Skocz do zawartości
Forum

Elcia102

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Elcia102

  1. Dziewczyny ja pytałam lekarza odnośnie rozszerzania diety na mm. Generalnie rozszerza się ją po 4 miesiącu ale już w 4 m-cu można zacząć podawać deserki, z kaszkami i obiadkami lepiej się wstrzymać i zacząć podawać po 4. Oczywiście zaczynamy od jednoskładnikowych. Ja Hani po raz pierwszy podałam jabłko na początku 4 m-ca ale zauważyłam że dostała lekką wysypkę więc przed kolejną porcją postanowiłam poczekać. Po niespełna 2 tygodniach znowu podałam jabłko i już było ok. W niedziele Hania kończy 4 miesiące i już zna smak jabłka, gruszki i banana i dzisiaj zaczniemy deserki wieloskładnikowe. Co do wprowadzania warzyw to tak jak ktoś napisał- zaczynamy od lekkich i jednoskładnikowych typu ziemniaki, dynia, marchew itp A z tym glutenem to ja nie wiem jak jest- kupiłam gotową kaszkę po 4 m-c i tam pisze że zawiera gluten a koleżance kazali podawać gluten dopiero od 6 m-c. Będziemy za tydzień za 3 dawce szczepienia to spytam lekarza. Dzisiaj Hania obudziłam nas nad ranem ogromnym krzykiem, strasznie się przestraszyliśmy bo od ładnych paru miesięcy nic takiego nie miało miejsca i w dodatku uspokajałam ją chyba z 10-15 minut. I zastanawiam się co się stało. Jak ją brałam z łóżeczka to była na brzuszku więc może przewracając się uderzyła o coś. Ale jak ją uspokoiłam, zjadła to była radosna i gaworzyła a potem zasnęła razem z nami bo bałam się ją wsadzić do łóżeczka i śpi do teraz. Zaczynam się bać nocy jak się tak wierci i przekręca w łóżeczku. A wracając do diety dziecka- kupując słoiczki zwracajcie uwagę żeby te pierwsze były bez dodatków i zagęszczaczy bo niektóre poza owocami składają się jeszcze z mączki kukurydzianej i innych "dodatków". Ja podaję BoboVitę i Gerbera, Hipp też kupiłam (bo przysłali mi zniżki) ale one są zagęszczane kaszką kukurydzianą więc podam je nieco później
  2. my chrzciliśmy 19 lipca i Hania poszła w lekko kremowej sukience z bordowym grubym pasem i bordowym wykończeniem tiulu- nasz ksiądz na szczęście jest młody i "normalny" i nie robił nam problemu że dziecko nie ma skromnej czysto białej sukienki (a wiem że są i tacy księża). W dodatku mała miała gołe nóżki i rączki bo powiedziałam że nie będę męczyć dziecka w taki gorąc. Zauważyłam, że jak Hania dostanie ostatnią butlę ok godziny 22-23 to możemy spokojnie przynajmniej do 6 rano spać- dzisiaj nawet nie słyszałam jak narzeczony wyszedł do pracy:) a ja wstałam 0 6.20 zrobiłam małej mleko a sobie kawę a ona grzecznie bawiła się sama w łóżeczku. Co do spania i pieluchy na oczach- ja nie zarzucam dziecku pieluchy na oczy ponieważ ona sama to robi:) po tym poznaje że mała jest zmęczona bo wtedy na jej twarzy ląduje misiek, pieluszka albo minikocyk. Ja Hanie rzadko usypiam bo nie ma takiej potrzeby- w łóżeczku usypia przy karuzeli, w dzień jak się zmęczy zabawą to usypia sama. A tak wogóle to w te upały mała najczęściej układa się do spania na boku bo wtedy plecki oddychają i jest jej mniej gorąco:)a jak nie może zasnąć to ja ją tak układam, kładę rękę na biodrze i delikatnie kołyszę Moja Hanusia wyciąga sobie smoczka i non stop pcha do buzi zabawki , koc, pieluchy i oczywiście paluszki albo całą garść a jeśli jakaś rzecz się nie mieści to się wścieka i krzyczy- wasze pociechy tez tak mają? Ja też przestaje podawać Hani krople na kolki ale ponieważ dostawała je przez dłuższy czas to robię to stopniowo- w tej chwili podaję 5 kropli a za 2-3 dni myślę że zejdę do zera. Herbatki z kopru nie podaje już wogóle od jakiegoś czasu.
