Skocz do zawartości
Forum

ankaczarnykot

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ankaczarnykot

  1. jego ulubione miejsce do spania to cycek.. masakra ;/ mojemu też skrzypiało, bo glutki są między nosem a gardłem i tego się tak łatwo nie wyciągnie. sara weź zdradź tajemnicę jak tak ładnie wychować dziecko :P
  2. ja wyciągałam glutki najpierw psikając wodą morską marimer, a potem zasysałam Fridą, ale do czasu, bo później Franek wpadał już w taki szał, że nic się nie dało zrobić. po trzech tygodniach zaglucenia katar przeszedł sam. smarowałam też nosek maścią majerankową, ale średnio się spisała, bo mały napakował jej sobie do oka ścierając rączką. sara super masz aniołka w domu!!! powiedz jak to zrobiłaś, że mała na początku tylko na rękach a teraz to nawet tego nie lubi, bawi się sama i nie płacze? u nas noc masakryczna. Franio obudził się po dwóch godzinach, potem po godzinie i od 4:30 do teraz nie śpi. ja nie wiem co to za dziecko ;/ nie wyrabiam. każda ostatnia noc bardzo podobnie wygląda ;( zaraz wyjdę z nim na dwór to chociaż się wyśpi, bo ja nie wiem jak dziecko może tak mało spać ;( martwi mnie to. jak ja nie wyrabiam, śpię po 3 do 5 godzin, a on to co ma powiedzieć jak to niemowlak.. ja po porodzie nie czułam się aż tak źle jak teraz, bo mały więcej spał, ja jeszcze nie wiedziałam o moich powikłaniach poporodowych, a ciężko jest sobie radzić z bólem, zmęczeniem i brakiem snu. a kłótnie z moim też są na porządku dziennym. raz go już spakowałam, w złości podarłam niektóre jego rzeczy także tak, wesoło też nie jest. dodatkowo miałam mieć urlop dziekański na studiach, a się okazało, że nie mogę ze względu na różnice programowe i teraz jeżdżę z dzieckiem do szkoły w jedną stronę godzinę metrem i autobusami trzy razy w tygodniu, potem wynajduję kogoś kto by z nim pochodził po kampusie i tak sobie radzę a raczej czasem nie radzę. mówię wam, ciężko jest :( mój Franek w ogóle się nie przekręca, nawet na boki. w sumie się nie dziwie, bo nie ma kiedy tego przetrenować jak większość czasu spędza przy cycu albo na rękach, bo inaczej to czarna rozpacz. teraz sobie leży przy brzuchu i odprawia ryczałkę ;( tyle jego zabawy. ewentualnie na leżaczku posiedzi albo na przewijaku a gdzieś indziej to nie ma opcji. Madlen spróbuję mu dać rumianku albo kopru. kiedyś mu dawałam, ale nie było widać jakiś efektów. może teraz będzie inaczej. powiedzcie mi co mam zrobić z małym diabełkiem. ziewa, trze oczka, widać, że jest śpiący a spać nie pójdzie. i co ja mam zrobić?:(
  3. hej dziewczyny ;) też nie wiedziałam, że trzeba przemywać dziąsła. chyba też zacznę to robić. u nas nocki raz lepsze, raz gorsze. ogólnie nie jest dobrze. mały w dzień śpi tylko na dworze, w nocy potrafi się budzić co godzinę. kiedy to się skończy to ja nie wiem ;( ze zmęczenia leci mi krew z nosa i porobiły mi się opryszczki na ustach. ahh kochane macierzyństwo. osa, rozumiem cię. u mnie też nie jest za dobrze. okazało się, że tam na dole wystąpiły jakieś komplikacje poporodowe i lekarze nie wiedzą co mi jest :( a mnie boli cały czas, przy siedzeniu, chodzeniu i w ogóle :( będę szła prywatnie do lekarza, może ten coś zaradzi. na chwilę obecną nie chce mieć więcej dzieci jak to wszystko tak później wygląda. ale oczywiście tylko u mnie takie numery, bo wy wszystkie już dawno się świetnie czujecie, tylko ja jakiś niedorób jestem ;/ załamka mnie bierze ;/ Franio znowu nie robi kupki kilka dni. ja nie wiem co mu się przestawiło w tych jelitach. na szczęście dobrze przybiera na wadze. miał chwilowy zastój. chociaż taka dobra nowina. to wam znowu posmęciłam..
