Skocz do zawartości
Forum

dorotta

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez dorotta

  1. zastanawiamy się nad urodzinowym prezentem dla naszego prawie roczniaka myślę,że to będzie rowerek,coś w tym stylu: Natek już się przymierzał do rowerka kolegi i baaardzo mu pasował
  2. HEJKA! u nas noc zaje...sta,pospałam sobie i humor od razu lepszy z gorszych rzeczy,to chyba pogoda się zmienia,a szkoda,bo było cudnie i Natek mógł biegać po dworze caluśki dzień... asiula Wasze zakupy chyba udały się tak samo jak nasze wczoraj chciałam kupić Natkowi troszkę letnich rzeczy,ale tak się awanturował,że wzięłam byle co (jutro odnoszę) boziu gdyby to mi ktoś chciał tak regularnie wymieniać garderobę ehhhh panterko u nas bramki już zamontowane,wreszcie nie muszę się martwić uffff:) a swoją drogą to nie ma jak chłop wymyśli zabawę marika Kubuś śpi tylko raz w ciągu dnia,tak? zapomniałam Wam napisać,że w wielkanoc byliśmy w zoo i mieliśmy małą przygodę chodziliśmy sobie,oglądaliśmy a jak już byliśmy przy końcu Natek zaczął marudzić,no i okazało się,że nie ma smoka...zgubił go gdzieś:/ bez smoka mielibyśmy z nim dramat,bo nie dość,że działa uspokajająco,to jeszcze jest niezbędny w porze snu,a tu taka przygoda w dzień kiedy wszystko jest zamknięte...Ł zachował zimną krew,przejrzał zdjęcia i mówi przy kangurach jeszcze go miał,okazało się,że mały zgubił to nieszczęsne smoczysko przy kaczkach,znaleźliśmy go,kamień spadł mi z serca|D
  3. hejka miałam częściej się odzywać,ale Natka cos opętało i nie mam czasu,żeby się za przeproszeniem wysr...ać mam już tego dość wrrrr... co noc dramat ze spaniem,tzn idzie spać normalnie,później budzi się,jęczy,beczy,pełza po łóżku,no dramat i trwa to już dłuuugi czas,początkowo myśleliśmy,ze to zęby,ale to nie to.tracę cierpliwość...próbowaliśmy Go też przestawić na jedno spanie w ciągu dnia,ale efekt był odwrotny do oczekiwanego,więc nie chodzi o to,że wysypia się w dzień...chyba muszę poczytać o skokach rozwojowych,bo w końcu prawie chodzi,poznaje nowości,może biedak nie ogarnia... zdjęcia dzieciaczków cudowne,fajnie sobie podpatrywać,jak się zmieniają:) Kaika ja miałam zamrażaną nadżerkę,w trakcie coś tam ukuło,ale nie żeby jakoś bolało,później kilka dni lecą z ciebie różne śluzy,a później jest już tylko lepiej:) ubolewam nad tym,że nie udało mi się zamrozić po raz kolejny mojej nadżerki(niestety czasem odnawiają się po porodzie) bo byłam prezed okresem,który się cholercia spóźnił,a później było już za mało czasu niestety... asiula co to znowu za plamy? biedna Julcia... co do uczuleń to Natkowi znów wróciło to coś co miał koło łokci,w Polsce skórę miał czyściutką,więc na co on do diaabła jest uczulony???na wyspę??? justysiu znajomi się nie wprowadzili,dezynfekcja domu trwa;) właściciele zmieniają wszystko,zrywają wykładziny,wymieniają łóżka...wygląda to dom po tyfusie:) a na poważnie,to moi znajomi to szczęściarze,będą mieli wszystko noweeee:)
  4. Wszystkiego najlepszego w świąteczne dni,miłości i radości w gronie rodzinnym:) ze smacznym jajkiem już się spóźniłam,ale życzę MOKREGO dyngusa
  5. Kaika właśnie zauważyłam,że nasze dzieci mają takie same uśmiechy
  6. asiula a ten antybiotyk odstawiony,taaak?biedna Jula,może to jednak nie rotawirus,tylko jeszcze się biedulka nie pozbierała po augmentinie... Natek wczoraj też sesrutał się dwa razy tak wodniście,że aż na spodnie przeciekło,dziś rano podobnie,ale przez cały dzień już nic się nie wydarzyło,nie wiem o co chodzi,może coś znalazł i zjadł,bo teraz ciągle wyszukuje jakichś drobinek na dywanie:/
  7. panterkai mam wiesci dla was na świeta otoz bylam dzisiaj u gina polskiego i w 90 % bedzie dziewczynka wooow superowo!!!a gdyby się nie sprawdziło,to też fajno fotek księżniczki nie dostałaś???
