jak ten krążek jest aż w osadach od wydzielin szyjkowych (sorry za takie opisy ). No ale dobrze, że coś takiego wymyślili, bo tak to bym leżała i nie wiadomo co by się mogło stać z dzieciątkiem. Ann to fajnie, że pieluszki są w spoko stanie. Mam nadzieje, że i ja znajdę jakieś dla siebie :) Akurat moja miska na pranie jest za mała, żeby kąpać w niej dziecko. Kupiłam wanienkę w ikei za 20 zeta to nie taki duży wydatek. Ja oszczędzam, bo muszę. Może jakbym miała więcej kasy to bym kupiła nowe pieluszki, bo planuję więcej dzieci i to jest inwestycja. Takie jednorazówki to tylko zaśmiecanie i jeszcze większy wydatek. na mnie w takie upały dobrze działają chłodne kąpiele. mam niby wiatrak, ale nie czuję, żeby jakoś super mi pomagał. jutro ma być niby burza, to może będzie lepiej ;) Rachell91 z tego co mówili nam w szkole rodzenia to w niektórych szpitalach jest tak, że wypada się zapisać na KTG do przychodni przyszpitalnej w 38 tygodniu. Odrębnie poza tymi wizytami co były do tej pory. Może tak zrób jak lekarz prowadzący nie ma zamiaru robić ci KTG. supeeer, okna wymienione, ale okazało się, że przez 24 h nie można ich otwierać. to ciekawe gdzie będę spać
  3. Asia zorientowałam się, że mi go ściąga jak zaczęła to robić A wcześniej mi nic nie mówiła o swoich zamiarach. Troszkę bolało. Mniej niż zakładanie. Myślę, że czeka nas o wiele gorszy ból porodowy i poporodowy ;( Szkoda, że u mnie dziś nie ma zachmurzonego nieba :( Upał jak zwykle. Też jestem popuchnięta. W nocy prawie nie spałam. Franio przekręcił się jakoś dziwnie na jedną stronę, że zrobił mi się kanciasty brzuch. W miejscu wybrzuszenia przez jedną noc zrobiło mi się z 6 rozstępów, także kicha :( No ale co zrobić.. Moja mama też ma bardzo wiotką skórę i jest cała w rozstępach po swoich ukochanych dzieciach :( Przez całą noc napinał mi się brzuch i się martwię bardzo, żeby się jeszcze nie zaczęło, bo dziś wymiana okien a na dokończenie pokoiku muszę sobie dać jeszcze jakiś tydzień. Gdyby nie to, to bym skakała i latała gdzie się da, żeby tylko już urodzić :( A wiecie co? Moja ginka nie zrobiła mi USG po 36 tygodniu ciąży, bo powiedziała, że pomiar może być błędny nawet o 0,5 kg i to nie ma sensu. No fajnie.. Rachell91 też mam tak samo jak ty z aktywnością dzieciątka. Zaczyna szaleć na noc, ale nie przeszkadza mi to aż tak bardzo w zaśnięciu. Gorsze są dla mnie nocne upały i duchoty. Z pulsem i ciśnieniem też tak mam. Lekarka zaleciła małą kawę jak będę się jakoś bardzo źle czuła. Ale i tak nie piję. U mnie tak samo wypytują się czy już rodzę i takie tam, ale póki co mnie to nie wkurza. Bardziej mnie wkurza ten remont i to, że muszę cały czas leżeć, bo jak nie to akcja może się zacząć a tu taki burdel.. Każą mi leżeć i nic nie robić. W sumie w ten upał to i tak nie mam siły. A pierścionek zaręczynowy noszę na naszyjniku, bo na paluszek zrobił się za mały Autobusowe schizy.. Tu w Warszawie jest taki tłok w komunikacji miejskiej i mało kogo obchodzi to, że kobieta jest w ciąży i nikt miejsca nie chce ustąpić. To dopiero jest masakra ;/ stokrotkaa ja mam często takie bóle jak na okres. to chyba oznacza, że poród się zbliża wielkimi krokami. powiedzcie mi dziewczyny. czy robicie sobie masaże krocza albo ćwiczycie mięśnie Kegla przed porodem? ja mam tyle 'śluzu' i innych mokrych wydzielin, że codziennie rano budzę się z mokrą pupą.. ale to chyba nie są wody płodowe :P trzymajcie się dzielnie w ten gorąc :)