  4. coraa nam w szkole rodzenia fizjoterapeutka mówiła, że dziecko można zacząć sadzać dopiero wtedy kiedy będzie potrafiło siedzieć o własnych siłach. To samo mówiła jeśli chodzi o foteliki samochodowe, że maksymalnie 1 godzina dziennie, no ale to wiadomo, że czasem trzeba inaczej. ja układam Frania tak na pół leżąco. nie wiem czy tak jest ok, ale całkowicie go nie sadzam. dziewczyny chyba coś w tym musi być, że dzieci spowalniają na przybieraniu, bo mój też tak ma. przez tydzień nic nie przybrał, a potem nagle w tydzień 140 g. no i na 15 dni wyszło mu 200 g. póki co chyba tragedii nie ma, a jak morfo i inne badania dobre to można się wstrzymać. ja tak uważam jak komuś zależy na karmieniu piersią. my jesteśmy najlepszym dowodem na to, że karmienie piersią nie chroni przed chorobami itd. różnie może być, ale matka musi robić tak jak czuje. co do lekarzy to ja im nie ufam, mnie nie raz w konia zrobili ;/ i to tak, że wolę nawet sobie nie przypominać o tym zabiegu.. Asia szybko Wam idzie rozszerzenie diety. Gratulacje ;) ja sobie jakoś tego cały czas nie wyobrażam i się boje ze względu na 'nie wyraźne' kupki ;( no i to, że Jasiek Ci śpi 10 h bez przerwy!!! chyba możesz się wyspać za wszystkie czasy :) też bym tak chciała :) Mój Franek póki co waży 7,5 kg, ale jest maruda, że hej :P moja mama mówi, że mi współczuje, bo ja i siostra takie grzeczne byłyśmy, że ona to nie wiedziała, że takie małe urwisy mogą się trafić może z czasem będzie lepiej :) jedyny sposób na moje dziecko to cały dzień spędzony na dworze z przerwami na jedzenie i powrót do domu o 18. później jest zadowolony i wyspany a tak to marudzi, w domu w dzień nie chce spać. tylko co ja zrobię jak będzie -20 stopni!!!!
  5. m4gd4 faktycznie niezły z niego inteligent :) też mamy taką książeczkę :) Franio póki co nie chwyta jej sam, nie jest jeszcze taki mądry :P my z rozszerzeniem też się jeszcze trochę wstrzymamy. po tych kupkowych rewelacjach, a raczej w trakcie może być ciężko. Asia jakieś słuchy mnie dochodzą, że w Szwajcarii łykają jod w związku z tą elektrownią a u nas cisza.. Już nie wiem o co z tym chodzi. Ja nie wiem, nie chce siać paniki. Ktoś się orientuje w temacie?
  6. Hej dziewczyny, my też z Warszawy z Bielan, więc piszemy się na spotkanie ;) Magda lepiej nie robić szczepienia niż robić jak są wątpliwości. My mieliśmy tylko szczepienia po urodzeniu.. Fotki z fejsa nie chcą się otworzyć ;( Mogu wygląda na to, że wszystko wraca u Was do normy ;) Słyszałyście, że na Ukrainie była jakaś usterka elektrowni atomowej i dziś ma być największe stężenie tych smrodów u nas?.. Dziwne, że w telewizji nic o tym nie mówili. Podejrzana sprawa. Biedronka i u nas są takie cyrki z usypianiem. A w ciągu dnia to lepiej nie mówić co się dzieje jak nie wyjdziemy na spacer. Kto by pomyślał, że z dziećmi może być tyle zachodu. Jak wszędzie czytałam, że takiemu małemu to tylko dać jeść, pójdzie sobie spać i w ogóle git majonez
  7. Magda mama Wiktora mam dokładnie takie same odczucia jak Ty po porodzie. mój Franek nie był taki duży jak Twoje dziecię, ale chyba dla mnie za duży. :( i tak byłaś odważna, że spróbowałaś seksu, ja cały czas czekam ;/
  8. Magda mama Wiktora wysłałabyś mi tą wiadomość na maila? tutaj nie chce się odtworzyć. od kilku dni wyświetla się jakiś błąd. podaję swojego maila: annaczarnykoteczek@gmail.com :)