  8. Zula'79dorottaZula'79A mój Damianek dziś wyrywał laskę na placu zabaw. Taką jedną Marysię, co z babcią była. Starsza od niego o równy miesiąc. Śmiesznie, bo oboje tak siedzieli w wózkach obok siebie i dotykali się paluszkami, a to po buzi, a to po rączkach. Jak takie małe dwa dzikuski, które dopiero co świat poznają. Hihi... Uroczeto musiało wyglądać przesłodko:) teraz będzie Cię non stop ciągał na ten plac zabaw,żeby się ze swoją Marysią zobaczyć No właśnie, a niedługo pewnie zacznie wołać o kasę na kino otóż to
  9. ojej zmykam,bo moje jęczydło coś przez sen jęczy dobranoc:) kolorowych snów!
  10. Zula'79A mój Damianek dziś wyrywał laskę na placu zabaw. Taką jedną Marysię, co z babcią była. Starsza od niego o równy miesiąc. Śmiesznie, bo oboje tak siedzieli w wózkach obok siebie i dotykali się paluszkami, a to po buzi, a to po rączkach. Jak takie małe dwa dzikuski, które dopiero co świat poznają. Hihi... Urocze to musiało wyglądać przesłodko:) teraz będzie Cię non stop ciągał na ten plac zabaw,żeby się ze swoją Marysią zobaczyć
  11. u nas też pogoda cudna:)Natek dostał swoja pierwszą huśtawkę ogrodową i korzysta,oj tak muszę mu kupić jakiś bloker,bo słońce tak pali,że już ma rączyny czarne,buziulę trza smarować,może coś polecicie???
  12. Zula'79dorottaZula'79 Ale czad. Twój małżonek dopomina się sam o ???? Łooo rany A może Ty mu tak szczędzisz swego ciała i on ucieka się do fortelu? Hmmm...????on się nie dopomina,on rozważa oj tam, oj tam. Czepiasz się słówek Oczywiście to był żart. Mam nadzieję, że się nie obraziłaś no wiesz,do głowy mi nie przyszło,żeby się obrazić:) spokojnie:)
  13. patologia zza ściany uciekła,dosłownie:) zostawili po sobie sterty syfu,wszystko połamane,poplamione,powypalane dziury w wykładzinach i staraszny smród(nie wiem jak tak mogły mieszkać te biedne dzieciaki......własciciele domu są w szoku plusem jest to,że teraz muszą wszystko odnowić,odmalować,kupić nowe meble,na czym skorzystają moi znajomi:) a my zyskaliśmy święty spokój uffff:)
  14. Zula'79 Ale czad. Twój małżonek dopomina się sam o ???? Łooo rany A może Ty mu tak szczędzisz swego ciała i on ucieka się do fortelu? Hmmm...???? on się nie dopomina,on rozważa
  15. heeeeloł Natuś dziękuje ciociom za pamięć,no i moc buziaków przesyła of course 11 miesięcy,SZOK!zleciało w momencie:) Ł ostatnio wypalił,że on rozważa starania(w niedalekiej przyszłości) o kolejnego dzidzia on rozważa rozbroił mnie Malaga Kacpero nie jest czasem na baterie? bo tak zapierdziela świetny jest:) Ewcia z Matiego mały przystojniacha jest:) Aga podziwiam Cię...trzeba mieć cholernie silną wolę,zeby wytrwać w utrzymaniu takiej kary do końca... poza tym chciałabym mieć kiedyś taki kontakt z naszym księciem,jak Ty w Twoimi dziećmi:) marika Natek tak się zabawiał moim telefonem,ze jak ścisnął zębami,to pękł ekran:/ Kubuś ładniutki nawet gdy płacze:)widze,że do kabli Go ciągnie,oj jak ja to dobrze znam:) asiula może antybiotyk Juli nie służy i trzeba go zmienić,mieliśmy tak raz po augmentinie,sraka jak nie wiem:/
  16. ja tydzień pracy panterko zaczynam od wtorku,czyli jutro ruszam do boju,a póki co korzystaliśmy ile wlazło:) Natek trawy się nie bał,ale ostatnio zakupilismy pchacza i tak za nim ganiał,że wyrżnał aż mu krew poszła z wargi i teraz nawet do niego nie podchodzi.myslałam,że po wakacjach zapomni,ale nic z tego,co za pamiętliwa bestyjka asiula a jaki antybiotyk dostałaś na to zapalenie?
