Skocz do zawartości
Forum

Elcia102

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Elcia102

  1. Tekla u nas było podobnie- Hanie zawsze kąpałam w kuchni w wanience, ale jak mój wyjechał na 3 dni to doszłam do wniosku, że nie chce mi się dźwigać wanienki więc wsadziłam wanienkę do brodzika (tak żeby nie za dużo nowości na raz). Najpierw był szok, potem grymas i trochę płaczu i non stop trzymała się przewodu prysznicowego, na następny dzień dostała kaczkę i książeczkę i było troszkę lepiej a dzisiaj czyli po tygodniu już jest zupełnie ok więc małymi kroczkami i do celu. Dodam, że najpierw zaczęłam ją oswajać z łazienką myjąc jej ręce czy buzie właśnie w łazience. A co do postępów naszych pociech to każde dziecko rozwija się w swoim tempie i nie ma co przyspieszać bo skutek może być odwrotny. Cierpliwości a nim się obejrzysz a będziesz gonić dzieciątko :) A do nas znowu przyplątał się katar- to już 3 raz i znowu woda leci nam z noska czyli masakra jakaś :/
  2. Ja też muszę się srogo namęczyć żeby mała przewinąć i ubrać, mam przy sobie cały asortyment zabawek, śpiewam wygłupiam się itp i tylko czasami to skutkuje. Dzisiaj moja niuńcia przeszła calutki dom raczkując i po raz pierwszy samodzielnie usiadła- normalnie jestem mega dumna :) i aż się boję co to będzie teraz jak jest jej wszędzie pełno ale lepsze ruchliwe dziecko niż anemiczne;) Dziewczyny czy dawałyście już swoim pociechom kisiel? jeśli tak to kiedy a jeśli nie to kiedy zamierzacie? Ja dzisiaj dałam jej pierwszy raz biszkopty- odgryzała dość spore kawałki i "mieliła" je w buzi aż do skutku i to mi się w niej podoba bo nie "memla" jedzenia tylko odgryza kawałek i tak długo go w buzi obraca aż sobie z nim poradzi a jak nie da rady to wypluwa i nigdy do tej pory niczym mi się nie zadławiła
  3. Anitko strasznie silna ta twoja mała, moja jak będąc na czworaka próbuje wyprostować nóżki to odrazu się wywraca...
  4. Witaj Kasiu! Na ząbki Dentinox N- polecony przez lekarza, farmaceutów i inne mamy:) My posiłkujemy się też Nurofenem w kryzysowych sytuacjach. Moja mała floteruje mi już podłogi na całego, narazie jeszcze z brzuchem na ziemi ale już potrafi stanąć na kolanach i wyprostowanych rękach i się bujać w przód tył. Właśnie podeszła do bujaka i chwytając się go rękami podciągnęła się do stania na kolanach. Chyba muszę zainwestować w dywan bo z piankowych puzzli mi już ucieka a u nas na podłodze wszędzie panele i kafle a to jednak ciągnie zimnem
  5. przestałam podawać jej soczki przecierowe i krosteczki na twarzy pomalutku się zmniejszają. Zamiast tego zaczęłam jej podawać soczki "czyste" rozcieńczone wodą a z kompotami chyba też spróbuje albo zacznę częściej korzystać ze swojej sokowirówki:) Sabin - moja dzisiaj kończy 7 miesięcy i waży ok 8200 a wyjściowa to 3360g i jest od urodzenia karmiona mm więc teoretycznie powinna ważyć dużo (butelkę z mlekiem dostaje 1-2 razy na dobę a reszta to posiłki stałe). Dodam że zaczynamy nosić rozmiar 80 bo 74 robi się małe. W czwartek kuzynka była na szczepieniu ze swoim synkiem który jutro kończy 3 miesiące i waży 7kg, jest tylko na cycu a wyjściowa to 3720g, koleżanka ma córkę 10 m-cy waży podobnie jak moja Hania a urodziła się 2,5kg a w sobotę byliśmy u znajomych którzy mają córcię 14 miesięcy i waży niewiele ponad 9 kg a urodzeniowa to prawie 4kg także nie ma reguły. Nie ma co się wagą przejmować bo każde dziecko ma inne potrzeby i przybiera w swoim tempie a jeśli nie odbiega od normy i waga nie spada lecz stopniowo rośnie to uważam że jest ok i nie ma co się przejmować
  6. Dziewczyny co podajecie swoim dzieciom do picia? moja nie chce wody, herbatki granulowanej malinowej a najchętniej pije soki przecierowe ale boje się czy jej nie prze witaminizowałam bo dostała takiej dziwnej kaszki na twarzy. Możecie mi poradzić co innego mogę jej podać do picia? a ta herbatka spokojny brzuszek to co to jest (tzn rozpuszczalna, ekspresowa i z czego)?