  9. Mogu słodki ten Twój chłopak ;) Zaczaję się niedługo na wstawienie swojej foty ostatnio coś nie chciała się dodać..
  10. Mogu nasze kupki też są często rzadkie. ja takie rzadkie oddałam do badania na pasożyty. zebrałam z pieluchy co się dało. u nas wyszły grzyby na ++ i lamblie na +. zrobiłam mu z krwi na lamblie przeciwciała, wynik wyszedł wątpliwy. no i nikt nie chce tego leczyć u takiego małego. niby najlepsze lekarstwo to mamine mleko. podobno 80% dzieciaków ma lamblie, bo się panoszą dosłownie wszędzie. ja chcę karmić jak najdłużej. przynajmniej rok. mleko matki też jest wskazane przy alergiach. Madlen też mam taką gulkę i to chyba jest ścianka pochwy taka uwypuklona. jakaś przepuklina czy co.. Co do przybierania na wadze, u nas też z tym cienko. może jak wprowadzisz stałe pokarmy sytuacja się poprawi. z tego co wiem Twoja mała szybko przybrała i jest duża. na wychudzoną nie wygląda tak samo jak mój to podobno jest tak, że jak szybko przybiera to później spowalnia. jakby rosły cały czas tak samo to jakieś pulpety by były dlatego staram się nie denerwować i tak sobie to tłumaczę.
  11. Madlen a jak z Twoimi sprawami tam na dole? u mnie cały czas coś podejrzanego się dzieje. już nie masz uczucia jakby wypadającego tamponu?
  12. Magda mama Wiktora co u Was? napisałam do Ciebie na priv, ale coś jest nie tak chyba z tą pocztą parentingową, jakiś błąd się wyświetla. nie wiem czy dostałaś moją wiadomość.
  13. zadzwoniła do mnie ostatnio pielęgniarka środowiskowa i powiedziała, że do ukończenia 4 miesiąca przysługują mi wizyty domowe. tyle, że Franek kończy 4 msc w ten czwartek ale spoko, ma przyjść do tego czasu, może się czegoś dowiem ciekawego. u Was też jest coś takiego? na początku była położna środowiskowa, a teraz pielęgniarka. nie wiedziałam o tym :P no i będziemy gadać o rozszerzaniu diety, ale nie wiem jak to jest u alergików i w ogóle przez te kupki to nie wiem jak to będzie. Franio nie robił kupki tydzień!!! dziś zrobił małego kleksa, masarka.. Doomi właśnie tak myślałam, że być może laktacja się unormowała. dziś w nocy jak nie jadł przez trzy godziny (co ostatnio rzadko się zdarza, bo w dzień je co 1,5 h, a w nocy co 2h..) to napęczniały mi cycki jak zwykle, czyli chyba jest ok. profilaktycznie napiłam się karmi i wyżłopałam herbatki laktacyjne najgorsze jest to, że on takich miękkich cycków nie lubi, bo nie leci z nich tak łatwo i szybko jak z twardych i się denerwuje. puszcza cyca, łapie i tak w kółko potrafi ;/ Madlen Twoja Zuzia jest podobna trochę do mojego i też ma takie schabiki pod szyjką Osa co do uczulenia na mleko krowie to w mleku matki znajduje się laktoza czy jesz krowie czy nie. uczulać mogą inne składniki z mleka, np. kazeina czy jakieś inne białko. mój też się pręży i do mnie mało się cieszy, bo by tylko jadł. a jak ktoś inny go weźmie i mleka nie czuje to już nie jest taki zły na wszytko. co do wychodzenia na dwór to my wychodzimy na 2 godziny albo i więcej jak mały ma ciepłą buźkę. czym smarujecie buźkę na dwór?