  3. Monika, każda chemia jest szkodliwa nie tylko roundup. Dlatego też ty mając do czynienia z takimi środkami powinnaś mieć na sobie przynajmniej rękawiczki i maseczkę a po wykonaniu zabiegu powinnaś się dokładnie umyć a ciuchy wyprać. Dziecko natomiast nie może się znajdować w pobliżu gdy ową chemię stosujesz ponieważ nawet najlżejszy wiatr może ją przenieść. Zawsze pamiętaj o okresie karencji i wszystko będzie ok
  4. Oliwia nie sugeruj się sztywno ilością mleka jaką twoje dziecko powinno wypijać wg producenta. Wg mleka które ja podaje w 3-4 miesiącu dziecko powinno wypijać mleczko przyrządzane na 180ml wody a jeszcze w zeszłym tygodniu wypijała na 150ml. Każde dziecko ma inne potrzeby. Hania przez ostatnie ok 2-3 tygodnie wypijała całą butlę więc doszłam do wniosku że pora zwiększyć dawkę i od paru dni podaję pół miarki mleka więcej. Nie przejmuję się tym, że Hania mając 3,5 miesiąca dopiero zaczyna wypijać porcję przewidzianą przez producent dla dziecka w trzecim miesiącu bo przecież nie będę ją karmić na siłę a skoro jest zdrowa i przybiera na wadze to wszystko jest ok. My w sobotę chrzciliśmy Hanię, cała mszę leżała sobie grzecznie w wózku i słuchała :) Hania nie chce mi pić mimo wielkich upałów ani wody (niezależnie czy z glukozą czy bez) ani herbatki po której ostatnio tak krzyczała że już jej więcej nie podawałam. A ostatnio przyszła mi z Hippa paczuszka z butelką soku jabłkowego i obiadkiem więc postanowiłam spróbować soczku ale rozcieńczyłam go w proporcji 1/4 z wodą (tak żeby nie było słodkie a jedynie złamało neutralny smak wody). Niunia bez marudzenia, wiercenia itd wypiła mi dzisiaj 2 x 40ml. Myślę, że krzywdy podając sok jej nie zrobiłam.
  5. Anita a może spróbuj innego kształtu smoczka. Hania nie chciała tego ściętego a miałam chyba z 2 firm za to okrągły z lovi jej przypasował
  6. Monika ja w ten sam sposób usypiałam Hanie jak nie mogła zasnąć, ale już od dłuższego czasu zasypia sama czy to w nocy czy w dzień i nie ma dla niej znaczenia czy leży w bujaku, łóżeczku czy na wersalce. Moja niunia zaczęła się przewracać na bok i tak jej się to spodobało że co ją położę na pleckach to ona już jest na boku. Od tygodnia muszę też ściągać przewijak z łóżeczka bo tak wierzga nogami że non stop w niego kopie :) Już nie wspominając o tym że strasznie się przemieszcza w łóżeczku, ostatnio nas obudził dźwięk grającej karuzeli i okazało się, że Hania leży w poprzek łóżeczka i tak machała nogami aż ją włączyła
  7. Przed chwilą wróciłam od lekarza i Hania ma katar, lekarz powiedział że to wirusowe i musiała się od kogoś zarazić. Dostałyśmy nasivin i flegaminę. Na szczęście osłuchowo jest czysta i możemy chodzić na spacery ale mamy unikać skupisk ludzi typu sklepy itp. Mam nadzieje że jej to przejdzie bo za tydzień mamy chrzciny. Ja od paru dni podaję Hani jabłuszko i mamy coraz lepsze kupki, nie są już całe zielone tylko coraz bardziej brązowe i gazów też już tyle nie ma.
  8. Asia a jakie tabletki bierzesz? Agus moja też ma takie dziwne krostki pod brodą i delikatnie na szyi, które też się wręcz zlewają i czasami są czerwone. Ale mi się wydaje że to jest podrażnienie wynikające z ciepła i tego że dzieci coraz bardziej ruszają główkami i trą o ubranka bródkami. W piątek jak było ciepło i te krostki zrobiły się czerwone posmarowałam małej pod bródką delikatnie sudocremem i zaczerwienie zniknęło ale krostki są nadal.