  7. Nam idzie górna jedynka- drugi dzień z nurofenem... Mam nadzieję, że już niedługo bo widać czerwoną kreseczkę
  8. No to super 17 kwietnia ze u ciebie tez był fałszywy alarm. A mojej Hani coś się poprzestawiało i od środy mamy masakrę z zasypianiem. Do tej pory kładłam ją do łóżeczka włączałam pozytywkę głaskałam lub lekko kołysałam i po góra 15 minutach spała a teraz tylko poczuje łózeczko i jest histeria, usypianie trwa nawet ponad godzinę i często bez rezultatu. Moje dziecko nigdy nie usypiało na rękach a od środy to jedyny sposób i śpi też dużo rzadziej i krócej. No normalnie masakra jakaś, już nie wiem co z nią zrobić. A jak wasze dzieciaczki zniosły zmianę czasu? Przygotowywałyście je jakoś na to?
  9. Nie wiem czy pamiętasz ale jakiś czas temu mieliśmy to samo- leukocyty w moczu i w pierwszym badaniu moczu bardzo liczne bakterie, w drugim nieliczne, w pierwszym posiewie bakteria alarmowa tylko do leczenia szpitalnego, a w drugim pobranym cewnikiem czyściutko. Ale nie wszystkie bakterie oznaczają szpital- wiele leczy się w domu syropami z antybiotykiem także bądźmy dobrej myśli. U nas skończyło się na furaginie (czy jakoś tak) podanej profilaktycznie przez 5 dni. A w jaki sposób pobierałaś mocz do posiewu?
  10. Bzaa a twoja niunia nie ząbkuje, albo ślini się nadmiernie? Może ona poprostu zwraca nadmiar śliny? Mojej jak ząbkowała często zdarzało się ulać samą śliną/flegmą
  11. Co za pogoda... :/ U mnie 8 stopni i non stop leje :( a jutro ponoć o połowę mniej stopni i deszcz aż do soboty :( eh zaczęła się jesień pełną parą. Nie wiem jak moje dziecko to zniesie bo nauczone przynajmniej 2-3 godzinki dziennie na podwórku, a ja nawet balkonu nie mam żeby ją w wózku wystawić na świeże powietrze... 17 Kwietnia daj znać co z malutką- mam nadzieję że to tylko rutynowe badania i malutkiej nic poważnego nie jest
  12. Powiem szczerze że nie widziałam obiadku po 5 lub 6 miesiącu bez mięsa lub ryby... Ja też długo szukałam bezmlecznej kaszki i nie znalazłam dlatego kupiłam mleczną, a jak przestała być potrzebna to znalazła się i bezmleczna. Moja Hania chyba miała w zeszłym tygodniu kryzys żywieniowy bo już je normalnie nawet obiadki z grudkami- chyba to też po części zasługa unormowania godzin i zmiany sposobu i miejsca podawania posiłku (tfu tfu tfu- żeby nie wykrakać). I moja niunia zaczyna raczkować- podnosi się już jednocześnie na kolanach i rączkach i odpycha narazie do tyłu
  13. Ja żeby nie bawić się z gotowaniem kupiłam z bobovity manną mleczną i jak robiłam kaszkę to 1 łyżkę ryżowej zastępowałam 1 łyżką kaszy mannej, albo dorzucałam do deserku, kupowałam też gotowe deserki czy obiadki z glutenem. Widziałam też z bobovity kaszkę manną taką bez mleka i ich napewno gotować nie trzeba.