  4. Juska gratuluję i zazdroszczę jednocześnie :) Czekamy na zdjęcie małego szkraba :) Ann dzięki za link, rozejrzę się i może coś znajdę. A przyszły ci już te pieluchy i są w miarę w dobrym stanie takie używane czy średnio? Ann w sumie masz rację, trzeba trochę wyluzować :) Muszę brać z Ciebie przykład :) Byłam dziś u lekarza na pierwszym KTG. Dowiedziałam się tylko tyle, że wyszło wspaniale Moja lekarka jest krezji Uzyskać od niej jakieś informacje to na prawdę cud. No i zdjęła mi pessar nawet mi o tym nie mówiąc a ja chciałam z nim pochodzić jeszcze z tydzień, bo mam ten remont.. Ale już było za późno Także teraz mogę zacząć rodzić w każdej chwili. Zobaczymy jak to będzie :) Trzymajcie się dziewczyny w ten piękny upał :)
  5. Asia, no to ciekawe ile jeszcze będziesz chodziła z krążkiem. U mnie są już mega obrzęki, ale wątpię, by mi to dziadostwo zdjęli. Oby Laura spoczko, nie ma spiny ;) Ja to i tak tamtych dziewczyn nie znam, tylko Juskę, Agatę i Sarahsam, bo jestem na forum nie tak długo jak np. Mogu. Dla mnie to forum jest lepsze, bo wolę pozostać anonimowa. A o małżeństwie to lepiej nie gadać, bo narzekać można na wszystko do usrania
  6. Agata super chłopaki!!! Aż się płakać chce :) Juska gorąco dziś w Warszawie, rodzić w taki upał pewnie jeszcze ciężej. Powodzenia!!! Manamana po tym co piszesz już wiem na pewno, że nie chce cesarki. To jest jakaś rzeź.. Pierwsze dzieciątko też rodziłaś przez cc? U mnie kiepski dzień jak co dzień. Za gorąco mi i puchnę, dlatego prawie cały czas leżę. Z tego co piszecie to chyba ja mam najwięcej rozstępów ;/ Po mojej ukochanej mamie.. Zacznę się już chyba rozglądać za kostiumem jednoczęściowym na następny sezon Ann proszę cię bardzo, powiedz mi jakie pieluchy wielorazowe kupiłaś, ile sztuk na początek i gdzie, bo też chcę :) Tylko nie wiem jak się za to zabrać. Ogólnie w tej ciąży na wszystko mam odpowiedź nie wiem i jestem strasznie roztrzepana. Albo nabieram nawyków od mojego narzeczonego Asia po czym ginekolog stwierdził, że maluch nie jest jeszcze gotowy i nie zdjęli ci krążka? Ciekawe kiedy mi zdejmą.. Ale mi to się i tak nie spieszy, bo jak dziecko wyjdzie na świat to będzie siedziało w strąkach tapet i smrodzie farb :( Oby Laura niby fejs jest lepszy pod tym względem, że można pogadać na czacie, stworzyć konferencje i takie tam. Mi z telefonu w ogóle nie chce pisać na parentingu, nie wiem czemu. I tak za dużo czasu spędzam na tym forum, a jakbym była na fb to chyba bym już tylko tam siedziała
  7. oczywiście wszystko mi jedno z jakiego portalu korzystam. przykre, że dziewczyny się tak rozeszły na dwie grupy, no ale co zrobić.