  9. Asiu ja mam właśnie drugi okres po porodzie i trwa on właśnie 16-sty dzień... Pierwszy miałam 5 dni ale przez 2 dni leciało ze mnie jak z kranu do tego stopnia że myślałam czy nie dostałam jakiegoś krwotoku. Teraz zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne i jak okres nie kończył mi się przez 12 dni to zadzwoniłam do swojego lekarza i kazał mi natychmiast odstawić tabletki i przyjść po następnym normalnym okresie. Jeśli w ciągu paru dni mi się nie skończy to znowu do niego zadzwonię zwłaszcza że jego intensywność od pierwszego dnia do teraz niewiele się zmieniła- przez dzień jeśli średni lub słaby a w nocy prawie wcale.
  10. my podajemy granulowaną herbatkę z kopru włoskiego z hipp-a i ona jest od 1 tyg. życia. Kupiliśmy ją jak mała miała niecałe 2 tyg i jeszcze mamy ponad 1/3 pojemnika. A z tymi ekspresowymi to ponoć chodzi o ilość zanieczyszczeń i grubość zmielenia ziaren bo jak bardzo drobno to nawet przez torebkę przedostaje się do wody i jest ciężkie dla maluszka. W szpitalu mojej teściowej powiedzieli że zamiast ekspresowych lepiej kupić w aptece albo sklepie zielarskim całe ziarna kopru i z tego parzyć. Ale są przecież ekspresowe dla dzieci już po 1 tyg. np z hipp-a. Agus- u nas nietolerancje laktozy podejrzewał neonatolog jak mała miała niespełna 2 tygodnie. Była na mleku hipoalergicznym, non stop płakała, prężyła się, miała ogromne gazy i wzdęcia, słychać było jak jej się w brzuszku wszystko przelewa a kupy wylatywały z niej jak woda. Jej krzyk był największy zaraz po jedzeniu. Po zrobieniu ohydnej zielony kupy lekarz zaproponował żebyśmy zeszli z mleka HA i spróbowali Hipp z obniżoną zawartością laktozy nim pójdziemy w mleko sojowe (bebilon pepti). Po zmianie mleka jest trochę lepiej, nie wszystkie dolegliwości zniknęły ale odkąd podajemy sab simplex i herbatkę z kopru nie są ona dla Hani uciążliwe (próbowałam odstawić te krople ale wtedy dolegliwości się pojawiały na nowo). Dodatkowo od przeszło miesiąca ma suche miejsca na ciele (głównie ramiona i ręce oraz nogi)- czasami tylko w dotyku czuć szorstką skórę a czasami robią się suche czerwone placki z łuszczącą się na nich skórą. Przed zmianą na mleko sojowe ratuje nas tylko to że przybiera na wadze i mieści się w normie oraz to że objawy się nie nasilają. Mamy nadzieję, że już niedługo mała nabędzie tolerancji na laktozę. A muszę się pochwalić, że Hania przespała po raz pierwszy całą noc :) Zjadła przed 7, po 8 zasnęła i spała do 6 rano :) Ciekawe jak będzie dzisiaj...
  11. oj 17 kwietnia doskonale cię rozumiem, ja też się nasłuchałam że jestem wyrodną matką bo nie umiem swojego dziecka nakarmić i dokarmiam butelką, albo co ja jadłam że dziecko wzdęcia ma (a ja wtedy jej w ogóle cyckiem nie karmiłam), jak dobę po cc przyniosły mi dziecko i kazały się nim zajmować a ja z łóżka nie umiałam się podnieść to odwiozłam dziecko na noworodki i też parę epitetów pod swoim adresem usłyszałam... na szczęście na innych zmianach były pielęgniarki z sercem i do dzieci i do matek... Współczuje, że trafiłaś na takie wredne i nieczułe pielęgniarki. Trzymam kciuki za ciebie i twoją niunie i żeby wszystko wyszło dobrze. My byłyśmy dzisiaj na szczepieniu. Hania ma 12 tygodni 5700g i 67 cm- rośnie mi chuda żyrafa :) Ale mamy nietolerancje laktozy- zmiany skórne pojawiają się i znikają ale ponieważ się nie nasilają a jak wracają to często mniejsze i mała przybiera na wadze (mieści się w normie- w dolnej granicy ale jednak w normie) więc podajemy dalej to samo mleko czy hipp comfort bo on ma obniżoną zawartość laktozy no i dalej obserwujemy. Lekarz powiedział żebym zaczęła pomału wprowadzać małej deserki typu jabłka