  14. Bzaa, Hania na śniadanie zjada ok. 120ml rzadkiej kaszki lub ew. kubeczek 100ml jogurtu, obiadku tak jak napisałaś czyli w zależności od humoru i konsystencji- raz zje bez problemu prawie cały duży słoiczek(zostaje ok 1-1,5cm na dnie) a innym razem ledwo pól takiego słoika w nią wsadzę, a z deserkiem to zależy. Ja stosuję zasadę że jeśli zjadła dużo obiadku to dostaje mały słoiczek owoców (zjada zawsze cały), a jeśli obiadku mniej to deserek dostaje nieco wcześniej i wtedy jest to duży słoiczek owoców bądź owoców z jogurtem (zjada cały bądź prawie cały). Na wieczór kaszka na gęsto i też nie zjada całej porcji, ale już drugi dzień po zjedzeniu o 19.30 gęstej kaszki manny spała do 6 rano z jednym przebudzeniem, ale dostawała smoka i spała dalej. Mamy za to problem z miejscem karmienia- w bujaku w którym karmiłam dotychczas nie chce już jeść bo zaraz się dźwiga i wierci, a fotelik dostaliśmy biały w kolorowe grochy i bardziej zajmują ją te groszki, pasy i wszystko co dookoła niż jedzenie:/ Asia nie zazdroszczę tylu miesięcy spania w małych ratach- miejmy nadzieję, że twoja córka wkońcu nauczy się przesypiać chociaż pół nocy. A nie próbowałaś zagęścić mleka kleikiem czy kaszką żeby zyskać trochę snu? Hania też ma busz tylko na górze i czubku głowy, a na boczkach ma dużo rzadsze i krótsze włosy i z tyłu też ma taki pasek z króciutkimi włoskami ale nie rzuca się to w oczy ponieważ ma jasne włoski, za to nad karkiem ma już średniej długości, gęste i znacznie ciemniejsze włosy:)
  15. Ja się dziewczyny zabrałam za ustalanie stałych pór posiłku i tak ok. 8 jemy mleko (oczywiście to zależy od tego o której i czy mała je w nocy) , 10.30 kaszka bezglutenowa, 13.30 obiadek, 17 deserek i ok. 19.30 kaszka glutenowa ( dostaje ją wieczorem ponieważ po niej dłużej śpi niż po ryżowej). Oczywiście te pory nie są sztywne tylko przybliżone. My z reguły kaszkę podajemy łyżeczką ale jeśli Hania jest wieczorem zbyt zmęczona to wtedy dostaje w butelce kaszkę lub mleko zagęszczone lekko kleikiem. Co do smoczków to my mamy butelki z tommee tippee i tam jest oznaczenie 0+, 3+, 6+ oraz wieloprzepływowy i kaszka (strasznie duża dziura- chyba do gęstej kaszki). Ponieważ Hani pierwsze mleko było gęstsze i przy ząbkach były problemy z butelką więc smoczek 6+ używamy od piątego miesiąca. Łóżeczko naszej małej stoi u nas w sypialni i Hania zawsze wieczorem sama w nim zasypia. W nocy po karmieniu też zaraz wraca do niego a jedynie czasami rano biorę ją do siebie do łóżka- ona się bawi a ja mogę poleżeć jeszcze chwilę :) Niestety w dzień nie chce spać w łóżeczku :/ jest przyzwyczajona spać w wózku na spacerze a jak już musi spać w domu to po wielu bojach usypia w bujaku albo u nas na łóżku
  16. a ja mam problem z Hani jedzeniem obiadków. Do niedawna jadła ze smakiem, nawet potrafiła zjeść cały duży słoiczek a odkąd przeszliśmy na słoiczki po 6 miesiącu które nie są już gładką masą mamy bunt- mała nie umie się przestawić że musi troszkę pomielić buzią i pluje, marudzi itp, ledwo udaje mi się w nią wsadzić pół słoiczka. Mam nadzieję, że to minie:/ bo deserki i kaszki je normalnie łyżeczką. Dziewczynki wszystkie nasze dzieciaczki są słodkie i najwspanialsze. A z tymi włoskami to ostatnio zauważyłam na główce coś co wyglądało jak ciemieniucha i się przestraszyłam bo było tego sporo i jak to wyczesać z takich włosków?! ale naoliwiłam, poczesałam grzebieniem bo szczotka bez szans, umyłam główkę i okazało się że to była skorupa z niedopłukanego szamponu a nie ciemieniuszka.