  14. mała poprawka, miało tam być, że ssak je w ciągu dnia nawet co godzinę
  15. Mogu mój ma dokładnie to samo co Twój maluch jeśli chodzi o noce i marudzenie. Tyle, że Twój ma refluks a mój problem z kupkami. Może to jakieś alergie czy co, nie wiem sama. Podobno to może się objawiać bardzo różnie.. Mogu a powiedz mi jak to jest u Ciebie z pokarmem? U siebie zauważyłam, że mam mniejsze piersi, nie robią się już takie pełne i twardawe. Martwię się, że mam za mało pokarmu, bo ssak w ciągu dnia je nawet przez godzinę. Też tak masz? Jak to jest? Rosenthal w takim razie i u mojego zanosi się na leworęczność, a oboje jesteśmy praworęczni. Mi w sumie wszystko jedno czy prawo czy leworęczne będzie moje dziecko ;) Ważne, żeby było zdrowe ;)
  16. mój mały też się strasznie szarpie przy jedzeniu. nie wiem o co mu chodzi. ma katar, może to utrudnia mu ssanie. Magda mama Wiktora smutno, że u was tak źle. i jeszcze ten twój chłop. nie przejmuj się nim. większość facetów to debile ;/ u nas sytuacja kupkowa nadal podobnie. od czasu kiedy robi kupki co kilka dni to przestał też przybierać na wadze. przez dwa tygodnie nic nie przytył!!! nie wiem co się dzieje. muszę iść do lekarza z nim. mam nadzieję, że w końcu się dowiemy co jest naszym dzieciaczkom i wszystko będzie ok. Mogu mój dzieć też się strasznie często budzi w nocy i co najgorsze potem nie chce zasnąć. całe te obrządki przy nim zajmują w nocy jednorazowo godzinę zanim pójdzie łaskawie spać.. jak odpychacie noski swoim maluchom? ja mam niby gruszkę, ale prawie nic się nie wyciąga. kupiłam maść majerankową, średnio pomaga.
  17. mój się obraca jak usłyszy coś co go zaciekawi, co rzadko się zdarza. zastanawiam się czy chlor w basenie nie wysuszy skóry dziecka? ciekawe jak mój brzdąc by się zachował w wodzie takie małe dzieci potrafią pływać, tak? jak to jest? Franio znowu nie robi kupki z trzy dni. chyba coś mu się przestawiło na dobre.. może to normalne. nie wiem. a jak u was dziewczyny kupki? jest jakaś poprawa czy nadal śluz się ciągnie?:(
  18. Madlen siedzenie przez moment bez podtrzymywania jest wpisane w 7 miesiącu, więc chyba norma ;) Najfajniej by było jakby dzidziki potrafiły od razu chodzić Chociaż mnie to wkurza, że niektóre wasze dzieciaczki już tyle potrafią a mój bąblo jeszcze nie :P Ale wszystko przed nami :)
  19. Dziś w nocy podobnie jak poprzedniej Franek się budził bardzo często, miał problem z zaśnięciem, nie wiem co mu się stało ;/ Pewnie męczy go ten katar.. No i przeklęte bąki. Nie wiem kiedy to się skończy, ale póki co jest gorzej niż lepiej ;( Osa nie wiem czy masz w książeczce zdrowia dziecka kartę rozwoju psychoruchowego? W mojej jest napisane, że dziecko po trzecim miesiącu powinno umieć w pozycji na brzuchu opierać się na przedramieniu, utrzymywać głowę prosto w pozycji pionowej, bawić się rekami, wkładać dłonie do buzi , odpowiadać uśmiechem, próbować łączyć pierwsze sylaby. A w czwartym w pozycji na brzuchu nogi proste lub półwyprostowane, w pozycji na plecach składa dłonie, podciągane do pozycji siedzącej unosi głowę i ramiona, w odpowiedzi śmieje się głośno i gaworzy. O świadomym chwytaniu przedmiotu jest mowa dopiero w piątym miesiącu, a odwracanie z pleców na brzuch