  12. Monika- ja używam loveli i widziałam że jest również odplamiacz więc może warto spróbować bo vanish strasznie uczula. My kąpiemy malutką między 19 a 20 i staramy się to robić po jedzeniu lub między a unikamy kąpania przed- najczęściej między 20.30 a 21 już Hania śpi. Ostatnio jedząc ok 18-19 na kolejne jedzenie budziła się między 2 a 3.30, a rano wstajemy 6-7 chociaż wiem że mała nie śpi już po 5 bo mniej więcej o tej godz mój narzeczony wstaje a to ile da mi moje słoneczko jeszcze pospać zależy od jej humoru. Często ostatni sen zalicza leżąc wtulona we mnie w naszym łóżku:) Na ciemieniuszkę podobno dobra jest olejuszka i właśnie wspomniana wcześniej ziajka. Należy nasmarować dokładnie główkę i zostawić na przynajmniej 15 minut po czym wyczesać i dokładnie umyć główkę. My kąpiemy Hanię dodając do wody emolient (emolium) i tą wodą z emolientem myjemy też główkę a potem czeszemy i narazie ciemieniuszka nam się nie zrobiła. Agus- Hania też ma takie suche, szorstkie placki na skórze i raz jest ich więcej raz mniej. Byłam z tym u lekarza i powiedział że może to być od kosmetyków, proszku a nawet od mleka. U nas jest podejrzenie że to od mleka bo non stop używam tych samych kosmetyków i proszku a zmiany pojawiły się po prawie dwóch miesiącach. Kazał nam to doktorek natłuszczać i obserwować czy nie robi się stan zapalny i czy się nie powiększa. Co do krostek na twarzy- przemywać letnią przegotowaną wodą i natłuszczać (tak kazał nam lekarz bo te krostki to tłuszcz a tłuszcz rozpuszcza się w tłuszczu). Z doświadczenia odradzam oliwkę bo zatyka pory i tych krostek było jeszcze więcej, bambino ochronny też średnio za to rewelacyjnie zdaje egzamin krem do pielęgnacji dzieci i niemowląt z ziaji Ja mam dwa pytania do was 1. moja Hania ma na karku na granicy włosów taką dużą czerwoną plamę- nie wiecie co to jest? bo już długo to ma 2. jak tam wasze miesiączki? ja mam już drugą- pierwsza trwała 5 dni przy czym przez 1,5 dnia leciało ze mnie jak z kranu i myślałam że to jakiś krwotok a teraz leci ze mnie normalnie ale za to już 11 dzień co mnie już wkurza i martwi jednocześnie ;/
  13. mamaKarolka- my też na początku podawaliśmy mleko HA i mała go nie tolerowała a miała podejrzenie nietolerancji laktozy a teraz podajemy HiPP który nie nie jest hipoalergiczny ale ma obniżoną zawartością laktozy i szczerze mówiąc to wiele takiej nie jest bo za HA płaciliśmy 36zł za 400g a teraz płacimy 29zł za 350g a przeciez wiadomo, że nie o cenę tu chodzi tylko o dobro i zdrowie dzieciaczków. Moja niunia tego mleczka wciąga 150ml co 5 godzin w dzień i w nocy co 6-8 godzin (zależy jak się obudzi) a wg tabeli na opakowaniu w tej chwili czyli w 3-cim miesiącu powinna go jeść 180ml, ale ja jej tyle nie podaje bo często nawet tej 150 nie wypija do końca. My w czwartek mamy drugie szczepienie i zamierzam spytać lekarza kiedy będziemy mogli zacząć podawać kaszki, inne deserki niż czyste jabłko i zupki bo podobno na mm można zacząć podawać już po 3-cim miesiącu.
  14. a to przepraszam, widocznie ktoś mnie wprowadził w błąd...
