Skocz do zawartości
Forum

perlaaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez perlaaa

  1. Martucha88 to faktycznie masz troszke niecodzienna sytuacje w domku bo jak ja znam siebie to delikatnie bym zasugerowala aby to mnie sie pytali bezpośrednio. Przeciez masz prawo wyjsc z domu,mieć wlasne plany jakie by one nie byly. Wiadomo ze najblizszym trzeba pomagac I na bank I oni kiedys tobie pomoga,zostana z dzieckiem jak bedziesz w potrzebie tym bardziej ze nie bedzie im wypadalo odmowic...pomysl moze w ten sposób. Dziewczyny co do mojej pracy to jakos daje rade bo pracuje coraz mniej a I wpracy mam coraz mniej obowiązków bo maja obowiazek zrobic tzw. "Risk assessment" I sama dodalam co nieco od siebie co powiedzialam ze tego I tego nie bede robic bo to nie jest bezpieczne dla dziecka I ciąży. Juz tez z managerem gadalam ze w z czasem bede wczesniej wychodzic z pracy I zaczynam miec taryfe ulgowa ;) choc I tak wychodzenie wczesniej wiaze sie z mniejsza iloscia godzin I kasa...az czasem tez przeniosa mnie do innego dzialu to moze I godziny beda normalniejsze. Ja to mam dobrze z moim Mackiem,wszystko ogarnia,gotuje,sprzata itd I daje mi odpoczac I polezec jak wracam z pracy I przed praca :) Tez nastepnym razem jak bede na usg musze sie spytac o łożysko. Dzięki wam przynajmniej wiadomo o co pytac itd. Takie male vademecum
  2. Fajne,jakby to moj powiedzial:fajny obcy :p ale musi byc dziwne uczucie hehe
  3. Malyszok to tak jak ja I dlatego ja jakos (przynajmniej jeszcze)nie boje sie naturalnego porodu I nie chce cesarki. Nie wyobrażam sobie aby miec potem blizny itd. Jak trzeba to trzeba ale tez bylam swiadkiem jak moja siostra dlugo cierpiala po cesarce...dziekuje wole sie chyba pomęczyć I miec z glowy.
  4. Pilka fajna sprawa,tez mam ochote cos zaczac cwiczyc ale czasu malo,energii I nie moge sie zebrac hehe wszystko na raz :p wowo to chyba sie nie spotkamy na porodowce :p ale kto wie ja mam termin na 26.10 ale to podobno bedzie sie jeszcze(lub moze) zmieniac...ja urodze ciut pozniej ty wczesniej I git jest z kim pogadac na porodowce
  5. Czasem to mam ochote kliknac "lubie to" przy niektorych wypowiedziach hihi ale to nie fb :p
  6. Wowo ciekawa sprawa,choc ja slyszalam ze w zaawansowanej ciazy takiej przed samym porodem nie powinno sie malowac paznokci bo u ciezarnej w trakcie porodu duzo mozna odczytac po paznokciach tj.jesli chodzi o lekarza. Zmieniaja sie pod wzgledem koloru itd I to moze byc bardzo szybka wskazowka dla lekarza co I jak sie dzieje. ja sadze ze od jakiegos czasu czuje ruchy dziecka,a od wczoraj to sie coraz bardziej upewniam bo czuje takie niby gilgotanie od srodka czy jak to tutaj okreslaja takie ruchy jakby skrzydla motyla cie dotykaly I muskaly. Nie mam 100% pewnosci czy to to ale chyba tak. Na poczatku sadzilam ze to skora na brzuchu swedzi e teraz wydaje mi sie ze to dziecko. W dodatku jak wczoraj zjadlam slodkosci to bylo to wzmozone do tego dzis czuje to z takim jakby bulgotaniem hihi I jest wydaje mi sie coraz silniejsze. Brzuszek troszke sie powieksza ale nadal jest malo widoczny dla otoczenia. Bede musiala mojego poprosic aby zdjecie mi brzuszka zrobil to wrzuce jak znajde chwilke ;) Milego dnia kochane:)
  7. Moj tez nas czyta ale nie razem ze mna-nie przy mnie a wrecz jak sam zasadzie przed komputer hihi wowo no wlasnie I mi sie tez zachcialo tak ponarzekać na te tutajsze warunki z zazrosci za polskimi ale tez tak mnie napada ze chcialabym byc w domku w pl ale jak juz nie jestwm w pracy,mam wolne to ciesze sie ta przyroda I tym czego w Polsce nie mialam. Takie nasze zycie jak ja to mowie w rozkroku. Jedna noga tu druga tam... a ja tez sie zastanawiam jakie ja mam łożysko,ciekawe. Pewnie nie dowiem sie ale coz...