lub z brzucha na plecy w szóstym. Myślę, że to jest dobre źródło informacji a nie strony w necie, a wiadomo, że każde dziecko rozwija się inaczej. Dopiero po tym czasie jak nasze dzieci tego nie będą robić to trzeba się martwić i iść do lekarza. A to, że mało mówi lub mało się śmieje wynika z Twojego kiepskiego humoru.. Mam to samo ;( Śluzowe kupy to jakaś zmora. Madlen mój się patrzy głównie w lewą stronę i męczę się z nim, żeby spał na prawej i ogólnie krzyk jest wtedy. Okazało się, że ma coś z panewkami w bioderkach, podobno nic poważnego i powinno pomóc szerokie pieluchowanie. Ahh te nasze biedne dzidzie. Fajnie, że twoja jest taka radosna ;) Zazdroszczę ;P
  20. Osa, Mogu mój też się szarpie przy cycu, ale to dlatego, że próbuje przy tym puścić bączki.. No i oczywiście brodawy bolą czasem mniej, czasem bardziej. Ostatnio trzy dni pod rząd miałam zastoje w tej samej piersi przez zatkane kanaliki. Koszmar. Całymi dniami odtykałam te głupie cycki.. W naszym przypadku nie tak szybko będzie spokój z tymi bąkami i innymi atrakcjami ;( Dziewczyny u nas z kupkami dziwna sprawa. Franio puszcza mnóstwo bąków i przedwczoraj zrobił bardzo dziwną kupkę, może nie będę opisywać ;/ ale krwi nie było, przynajmniej tej widocznej, bo wiadomo, że jest jeszcze coś takiego jak krew utajona. śluzu o dziwo nie było. Nie wiem co mu się tam nagle przestawiło, że nie chce kupki robić. A w nocy dziś się budził nawet co pół godziny!!! Padam na twarz, czyli tak jak zwykle.
  21. Magda mama Wiktora nie szczepiłam go na nic poza szczepionkami w szpitalu po urodzeniu. U nas też w kupce była krew, ale potem nagle zniknęła i został ten śluz. Dziś zrobił troszkę kupki z kłębkiem śluzu, ale baaardzo mało tej kupki. Większość to była woda. Od kiedy u Was jest pogorszenie? My zrobiliśmy jeszcze posiew w laboratorium Felix i wyszły nam lamblie (to taki pasożyt od psów, kotów i ludzi). Podobno pasożyty aktywują się najbardziej w pełnię księżyca, a była ostatnio i wtedy u nas było pogorszenie czyli biegunki z większą ilością śluzu, a po pełni się uspokoiło. Miesiąc temu w pełnie było dokładnie tak samo, więc mogę podejrzewać, że ta zależność jest prawdziwa. Poczytaj sobie o lambliach. Mój mały też ma lekką wysypkę na buźce i chrapkę/sapkę i katarek. Takie rzeczy mogą być od lamblii albo alergii. Sprawdź te lamblie i zrób morfologię. My lamblie leczymy olejem kokosowym (2 łyżeczki dziennie rano i wieczorem) i probiotykiem multilac baby i inuliną. Od czasu stosowania tych rzeczy krew zniknęła, ale jest śluz. Ja byłam z małym jeszcze w centrum medycyny ekologicznej na badaniu żywej kropli krwi i tam wyszły mu w krewce pasożyty i postanowiłam to zbadać z kału, bo nie wierzę takim badaniom, ale jednak okazało się to być prawdą ;/ jak twój mały będzie mieć lamblie to pewnie wszyscy tam w domu macie i musicie się przeleczyć. macie może jakieś zwierzę? u nas pediatra wymaga jeszcze badania z krwi i czekamy na wynik (robiliśmy w szpitalu Bielańskim badanie z surowicy), bo inaczej nie podejmie się leczenia. dużo tego napisałam, nie wiem czy się połapiesz, ale na dobry początek zrób te posiewy w Felixie na grzyby, lamblie i inne pasożyt. no i morfo. może wasza sytuacja jest taka jak nasza.