  17. heeeeej! miałam się częściej pojawiać,ale już widzę,ze nic z tego nie będzie...bo pogoda jest tak zaje...sta,ze szkoda czasu na siedzenie przed kompem,Natek prawie cały dzień pasie się na łące justysiu juuuupi niech Wam się teraz żyje beztrosko i kolorowo:) Zula u nas dłubania w nosie nie ma,ale w buziuli i owszem,do tego tak głęboko,że młody ma czasem odruch wymiotny...po cholerę to robi,nie wiem:/ asiula dobrze,że z Jula już lepiej:) kurujcie sie obie!zdrówka! a królewna łaaadnie waży:) marika moze to co Cię tam próbuje złamać jednak się nie rozkręci,oby:) a Kubuś to maly cwaniaczek jest,stówkę zgarnął dla siebie ji już Martek zdrowia!!!!
  18. pospacerowani mój mały diablik kategorycznie odmawia siedzenia w wózku,tylko by się prowadzał...tata rozpuścił Go na wakacjach,bo albo Go nosił,albo prowadzał no i masz teraz babo placek pogoda super,więc prowadzaliśmy się przez trzy godziny,a sprzątanie nie skończone... pamiętacie wspaniałą rodzinkę zza mojej ściany?naskarżyłam na nich w agencji i powiedziałam,że nie chcę przedłużenia kontraktu,zadziałali szybko,skontaktowali się z właścicielka mojego domu,ona z właścicielami sąsiedniego,tamci stwierdzili,że nie wiedzieli komu wynajmują i absolutnie ich tam nie chcą,no i wyprowadzają się!!! żeby nie było żadnych spięć powiedziano im,że w domu zamieszka siostra włascicielki,która wraca z Australii,łyknęli to i chyba będziemy mieli spokój na ten dom polują juz nasi znajomi,więc towarzystwo zrobi się doborowe wyszłam na konfidenta ale jest mi z tym wspaniale miłego weekendu dziewczynki!!!
  19. wszystkiego naj dla Hani i Kasi,samych kolorowych dni:)
  20. panterkaa my tez musimy zakupic bramkiii choc jeszcze sie nie bierze ale kto wie tyle ze u nas jest jeszcze wysoki podest przed schodami moze dlatego ale pewnie juz nie długo go tam zobacze no właśnie ja też myślałam,ze się nie bierze,a tu masz nawet nie wiem jak to zrobił...