  17. to ja widocznie na przychodnie nie mam co narzekać. Jest osobne wejście i poczekalnia dla dzieci chorych i dorosłych ( bo też odziwo pediatra przyjmuje dorosłych, ale na szczęście są osobne godziny dla dorosłych i osobne dla dzieci) i osobne do punktu szczepień. Do wejścia do punktu szczepień jest też zrobiony podjazd dla wózków ale niestety wózki trzeba zostawiać przed przychodnią na takim jakby tarasie (nie wiem jak to wygląda zimą, ale wtedy pewnie pozwalają wjeżdżać). W punkcie szczepień czekają też na przyjęcie do lekarza niemowlęta żeby nie przebywały w ogólnej poczekalni bo do gabinetu naszego doktora prowadzą drzwi bezpośrednio z poczekalni i drugie z punktu szczepień. Ale najczęściej jest wszystko na godziny i po wejściu z niemowlakiem do przychodni wystarczy się pokazać pielęgniarce że jesteśmy i wchodzimy odrazu jak inny pacjent wyjdzie od lekarza.
  18. Anita myślę że dobrze zrobiłaś z tym mlekiem bo mleko przeciw ulewaniu ma w swoim składzie mączkę (czy skrobię- już nie pamiętam) która dodana jest po to żeby właśnie to mleko zagęścić a skoro zagęszczasz kleikiem to nie ma sensu żebyś kupowała jeszcze dodatkowo zagęszczone mleko. Takie jest moje zdanie. Co do glutenu to znam dziewczyny które nie robiły tego wcale, poprostu jak dziecko osiągnęło ileś tam miesięcy ( nie pamiętam czy 5 czy 6) to zaczynały dodawać skórkę od chleba do "pomemlania", dorzucały biszkopty do jedzenia itp. Ja przez miesiąc skrupulatnie dawałam i pilnowałam a w tej chwili kupiłam jej kaszkę manną pyszne śniadanko i albo dostaje 1/2- 3/4 porcji tej kaszki na śniadanie albo podaje jej obiadek lub deserek który ma w sobie gluten i póki co nic niepokojącego się nie dzieje. U nas od 3 dni tragedia- chodzimy z narzeczonym jak zombi a moje nerwy i kręgosłup są na skraju wyczerpania. Mała całe dnie marudzi, jedzenie w kratkę, nic jej nie pasuje spać w nocy też nie może, 3 dni temu wstała ok 4.30 a po 5 zaczęła tak marudzić że musiałam ją wziąść do łóżka, wczoraj też pobudka o 5, dzisiaj również i to non stop marudzi, płacze, krzyczy. Przez sen w ciągu nocy też marudzi przez co non stop się budzimy, a dzisiaj calutką noc przespała ze smoczkiem w buzi bo co jej zabrałam to był straszny krzyk. Jak cały weekend tak będzie to pójdę z nią do lekarza w poniedziałek upewnić czy to napewno tylko zęby
  19. Hania też często robi "samolocik" i nawet bym nie wpadła na to że to jakaś nieprawidłowość :) My na śniadanko narazie dajemy mleko ale niedługo zamierzam wprowadzić kaszkę glutenową bo gdzieś czytałam że na noc jest dla malucha za ciężka ( ale jeszcze poczytam gdzieś indziej czy to prawda), potem idzie obiadek, deserek (jak trafia się dzień że nie chce pić mleka to dostaje deserek typu jogurt, owoce z jogurtem lub twarożkiem żeby przemycić nabiał w innej postaci niż mleko) a potem mleko i kaszka albo odrazu kaszka- zależy jak nam się godzinowo ułoży i w nocy oczywiście butla
  20. ale ci Sabin córcia pięknie siedzi:) My jeszcze podpieramy Hanie dla bezpieczeństwa bo zdarza jej się przechylić na bok a mamy dzisiaj pół roku :)