  22. ja nie wiem jaką temperaturę ma mój mały, ale wydaje mi się być dość ciepły. chyba czas zakupić termometr. niby mam taki szklany, który zamiast rtęci ma coś tam innego, ale takiemu brzdącowi to trudno tym mierzyć. i mam też elektroniczny, który za każdym razem pokazuje inną temperaturę, także widać jakie potrafią być takie sprzęty. albo mam jakiś kiepskiej firmy. co do kosmetyków to te z rossmana z babydream nie mają syfów w składzie, typu parabeny, pge, sls (sama się tym myję) jeszcze spoko są z firmy alterra z naturalnym składem, ale to dla nas, nie dla dzidzików. i są tanie. dla Frania używam mydełka oliwkowego i oliwy z oliwek (dodaję do wody jak czasem ma przesuszoną skórę). Magda mama Wiktora jeszcze pytanie do Ciebie ;) czy twoje maleństwo ma może na buźce taką lekką kaszkę widoczną raczej pod światło? katar/sapkę albo czasem chrząka?
  23. Magda mama Wiktora u nas z kupkami nadal rewelacje. ostatnio zrobił w ciągu jednego dnia trzy rzadkie kupki z śluzem a teraz czwarty dzień mija od kiedy kupki wcale nie robi!!!:( tylko puszcza bardzo dużo bączków. przy cycu się wierci, pręży, uspokaja się na chwilę jak sobie wypierdzi część bączków. jak nie zrobi kupki do piątku to pójdę do lekarza. podobno dzieci na piersi mogą nie robić kupki do 10 dni o ile nic ich nie boli i nie płaczą, a mój w nocy się budzi z płaczem przez te bąki a w dzień to zawsze niespokojnie śpi (a raczej próbuje spać).. Mogu, ja mam gorszą teściową, nie martw się kazała zrobić nam test dna na ojcostwo, bo twierdzi, że puszczam się z połową dzielnicy a teraz gada, że jestem złą matką, bo mojemu dziecku coś dolega i nie potrafię nic z tym zrobić (co z tego, że latamy ciągle po lekarzach i nikt nic nie wie czemu te kupki takie ma). no i jeszcze tysiąc innych rzeczy na mnie gada... ;/ plus jest taki, że wcale jej nie widuję. ani nikogo z tamtej rodziny, bo wiem, że mnie nie lubią i zawsze mają do mnie jakiś problem. a mój chłop dziś spał w suszarni, bo się pokłóciliśmy przez jego chorobliwą zazdrość, bo on to uważa, że nie powinnam mieć nikogo przed nim i mu się przypomina mój dawny związek i się zaczyna nakręcać spirala od nowa ;/ mówię wam psychoza, już nie daję rady :( :( :(
  24. aaa no i nie martw się tym aż tak bardzo, bo to na prawdę może minąć z dnia na dzień jak u nas krew. była masakra a tu nagle wszystko się poprawiło i zagoiło, bo miał też ranki przy odbycie :( nie mam pojęcia od czego to było. teraz się pocieszam, że już 'tylko' ten śluz został. u Was to nie trwa długo, więc lada moment może być wszystko ok :)
  25. mama Wiktora- w takim razie myślę, że e coli w waszym przypadku to nic złego. przecież każdy ma tą bakterię. mojemu też wyszła. to jest naturalne. ja miałam zapobiegawczo antybiotyk, bo wody płodowe bardzo długo mi odpływały. crp miałam 8 a i tak mnie przyćpali.. i wiesz co myślę? że to właśnie przez te antybiotyki, bo one wyniszczyły naturalna mikroflorę i przez to nasze mleko było jałowe a u ciebie jeszcze maleństwo dostawało leki. to nie jest obojętne dla organizmu ;( bierz też probiotyki koniecznie, żeby odbudować florę, żebyś miała w mleku bakterie, bo takie są najlepsze dla maleństwa. mi lekarka powiedziała, że po antybiotyku mikroflora może się odbudowywać nawet 10 miesięcy, wiec pewnie prędko ten śluz nie minie.. a dziecko bez dobrych bakterii jest bardzo podatne na różne infekcje jelitowe ;( no i u Ciebie jeszcze to szczepienie. zróbcie zwykłą morfologię i badanie ogólne moczu. ja chodziłam do lekarza i mówiłam, że ta dieta nic nie daje to przepisała mi badania, a tak to oczywiście nic nie chciała dać. kazała mi jeść kilka rzeczy na krzyż a to i tak g**no dało!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...