  8. aaa no i wszystko jasne to po co są dwa fora? parenting się nie sprawdza? mi to tam wszystko jedno :P w takim razie mama Tymona pozdrów dziewczyny i życz im i maluchom zdrówka :)
  9. pytanie co się dzieje z sarahsam i z juska. no i jeszcze agata, pierwsza rozpakowana mamusia, czy wszystko u nich dobrze? u mnie cały czas zrywanie tapet, potem wymiana okien i malowanie. ciekawe czy zdążymy dziewczyny, też mam takie uczucie mrowienia, drętwienia i to podobno normalne. gdzieś po środku ciąży męczyło mnie takie palenie przy żebrach, to był jakiś nerw. po dwóch miesiącach przeszło dzięki czemu teraz mogę jakoś spać ;) u mnie piękna pogoda. chmury, deszcz, wiaterek. nogi, ręce i cała reszta lekko odpuchły. a w poniedziałek idę na pierwsze KTG. do mamusi Marii z wysokim tętnem, też mam zazwyczaj powyżej 100 do 120 i się zastanawiają o co tu chodzi. może się coś się okaże przy KTG, ale oby nie. dobrze, że u ciebie znaleźli przyczynę i teraz już tylko lepiej ;) nie mogę się przestawić. ciągle chodzę spać o 2 w nocy i wstaję o 13 albo wcale nie śpię, bo się zamartwiam o byle co.. ciekawe jak to z dzieciątkiem będzie. wtedy się już chyba w ogóle nie śpi. trzy razy w nocy karmienie i takie tam
  10. no to fajnie mieć tyle znajomych w podobnej sytuacji, jest z kim pogadać ;) jak widać mój wiek jest jeszcze za młody na rodzenie dzieci i dlatego nikogo nie ma poza mną. chociaż tu na forum są dziewczyny w najróżniejszym wieku ;) też mi się skracała szyjka, założyli mi krążek, nie było wiadomo jak to ze mną będzie, ale mimo to torby nie spakowałam do tej pory chyba czułam, że i tak nie urodzę i wszystko będzie ok ;) termin mam na 18 sierpnia. ze względu na zdjęcie krążka na początku sierpnia mam nadzieję, że cała akcja wydarzy się wcześniej :)
  11. przeżyłam jakoś wyprawę do apteki :) Asia za daleko od siebie mieszkamy, ale dzięki za propozycję :) Szkoda, że nie mam drugiej ciężarnej obok siebie. Później też czekają mnie samotne spacery, chyba, że poznam jakąś mamuśkę na osiedlu co do posiewu na paciorkowca to miałam robiony tydzień temu, a KTG będę miała w 37 tyg. nie wiem czy tak dobrze jest robić posiew jak najwcześniej, bo tego syfa można złapać w każdej chwili.. Tydzień temu mogłam go nie mieć a za miesiąc przy porodzie może będę mieć. Miałam ostatnio robione dwa posiewy w kierunku zbadania moich innych infekcji i za każdym razem coś innego mi wychodziło... Także nigdy nie wiadomo. Od tygodnia zbieram się do zapakowania torby do szpitala i jakoś nie mogę. A wy jak tam? Już spakowane?
  12. u nas w szkole rodzenia babeczki mówiły, że pozycja na lewym boku nie musi być najkorzystniejsza i że zależy to od ułożenia dziecka w brzuchu. mówiły, żeby nie popadać w przesadę i leżeć na zmianę na prawym i lewym boku. na plecach leżę z nogami w górze, żeby mi chociaż trochę zmniejszyła się opuchlizna ;( Też całe życie zasypiałam na brzuchu.. Niestety muszę wyjść z domu w ten upał.. Kierunek apteka po żelazo. Moja morfologia jest lepsza niż na początku ciąży, więc chyba pomaga coś ten specyfik :P
  13. m4gd4 fajnie, że szybko rozwiązał się problem z pokarmem. teraz już tylko z górki :) ja bym nie chciała, żeby moja dzidzia miała mój nosek tatusia też nie jest lepszy, ale co zrobić po kimś musi być. pod koniec miesiąca zdejmą mi w końcu pessar. i nie mogę się doczekać, bo maluszek robi się coraz większy a przy tym całym krążku też jest utrudnione krążenie w okolicy odbytu i tak o to pojawił mi się mały hemoroid :( mam nadzieję, że uda mi się go zlikwidować albo, że się chociaż nie powiększy. póki co mnie jakoś bardzo nie boli, ale jak tak dalej pójdzie to średnio to widzę. ogólnie od wielu lat mam problemy z tyłkiem i się boję jak zniosę poród. już mniej się martwię o te całe krocze. :( u mnie też są już rozstępy. na piersiach już od dawna. chociaż wcale aż tak nie urosły.. na biodrach zaczynają mi się robić. najpierw są takie blade. z każdym dniem ciemnieją i robią się większe. a smarowałam się po dwa razy dziennie calutka od początku ciąży różnymi specyfikami, ale jak widać to nic nie daje jak ktoś ma wrażliwą, cienką i wiotką skórę. także trzeci trymestr uznaję za najgorszy ze wszystkich i niech lepiej szybko mija :(