  15. może ja jakaś inna jestem ale ja bym się bała sama kombinować z mlekiem... Po za tym pierwsze słyszę, że na tolerancję laktozy podaje się jakiś lek... Delicol podobnie jak acidolac to probiotyk który działa na florę bakteryjną żołądka i jelit i tym samym wspomaga trawienie a nie leczy nietolerancję laktozy bo jeśli przy podawaniu tych probiotyków dolegliwości nie ustępują to wtedy stwierdza się nietolerancję i podaje się mleka z obniżoną zawartością laktozy lub docelowo sojowe- no chyba że się mylę... Taka ohydna i mega cuchnąca ciemnozielona kupa, przy której dziecko strasznie krzyczy, pręży się, ma wzdęcia, kolki itp to może być poprostu źle dobrane mleko i tak było w naszym przypadku (gdy podawaliśmy NAN Pro 1 HA. Agus a dlaczego podajesz mleko hipoalergiczne? Nam lekarz powiedział że podawanie mleka "ha" bez wyraźnych wskazań to błąd i często dzieci źle na nie reagują. A co do kupki to moja niunia też często robi zieloną albo zielono- żółtą i doktor powiedział że to poprostu żelazo które się nie wchłonęło z mlekiem powoduje taki kolor i jeśli nie ma w kupce krwi lub śluzu, a dziecku nie towarzyszą kolki, wzdęcia, niepokój, cuchnące gazy itp i prawidłowo przybiera na wadze to nie ma się czym martwić, ale trzeba obserwować. mamaKarolka ja osobiście znam wiele matek które karmią lub karmiły mm i żadna nie powie złego słowa na bebiko bo często im dzieci nietolerowały droższych i "lepszych" mlek a bebiko pasowało i podawały je do końca, za to co do nan to się zgodzę że to drogie i mocno przereklamowane mleko którego dzieci często nietolerują... A ja się muszę pochwalić dwoma rzeczami: 1. moja niunia wstaje tylko raz w nocy jeść- po wieczornym karmieniu i kąpieli wstaje do następnego jedzenia dopiero po 8 godzinach (ok 3-4 w nocy) a po 2. dzisiaj po raz pierwszy podałam Hani jabłuszko- tak wiem że pisze po 4 miesiącu a ona ma niecałe 11 tyg. ale lekarz powiedział że możemy próbować podawać po pół łyżeczki czystego jabłka- mina dziecka bezcenna :)
  16. Asiu myśmy przez tydzień mieszkali u moich rodziców, pierwszej nocy Hania była lekko niespokojna ale potem już coraz lepiej. Nie martw się, dla dziecka najważniejsze że najbliżsi są obok. Ja jestem zdania że dziecko musi umieć zaadaptować się w różnych warunkach a im prędzej zaczniemy ją tego uczyć tym lepiej. Nie chce sytuacji jak z dziećmi mojego kuzynostwa, że dzieci nie będą spały poza domem (nawet z rodzicami), z nikim nie zostaną na noc (nawet we własnym domu) itp
  17. Dziewczyny stosujecie jakieś kosmetyki, ćwiczenia czy inne środki na zrzucenie reszty kilogramów i pozbycie sie brzucha? Bo ja zaczynam sie denerwować bo lato coraz bliżej a mi od dłuższego czasu nic nie ubywa ani na wadze ani w pasie a wręcz mam wrażenie że przybywa:/
  18. Nam pediatra powiedział, że najlepiej wykonać badanie bioderek przed 3 miesiącem więc poszliśmy jak mała miała niecałe 7 tyg. U naszej niuniu wszystko było ok więc nie musimy się udawać do ortopedy po raz drugi, wkładać dodatkowych pieluch itp. Co do podawania picia- ja do niedawna podawałam małej picie 2 razy dziennie ale odkąd jest tak ciepło to znacznie częściej- pilnuje tylko żeby jej nie podawać picia gdy zbliża się jedzenie. Co do ilości to pije ile potrzebuje- raz wypije 10ml a raz 50mlprzy jednym piciu, ale nie liczę ile wypija na dobę . Dla nas na mm ważne jest żeby piła minimum 2 razu dziennie bo wtedy lepiej się wypróżnia. Hania je co 4,5- 5 godzin, ale w nocy czasami budzi się po 6 a nawet 7 godzinach do karmienia także ja rzadko się nie wysypiam :) a dzisiaj spotkaliśmy się ze znajomymi, których prawie 10-miesięczna córka nadal w nocy budzi się co 2 godziny...
  19. a co do pieluszek to my używamy pampersów zielonych głównie dlatego że dostaliśmy ich mnóstwo jak mała się urodziła -Hania ma 2 miesiące a myśmy kupili tylko 2-3 paczki w tym jedną przed jej narodzinami. Jak nam się wkońcu skończą to prawdopodobnie spróbujemy dady bo też wiele dobrego o nich słyszałam.