  8. Czesc wam, Przepraszam ze nie pisalam kilka dni choc jestem na biezaco. Nie pisalam bo bylam w pracy I ogolnie teraz jakies slabsze dni mnie dopadly,tzn. Jakies przemeczenie nie wiem z czego nawet jak duzo spie... poza tym chodz nieprzytomna,w pracy zaczynam niedostrzegac blachych rzeczy I ogolnie taka rozkojazona jestem I zapominalska jak nigdy. Dzis juz jest lepiej ale serio bylam bardzo bez sil. co do tego co piszesz wowo to fakt ze tu nam nikt nie bada nic od dolu. Sama ostatnio sie pytalam czy lozysko jest ok to na odczepnego tylko powiedziała lekarka w szlitalu ze tak I tyle sie dowiedzialam. W sumie przez ten pecherz dziecka teraz mam wiecej badan I usg I nie narzekam I wiem ze jak cos sie dzieje to oni reaguja szybko I porzadnie choc szczerze sadze ze ok ta opieka tu jest ok,ja mam dobra ale czemu po 20tyg ciazy juz nie robia kolejnego usg ok 30tyg? Ja mam nadzieje ze bede miala,choc widze troszke taka spychologie ze np jak rozwiam z polozna I mowie ze dolega mi to czy to to ona z gory ze to normalne w ciazy. Teraz tak sobie mysle czy z kolejna ciaza tez bym tu chciala byc...bo tak musze pracowac I nikogo nie obchodzi jak ciezko bo przeciez ciaza to nie choroba I co by nie bylo to wszyscy mowia ze to normalne w ciazy I dalej rob swoje. W polsce poszlabym na l4 I miala wszystko gdzies przy przemeczeniu itp aby choc troche odsapnac. Po drugie w Polsce dziecko ci zachoruje to masz l4 placone na dziecko I portfel ci nie maleje a tu nikogo to nie obchodzi. Nie przychodzisz to nie placimy... To tyle co porownuje miedzy uk a pl. Po prostu zaczynam miec dosc pracy,chce czasu aby wyjsc na powietrze chocby bo jak z pracy wracam to nie nadaje sie juz do niczego a czuje ze powietrza zaczyna brakowac I energii. Brzusio powolutko rosnie ale to jest duze obciazenie dla organizmu.
  9. Tez polubilM ten serial choc nie moge wszystkich odcinkow obejrzec bo te nadawane przez tvn mozna tylko na terenie Polski. Ale jest ciekawe :) Tak mi smaka narobilyscie I glodna sie zrobilam ze poszlam jakies pyszne kanapeczki sobie zrobic ze szczypiorkiem szyneczka serkiem I pomidorkiem. Od razu lepiej :)
  10. Juz mi slinka cieknie hehe a my czas na zakupy dopiero bedzoemy mieli w poniedzialek ale...jak bedzie smakowalo
  11. Zosia ale mi narobilas smaka na gulasza hehe a moge spytac czy to wolowy czy wieprzowy? Chyba to bedzie moje kolejne danie na poniedzialek :p
  12. My rowniez myslimy o chuście ale zastanawiam sie czy warto z zakupem poczekac az dziecko sie urodzi? Sa jakies roznice przy ich wyborze? Pewnie bedziemy szukac w Uk ale jeszcze sie zastanawiamy. Z pewnoscia nosidelko odpada I nigdy nikomu bym nie polecala,z chodzikiem dla dziecka tak samo. Ze studiow wiem ze moze zrujnowac dziecku kręgosłup jak I sadzanie dziecka zanim samo usiadzie. Bo samo siada na guzach kulszowych a jak my je sami sadzamy to wygina kregoslup I juz nie usiadzie na guzach samodzielnie,napiecie miesniowe inaczej sie buduje-nie koniecznie prawidlowo I latwo u dziecka o skolioze w pozniejszym wieku.