  21. u nas też ze spaniem masakra od kilku dni. Co prawda Hania normalnie zasypia 19.30-20.30 i wstawała jeść raz albo jak dostawała butle na śpiocha ok 22-23 to i wcale aż do 6 a od dwóch dni wstaje przed 12-1 i ok 5, śpi bardzo niespokojnie, marudzi przez sen i strasznie się wierci przez co i my nie śpimy bo co chwilę wstajemy. W dodatku w dzień też jest bardzo marudna, w domu nie chce spać wcale a tylko wyjdę na podwórko i odrazu przestaje płakać i szybko zasypia. Zastanawiam się czy to przypadkiem nie zęby bo z jedzeniem z butli też od paru dni mamy problem, a i katar mamy dziwny wodnisty- poleci jej z nosa trochę po czym jest spokój nawet przez calutki dzień albo i dłużej. eh... muszę chyba jutro iśc do apteki i profilaktycznie kupić dentinox bo chcesz posiałam. Hania próbowała dzisiaj owoców leśnych z jogurtem naturalnym- tak jej smakowało że zjadła prawie cały słoiczek. I kontynuując dawny wątek to nasze jogurty z nestle po 6-tym miesiącu mają cukier- nie sprawdzałam bobovity ani baby dream. Byłam też wczoraj przebić Hani uszy i w finale wróciłyśmy bez kolczyków ponieważ jak zobaczyłam że przebitki dla dzieci są tak samo duże jak dla dorosłych to zwątpiłam zwłaszcza że Hania często leży na boczku i ma bardzo drobniutkie uszka więc nie dość że by ją uwierało to dość dziwnie by to wyglądało i postanowiłyśmy że wrócimy tak na wiosnę :)
  22. Hanusia je podobnie czyli mleko koło 6, potem o 10, ok.13 obiadek (cały mały słoiczek) ok. 16 deserek, 17.30 mleko i koło 19.30 kaszka. Porcje mleka są różne bo znowu mamy problem z butelką, ale o 10 i 17 dostaje mniejszą porcję mleka. Jak skończy 6 m-c zacznę wprowadzać również jogurt jeśli jego skład mnie nie przerazi a po skończeniu wprowadzania glutenu dostanie kaszkę również na śniadanie. A kiedy wprowadzacie się chrupki kukurydziane?
  23. Oj naprawdę ten kalafior mega cuchnie, Hania próbowała wszystkiego co znalazłam w sklepach i nie podeszły jej tylko ziemniaki ze szpinakiem. Jeśli chodzi o owoce to nie próbowałam śliwek i po jabłkach z jagodami mała miała problem z kupką. Poza tym je wszystko. A jeszcze tydzień i będzie próbować nowych smaków :) a jak wam idzie wprowadzanie glutenu? ja kupiłam mleczną kaszkę manną i dodaję łyżkę do obiadku lub deserku albo łyżkę kaszki ryżowej zastępowałam manną. Na naszych pułkach widziałam jogurty z nestle po 6-tym m-cu ale składu jeszcze nie przeglądałam- pewnie zrobię to w przyszłym tygodniu. Hania też dzisiaj miała szczepionkę mimo niedoleczonego kataru. Ma 74cm i 7600g. Ja niunie w domu ubieram z w spodnie, body i skarpetki a na noc sam pajac, ale wczoraj wyciągnęłam już małej kołdrę bo jakoś tak zimno się w mieszkaniu zrobiło. 17 kwietnia a dopajasz ją? w miarę wprowadzania pokarmów stałych należy zwiększać ilość płynów- my odkąd mała je zupki, deserki i popija soczki bądź herbatki (wody niestety nie chce) to mamy kupkę codziennie bez bólu a nawet częściej. Jan nie może się załatwić to 15 minut na brzuchu i jest. bzaa czy to jest z fisher price na takich taśmach? My mamy chyba coś takiego podobnego jak na zdjęciu ale dopiero w weekend będę próbować
  24. już jakiś czas temu chciałam coś takiego nabyć ale nigdzie nie mogę dostać- gdzie je kupiłaś?
  25. witaj bratkowa :) Dziewczyny w jaki sposób sposób spędzacie czas/jak sie bawicie ze swoimi pociechami gdy z powodu pogody spacer jest nie możliwy? Hania przyzwyczajona że chociaż parę godzin dziennie spędza na polu a dzisiaj musimy siedzieć w domu bo mała ma katarek a strasznie wieje u nas i boję się żeby gorzej nie było. I normalnie małą roznosi, nie może sobie znaleźć miejsca, do południa jeszcze jest ok, ale popołudniu wszystko jest na nie- bujaki, mata, łóżeczko, siedzenie a nawet ręce- już nie mam pomysłu czym ją zająć
×
×
  • Dodaj nową pozycję...