  14. m4gd4 zazdroszczę szybkiego i mało bolesnego porodu!!! też bym tak chciała :) Życzę dużo zdrówka dla ciebie i dzieciątka, żebyście szybko mogli być razem :) Jeśli chodzi o laktację, to mama mówiła mi, że ciepłe okłady pomagają. A jak jest na prawdę to nie wiem, nie mam doświadczenia. Trzymaj się tam!!! Na pewno rozkręci się z tym mleczkiem :)
  15. ja jeszcze nie miałam ktg. idę w poniedziałek do lekarza to może się czegoś dowiem :P sarahsam a co miałabyś robić z tym olejkiem rycynowym? czy on nie jest jakiś przeczyszczający? w szkole rodzenia mówili nam, że po 37 tyg można zacząć pić napary z liści maliny albo tonik, bo ma chininę. podobno mogą pomóc jakieś gotowane skorupki jaj, ale to już chyba przesada u mnie morfologia od samego początku wychodziła słaba, dlatego cały czas jestem na żelazie. z dietą gorzej, bo nie lubię mięsa a też takiego sklepowego nie chce jeść za często, bo więcej tam syfu niż pożytku dla organizmu :( niby jakieś orzechy, zielone rzeczy jem. teraz robiłam morfologię i ciekawe ile czerwonych krwinek wyjdzie. a samego poziomu żelaza nikt mi nie mierzył.. Juskaa ja tam bym chciała być na twoim miejscu i rodzić już za dwa tyg ;) Mam nadzieje, że jak zdejmą mi pessar w 37 tyg to potem szybko urodzę Póki co to jeszcze się martwię, żeby do 37 tyg wytrzymać. A u mnie dziś pogoda jest super!!! Nogi i ręce aż tak mi nie napuchły i w nocy w miarę spałam :)
  16. ja bym ten acard skonsultowała z innym lekarzem. może są jakieś bezpieczniejsze leki. mi lekarka przepisała na infekcje pochwy antybiotyk. poczytałam o nim i zdecydowałam, że nie biorę i dostałam jakiś inny, słabszy. ojj dziewczyny, widzę, że prawie dla każdej z nas końcówka ciąży nie jest zbyt ciekawa :( trzymajcie się!!!
  17. Anetta1 z tym USG to się nie martw, to jest bardzo poglądowe i za każdym razem może wychodzić zupełnie inna waga. Kiepsko, że okazało się, że to skracająca się szyjka, ale z tego co mówisz, sytuacja jest pod kontrolą, więc będzie dobrze :) Oj dziewczyny coraz ciężej w tej ciąży.. Jeszcze w takie upały. Mój M. oglądał wiatraki, ale pewnie zanim go kupimy będzie już po rozwiązaniu Wczoraj w ciągu dnia miałam dwa bolesne, takie dłuższe skurcze i jeden w nocy. Macie coś takiego? Nie wiem czy to przepowiadające czy co.
  18. u mnie dziś bardzo źle :( jak rano wstaję to jestem już spuchnięta od tego gorąca. dobre info jest takie, że rozpoczęłam porządki i coraz bliżej do końca przygotowań :) Anetta1, ja mam jakieś tam wydzieliny, ale nic mnie nie swędzi, nie szczypie ani nic. Jednak wynik posiewu pokazał co innego, jakieś grzybki i bakterie, więc niezbyt fajnie.. Jak tylko założyli mi pessar to zaczęły się przyczepiać do mnie różne żyjątka. Pokoik super!!! Mam nadzieję, że i mi wyjdzie ładnie :) Ale do tego daleka droga. W tym tygodniu malowanie. Będzie się działo
  19. Derde też bym tak chciała, żeby urodzić przed czasem. Ściągają mi pessar w 37 tyg, więc może się uda Skoro to nie szkodzi dziecku ani nic to dlaczego nie, a mój Franek jest już taki wielki, że strach myśleć ile będzie ważyć w 40 tyg Mogu i ja tyję jak ty. Będzie ponad 20 kg. Możemy się potem razem odchudzać albo przynajmniej zdrowo odżywiać :) Co Ty na to? Wchodzisz ze mną w to? Już jutro będę mieć wszystkie ubranka, łóżeczko, przewijak i takie tam. Tylko wózek zostanie. Malowanie pokoju i jestem gotowa :) Powiedzcie mi dziewczyny gdzie kupujecie biustonosze do karmienia w miarę dobrej cenie? Bo przez net nie wiem jak mam kupić tak bez przymierzania. Może Ty Juśka kupowałaś gdzieś w Warszawie?