  21. Malaga zdrowiej kochana!!! Kacpero właściwie sę nie zmienił,ale urósł:) oczka ma śliczne! a wiesz mama,ze gustujemy w podobnych zabawkach(czyt. bębenek) podoba mi się Twoja fryzura ślubna,będziesz pięknie wygladać! Asiula buziaki dla Julci!biedna malutka,niech się jej szybko poprawi!!! u nas lekarz też sugerował alergię przy którymś z kolei przeziębieniu,stosowalismy taką tubę do inhalacji i pomogło,Natek(odpukać) nie choruje już dość długo.I OBY TAK ZOSTAŁO! panterko Oli jest cudowny!jak sobie ładnie radzi z jabłuszkiem:) ja też przestałam je rozdrabniać,obieram i daję w całości,masakruje je,że hej babka bardzo apetyczna!!! a Ty jak się czujesz? Kaika z Oli jaka duża dziewczynka się zrobiła hoho:) a Ty wyglądasz rewelacyjnie!!! a co do bukietów,to piękne,aż trudno się zdecytdować:) justysiu chyba nie doczytałam gdzie się wybierasz,ale dobrej zabawy zyczę a te perły rewelacyjne!!! Tina gdzieś mi mignęły Twoje rozterki dotyczące zastrzyków...mam koleżankę z tym samym problemem,jest po 4 poronieniach(wszystkie w 1 trymestrze)niestety lekarze zbyt późno postawili diagnozę,dziś,chociaż od początku na zastrzykach jest już w 38 tc,no i czekamy na Gabrysia:) życzę Ci kochana dużo spokoju! a co do roczku naszego bejbina...to nie planujemy nic poza dobrą zabawą i towarzystwem odpowiednim do wieku solenizanta:) wychodzę z założenia,że święto dziecka jest imprezą dla najbliższych i dla dzieci oczywiście,a to czego staram się unikać,to przerost formy nad treścią...więc niech będzie wesoło,kolorowo,niech sobie pełzają,zajadają się chrupkami,ciastkami i tym czym mogą na tym etapie mogą się cali umorusać,byle by byli uśmiechnięci i szczęśliwi:) najchętniej zrobiłabym coś w ogrodzie,zawsze to przyjemniej...jakieś kopanie piłki z tatusiami,w międzyczasie huśtawki,jakieś papu i po sprawie:)
  22. hejka! boziu nie mogę doprowadzić domu do porządku,wszystko zakurzone bleee,wrócilismy we wtorek o 22,a nastepnego dnia musiałam iść do pracy,więc dopiero wczoraj mogłam się za to wszystko zabrać,sprzątam,piorę,odkurzam,nie wiem tylko czy zmywać podłogi,bo Natek wszystkie wyfroterował wczoraj przeraził mnie śmiertelnie,poszłam na chwilę do kuchni,on oczywiście za mną,ale został w tyle i jakoś cicho się zrobiło,wracam,a on stoi na pierwszym stopniu schodów!!!MASAKRA!jutro jedziemy,po bramki,bo inaczej nie będę mogła iść spokojnie do kibelka;) poza tym wyrósł prawie ze wszystkiego,dobrze,że na poświątecznych wyprzedażach zaopatrzyłam Go na zapas:) aaa i jeszcze chyba znów coś kiełkuje,bo zalewa się litrami śliny,no i te nocne awantury...
  23. helooooł wrócilismy z wakacji i częściej będziemy tu bywać,słowo harcerza udało nam się wypocząć:) pogoda średnia,ale bez dramatu,wyspacerowani jesteśmy na zapas,no i najodowani,bo to nad morzem się przeciez spacerowało Natek ochrzczony,śmiejemy się,że chyba cosik nie poszło,bo od dnia chrztu synal beczy co noc,a i w dzień potrafi pokazać rogi(on albo ten nie wypędzony diabeł) poza tym raczkuje jak szalony,a myslałam,że po pełzaniu po prostu wstanie i pójdzie tak szoruje na kolanach,że codziennie wypatruję dziur w rajtach i spodniach:) podróż samolotem zniósl wspaniale,zaskoczył mnie:) tylko raz się rozpłakał przy lądowaniu,ale dostał piciu na odetkanie uszu i było ok. a poza tym jest ciekawski,wszędobylski i nie można Go na chwilę stracić z oczu...dzieje się nie wiem,czy będę w stanie Was nadrobić,bo jak zerkłam naklikałyście całe mnóstwo,ale postaram się:) a póki co ściskam i buziam wszystkie bobasy (mam nadzieję,że się za te bobasy nie poobrażają,bo to już przecież same panny i kawalerowie) miłego dnia!!!
  24. justysia_kmamy pozycje do raczkowania tylko jeszcze za bardzo Lena nie wie co z tym zrobić więc buja się na boki i w przód i w tył pozycję też mamy Natek nie rozkminił co z tym fantem zrobić,więc kładzie się i pełznie myślę,że wcale nie będzie raczkował,bo skoro podpełźnie do czegoś i wstanie,to po co mu to
×
×
  • Dodaj nową pozycję...