  13. Wowo tak przeczytalam szybko twoj post o tym ze slabo ci sie zrobilo ze jakos tak bylam pewna ze chodzi o ten dzien co Grzeskowi powiedzislas o ciazy a nie dzis...I teraz tak czytam. Mam nadzieje ze juz ci lepiej:) Zosia1 nie ma pospiechu z wiadomoscia :)
  14. My mielismy tak samo I po prostu przestalismy sie zabezpieczac ale nie sprawdzalismy kiedy owulacja itd. Nam zajelo to 8miesiecy a jak zrobilam test I Mackowi powiedzialam ze zostanie tata to sie zdziwil I zapytal "ale jak to" hehe I tak teraz sie cieszymy na zmiany I czekamy...
  15. Tez sadze ze lepiej późno niz wcale tylko ze czasem jak wszystko juz sobie poukladamy jak chcielismy to okazuje sie ze jest problem z najważniejszym-aby miec dziecko. Tego nigdy nie wiadomo. Sa kobiety co rodza majac 40-50lat ale nie wiemy tego czy I nam to bedzie dane w tym wieku. Tak jak rozmawialam z wieloma osobami w roznym wieku to wszystkie jednoglosnie potwierdzaly ze na dziecko nigdy nie ma idealnego momentu tzn. Kiedy masz juz wszystko I w twoim zyciu tylko dziecka brakuje bo zawsze znajda sie wydatki I czasem warto zdac sie na los. Jak znam kolezanki w roznych sytuacjach co w ciaze zachodzily to kazda jakos w koncu sobie radzila I wychodzila na prosta bo dziecko mysle jest taka motywacja :)
  16. no tak jest nie wszystko na raz. Nie zawsze da radę też wszystko po kolei "jak należy". Jak ja bym czekała z dzieckiem aż się ustatkujemy, zamieszkamy na swoim, weźmiemy ślub itd to chyba do 40i bym musiała czekać :P niestety ale wszystko kosztuje i są rzeczy ważne i ważniejsze :)
  17. Z ta lista to fajna sprawa. Czy wy tez tak czasem macie,szczegolnoe przy pierwszej ciazy jak ja ze czasem to juz chcialabym wszystko zaczac ogarniac,sciaskac dziecko itd a innego dnia zastanawiam sie jak to szybko leci,czy dam rade ze fajnie byloby to przedluzyc. Takie troche zawahanie pomiedzy tym co bedzie a tym ze jakas tam czesc naszego zycia sie konczy I zaczyna nowy etap,chodzi mi to ze tak na prawde to niby wiemy co nas czeka ale z wieloma dotychczasowymi rzeczami trzeba bedzie sie na jakis czas pozegnac. Wczoraj sobie uswiadomilam ze to ostatni gwizdek aby gdzies wyjsc razem z facetem czy to do kina,do knajpy ze znajomymi bo potem to dziecko bedzie trzeba wszedzie brac (tak jak my bo np my bedziemy tu sami bez dziadkow itd). Zawsze to wydawalo mi sie naturalne I oczywiste ale czym blizej dotyczy ciebie to myslisz...za duzo :p
  18. Perlaaa ale Ty masz zadań do wykonania i to w jeden dzien jest to mozliwe wogole??? Jestes zuch kobieta!! Podziwiam Pysiak az tak niesamowita to nie jestem aby wszystko to ogarnac w jeden dzien hehe choc w zeszlym roku potrafilam :p teraz to zwykle pracuje w jednym miejscu 8h I do domu z tym ze czasem codziennie,czasem mam tak ze pracuje od 6rano do 14 a potem lece na basen lub odwrotnie,a tam 2-2.5h ale caly dzien sie schodzi. Na szczęście takie cos to max 2dni w tyg,choc wczesniej miewalam 3ale po pierwszym trymestrze zrezygnowalam