  20. Iwko nie mam pojęcia za co się tyle płaci. W Warszawie tak jest.. Nie podoba mi się to, bo niektóre osoby nie mogą sobie pozwolić na taki luksus. A ile waży twój dzidziuś w takim razie?;) Niestety, żeby było coś dobrze zrobione na NFZ to trzeba do tego dopłacić. Dwa pierwsze USG robiłam prywatnie, trwało 50 minut, dzidziuś został bardzo dokładnie przebadany. Za jedno 250 zł. Ostatnie USG miałam publicznie, trwało 10 minut, lekarz był nieprzyjemny, a aparat do USG przedpotopowy. Lekarka poleciła mi, że jak chce mieć pewność, że wszystko ok, to żebym te pierwsze i połówkowe USG wykonała odpłatnie. Podobnie jest z rodzeniem. Jak chce się mieć 100% bezpieczeństwa i pewności to trzeba za to zapłacić ;(
  21. Iwko, właśnie chodzi o to, że nie płacę za położną, bo nie mam kasy :( Także zdam się na siebie. Może nie będzie aż tak źle. W szkole rodzenia mówili nam, że położna bierze 1000 zł i opłata dla szpitala 500 zł, czyli razem 1500 zł. Asia, u ciebie przynajmniej jest przyczyna tego, że dziecko jest duże, a u mnie nie. Moja mama nie rodziła takich gigantów Ale za to ze strony narzeczonego rodziły się dzieci ponad 4 kg, więc pewnie dlatego. A ja nie wiem jak z KTG u mnie będzie, czy do szpitala czy gdzie.
  22. Dziewczyny, patrząc na wagi waszych dzieciątek to jestem lekko przerażona, że moje jest takie duuuuże.. Nomika, pytałaś się ile przytyłam. Denerwuje mnie ten temat trochę, bo przed ciążą jadłam co chciałam i zawsze byłam chuda, a teraz nie jem prawie nic a i tak mogę w tydzień przytyć 2 kg :( Tym sposobem mam już na plusie 16 kg, a jeszcze niecałe dwa miesiące do końca i już się boję co to będzie ze mną potem. W sumie to trochę podejrzana sprawa, bo i ja i dziecko jakoś za bardzo przybieramy bez powodu. Cukrzycy nie mam, więc nie wiem o co chodzi, ale pomęczę lekarkę o to jak będę teraz szła na wizytę. Jak tak dalej pójdzie i dziecko będzie ważyć ponad 4 kg to nici z porodu sn. A wy jak sobie planujecie? Macie wykupione położne? U mnie jak się nie ma wykupionej to wszystko jest utrudnione, tak mi się wydaję. A jak jest u was?
  23. wiecie co? byłam dziś na usg i okazało się, że Franek waży już 2634 g i orientacyjnie wychodzi, że jesteśmy w 35,6 tyg ciąży, a mamy teraz 31 i parę dni także ciekawe ile będzie ważyć ostatecznie
  24. nomika, u mnie jest dosłownie to samo! jestem taka nieogarnięta, jak nigdy gadałam dziś ze znajomą i wszystkie rzeczy będę miała jakoś na początku lipca. pewnie wtedy też zajmę się dopiero przemeblowaniem. nie mam żadnych mebli. muszę kupić łóżko dla siebie. łóżeczko, ciuszki i inne bajery dostanę na szczęście od koleżanki :) ostatnio zakupiłam koszulę dla kobiet w ciąży i niby też po ciąży do karmienia. była za 20 zł w biedronce, więc mały wydatek, a zawsze coś do przodu :P jakoś nie mogę się zebrać do tych wszystkich zmian. nawet teraz nie mam czasu przez natłok egzaminów w szkole. ale jakoś to będzie ;) a co do skracającej się szyjki, u mnie nie było żadnych objawów. dopiero teraz z pessarem czasem coś mnie zakłuje, ale to pewnie dlatego, że jestem przewrażliwiona w tym temacie i bardziej zwracam na to uwagę. nie musisz mieć robionego usg, żeby stwierdzić skracającą się szyjkę. w badaniu ręcznym też to czuć. tak to wyczuła u mnie lekarka a potem na usg zobaczyła tylko ile jest cm.
  25. hej dziewczyny :) widze, ze coraz wiecej nas z szyjkowymi problemami.. to niezbyt fajnie, ale mam nadzieje, ze damy rade!!! mnie nie bolalo zakladanie pessara jakos bardzo i nie biore zadnych czopkow. ile kobiet tyle sposobow leczenia i odczuc :) Darthia taka sesja to super pomysl i pamiatka :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...