  20. dokładnie mleczko nazywa się Hipp Comfort Combiotik (jak się uda to dodam jego zdjęcie bo go używam). Odkąd go stosujemy mała ani razu nie miała wzdęć gdzie przy Nan miała okropne. Mleczko można kupić w rossmanie (cena 29zł) i w jakiś supermarketach (na stronie Hipp chyba było wyszczególnione w jakich i była tam też pełna specyfikacja mleka)- ja osobiście polecam bardzo. Dziewczyny czy wy jesteście pewne że te opisywane przez was katarki to nie jest zwykła sapka? Moja mała miała świszczący oddech i to tak bardzo że aż ciężko się jej oddychało, też czyściłam jej nosek itp i myślałam że ją przeziębiłam a lekarz powiedział mi że to zwykła sapka, żeby nie grzebać w nosku tylko nawilżać powietrze (nawilżaczem albo wieszając na noc mokre pieluchy na łóżeczku) i że można tez nawilżać nosek wodą morską w sprayu
  21. myśmy na początku karmili Nan ale mała nietolerowała tego mleka i lekarz kazał nam przejść na Hipp Comfort Combiotik i jest super. Mała nie ulewa wogóle i nie ma wzdęć. Linia mleka Comfort głównie dlatego, że istniało u Hani prawdopodobieństwo wystąpienia nietolerancji laktozy. A co do kolek to mieliśmy też z nimi przeprawę, ale odkąd dajemy małej Sab Simplex zapomnieliśmy o nich. Nie wiem czy opinia że zawiera jakieś toksyczne związki jest słuszna- w końcu ten lek dostępny jest we wszystkich krajach Europy i nie tylko, tylko w Polsce nie wiadomo czemu go nie ma a to przecież ta sama substancja czynna co np w espumisanie. Profilaktycznie kładziemy małą też na brzuszku i układam do snu na boku (chociaż i tak po 5 minutach leży na plecach bo się przewraca). A co do czkawek to też mamy je często ale nie robimy z nimi nic, poprostu czekamy aż przejdą. Dzisiaj Haniusia ma już 2 miesiące i waży 5,5 kg
  22. Kwietniówka lekarz mnie zbadał powiedział, że wszystko się ładnie pozrastało i mogę zapomnieć że było cc i jakaś rana i mogę wrócić do normalnej aktywności. Wiadomo że ta blizna czasami będzie dawała o sobie znać, ale nie ma powodu aby się ograniczać czy oszczędzać. Także ja od poniedziałku idę na dietę i staram się zmobilizować do ćwiczeń;) Moja niunia na mm przez 3 tygodnie od wyjścia ze szpitala przybrała niecałe 700g i lekarz powiedział że trochę za mało i jesli w ciągu tygodnia nie przybierze 300g to będziemy szukać przyczyny, ale jak byliśmy na kontroli po tygodniu to mała przybrała to minimum i lekarz powiedział że ok.
  23. oj u mnie podobnie jak u was- jak waga stanęła 3 tygodnie po cc tak do dzisiaj nie drgnęła ani kilograma w dół a w pewnym momencie zaczęła wręcz rosnąć. Na dzisiaj zrzuciłam 2 kg które nabrałam po ciąży i zostało mi jeszcze ok 5,5kg z ciąży ale dzisiaj idę na kontrolę do ginekologa i jak wszystko będzie ok i lekarz pozwoli to zabieram się za siebie intensywnie. Ja w większość bluzek sprzed ciąży się mieszczę ale z powodu tej ohydnej opony staram się wybierać znacznie luźniejsze ciuchy natomiast gorzej sprawa ma się z rolnymi częściami garderoby bo chyba wszystkie te kilogramy mam w biodrach, pupie i nogach no i w ramionach trochę bo one też jakoś większe :/ No nic, mam nadzieje, że już niedługo wszystkie pozbędziemy się zbędnego balastu nadprogramowych kilogramów
  24. Dzięki Dziewczyny, ja właśnie chciałabym przebić uszy Hani gdzieś w połowie lipca czyli będzie miała skończone 3 miesiące a bałam się czy to nie za wcześnie. Niunia 1,5 tyg temu w wieku 6 tyg miała na szczepieniu 4,6kg i 60cm więc myślę że jej wielkość nie będzie przeciwwskazaniem :) w takim razie zacznę pomału rozglądać się za dobrym salonem w okolicy:)
  25. a to aktualne zdjecia mojej Niuni :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...