z jednego dnia na basenie. Jak juz wspomnialam juz po malu stopniuje sobie moje obowiazki ale mam juz ochote posiedziec w domku,miec czas na spacerek itd. Sweetbobo to macie fajnie w rodzinie,wesolo. Ja tez zawsze mialam pelny dom ludzi I fajne to,brakuje mi tego choc sama nie wiem czy dalabym rade fizycznie I finansowo z taka gromadka:) Jej sporo tego na wyprawke,a nie sadzicie ze troche za wczesnie? W sumie to nie mam doswiadczenia wiec moze bardziej doswiadczone mamy sie wypowiedza ale ja jeszcze nic nie zaczelam,caly czas sadze ze mam czas ale boje sie aby pozniej za pozno sie nie obudzic...choc tak serio u mnie to najpierw musze sprowadzic rzeczy po siostrze z Polski to bede wiedzuec czego mi brakuje Zosia1 dziekuje za info jak znajde chwilke napisze do ciebie na priv :)
  19. Sweetbobo ale fajnie to trojka z was bedzie miala dzieci z tego samego rocznika?nietypowe chyba co?ale wesolo u was w rodzinie bedzie :)
  20. Pysiak ja glownie pracuje w hotelu w dziele sportowym na recepcji I zajmuje sie bookowaniem masazy,ogarnieciem tego dzialu np doniesc odniesc reczniki itp. Odbieram telefony,dodatkowo jestem mssazystka ale juz prawie nie robie masazy odkad powiedzialam o ciazy. Pracuje po 8h I zaczynam albo o 6rano albo koncze druga zmiane o 23. Niestety nie mam zagwarantowanych godzin pracy czyli nie mam pelnego etatu wiec aby wyjsc na swoje czasem pomagam na restauracji przy podawaniu sniadan-i tam czasem sie nabiegam niestety (ale tez juz robie coraz wolniej jak mi organizm podpowiada),a poza tym jestem instruktorem plywania I mam swoje grupy ktore prowadze do konca czerwca I potem juz mam zamiar z plywaniem zrobic sobie przerwe. Wiec jak widzisz mam troszke tego I z biegiem czasu redukuje ale ze mam hipoteke w polsce I mieszkanie do remontu od surowizny to potrzebujemy kase aby uzbierac jak najwiecej zanim dziecko sie urodzi bo potem to basze zarobki stopnieja o ok £300-400:/ tutaj tak jest ze pierwsze 6tyg mozesz miec 90%swoich dochodow a reszta stala kwota dla wszystkich bez względu na zarobki...w moim przypadku duzo juz teraz trace bo masaze mi odpadaja bo juz nie mam sily a pozniej bedzie jeszcze gorzej. Najgorsze ze nawet jak uzbieramy na zakup plytek itd do mieszkania to nie mamy nikogo kto by po taniochu nam wyremontowal to...moze sami jak dziecko sie urodzi lub nie wiem ale jak widze ile ekipy biorą to krew zalewa.moze wy macie kogos godnego polecenia I taniego na warszawe? Ale jak to sie mowi jak czekasz na wlasciwy moment z dzieckiem to nigdy sie go nie doczekasz bo zawsze cos a lata leca...
  21. Na macierzynskie moge isc na 11tyg przed porodem ale nie chce bo niestety pieniazki...tutaj jest jedna stala niemal suma jaka sie dostaje I jest to duzo mniej niz sie zarabia normalnie. Planuje pracowac do ok konca 8miesiaca lub jego polowy,potem wykorzystac caly urlop wypracowany w tym czasie a potem z dzidzia posiedziec na platnym macierzynskim jak najdluzej czyli 39tygodni.
  22. Pyskaa ja tez mam maly brzuszek. Jak jestem w obcislej koszulce to wygladam jakbym sie przejadla,a tak w ogole to nic nie widac ze w ciazy jestem poza zmiana numeru biustu-co tylko ci co na co dzien mnie widza moga zauwazyc. Dzis bylam u poloznej,pomacala brzuch I stwierdzila ze wszystko ok,ze jestem wysoka(174cm) I dziecko dzieki temu ma wiecej miejsca to sie tam jest gdzie rozlozyc I ze niekoniecznie moze u mnie byc widac ciaze dosc dlugo. Od kilku dni widze ze brzusio troszke sie zaokragla -ale to widoczne jest tylko dla mojego I Macka oka :) Dorota to fajna masz prace,pozazdroscic atmosfery I w ogole :) a czym sie zajmujesz na co dzien?
  23. Witam nowe mamuśki:) Pyskaa a ty gdzie mieszkasz na tej emigracji? To tak jak ja I wowo. dziewczyny jak mi sie marzy l4 jak wy macie. Ostatnio tak marze aby sobie odpoczac,wyspac sie,nie pracowac I nie wstawac eano czy nie siedziec tyle w pracy,aby spac w dzien I wyspac sie zanim dzidzia sie urodzi... chyba mam znow jakies przesilenie,bo znow od kilku dni spiaca chodze I moglabym spac,w pracy nieprzytomna I glowa mi leci a tu wytrzymac trzeba. Moze ciaza to nie chotoba ale lekko nie jest prowadzic normalne życie I byc w ciazy... Dorota takie pożegnanie to dopiero pierwsza klasa a bedziesz wracac czy to ludzie tacy fajni? co do roznicy miedzy rodzenstwem...ja mam starsze siostre o 4lata I brata o 7lat. Miedzy nimi roznicy 3lata. Jak bylam mala to oni trzymali sie razem,a mnie jak malucha traktowali. Ja doroslam to siostra uyracil kontakt z bratem I my sie zblizylysmy do siebie. Ja nidgy nie bylam w dobrych bluzszych stosunkach z bratem a z siostra w bardzo dobrych. Sadze ze 7lat to zbyt duza roznica wieku. To juz jest zupelnie co innego. Wiesz ze to rodzenstwo ale nawet nie zyjecie w jednym domu bo ten statszy dorasta,zaklada rodzine I ma swoje zycie. Ja mialam 13lat jak brat wyszedl z domu I nie chce dla moich dzieci az takiej roznicy wieku. Sadze ze zdrowa roznica to max 4-5lat. Rodzenstwo powinno razem sie bawic,doswiadczac roznych rzeczy itd. Bo przy takiej roznicy ciezko mi to opisac ale to nie to samo. Z siostra do dzis mimo ze ja mieszkam w Szkocji ona w Polsce mamy super kontakt I wspieramy sie I mozemy na siebie liczyc,mamy wspolnych znajomych,tematy do rozmwe itd. Sama sadze ze roznica duza miedzy rodzenstwem moze byc wygodna dla rodzica ale dla dzieci nie koniecznie jest zdrowa,takie sa moje wnioski z mojego przykladu.
  24. Co do TACO to jak juz wspominalambede miala po siostrze z 2009 roku. Wózek jak nowka,ten jest zielono czarny,nie stracil na kolorze jedyna jego wada ze ciezki,I jak pamiętam to jak jest spacerówka I rączkę odwrócić to ciężko się steruje jak chcesz unieść przód I skręcić np na stopniu jadac przodem,ale jak raczka jest w pierwotnej pozycji to leciutko. Poza tym to wozek jak mi siostra mowi ze z tego starszego rocznika z lepsza rama niz te obecnie produkowane. Ze podobno te nowe to gorsze sa. Wiem ze ten co ja bede miala jest 3w1 ale gondola I spacerowka z jednej czesci sie sklada tylko cos sie dodaje aby gobdols byla-i jak pamietam to jest porzadna.
  25. Macie co robic przy wyborze wozkow nie powiem. Ale sie usmialam jak przeczytalam o tym daszku u wowo co olala napisala ze slonce bedzie wpadać za bardzo na dziecko I od razu nasunela mi sie jedna mysl...gdzie,w szkocji?nieeee,predzej deszcz :p taka mala dywersja hihi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...